Skocz do zawartości

[Hobby] Rower a koszta jednego sezonu.


Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że trzeba podzielić wielkość kosztów na rodzaj napędu, a potem jego klasę i to wszystko uwzględniając w przebieg roczny jak i warunki jazdy o kopyto konia. No i mamy taki bigos, że te 3 ostatnie są bardzo niemiarodajne do podania.

Ja pisałem o 9s na pełnym Deore XT. Drugi rower jest na Deore 11s i wiem, że na pewno koszty będą sporo większe. Rocznie robię okolice 3k km z wysoką kadencją, w deszcz w ogóle nie jeźdzę ( na 10k km 2x złapał mnie 10 minutowy deszcz ), zimą rowerek nie ruszany.

Reasumując pytanie i odpowiedzi można sobie o kant ogona puścić, bo co by nie czytać u każdego może wyjść inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba na tym to polega aby wyniki były różne

Ale to Ci nie daje żadnej wiedzy, którą w jakiś sposób wykorzystasz. O po prostu wiesz, że ktoś wydaje 200 zł rocznie, kilku innych 400, a jakiś z kolei procent 1000-1200 zł, żeby jeździć. O amatorach w wyścigach nie wspomnę, to to już pewnie koszt roczny taki, jak Ty przez kilka lat łącznie z zakupem roweru wydasz.

Jaki to ma sens i przede wszystkim cel? Bo wg. mnie żaden zbieranie info kto ile wydaje. Równie dobrze można sobie kostką porzucać przypisując do punktu 100 czy 200 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podchodźmy do tego w ten sposób,chodzi głównie o to aby napisać parę słów w jakim terenie smigasz ,co po ilu kilometrach siada,tak to ma wyglądać,Można ująć i napisać o ostatnich modernizacjach/upgrade.A sam rozumiesz że jedna osoba będzie tłukła rower po 10tkm bez smarowania napędu,a ktoś kto przywiązuje uwagę po 15 kilometrach po suchym będzie czyścił i smarował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teren terenowi nie równy.

Sprzęt sprzętowi tez nie, mimo tej samej ceny przy zakupie.

10k km to można zrobić na 7-8s bez smarowania przez 10 lat, ale już wydaje mi się, że ktoś kto myśli o jakiejś przyjemnej, płynnej jeździe nie pozwoli sobie na to, bo po prostu nie da się nie smarować nawet masłem.

Naprawdę nie rozumiem sensu tego tematu. Żadnych wniosków z tego nie wyciągniesz, jedynie zaspokoisz swoją ciekawość, może się podbudujesz, że Ty nie grzebie przy rowerze, nie wydajesz a ktoś innych spędza godziny miesięcznie i wydaje 200 zł / miesiąc albo odwrotnie.

Po prostu nie rozumiem tego tematu jak i pobocznych typu: jaką średnią robisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Joker86 napisał:

Możesz coś napisać z własnego doświadczenia?Jaka jest różnica i przy jakim smarowaniu.

Nie pamiętam już swoich doświadczeń z napędem x8 - nawet Shimano jeździło :)

Kup sobie https://biostern.abstore.pl/lancuchy-i-spinki-lancuch-kmc-x8-93-8rz-x114-srebrny-box,c70,p3273,pl.html albo pod kolor https://biostern.abstore.pl/lancuchy-i-spinki-lancuch-kmc-x8-99-8rz-x114-srebrny-box,c70,p2898,pl.html i spokój. 

Jeżeli te łańcuchy w napędzie x10 jeżdżą po 3 tkm to w w twoim pojadą dużo więcej. No i mają spinke - łatwo zdjąć łańcuch nawet do zdjęcia koła. 

Co do smarowania to przereklamowana sprawa - wszystko jedno czym byle nie trzeszczał :) Kwestia raczej jak często Ci się chce i estetyki. O smarowaniu jest tu tasiemcowy wątek z którego i tak nic nie wynika. To prosta konstrukcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma co rozumieć....Tematy uważam za ciekawe,mają służyć Tobie mi i innym w celu porównania.W przerwie zimowej planuje jak dla mnie gruby upgrade,chce wymienić większość sprzętu,jak będę miał porównanie co na ile czasu komu to będzie łatwiej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tematy uważam za ciekawe, mają służyć Tobie mi i innym w celu porównania.

To rozumiem. ale już pisałem, nie porównasz tego bo do porównania trzeba mieć 1-2 stałe a tym w wypadku nie są napędy w sensie 8-9-10 czy 11-12, klasa też nie tylko kopyto, warunki a tego tu nikt nie poda bo wielu nie mierzy. O tym piszę.

Przykładem jest np. to, że ja robię 3k km rocznie na dwa łańcuchy ( wszystko deore XT )a kuzyn na tej samej kasecie, łańcuchu i też 2 łancuchach robi rocznie nieco ponad 3k km i efekt taki, że ja zajeżdzam napęd (2x łańcuch i kaseta ) w 4 sezony, a on w 3. Gdzie o dziwo ja mam sumę przewyższeń większą, mam mocniejszą nogę bo jak sporadycznie jesteśmy razem to i kondycyjnie i czasowo nie daje rady (on po 60km jednorazowo pada, ja mogę zrobić drugie 60km ). I jak to porównać? nijak, nie da się i myślę, że każdy świadomy użytkownik to wie, jedynie zielonki próbują to porównywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Joker86 napisał:

Nie prawda Rower,X lat temu wcale nie był drogim hobby.

Taaa, kaski, ciuchy, części były za grosze... 

Kwestia poziomu na jakim jesteś. Jeśli roweru używasz jak commutera i masz gdzieś jego stan techniczny to jest tanio. Jesteś na forum rowerowym więc jest drogo i zawsze było. Ewentualnie poważniej do tego podchodzisz i dopiero teraz zauważyłeś wzrost wydatków

Każdy sport "kosztuje" jeśli chcesz się w to bawić kilka razy w tygodniu, niewazne czy bieganie, tenis czy rower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś bym napisał ale jak widzę wielu liczy koszty tylko części i chyba kręcenia wokół komina. Niestety wyjazdy czyli paliwo, kwatery a nawet karnety na wyciągi to zdecydowana większość budżetu wielu ludzi. Bez tego wydaję gdzieś 1,5 tys jak dobrze idzie czyli na przykład nie rozpadło mi się jak w tym roku koło i trzeba było kupić nowy set łącznie z przodem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się w cokolwiek bawisz i zarabiasz wogóle tak, że masz, a nie żyjesz na kredyt to każdy sport kosztuje i to nie mało. U mnie fotografia jeszcze dochodzi, od niedawna próby z szybowcami i kasa leci jak głupia, to obiektyw, to dyski i karty o wyjazdach nie wpsomnę.

Poza tym umówmy się. Jaką wartość ma dzisiaj 100 zł? Wyjście w 3 osoby na lody, czy we dwie na małą przekąskę. I jak to mierzyć do wydawania nawet 400 zł rocznie na rower.

1 minutę temu, Tyfon79 napisał:

Niestety wyjazdy czyli paliwo, kwatery a nawet karnety na wyciągi to zdecydowana większość budżetu wielu ludzi

O tym pisałem ;) Sporo osób na to wydaje i teraz jak to porównać do szaraka który jeździ po bułki z tym co jeździ "z górki" - obaj robią powiedzmy te 4k km rocznie, a koszty u drugiego są pewnie z 10x wyższe.

Głupotą jest chcieć porównywać wydatki na rower jednego z drugim. Nawet pewnie ten co więcej bułek je wydaje więcej na rower, niż ten co je je co drugi dzień, a więcej jeździ z rodziną. Może kiedyś Joker to pojmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tyfon79 napisał:

Coś bym napisał ale jak widzę wielu liczy koszty tylko części i chyba kręcenia wokół komina. Niestety wyjazdy czyli paliwo, kwatery a nawet karnety na wyciągi to zdecydowana większość budżetu wielu ludzi. Bez tego wydaję gdzieś 1,5 tys jak dobrze idzie czyli na przykład nie rozpadło mi się jak w tym roku koło i trzeba było kupić nowy set łącznie z przodem. 

Mam podobnie ale o kosztach wyjazdów to nie chce mi się myśleć więc ich nie wliczam :D Przez ta pandemię było taniej ale taki tygodniowy wypad nad Gardę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mihau_ napisał:

Taaa, kaski, ciuchy, części były za grosze... 

Kwestia poziomu na jakim jesteś

Każdy sport "kosztuje" jeśli chcesz się w to bawić kilka razy w tygodniu, niewazne czy bieganie, tenis czy rower.

Każdy sport "kosztuje" zgadzam się z tobą,oczywiście że kosztuje ale ceny relatywnie były niższe niż te,które mamy szczególnie w 2021 roku,nie pisze tego aby marudzić,tylko pisze o rzeczywistości.A co do ciuchów to są teraz tańsze niż kiedyś,ale osprzęt mechaniczny poszybował gdzieś wysoko w niebo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkgGarda czy powiedzmy Alpy to już ekstrawagancja. Wystarczy policzyć ile kosztuje zwykły wypad bo ja wiem z Łodzi czy Wawy w góry. To też trzeba liczyć. Ja mam rower wokół komina to kosztuje mnie prawie zero przez już kilka lat. Nic się w nim nie sypie a napędu 3x9 nie jestem jak na razie w stanie zajechać. Koła się trzymają to na co mam wydawać? Ogólnie jak napisał mądrze @Q_uto kilka stów rocznie to jak na waciki w wielu przypadkach. Są ludzie zamykający rocznie sezon na ponad 10 tys. 

Czy "dawniej" było taniej? A i owszem i dużo taniej. Jak ktoś ma już tutaj trochę latek to niech napisze co i za ile można było złożyć za 5-6 tys. Podpowiem kawał dobrego roweru a obecnie trzeba by dorzucić kilka tys więcej. Ale znowu zarobki poszły w górę wiec bardzo żle nie jest. Niech tylko te bęcwały dadzą dostępność części to na cenę się machnie ręką. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chylę głowę i muszę się zgodzić,każdy prezentuje inny poziom zafascynowania.Dla mnie jazda na rowerze zaczyna się i kończy na tym że wyjmuje rower w lutym jeżdżę wokół komina do listopada robię coś koło 2tkm.Zima odpoczywam od jazdy.Ale lubię przeglądać w koło aukcje i świecidełka związane z tematyką Rower.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Joker86 napisał:

Składak.Rama wyprodukowana przez Kross.Widelec sztywny Accent. Napęd 1x8 :JIANKUN blat Shimano deore 44T/Acera 11-34.

Fitness

Chłopie koszty zerowe praktycznie. Na upartego 10k km robisz za 200 zł w częściach (kaseta, dwa łańcuchy, komplety łozysk na suport czy wymiana całego )  co pewnie daje 60-70 zł / na rok i Ty się interesujesz wydatkami innych 🤣

@Tyfon79 to kilka stów rocznie to jak na waciki w wielu przypadkach

Wiem, o tym pisałem. wyjazd weekendowy więcej u mnie koszt paliwa połyka. Nie chciałem chłopaka przestraszyć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak wcześniej napisaliście wszystko zależy od poziomu zaawansowania.I ja zdaje sobie sprawę że znajdą się tacy że poświęca połowę swojego rocznego PIT-u na wydatki związane z Pasją .

A o ściganiu wyjazdach to ja nawet nie myślałem Pany 😄,zwykła amatorska jazda i dbanie o swoje dwa kółka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...