Skocz do zawartości

[Covid19] czy dasz się zaszczepić?


marvelo

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, wkg napisał:

Wiesz, tylko czy to źle czy dobrze ? Niedawno Kraków masowo narzekał na nalot turystów zadeptujących miasto. Teraz narzeka, że ich nie ma.  A moim zdaniem sytuacja, że tanie loty sprawiły, że wyskok na weekend samolotem do Mediolanu czy Lizbony (zawsze w Lizbonie grypa żołądkowa :D ) kosztował mnie mniej niż wizyta u rodziny w Rybniku nie była normalna. Ceny w krakowskich restauracjach były chore. Poziom "kwater" w Zakopanem żenujący a ceny powyżej alpejskich. W przeliczeniu na kilometr zjazdu kilka razy drożej a warunki śniegowe i przygotowanie stoków żałosne. Dutki i tak się sypały. Teraz wielkie narzekanie, że kasa z nieba spada trochę wolniej, że przeinwestowanie a leasing i kredyty trzeba spłacać. No trzeba. A ja i my wszyscy płacimy za kolejne tarcze.

Obecna sytuacja pokazała jak absurdalne są czynsze. To nie jest tak, że browar na Rynku w Krk kosztuje tyle bo tak chce właściciel. Ten sam browar w schronisku kosztuje powiedzmy 10 zł i więcej bo trzeba gigantyczną kasę dać PTTK. 

Stoki masz to samo. Na tą chwilę by w ogóle myśleć o zarobku z nowo wybudowanej stacji narciarskiej musi upłynąć 10 lat. No poza Podhalem bo tam jest pewniejszy biznes i więcej dni ze śniegiem. Ile obecnie do zamknięcia chodziła Białka a ile chodził Szczyrk. Właściwie nie chodził bo nie było jak śnieżyć a jak już się udało to wiatr demoluje im tą nowoczesność. Mamy najdroższy prąd w UE, woda też kosztuje sporo i opłaty na wiadome instytucje. Ładną kasę przytulają co roku Lasy z tytułu dzierżawy stoku. Dopiero w tym roku NSA zmienił kwalifikację obiektów narciarskich w kwestii podatkowych na korzyść inwestorów. Do tej pory sporo płacili wygórowanych podatków. 

Zakopanym i okolicą nie ma co się przejmować. Oni by za złotówkę sukę gnali do Krakowa a kasą upychali latami szpary między balami drewna. Zresztą pięknie sobie z nimi poradzili ściągając posiłki w celach kontroli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
2 godziny temu, KrisK napisał:

Które media są wiarygodne dla Ciebie?

Żadne, a szczególnie te za którymi stoją ludzie typu Karnowscy czy inni superekstrapseudo konserwatyści czy też osoby związane z obecnym "pseudo rządem" . Z całym szacunkiem do lekarza, który się wypowiada, ae  z całego wywiadu nic nie wynika .

Natomiast Pan WiceMinister Sprawiedliwości robi z tego niewiarygodną informację powielaną przez media.Problem w tym, że opinia i "Sakces Story" Pana Ministra został już wykorzystany do miliona teorii i artykułów typu "kto nie chce sukcesu amantadyny" . Cisną się wulgaryzmy na usta, że osoba z rządu wrzuca sobie w przestrzeń publiczną info o leku ,który podobno komuś tam pomógł i już mamy teorie spiskowe krzewione przez media i chłonione przez część społeczeństwa. 

Mamy dwie szczepionki dopuszczone do użycia ,których nie chcemy ,ale chcemy lek na Parkinsona ,który  mógł spowodować łagodniejsze przejście choroby będącej efektem zakażenia Covidem. Coś ominąłem? 

 

2 godziny temu, KrisK napisał:

Te wspierające "opozycję"? 

Mamy jakąś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sznib napisał:

Jak za późno? Piszesz ze nie masz wiedzy w temacie, ale widzę że rzeczy oczywistych też nie widzisz. Nawet jak szczepionka będzie ok to ile zajmie zaszczepienie tych wymaganych 70%? Z tego co tam gdzieś widziałem to 2-3 lata w optymistycznej wersji. I teraz ile osób w tym czasie zachoruje i umrze? A jak amantadyna działa i może leczyć to tym śmierciom zapobiegnie. Chyba nie trzeba tytułu doktora żeby to pojąć.

W temacie amantadyny nic mądrzejszego niż napisał @durnykot nie da się napisać. A o reszcie to Izraelici a szczepią od 20 grudnia chyba mają już na dziś blisko 30% wykonanego planu. Słowacy pomijając czym i co im to dało przetestowali swoich w 2-3 tyg. Myśl globalnie jeszcze raz powtarzam a nie przez pryzmat naszego grajdołka. Na razie mamy niektórych zaszczepionych na lewo i jeszcze się durnie tym publicznie chwalą. No i marnujemy choć po ujawnieniu zapewne mniej liczbę dawek z jednej ampułki tej szczepionki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Accent_Szaj napisał:

Tak jak jest teraz w Europie jest najlepszym rozwiązaniem, czyli szczepienia nieobowiązkowe, ale jak się zaszczepisz masz profity(brak kwarantanny, możesz chodzić bez maseczki itp.)

Jest to idiotyczne rozwiązanie. Czyli jak mam obawy przed sczepieniem i nie jestem w grupie ryzyka, mam siedzieć w domu 1-2-3 lata? Takie rozwiązanie jest na poziomie "godzin seniora" - NIC NIE ROZWIĄZUJE a jedynie "wygląda". Na horyzoncie mamy szanse na skuteczny lek, więc szczepienie "dobrowolne" wszystkich to głupi pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie martwi tylko to, że ludzie tak bardzo uwierzyli koncernom farmaceutycznym, że widzą jedyne rozwiązanie w szczepieniach. Dodatkowo myślą, że szczepionka załatwi wirusa raz na zawsze. Czytając ten temat zaczynam bardziej bać się szczepionkowców niż samego wirusa. To nie wirus niszczy gospodarkę (głównie małe firmy) tylko ludzie zarządzający pandemią, głównie pandemią strachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko szczepimy ludzi zdrowych, a lekiem leczymy ludzi chorych. Dla przypomnienia dodam, że ludziom chorym na COVID nic po szczepionce, a w stanach krytycznych i tak nie mają już nic do stracenia. Więc pewnie przymkną oko na skutki uboczne leku :) To taki mały szczegół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dure napisał:

Jest to idiotyczne rozwiązanie. Czyli jak mam obawy przed sczepieniem i nie jestem w grupie ryzyka, mam siedzieć w domu 1-2-3 lata?

 

Nie wiem, dlaczego nie ? Skoro zagrażasz innym. Każde społeczeństwo w imię dobra ogółu ogranicza wolność jednostki. Tak było, jest i będzie. Pytanie tylko jak daleko można się posunąć. W Wuhan posunęli się bardzo daleko ale efekty oszałamiające. Ja nienawidzę maseczki, parują mi okulary ale ją noszę. I wymagam tego od innych. Czy to ograniczenie mojej i ich wolności ? Oczywiście.

Warunkiem jest posiadanie skutecznej szczepionki. I nieużywanie tych ograniczeń dla celów politycznych. U nas oczywiście jest zupełnie odwrotnie. Np cyrk z godziną policyjną, świadome wprowadzenie chaosu w komunikatach miało tylko przykryć przejęcie Idea Banku przez Pekao SA. Stąd zupełny kryzys wiary w sensowność ograniczeń. A tamowanie dyskusji, zamykanie ust bo "w Polsce każdy zna się na piłce, motoryzacji i wirusach" to tylko woda na młyn antyszczepionkowców i płaskoziemców :( 

Teraz, kosa1987 napisał:

Tak, tylko szczepimy ludzi zdrowych, a lekiem leczymy ludzi chorych. Dla przypomnienia dodam, że ludziom chorym na COVID nic po szczepionce, a w stanach krytycznych i tak nie mają już nic do stracenia. Więc pewnie przymkną oko na skutki uboczne leku :) To taki mały szczegół.

Cóż, zawsze są koszty. Jeżeli tylko jet skuteczna szczepionka a nie tylko nadzieja na nią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

Nie wiem, dlaczego nie ? Skoro zagrażasz innym. Każde społeczeństwo w imię dobra ogółu ogranicza wolność jednostki.

Moim zdaniem to ludzi takich jak Ty trzeba izolować od społeczeństwa, którzy bez wiedzy naukowej (nie licząc tej sponsorowanej przez koncerny farmaceutyczne) rzucają takie hasła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nawet nie przeczytałeś tego wątku, nie rozumiesz do czego się odnosisz a wypisujesz gorliwie dyrdymałki :D Ja tu biegam za antyszczepionkowca - jakbyś nie doczytał :D

Ale nic to, gorliwość neofity, wybaczam.

Co do izolacji - masz sporo racji, Sam się izoluję, całą wiosnę przekręciłem na chomiku :D :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Teraz, wkg napisał:

A tamowanie dyskusji, zamykanie ust bo "w Polsce każdy zna się na piłce, motoryzacji i wirusach" to tylko woda na młyn antyszczepionkowców i płaskoziemców :( 

Chcesz powiedzieć, że Ziemia nie jest płaska?????? Serio ? 

Teraz, wkg napisał:

Stąd zupełny kryzys wiary w sensowność ograniczeń.

Przykład z Niemiec- jedziesz samochodem na przegląd techniczny. Według obowiązujących reguł pracownik wjeżdża na halę Twoim samochodem, a Ty nie możesz tam nawet wejść ( już widzę miny Sebixów z BMW ,którzy nie mogą wyjaśnić Panu ,że właśnie jadą do Pana Krzysia naprawić hamulce, a ten olej co cieknie to mu się rozlał jak dolewał ). Po skończonym przeglądzie Pan woła, daje kwity i mówi, żebyś wszedł na halę i wyjechał swoim autem, bo on nie może. Mejk sens?

W jednym mieście możesz chodzić bez maseczki, ale jak wchodzisz na rynek to musisz ją założyć bo wirus ( zaznaczone na czerwono ). Czyli poza strefą nie ma wirusa. 

1a_fussgaengerzone.jpg

W Bawarii są przepisy o noszeniu maseczek i wyjątkach. Jeden z wyjątków brzmi:

" Dopuszczalne jest zdejmowanie osłony ust i nosa, o ile jest to konieczne do celów identyfikacji lub komunikacji z osobami z wadami słuchu lub z innych ważnych powodów." 

Wyobrażam sobie respektowanie tego zapisu u nas- Polak zawsze znajdzie ważny powód ,aby nie nosić. 

Dalej w rozporządzeniu jest punkt o przemieszczaniu się , gdzie można przeczytać ( tłumaczenie ) - podkreśliłem ciekawsze:

Na terenie całego kraju zabrania się przebywania poza mieszkaniem w godzinach 21:00 - 5:00, chyba że jest to uzasadnione 1. nagły wypadek medyczny lub weterynaryjny lub inne pilne leczenie medyczne, 

2. wykonywanie działalności zawodowej lub urzędowej lub w celach szkoleniowych, których nie można odłożyć na później, 

3.wykonywanie pieczy i praw do kontaktów z dzieckiem, 

4 pilna opieka nad osobami potrzebującymi wsparcia i małoletnimi, 

5. towarzyszenie konającym, 

6th działań związanych z opieką nad zwierzętami lub 

7th z podobnych ważnych i niepodważalnych powodów."

Dalej twierdzicie,że tylko Polacy mają źle? 

Przestańcie zatem narzekać i marudzić ,że źle, że absurdalnie i że ogóle wiatr w oczy , deszcz za kołnierz  i że  NIE dla szczepionki bo nie. Jesteśmy kłótliwym narodem narzekaczy , który na wszystko mówi NIE ale wyciąga łapkę jak dają i nie ma z tym problemu. Uwielbiamy negować wszystko jednocześnie będąc ekspertami w dowolnie wybranym aspekcie. Bronimy wszem i wobec swojej niezależności i polskości robiąc zakupy w sklepie należącym do Hiszpana jeżdżąc wymarzonym Paseratti w dizlu ( koniecznie 1.9 ten poprawiony ) od Niemca i nosząc bluzę ze znakim Polski Walczącej i Husarią ( często nie wiedząc co to i po co ), gdzie bluza jest Made In China. Zakładamy czerwono-biały szalik z napisem ( tu wpisz dowolny napis )  krzycząc o szacunku dla flagi.  Każdy ,kto ma inne zdanie niż my to wróg publiczny ,który chce nam zabrać wolność wypowiedzi , a cała wiedzę czerpiemy z Fejsa, Pudełka i Faktu. Marudzimy na brud w kraju wywalając śmieci do lasu lub do rowu. Negujemy wszystkie przepisy , bo przecież są głupie , a ja wiem lepiej. 

To my....Polacy. Najbardziej dumny naród na świecie, który ma w poważaniu dobro ogółu. 

Się uniosłem trochę.....ale czytając niektóre treści to aż żal. Ten się zaszczepi bo chce, ten się nie zaszczepi bo nie ,bo coś tam... ten trzeci to chciałby ale czymś innym. Naprawdę? 

21 minut temu, wkg napisał:

Każde społeczeństwo w imię dobra ogółu ogranicza wolność jednostki. Tak było, jest i będzie.

Dokładnie. 

Teraz, kosa1987 napisał:

Moim zdaniem to ludzi takich jak Ty trzeba izolować od społeczeństwa, którzy bez wiedzy naukowej (nie licząc tej sponsorowanej przez koncerny farmaceutyczne) rzucają takie hasła.

Panie @kosa1987- uprzejmie proszę o wstrzymanie się z takimi wpisami.

 

Ale się rozpisałem.... 

Ziemia nie jest płaska.......kto by pomyślał......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, co mnie śmieszy, że jesteście totalnie odporni na jakiekolwiek argumenty... Wy dalej swoje, a przecież tłumaczyłem o co chodzi z amantadyną, że to lek, a nie szczepionka i nie rozwiązuje żadnych problemów związanych z rozwojem pandemii czy paraliżem służby zdrowia (ona nie ograniczy liczby chorych tylko może łagodzić przebieg choroby, co i tak w świetle obecnej wiedzy nie jest pewne), pisałem, że nowe dawki tego leku i nowa częstotliwość podawania może wywołać nowe, poważne skutki uboczne (przykładem może być sławny i już chyba przywoływany tutaj talidomid, który w jednym zastosowaniu powodował wady płody, a w innych jest ciągle stosowany w leczeniu szpiczaka - https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C402495%2C60-lat-temu-opracowano-talidomid-lek-z-dwoma-obliczami.html) Mało tego w kontekście szczepionki macie wątpliwości, że została za szybko dopuszczona przez FDA/EMA, a amantadynę chcecie dopuszczać do leczenie bez jakiejkolwiek weryfikacji, żelazna logika rozumowania ;)

Już pomijam fakt, że cena amantadyny to 80 zł, a szczepionek od 10-40 zł, więc nikt nie pomyślał, że to "spisek firm" produkujących amantadynę? Zysk z paczki amantadyny dużo lepszy i na dodatek nie trzeba ponosić żadnych kosztów na prace rozwojowe, bo lek już leży w magazynach??? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@durnykot szacunek za ostatni wpis. Mnie też już skręca z tego narzekania jakie to my jesteśmy biedni. Fakty są takie, że mamy jedne z najbardziej liberalnych podejść rządzących do tematu. Brutalność policji we Włoszech, Hiszpanii, Francji jest nieporównywalnie większa. Wczoraj nagle rząd Słowacki wywalił można napisać na zbyty pysk wszystkich gości w swoim kraju, pozamykał stoki. Sami Słowacy nie mogą już nawet kontaktować się z własną rodziną. U nas było kombinowanie jak wyrolować Słowacką policję w razie braku testu PCR albo cwaniakowanie czy "nasi" faktycznie zamknęli tylko stok narciarski czy tylko wyciąg. Jak tu być cwanym i obejść przepisy. W warcholstwie gdyby była taka konkurencja bylibyśmy bankowo w pierwszej trójce na świecie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Accent_Szaj napisał:

 Każdy rodowity Krakus cieszył się z turystów, bo wie że dzięki nim nasze miasto się rozwija.

Nie wiem ilu tak naprawdę znasz rodowitych Krakusów, ale ktoś Cię w błąd wprowadził... Wszyscy związani z KRK i ogarniający podstawowe fakty przerażeni byli tym, że całe centrum Krakowa umiera na naszych oczach. Ludzie się wyprowadzali kamienice sie zamieniały w hostele a knajpki gdzie spotykały się mieszkańcy znikały jedna po drugiej zmieniając sie w komercję dla przyjezdnych.
Jak juz wygonili nas na Kazimierz to turyści w poszukiwaniu prawdziwego Krakowa, który wszyscy kochali też i tam poleźli i go zadeptali.
Z tego klimatycznego Krakowa sprzed kilkudziesięciu lat nie zostało wiele.  To, co zostało to żałosna karykatura. 
Już pominę, że miejsca, gdzie można się było spotkać z krakowskimi artystami  jak ze znajomymi też znikają. Wszystko staje się plastikowe sztuczne i takie "nie nasze".   

Tak samo nalot korpo nie zachwycał rodowitych krakusów. Tych, co ogarniają, że miasto to nie firmy, które można w 10min przenieść. Które mają siedziby, bo taki jest model a ten może sie zmienić. Kraków opustoszał, bo ludzie nie muszą tu mieszkać, żeby pracować. Wszystkie filary rozwoju zostały zburzone w 10min...  Nagle sie okazało ze nie mamy wiele rzeczy trzymających tu mieszkańców... A uniwersytety?  Wszystko wskazuje na to że studenci też już nie wrócą w takiej formie jak byli przed pandemią... 
Jak kilka lat temu mówiłem, że kwestią czasu jest kiedy ludzie nie będą musieli pracować w biurowcach i ze to zła droga opierać się o to  i że studenci przejdą na zdalną naukę to się ze mnie śmiano i wyzywano od idiotów.  
Jeśli ktoś liczy ze wrócimy w pełni do "normalności" to sie myli.   Największym problemem Krakowa sprzed pandemii były zasoby ludzkie które się kończyły.  Dziś świat już nie potrzebuje dużych miast...  nauczył sie radzić sobie inaczej i wcale nie jest pewne, że wróci do patologii openspace...   

3 godziny temu, wkg napisał:

Teraz wielkie narzekanie, że kasa z nieba spada trochę wolniej, że przeinwestowanie a leasing i kredyty trzeba spłacać. No trzeba. A ja i my wszyscy płacimy za kolejne tarcze.

Niestety nikt nie ma nabiału, żeby powiedzieć SORRY i pozwolić upaść tym "gazelom biznesu" i całej reszcie kredytowych biznesmenów.
Mnie to nie martwi ;)  Ceny najmu moich nieruchomości nie spadły :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ci, którzy myślą, że jak się zaszczepią to będzie jak dawniej bardzo się mylą. Zaczekajcie a zobaczycie. Po pierwszych masowych szczepieniach będą kolejne - z każdym kolejnym będzie już łatwiej. Można tak bez końca aż wasze systemy immunologiczne będą już ledwo dychać. Wtedy będzie wam się oferować leki tych samych koncernów i tak można w nieskończoność. Kto na tym lepiej wyjdzie Wy czy właściciele koncernów i politycy?

2. Tzw pandemia służy do pozbawienia was wolności ( choć mało wam jej zostało ), własności i zmianowi systemu finansowego. Widzimy co jest zamknięte a co otwarte - hotel nie - a np. Castorama z tłumem klientów tak ( człowiek rozumny od razu to zobaczy - idiota nigdy ). Krok po kroku. Business, którego nie można prowadzić w końcu zostanie sprzedany - komu - może np. państwowemu Orlenowi a ten potem przekaże tą nieruchomość narodowi wybranemu za oceanu w ramach 447. Nie zdziwiłbym się gdyby tak było. 

3. Odpowiedzialność producenta szczepionek nawet na papierze - nie istnieje. Choć nawet gdyby była - jak człowiek, który ucierpiał na skute szczepienia miałby się sądzić z koncernem? Zastanówcie się. Musiałby mieć z kilka baniek USD i sztab najlepszych specjalistów medycyny aby udowodnić przed sądem wadę szczepionki. Jest to praktycznie nierealne w Polsce. Nawet za granicą takie sprawy toczyły się wiele lat. W każdym razie kupicie rower bez gwarancji na ramę?

4. Amantadyna - kto chce zapozna się z tematem. Kto nie chce - choćby nawet nie wiem jak go przekonywać, nie da rady. Lek z kilka złotych a miliardy za wątpliwe szczepionki. Gdyby ministerstwo zdrowia chciało badania kliniczne byłyby przeprowadzone już w kwietniu przykładowo.

5. Największym wrogiem każdego rządu a tzw polskiego w szczególności jest Polak, który ma własność bez kredytu, dużą bańkę w złocie czy diamentach ( aby rząd o tym nic nie wiedział ) i dużo broni bez rejestracji. Dlatego od 45 roku wszyscy rządzący robią co mogą aby takich obywateli było jak najmniej. Najlepszy jest zakredytowany biedak oglądający dzień w dzień rządowe media. Z takim można zrobić wszystko.

6. Czy tzw epidemię można wywołać na taką skalę jeśli nie ma ministerstwa zdrowia, kupy urzędasów a wszystko jest prywatne, każdy szpital, każda przychodnia itd. No nie. To jest niemożliwe.

7. Czy w ogóle tzw epidemia dotyczyła kiedykolwiek zwierząt? Psów i kotów? Koni? Jak to możliwe, że nie?  Bo na tym nie można zrobić interesu. Po prostu.

Więcej nie chce mi się pisać. Nie mam siły widząc to wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, KrisK napisał:

Jak kilka lat temu mówiłem, że kwestią czasu jest kiedy ludzie nie będą musieli pracować w biurowcach i ze to zła droga opierać się o to  i że studenci przejdą na zdalną naukę to się ze mnie śmiano i wyzywano od idiotów.  
Jeśli ktoś liczy ze wrócimy w pełni do "normalności" to sie myli.   Największym problemem Krakowa sprzed pandemii były zasoby ludzkie które się kończyły.  Dziś świat już nie potrzebuje dużych miast...  nauczył sie radzić sobie inaczej i wcale nie jest pewne, że wróci do patologii openspace...   

Ale stawiają dalsze biurowce i to takie są projekty, że głowa mała. Rejon "Kabla" czy ogromny kompleks na dawnych zakładach Elbudu przy Wadowickiej. Sabre nawet nie zdążyło się rozpakować w nowym biurowcu. I co tam teraz wiatr będzie świszczał? Oczywiście ogólna diagnoza Krakowa w punkt. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, KrisK napisał:

Nie wiem ilu tak naprawdę znasz rodowitych Krakusów, ale ktoś Cię w błąd wprowadził

Jestem rodowitym Krakusem od wielu pokoleń ;)

Jak przeczytałem co piszesz dalej, to faktycznie niestety masz rację, a ja strasznie się myliłem. Nie zauważyłem, że za młodu(mam 41lat) całkiem inaczej to wyglądało niż teraz. Leciało się z kumplami na piwo do ogródków, oj fajne były czasy.

Co do tematu, to dobrze radzę Moderatorom zamknąć temat, póki na dobre rozwinie się g... burza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Accent_Szaj napisał:

 

Co do tematu, to dobrze radzę Moderatorom zamknąć temat, póki na dobre rozwinie się g... burza.

Nie jesteś na forum szajbajka gdzie jak dobrze pamiętam wiele razy sugerowałeś zamknięcie jakiegoś tematu. Ja bym sugerował przykładowo zamknięcie Ciebie. i co?

Niech każdy pisze co uważa i myśli. Wtedy to ma sens. Jedynym wymogiem jest kultura wypowiedzi. Choć zdania są różne. To nie tvp1,2,tvn, polsat itd gdzie mamy tylko jedną słuszną linię. Mam nadzieję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, durnykot napisał:

Jesteśmy kłótliwym narodem narzekaczy , który na wszystko mówi NIE ale wyciąga łapkę jak dają i nie ma z tym problemu. Uwielbiamy negować wszystko jednocześnie będąc ekspertami w dowolnie wybranym aspekcie. Bronimy wszem i wobec swojej niezależności i polskości robiąc zakupy w sklepie należącym do Hiszpana jeżdżąc wymarzonym Paseratti w dizlu ( koniecznie 1.9 ten poprawiony ) od Niemca i nosząc bluzę ze znakim Polski Walczącej i Husarią ( często nie wiedząc co to i po co ), gdzie bluza jest Made In China. Zakładamy czerwono-biały szalik z napisem ( tu wpisz dowolny napis )  krzycząc o szacunku dla flagi.  Każdy ,kto ma inne zdanie niż my to wróg publiczny ,który chce nam zabrać wolność wypowiedzi , a cała wiedzę czerpiemy z Fejsa, Pudełka i Faktu. Marudzimy na brud w kraju wywalając śmieci do lasu lub do rowu. Negujemy wszystkie przepisy , bo przecież są głupie , a ja wiem lepiej. 

:D:D 

To 30 w świetle niektórych sondaży 40% - nie szalej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marcusling napisał:

Nie jesteś na forum szajbajka gdzie jak dobrze pamiętam wiele razy sugerowałeś zamknięcie jakiegoś tematu. Ja bym sugerował przykładowo zamknięcie Ciebie. i co?

Chyba się troszkę zagalopowałeś. Nikt nie dał ci prawa na obrażanie kogokolwiek. Chciałbym się z tobą spotkać na żywo i ciekawe czy wtedy będziesz taki mocny. 

Co do tematu szczepienia trzeba szanować zdanie każdego zwolenników jak i przeciwników. Widzę że kolega jest z mojego województwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, KrisK napisał:

Jeśli ktoś liczy ze wrócimy w pełni do "normalności" to sie myli...................

Dziś świat już nie potrzebuje dużych miast...  nauczył sie radzić sobie inaczej i wcale nie jest pewne, że wróci do patologii openspace...   

To akurat dobrze, jak i wiele innych konsekwencji pandemii. Choć częściowe odrodzenie się przyrody, chyba jednak odwrót od konsumpcjonizmu, kłopoty wielkich centrów handlowych sprzedających rzeczy coraz gorszej jakości ... 

W sumie to ciekawe - czy i jak szybko wszystko wróci  do normy, czy może wahadło odbije w drugą stronę ?

48 minut temu, KrisK napisał:

Niestety nikt nie ma nabiału, żeby powiedzieć SORRY i pozwolić upaść tym "gazelom biznesu" i całej reszcie kredytowych biznesmenów.

No, tu akurat jesteś konsekwentny w opinii. Swoją drogą nikt nie wie gdzie jest ta korzystna dla społeczeństwa granica pomocy w kryzysie. Tu chyba znowu wszystko się rozbija o sensowność pomocy. No i z całą pewnością nie powinna być bezzwrotna ! ! !

 

51 minut temu, KrisK napisał:

Mnie to nie martwi ;)  Ceny najmu moich nieruchomości nie spadły :D 

 Szczęściarz. U mnie -15%. Da się znieść :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...