Skocz do zawartości

[2021] Marin


stpman

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu jest już kolekcja Marina na rok 2021.

Co o tym sądzicie?

Zwłaszcza ciekawie zapowiadają się wg mnie nowe rodziny rowerów "miejskich-szosowych" z płaską kierownicą.

Zupełnie nowy Stinson, Larkspur (na stali !!!), Kentfield, czy nowość czyli DSX określany jako "gravel z płaską kierownicą".

https://www.marinbikes.com/pl/bikes/type/pavement-flat-bar

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, wymieniłeś same fajne nowości ^_^

Zamówiłem niedawno Kentfielda, końcem stycznia niby ma się pojawić. 

O tym że Marin idzie w dobrą stronę - czyli ciekawych geometrii, takich z nastawieniem na rekreację, sztywnych widelców, napędów 1xX to nie od dziś wiadomo. 

Larkspur stallovy na plus, Stinson z super geometrią (podobną mają crossy Authora ASL, że bardzo łatwo podeprzeć się nogą) także. 

DSX to już w ogóle jestem ciekaw i z chęcią bym przetestował - bo tego typu rower stworzyłem sobie z Muirwoodsa ;) Gravel z płaską (czy raczej po polskiemu prostą) kierownicą to bełkot marketingowy, ale sama idea roweru jest jak najbardziej trafiona. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie rodzi się jedno pytanie... Ile sklepów w Polsce zdecyduje się sprowadzić na stan takiego Stinsona czy Larkspura... Czy nawet Kentfielda?

Ilu w Polsce będzie chętnych na tak nietuzinkowe rowery?

Powiem szczerze, że chyba będę namawiał żonę do kupna Stinsona... 

1800zł wygląda dobrze, osprzęt (hamulce i napęd) kiepski, ale to się wymieni z czasem...

No jakbym nie kupił Muirwoodsa w zeszłym roku to DSX'em bym się interesował... Choć ja i tak chciałem stał, więc tylko Muirwoods ;)

Edytowane przez stpman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, stpman napisał:

U mnie rodzi się jedno pytanie... Ile sklepów w Polsce zdecyduje się sprowadzić na stan takiego Stinsona czy Larkspura... Czy nawet Kentfielda?

Ilu w Polsce będzie chętnych na tak nietuzinkowe rowery?

Mało, mało, za mało! 

Niestety ale o ile w dużych miastach będzie na pewno nieco lepiej, bo i większy ruch rowerowy i użytkownicy bardziej otwarci to ciągle żałuję że takie fajne rowery nie wypierają przeciętnych crossów czy górali. Bo są świetnie skrojone pod potrzeby Kowalskiego. 

DSX niestety ale drogi, Muirwoods też, biorąc pod uwagę że u mnie z bazowego roweru został frameset, sztyca i hamulce ;)

@keltu to dwa zupełnie inne rowery. Bezpośrednio będę miał porównanie dopiero za jakiś czas ale Muirwoods to w mojej opinii rower XC ze sztywnym widelcem - mocno pochylający, mocno rozciągający ale wspaniały :wub: Ja jestem w nim zakochany po uszy, choć ciągle szukam idealnego mostka i kierownicy. 

Z kolei Kentfield to rasowy mieszczuch, dla kogoś szukającego roweru do wygodnej jazdy po bulwarze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MikeSkywalker możesz pokazać swojego Muirwoods? 

Ja w swoim na dzień dobry wymieniłem napęd na 1x9 oraz opony na takie, żebym mógł jeździć swoimi ścieżkami w lesie jak popada deszcz.

Nowy Stinson wygląda genialnie, ale obawiam się, że to zbyt awangardowy rower na nasze rodzime podwórko, dlatego będzie to nisza w niszy :) Ale ja uwielbiam takie rowery!

A tak po za tym to Marin w Stinsonie powinien zrobić "okienko" na pasek. Ten rower aż się prosi o Nexusa i Gatesa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to że zamawiasz 100 rowerow na sklep a dostajesz 50 i to jak dobrze pójdzie.   Poprostu producenci dostarczają mniej na rynek niż rynek chce wchłonąć. Wczoraj rozmawiałem o dostępności modeli na przyszły rok.  Obraz jest taki że jak nie zamówisz to szanse na zakup są marne. Rowery się pojawiają na wiosnę i znikają bo są już sprzedane. Nawet ciężko posadzić tyłek na nie. 

I w sumie zastanawiam się czy to nie ma już znamion zmowy producenckiej. Ta patplogia trwa kilka lat. I dotyczy to niemal wszystkiego co z rowerami ma związek.  Np ciuchy zimowe. W większości sklepów mają już resztki i to od miesiąca.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie widzisz co się na świecie dzieje? covidowe ograniczenia spowodowały wzrost popytu na rowery bo ludzie nie mogli w domu usiedzieć + rower wydaje się być "bezpieczniejszym" środkiem transportu niż komunikacja miejska. Dodaj do tego zerwane łańcuchy dostaw i w rezultacie opóźnienia w produkcji/dostawach itd. Płacąc dzisiaj za np. canyona dostaniesz go w maju, negocjacje cen w większości nie istnieją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą dostępnością słyszałem to samo od dealera. Ale nie tyczy się to tylko Marina - wiele marek zaczyna stawiać na preordery bo to wygodne. A potem w sezonie szukaj wiatru w polu a nie rowerów u dystrybutora. Tak jest np. z naszym rodzimym Dartmoorem - rowerów wypuszczają jak na lekarstwo, popyt jest na nie spory, znikają jak tylko pojawią się w sprzedaży. I działo się to jeszcze w czasach "przedcovidowych". Nadchodzący sezon to będzie szaleństwo, z powodów wyżej opisanych ale też tego że większość producentów chce się zabezpieczyć zabezpieczyć więc preordery, a już najlepiej za gotówkę.

@stpman tak się prezentuje - napęd 1x10 34-11-42 i Race Kingi 2.0

DSC00212.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Mihau_ napisał:

To nie widzisz co się na świecie dzieje? covidowe ograniczenia spowodowały wzrost popytu na rowery bo ludzie nie mogli w domu usiedzieć + rower wydaje się być "bezpieczniejszym" środkiem transportu niż komunikacja miejska

Sorry ale dałeś sie okłamać :D

Ja swoje kupowałem w czasach "przedcovidowych" I w maju wydarłem odtatniego HH2 a mojego gestalta sprzątnąłem gościowi z rezerwacji. Brutalnie to  było tak, że gostek sobie zarezerwował, ale dwa i się kiwał, który wybrać a ja stałem w sklepie z gotówką i kupowałem rowerów za przeszło 20k. 
I niby miały się jeszcze później pojawić ale nie pojawiły się w tamtym sezonie. Coś zerwało łańcuchy dostaw?
W tym też niby mają mieć dostawę jakichś rowerów na wiosnę i potem koło czerwca... Sprzedawca jasno dał do zrozumienia, że ta druga często nie dochodzi do skutku. I ja to wiem z autopsji, bo chcąc coś kupić nie było szans.
W zeszłym roku covid się pojawił w lutym. Rowery się kontraktuje w październiku, a i wcześniej. Preordery są styczeń luty... Tak samo to co spływa do sklepów powinno sie pojawiać. więc w zeszłym sezonie covid nie powinien wpłynąć znacząco na dostępność a niestety, ale nie było co kupować już w marcu przed histerią. Wiem, bo szukałem szosy dla córki. od końca 19r.   Z końcówką 19r nie bardzo była opcja, żeby zamawiać coś na 20r i już wtedy było wiadomo ze będzie ciężko z kupnem czegoś ze sklepu.
Więc nie opowiadaj, że to covid i łańcuchy dostaw.
Pomijam, że to, co u nas jest niedostępne i ma zerwane łańcuchy dostaw zamawiam z chin u źródełka i dochodzi po niecałych dwóch tygodniach. I to przez pandemie i nawet teraz ratuje nam wiele działań. Było lekkie zachwianie z dostawami z pewnych rejonów i tyle.  A u nas wciąż się wszystko tłumaczy covidem. 

Rowery drożeją zastraszająco.  I niestety, ale nie jest to naturalny wzrost. Ewidentnie jest tworzony rynek deficytu.
I "sklepy" wprost mówią, że nie mają co sprzedawać. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ogolnie wyglada jakosc wykonania w Marin? Maja jakies dziwne rozwiazania typu niestandardowe stery czy srednica sztycy? Do jakiego Europejskiego producenta im najblizej? Zastanawialem sie i wciaz zastanawiam nad ich rowerami, no niektore sa calkiem ciekawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrisK

Dlaczego covid nie ma wpływu na łańcuch dostaw? Moim zdaniem jak najbardziej ma. O ile prace biurową możesz przenieść do domu, to fizyczna praca musi być odwalona. Każdy przypadek w dziale produkcji wywołuje panikę, wywalenie 1/3 załogi na kwarantanne robi kosmiczne zaległości, to prawie że katastrofa. 

O ile pamiętam kupowałeś rowery atrakcyjne i na nie zawsze jest popyt. Na gravele  jest odkąd powstała ta grupa rowerów. Zgadzam się że produkcje planuje się wcześniej, ale żaden palnista nie przewidział takiego wzrostu. raczej było się spodziewać recesji. Sypniecie kasy w ramach wsparcia rządowego jeszcze tylko pobudziło rynek. Brak turystyki, pozamykane siłownie, baseny, kawiarnie, spowodowało powstanie nadwyżki do wydania. 

Dlaczego rowery drożeją, moim zdaniem  tylko te na które jest ogromne zainteresowanie, na pozostałe to podwyżka inflacyjna, świat dodrukował troszkę pieniążków, brak upustów bo jest popyt i mamy obraz drożejących rowerów. :)

Skom25

Marin własnie jest nie doceniany, tam rowery do bólu są praktyczne tam nie znajdziesz dziwnych rozwiązań jak np w giancie d-fuse . Idą swoją drogą i nie widzę aby kogoś naśladowali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dodajmy do tego że w Chinach i generalnie Azji problem z covid zaczął się o wiele wcześniej niż w Europie i gdziekolwiek indziej. 

Azjatuckie fabryki i porty stały długimi tygodniami. To co się działo na rynku ropy to była rzeź. Cała sytuacja wywarła ogromny wpływ na globalne łańcuchy dostaw. A do tego popyt w lato na rowery był olbrzymi. 

A jeśli ktoś jest z okolic Warszawy to polecam rowermot w Nowym Dworze Mazowieckim. Chłopaki handlują Marinem i są w stanie załatwić rower jakisię chce.

Edytowane przez przemeg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, skom25 napisał:

A jak ogolnie wyglada jakosc wykonania w Marin? Maja jakies dziwne rozwiazania typu niestandardowe stery czy srednica sztycy? 

Raczej standard, do jakości wykonania nie mialbym uwag. Do malowania tak, byle kamyk i lakier sie odbija. Rower z 2018, Nail Trail, może teraz powłoka jest odporniejsza.

Z ciekawostek odkopałem stary katalog, Stinson był już w 1994r, tak jak i inne modele.

20201115_183100_copy_2064x1548.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, powie ktoś coś więcej o nowym Stinsonie? Warto? Nie warto?

Wiem, że osprzęt taki sobie, ale i tak w przyszłości chce tam wsadzić Nexusa.

A na początek wywalić tylko mechaniczne tarczowki i dać jednego hydraulika do tyłu.

 

@rambolbambol Larkspur w stali także piękny, ale dla mnie trochę już poza budżetem...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  Co do jakości to powiem Wam tak.  Mam w tym momencie 3 szt. "w rodzinie"  Ja rowerów nie oszczędzam i nie rozpieszczam.  Gravel jeździł w tym roku dużo. Długie okresy niemal codziennie. Bez jakiegoś pieszczenia się, bo deszcz czy nawet zlewa nie były powodem, żeby nie jechać. Wyznajemy zasadę, że rower brudny to rower szczęśliwy.  Gravele zastępują na coraz większej licznie tras nasze górskie rowerki.   W tym roku Gestal ma pewnie z 8k w każdych warunkach zrobione. Nie dzieje sie z nim nic.  
A przepraszam. Rwą sie linik od przerzutki. Ale to podobno urok tej konkretnej tiagry. 
W fulu wymieniłem bębenek. (to znaczy koło, ale dla tego ze było w gratisie do bębenka)  bo mnie irytowało ze jak go potraktuje myjką albo pojadę po wodzie to łapie wodę i trzeba go rozbierać.  
Więc są naprawdę dość zacnie złożone.

@Mihau_ zanim chlapniesz sie zastanów czy jesteś pewien co wiem a czego nie wiem.
Po pierwsze ten problem istniał przed pandemią. jak nie kupiłeś z preorderu to mogłeś w kwietniu i maju wybierać w ochłapach.  A w czerwcu albo był kolejny rzut, albo nie Częściej był w wakacje, albo po. Ale to też nie było za dużo.

A teraz coś o łańcuchach, o których niec nie wiem.
Wszystkie zamówienie importowe, które nie zostały zrealizowane przez lock down w chinach i reszcie, zostały zrealizowane z około 15-2mc opóźnieniem.  Mówię o częściach i półproduktach, których wcale nie importujemy z chin i nic nie wiemy o łańcuchy dostaw u producentów. Więc kolego, zanim coś napiszesz zastanów sie, jaką masz wiedzę. 
Wiele rzeczy jest od ręki dostępne w chinach i to z magazynów i w normalnych cenach a te same  (dokładnie te same tylko rebrandowane u nas) są niedostępne a jak są to w cenach wielokrotnie wyższych.    Jak jestem po rozmowie z naszym dist który mówi że nie może dostarczyć, bo nie am bp łańcuchy, bo COVID... to mnei normalnie czepie, bo godzinę wcześniej dostałem potwierdzenie, że jak chce to mogę zamawiać kontener i za dwa tyg towar będzie.  Problem ze trzeba przejść całą procedurę rejestracji.  Ale żeby było śmieszniej ja wiem ze dist towar MA. I nie zakontraktowany a na półce.
Problem jest taki że zostanie legalnym importerem nie jest takie łatwe. Tak samo jak zaczęcie imponowania dodatkowych grup produktów. Więc Ci, co siedzą na rynku skutecznie dyktują ceny.   
Tam, gdzie łańcuchy były zerwane to były, ale to było dawno i chiny już o tym zapomniały.  Więcej sie u nas o tym gada niż to miało realny wpływ.   
Dodatkowo o ile wiem to mówimy o produkcji na przyszły rok :D   A o ile wiem to wszędzie leci produkcja pełną parą. |
Firmy produkcyjne, z którymi pracuję maja wprowadzone na tyle szczelne rygory, że nawet kilku pracowników na kwarantannie nie wyłącza produkcji. 
Tak sie składa ze siedziałem przy tym jak to opracowywali. ;)  Każdy kowidianin zgłasza sie do mnie wiec wiem dokładnie ile mają przypadków w firmie  :D  Więc coś tam wiem ;) 

 Tak na marginesie to przez cały okres pierwszego udupienia szły do Polski transporty półproduktów z... WŁOCH!!!!
Regularnie co trzy dni przyjeżdżały tiry... 

Mogli byśmy też podgadać o np.. alkoholu :D  Nie ma na rynku. W hurtowaniach nie ma jako półprodukt... Nigdzie nie ma... A gość nagle ma do sprzedania ilości liczone w cysternach. Najlepsze, że to był ten, którego nie ma oficjalnie.

Tak samo pewne półprodukty, o których trąbiono, że niema  pewna firma wprowadziła na rynek hurtowy. Wiem, bo brałem w tym udział.  Dość mocno się tym można narazić w branży... 

Jeśli od kilku lat firmy rowerowe nie potrafią zapewnić dostępności swoich produktów. Zaznaczmy, że WSZYSTKIE firmy  (no może poza lazzaro i tym podonym)  To znaczy ze mamy do czynienia z "niewidzialną ręką rynku".
Tak było w mojej macierzystej branży.  Dyski... Monitory... I wiele innych rzeczy.  Potem były kary i na jakiś czas był spokój.
Rynek rowerowy juz miał takie okresy kiedy zdychały marki. od jakiegoś czasu wyraźnie jest on kreowany. A  rynek niedoboru się poprostu opłaca. Dla producenta sytuacja, w której podaż jest niższa niż popyt jest idealna.
A próg wejścia jest spory i nikt nie fiknie. W końcu może nie dostać jakiegoś podzespołu i utonie.

Pandemia jest złym snem przeszłości. Teraz powoduje drobne czkawki. Na pewno nie jest odpowiedzialna za wolumen produkcji na 21 rok.   Może mieć wpływ na terminowość dostaw.  Mogła mieć wpływ w roku 20. Ale kurcze dostawy z marca nie zostały zakłócone,:D tylko że sie wszystko ja co roku wyprzedało. Co roku zazwyczaj już w maju słyszymy, że jest po sezonie a w tym roku słyszeliście to w kwietniu! I tyle zrobiła nam realnie pandemia.

Jestem po sprzedaży kilku produktów których "nie ma i nie będzie"  Akurat u tego producenta mam znajomego na na tyle wysokim stanowisku, że mógł mi kilka sztuk wysłać.  "Nie da się nie ma i nie bedzie bo nie ma u producenta" doszło przez dist krajowego w 1,5 tygodnia.
No ale produkt chodliwy a ludzie sobie na nową wersje oszczą zęby wiec nie ma i nie będzie ;)  Wiecie jak jest... Covid przerwane łańcuchy dostaw.... :D:D:D 

Opiszę wam ciekawą sytuację. Na rynku, na którym schodzi wszystko jak ciepłe bułeczki chce zamówić rower. Ok ale musze wpłacić zaliczkę. No dobra. Wprawdzie skoro wszystko schodzi jak ciepłe byłeczki to nie powinno byc problemu ale to rozumiem.
ALe dalej. Nie wiadomo czy ma być S, czy M. Więc, czy ściągną obie, żeby móc wybrać? NIE
No ale skoro wszystko schodzi na pniu to czemu? 
Dalej. Czy można zadatkować tą M ale jak by sie przypadkiem okazało ze jednak jest za duża to, czy można, by zrezygnować bez konsekwencji? NIE   No ale czemu skoro cały towar schodzi na pniu? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisk nie do końca masz rację. To, że Chiny się podniosły to wszyscy o tym wiemy. Gorzej jest z Europą bo statki stoją na redzie albo w portach i nie ma ich kto rozładować. Mój sąsiad ma salon Treka w Szczecinie i jest totalne bagno z zamówieniami. Bontrager co chwila zmienia daty dostaw i obsuwy są od 1 miesiąca do 2. To samo z rowerami. Sąsiad bał się jeszcze w kwietniu że będzie przestój na rynku a tu okazało się że jest totalny bum i ludzie wykupują na pniu wszystko co ma. Dostaje po kilka rowerów ale to tylko za sprawą ogarniętego koordynatora Treka na Zachodniopomorskie. Sam chciałem wciągnąć Remedy lecz czas oczekiwania to kosmos i zdecydowałem się na Canyona Spectrala i dostałem go po tygodniu. Port w Rotterdamie jest zapchany i przez lockdown Europa sobie nie radzi. Przyszły sezon będzie masakryczny bo popyt na rowery będzie ogromny i takie używki z OLX będą schodzić na pniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, problem jest ze statkami. 

Dostawa aeroplanem jest droga więc się nie kalkuluje. A drogą morską jest jakiś zator. Przez to np. w Shimano Polska/Europa były/są straszne pustki w magazynie. 

Chiny ruszyły ale nikt do nich Transitem po części nie będzie jeździł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...