Skocz do zawartości

stpman

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    946
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez stpman

  1. Co do roweru z Decathlona (Elops 900) to właśnie martwi mnie ten amortyzator. Słusznie zauważyliście, że zapewne będzie problem z ewentualnym serwisem. Cube super, ale z wyposażeniem kosztuje prawie 7k zł, a to już za dużo trochę... Ale ten Trek jest moim faworytem
  2. Tata jeździł na moim gravelu (esker 6.0) i stwierdził, że zdecydowanie woli rower z prostą kierownicą. Także gravele (nawet Marin 4C) odpadają
  3. @c1ach myślałem właśnie o podlinkowanym przez kolegę @XC100S Elops 900. Wygląda bardzo fajnie Co do sztywnego widelca - obecnie ojciec ma rower właśnie na sztywnym widelcu i mu to odpowiada. A damska rama właśnie po to, żeby na starość łatwiej się na rower wsiadało. To ma jeździć a nie wyglądać
  4. Witam, Mojemu tacie stuknie w tym roku 60'tka i chcieliśmy mu kupić w prezencie rower. Oczywiście na mnie spadł wybór czegoś co będzie przyzwoite Wzmagania: - rower o komfortowej, wygodnej pozycji, koniecznie z "damską" ramą, - najlepiej ze sztywnym stalowym lub karbonowym widelcem, bez taniego badziewnego amorka/uginacza, - możliwie lekki (przerażają mnie trekkingi co ważą po 17-18kg) - hamulce tarczowe, przyzwoity napęd, dobre koła, - może mieć fabryczne błotniki i bagażnik, ale nie jest to warunek konieczny (zawsze można samemu doposażyć) - rower do typowo rekreacyjnych wyjazdów i wycieczek, trochę asfaltu, trochę leśnych szutrów, czasem dojazdy do pracy Myślałem o Marinie Kentfield ST z opcją doposażenia go w akcesoria i montażu lepszego napędu (np. kompletne Alivio) lub Riverside Elops...? A może ktoś jeszcze coś ciekawego i dostępnego poleci? pozdrawiam stpman
  5. Wiadomo, że taniej to już było. Na początku 2021 roku Kentfild 2 kosztował chyba 1700zł. Potem Mariny zaczęły systematycznie drożeć. Zobaczymy czy zmienią coś na nowy rok modelowy, może w zimie jakiś sklep będzie robił porządki, albo ktoś będzie używkę sprzedawał...
  6. Bo nie chce dać zarabiać firmie, która nie potrafi zrezygnować z rosyjskiego rynku. Sam rower może w sumie nie taki głupi, ale zero w nim fajności i takiego "chcij to". Nie chcę kupować czegoś, co mi się nie podoba, bo wiem, że nic z tego nie będzie...
  7. Rower musi spełniać jeszcze jeden warunek Być ogólnie "fajny" A żaden sprzęt z deca tego warunku nie spełnia Po za tym nie kupuje już nic w deca...
  8. Hej, poszukuje prostego i niedrogiego roweru do rodzinnych wycieczek po okolicy, oraz takiego, który bez większego strachu można gdzieś zostawić na mieście. Czyli prosty nierzucający się w oczy. Niby na gravelu można wozić dziecko i przyczepkę, ale trochę to bezsensu i na dłuższą metę niewygodnie). Do tego rower ma mieć możliwość montażu fotelika dziecięcego (i dlatego odpada rewelacyjny Marin Stinson) i być komfortowy. Rower zdecydowanie bez amortyzacji, z napędem 1X (u mnie płasko, nie potrzebuję dużego zakresu przełożeń). W oko wpadł mi Marin Kentfield 1 (zwłaszcza w wersji ST - łatwe wsiadanie), ale zastanawiam się czy jest na rynku jakaś alternatywa? Fajny mógłby też być Muirwoods RC z Nexusem, ale to już za drogi rower. Choć Kentfiled też jest drogi na to co oferuje w standardzie...
  9. Wszystko zależy od tego gdzie mieszkasz i gdzie chcesz jeździć. Sam kupiłem Marina Muirwoods'a i po roku zamieniłem na gravela. Czy Muirwoods był złym rowerem? Absolutnie nie. Był tak sam uniwersalny jak gravel. Robił dokładnie to samo co gravel. Ale jednak był od gravela cięższy i wolniejszy, a jak się okazało później także mniej komfortowy, bo strasznie rozciągał i bolały mnie plecy. Może ten gravel to była fanaberia, może moda, ale mnie dał nową radość z jazdy. Bo na asfalcie jest zdecydowanie szybciej, w terenie (czyli utwardzone leśne drogi różnej jakości) jest więcej zabawy. Baranek ma tą zaletę, że mam kilka różnych chwytów. Napęd 2x11 przydaje się gdy jeżdżę z córką w foteliku i jest większy podjazd. Jeśli możesz sobie pozwolić na kupno gravela to go kup i się przekonaj czy to dla ciebie
  10. Takie pytania to na forum archeologicznym... Te ramy to ile mają już lat? 15? W jakim to będzie stanie...
  11. @woojj cholera gravel aluminiowy, w dodatku popularnej polskiej marki Na stal trochę brakło budżetu... :/
  12. Kurde panowie a ja chcę stal sprzedać, bo stoi i "rdzewieje"... A po zakupie gravela nie mam pomysłu na ten rower i nie widzę miejsc gdzie mógłbym nim jeździć... Kupiec przyjeżdża w środę, ratujcie... Albo rzućcie na pożarcie P.S Marin Muirwoods
  13. Chyba jednak historia zatacza koło Dostaliśmy gravela z płaską kierownicą i amortyzatorem: https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2022-dsx-fs
  14. To tak jeszcze zapytam... Czym w takim razie wg was jest mój Marin Muirwoods z napędem 1x10 i na oponach 2.0 Conti Double Fighter? 1. Flat bar gravel? Oby nie, bo się okaże, że mam dwa gravele w garażu... 2. Retro MTB ze sztywnym widelcem? 3. Crossem na sztywnym widelcu? 4. Commuter? 5. Hybrid bike/fitness na grubej oponie? 6. Wuj wie czym/Frankensteinem ? Pozdro
  15. Wynika z tego, że taki ultra prawilny gravel to powinien mieć: - stalową ramę (tylko Reynolds, Tange, Columbus), [alu - wiadomix tylko dla lamusów, bo nie tłumi, węgiel - też dla lamusów bo nie można maksymalnie objuczyć sprzętu] - full karbon widelec, - maksymalnie dużo mocowań na koszyki, bidony, torby, bagażniki i sakwy i wuj wie co, - koniecznie sztywne osie, - full napęd GRX, najlepiej 1x11, - tarczówki hydrauliczne (choć to akurat wymusza już napęd GRX), - kierownicę z flarą, - oponki w mleku, 37-42, najlepiej ze skin wallem, np. Panaracer Gravelking Czy o czymś zapomniałem? P.S nie zapominajmy o geometrii ramy - to w tej całej zabawie jest zazwyczaj najmniej istotne
  16. @skom25 to widocznie te same grupy czytaliśmy. Ja się wypisałem, jak zobaczyłem właśnie takie wpisy... Gravel to wg mnie szosa do której można wsadzić szerszą oponę o bardziej agresywnym bieżnikiu. Czyli rower z barankiem. Kwestia geometrii jest bardziej umowna, bo nieformalnych typów graveli jest kilka.
  17. Widzę, że odnosisz się do mojego wpisu z poprzedniego wątku. Muszę sprostować, bo chyba nie do końca wyczułeś, że ten wpis to był sarkazm i ironia z mojej strony. A ten tekst to zasłyszane na pewnej grupie na FB, gdzie gravelem jest wszystko czym można jeździć poza asfaltem...
  18. Gravel to stan umysłu a nie rower. Teraz wszystko może być gravelem. Co nie zmienia faktu, że klasyczny gravel ma branka.
  19. @Fuxi - ja się z Rometa nie śmieje. Wrzucam go tutaj, bo to obecnie najlepiej wyceniony budżetowy gravel na rynku, do tego dostępny w sklepach. @c4rl0s pojechałem na rower i trochę o tobie myślałem. Pierwsza sprawa to składanie samemu roweru. Brzmi całkiem "romantycznie" Masz jakieś doświadczenie w mechanice rowerowej? Masz miejsce gdzie możesz ten rower spokojnie składać? Posiadasz niezbędne narzędzia? Zakładając, że masz w domu komplet kluczy imbusowych, plasko-oczkowych i kleszcze/szczypce to będziesz musiał jeszcze wydać trochę kasy na narzędzia. Zaczynając od łyżek do opon, poprzez klucz/klucze do suportu a kończąc na skuwaczu do łańcucha, szczypcach do spinki, kluczu do kasety czy kluczu do nypli. Jeśli tego niemasz to 100-150zł minimum będzie cię to kosztować. Druga sprawa to musisz być świadom, że składając rower trzeba kupić całe mnóstwo pierdół które może i dużo nie kosztują, ale sumarycznie wygenerują spore koszta (kapsel do sterów, linki, pancerze, zacisk podsiodlowy, opaski na obręcz, dętki itd) Trzecia sprawa to czas... Sporo czasu Teraz skonfrontujmy to z kupnem gotowego roweru ze sklepu. Rower został zaprojektowany przez ludzi, którzy zajmują się tym zawodowo. Dobór części, geometria ramy itp. Potem ten rower został poskładany w fabryce przez wykwalifikowanych pracowników, a na koniec trafia do sklepu gdzie wydaje go ogarnięty sprzedawca. Czyli dostajesz gotowy sprzęt na gwarancji i od razu możesz jeździć. Mówisz, że nie masz kasy - oczywiście to rozumiem. Ale zawsze są jakieś opcje: kupić rower jak już uzbierasz określoną kwotę, albo kupić rower na raty i jeździć do razu. Frameset Aspre nie jest dostępny w sprzedaży, zresztą nie widzę sensu kupować samej ramy i widelca i coś na tym składać, skoro gotowy do jazdy rower kosztuje 3200zl, więc z budżetu zostaje jeszcze coś na akcesoria (lampki, kask). Jeśli koniecznie ma to być flatbar gravel to za 3999zł jest Marin DSX 2. Za 2500-3000zl można dostać klasyka w postaci Marina Muirwoodsa na stali... Albo na początek kupić fajnego crossa za 2000zł - np. Unibike Flash ?
  20. P.S zapomniałem, że za 3200zł można kupić gravela w postaci Rometa Aspre 1. Są dostępne w całym kraju od ręki. Wystarczy poszukać na OLX i podzwonić. Ludzie na tym rowerze Wisłę 1200 zrobili, więc kiepski nie jest Ale w sumie to twoja kasa i twój czas...
  21. Za jakieś 3600-3700zł masz nowego Marina Nicasio. Składnie roweru się nie opłaca... Serio, uwierz mi przechodziłem przez ten etap
  22. stpman

    [2021] Marin

    Jako ciekawostkę podrzucam fragment tekstu o Marinie 4C: "Być może tego nie wiesz, ale Polska jest największym dystrybutorem modelu Marin Four Corners na całym świecie. Może pierwsze zdanie nie zabrzmiało na tyle dobitnie, więc to ujmę w taki sposób: W Polsce sprzedaje się więcej Four Cornersów w ciągu roku niż w całych Stanach Zjednoczonych. "
  23. stpman

    [2021] Marin

    @chrismel zarzuć linkiem na priv.
  24. stpman

    [2021] Marin

    To już druga podwyżka cen u Marina w tym roku. I tak oto z sensownie wycenionego sprzętu w kilka miesięcy mamy fatalnie wycenione rowery. Szkoda... Być może rynek to zweryfikuje wkrótce. Chciałem kupić Kentfielda 1, ale już mi się przestał podobać w tej cenie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...