Skocz do zawartości

[Nowelizacja prawa łowieckiego] wykopią nas z lasów?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie manipuluj sznib.. mysliwi bedą mogli sobie hasać z bronią po lasach gdzie chcą i kiedy chcą - tak wynika z tego co piszesz. To brednie. To nie myśliwy decyduje o tym że na danym terenie będzie odstrzał.. a wstał rano,  podrapał się po brzuchu i wygarnął przez okno z dwururki do psa? dziecka? nie widział dokładnie bo był na kacu.. tak sznib Ty to malujesz.. BREDNIE

http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/artykul/decyzja-o-odstrzale-redukcyjnym-zwierzyny

 

/EDIT

Ja juz skonczyłem bo temat się wyczerpał jak na forum rowerowe

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można przenieść do działu "NIERowerowe forum na max!" i kontynuować dyskusję.

Jestem w pracy, więc mam czas poczytać.
Nie chciałem, ale to co piszecie nie daje mi spokoju i muszę się przekonać, jak jest. ;)

Edit:
Albo i  nie, bo dostępna jest wersja z lipca 2017... Muszę poszukać aktualnej, bo na ISAP nie raczyli wrzucić. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edit 2:
Ok, nie zmienili samej treści ustawy o prawie łowieckim, a jedynie uchwalili "USTAWĘ z dnia 14 grudnia 2017 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia zwalczania chorób zakaźnych  zwierząt". ;)

...
Nawet edytowanie mnie przerosło. :D
...

"USTAWA z dnia 13 października 1995 r. Prawo łowieckie" art. 8, ust. 2 mówi:
"Odstrzały redukcyjne zwierząt łownych w parkach narodowych i rezerwatach,  prowadzone  w oparciu  o przepisy  o ochronie przyrody, odbywają się na zasadach  określonych w ustawie i zgodnie z obowiązującymi okresami ochronnymi i kryteriami  selekcji."

Nowelizacja wprowadza zmianę w jej brzmieniu:
"Odstrzały  redukcyjne  zwierząt  łownych  w  parkach  narodowych  i rezerwatach  przyrody,  o  który ch  mowa  w  przepisach  o  ochronie  przyrody,   odbywają  się  na  zasadach  określonych  w  ustawie  oraz  zgodnie  z  obowiązującymi  okresami  polowań,  warunkami  wykonywania  polowań  i  zasadami  selekcji  populacyjnej  i  osobniczej  zwierząt  łownych,  o  których  mowa w art. 34 pkt 4.”"

Ów art. 34 stanowi: "Do zadań Polskiego Związku Łowieckiego należy:" i pkt. 4: "ustalanie  kierunków  i zasad  rozwoju  łowiectwa,  zasad  selekcji  populacyjnej  i osobniczej zwierząt łownych;".

Wychodzi na to, że faktycznie myśliwi mają wolną rękę w ustalaniu gdzie, kiedy i na co polują.  ;)

___
źródło:
http://orka.sejm.gov.pl/opinie8.nsf/nazwa/2114_u/$file/2114_u.pdf
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19951470713/U/D19950713Lj.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, TheJW napisał:

Wychodzi na to, że faktycznie myśliwi mają wolną rękę w ustalaniu gdzie, kiedy i na co polują

Nie myśliwi, tylko Polski Związek Łowiecki - nawet jeśli na większym obszarze, to na tych samych zasadach. Łowczy zawsze miał też prawo polować na gruntach prywatnych - jak np. ornych, polach, pastwiskach, nieużytkach, itp. 

Dodam jeszcze tylko, że to my rowerzyści jesteśmy gośćmi w lasach, a tym bardziej rezerwatach. I o ile łowczy nie wtrącają się w prawo o ruchu drogowym, a więc w to kto może a kto nie może jeździć po DDR oraz jaki mandat za to grozi, to może w większości rowerzyści niech nie wtrącają się w prawa obowiązujące w lasach. A już przede wszystkim tacy, dla których wyrocznią jest f...book. Współczuję ! Jak można tak dać sobą manipulować, ogrywać i sterować - jak małym dzieckiem ! Bo brak chęci nawet do próby sprawdzenia, zweryfikowania co jest prawdą, a co zwykłym interesownym ordynarnym kłamstwem... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Dokumosa napisał:

Mnie osobiście w projekcie bulwersuje tylko i wyłącznie to, że myśliwi mogą sobie robić strzelanie na terenie prywatnym w odległości nie mniejszej niż 100m od zabudowań mieszkalnych. Czyli właściciel posiadający kawałek swojego lasu czy pola będzie miał tym samym ograniczone prawa do korzystania ze swojej własności.

Tu mogą wyjść przepisy szczególne nakazujące jakieś wcześniejsze porozumienie/zgodę właściciela. Zresztą właścicielem można być i 1000ha lasu i zwyczajnie udostępniać go do polowań. Pewnie w ten sposób to unormowali.

Nie myśliwi, tylko Polski Związek Łowiecki

Dokładnie, będą/są przepisy szczegółowe nie objęte ustawą gdzie się mówi kto, co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No właśnie TheJW zweryfikował.

2 minuty temu, ssslawecki napisał:

Dodam jeszcze tylko, że to my rowerzyści jesteśmy gośćmi w lasach, a tym bardziej rezerwatach.

Bzdura. Lasy Państwowe stanowią dobro wspólne obywateli i każdy ma prawo z nich korzystać, pojechać sobie np. na grzyby czy poruszać się szlakami turystycznymi w Parkach Narodowych wyznaczonymi. Leśnicy mają obowiązek dbać o las, ale nie jest on ich własnością. A z jakiej niby beczki myśliwi mieliby mieć większe prawa do lasu niż grzybiarze czy turyści?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ok, nie zmienili samej treści ustawy o prawie łowieckim, a jedynie uchwalili "USTAWĘ z dnia 14 grudnia 2017 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia zwalczania chorób zakaźnych  zwierząt". ;)

Dokładnie tak przebiega zmienianie jakichkolwiek ustaw - trzeba uchwalić ustawę o zmianie ustawy. Następnie ustawę "Prawo łowieckie" będzie można przeczytać w wersji ujednoliconej, czyli tekst pierwotny z naniesionymi wszystkimi poprawkami. Wszystko jest tutaj w porządku.

Teraz, phoe napisał:

To myśliwy jest intruzem!

Nie jest.

 

Myśliwi i rowerzyści mają równe prawo korzystać z lasu. Rzecz w tym, że praca myśliwych może być niebezpieczna dla osób postronnych, które nieświadomie wkroczą na teren polowania. Dlatego też jestem za tym, by przed polowaniem myśliwi mieli obowiązek zawieszania informacji o tym, gdzie będzie się ono odbywało w Internecie oraz oczywiście odpowiedniego oznakowania obszaru polowania. A na czas polowania osoby postronne powinny mieć ograniczony lub zabroniony dostęp na jego teren. Nie po to, żeby myśliwi mogli sobie strzelać na lewo i prawo. Po to, by nie narażać osób postronnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, sznib napisał:

A z jakiej niby beczki

W skrócie: z takiej beczki która się nazywa ustawa lub rozporządzenie. Realnie patrząc nawet na własnych prywatnych działkach  mamy lub nie mamy pewnych praw. Dla mnie skandalem jest np. fakt, że nie mogę wyciąć drzewa, które posadziłem za swoje pieniądze i na mojej działce !!! Albo tnąc samemu muszę za to gminie zapłacić !! Budowa elektrowni wodnej (na pewno jeszcze do niedawna) wiązała się z odprowadzaniem daniny, rachunki za media w wynajmowanym studentom mieszkaniu, w którym nie mieszkałem były wg skarbówki moim dochodem !

W podobnej kwestii - zbieranie grzybów i jagód jest w lasach bezpłatne, ale już "złośliwe" zniszczenie grzyba podlega karze do 500zł - o ile dobrze pamiętam.

A gdyby lasy były naszym wspólnym dobrem (albo jeszcze w tym socjalistycznym sensie - nasze czyli niczyje) - to już byłyby bez drzew na bank !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, amatorspokoju napisał:

Myśliwi i rowerzyści mają równe prawo korzystać z lasu. Rzecz w tym, że praca myśliwych może być niebezpieczna dla osób postronnych, które nieświadomie wkroczą na teren polowania. Dlatego też jestem za tym, by przed polowaniem myśliwi mieli obowiązek zawieszania informacji o tym, gdzie będzie się ono odbywało w Internecie oraz oczywiście odpowiedniego oznakowania obszaru polowania. A na czas polowania osoby postronne powinny mieć ograniczony lub zabroniony dostęp na jego teren. Nie po to, żeby myśliwi mogli sobie strzelać na lewo i prawo. Po to, by nie narażać osób postronnych. 

Średnio humanitarne jest strzelanie do zwierząt, gdy 1-szy strzał go nie zabił!

Dużo było różnych przykładów ich barbarzyńskiego zachowania i za każdy taki przykłąd się należy odsiadka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, phoe napisał:

Średnio humanitarne jest strzelanie do zwierząt, gdy 1-szy strzał go nie zabił!

Dużo było różnych przykładów ich barbarzyńskiego zachowania i za każdy taki przykłąd się należy odsiadka!

Gdy pierwszy strzał nie zabił, ale wystarczył by skazać zwierzę na cierpienie, dobicie go jest jak najbardziej humanitarne.

Generalnie rzecz biorąc, łowiectwo jest najsłuszniejszą moralnie metodą pozyskiwania mięsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Teraz, ssslawecki napisał:

Dla mnie skandalem jest np. fakt, że nie mogę wyciąć drzewa, które posadziłem za swoje pieniądze i na mojej działce !!!

Był niedawno okres kiedy można było wycinać drzewa bez konsekwencji i Polacy pokazali na co ich stać. Miliony drzew poszło... Jeśli ludzie tak postępują nie ma co się dziwić że są obostrzenia.

 

3 minuty temu, ssslawecki napisał:

A gdyby lasy były naszym wspólnym dobrem (albo jeszcze w tym socjalistycznym sensie - nasze czyli niczyje) - to już byłyby bez drzew na bank !

To że coś jest dobrem wspólnym nie znaczy że każdy może sobie to zabrać do domu. Dobrem wspólnym są też np. zabytki, tzn. każdy może sobie pojechać na wycieczkę i pozwiedzać, ale ze do domu zabierać nie wolno to oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, sznib napisał:

Był niedawno okres kiedy można było wycinać drzewa bez konsekwencji i Polacy pokazali na co ich stać. Miliony drzew poszło... Jeśli ludzie tak postępują nie ma co się dziwić że są obostrzenia.

To była bezpośrednia konsekwencja poprzednich przepisów bardzo mocno ograniczających możliwość ścięcia własnego drzewa. Ludzie przez lata chcieli wycinać swoje drzewa, ale nie mogli - nie ma kompletnie nic dziwnego, że gdy ktoś im pozwolił, to zaczęli wycinać dużo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą prawda o myśliwych, rzadko coś takiego wychodzi na jaw ale przecież u nich to normalka.

http://www.lubin.pl/skandal-na-polowaniu/

Ślubowanie, chrzest i pasowanie – to rytuały początkujących myśliwych. – Pamiętam, jak pięćdziesiąt lat temu przechodziłem chrzest myśliwski. Udzielał mi go ojciec, od którego zaraziłem się łowiecką pasją. Doskonale pamiętam ten moment. Wówczas obaj odczuwaliśmy ogromną dumę. Nigdy takim uroczystościom nie powinny towarzyszyć kpiny i szyderstwa, tylko – podkreślam raz jeszcze – szacunek do zwierzyny i pokora wobec całej przyrody – dodaje łowczy okręgowy.

Za ten tekst i przyznanie się do tego powinien już być wywalony na zbity pysk i zawiasy co najmniej! Mazianie się krwią i triumf to szacunek do zwierzyny? Wyskocz bez broni do dzika lub nawet 25kg Pitbulla to pogadamy! Co to jest piesek 25kg, kozak z brzuchem aka myśliwy nie da rady?

Albo Szyszko i bażanty, strzelali do ptaków - nielotów na zamkniętym terenie dla CZYSTEJ FRAJDY! Jaki nawet stres był dla nich widok że ptak obok pada czy huk wystrzałów, to jest humanitarne i fair? Jak to ma być do "zjedzenia" to mając złapanego ptaka nie można zabić jak się kury zabija, tylko trzeba sobie imprezę urządzać i konkurs strzelania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Teraz, amatorspokoju napisał:

To była bezpośrednia konsekwencja poprzednich przepisów bardzo mocno ograniczających możliwość ścięcia własnego drzewa. Ludzie przez lata chcieli wycinać swoje drzewa, ale nie mogli - nie ma kompletnie nic dziwnego, że gdy ktoś im pozwolił, to zaczęli wycinać dużo. 

Zaczęli wycinać dużo nie dlatego ze wreszcie mogli tylko dla kasy. takiego przeciętnego Janusza ekologia i rola drzew nic nie interesuje, ale to że można było coś zarobić, już bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, phoe napisał:

Wyskocz bez broni do dzika lub nawet 25kg Pitbulla to pogadamy! Co to jest piesek 25kg, kozak z brzuchem aka myśliwy nie da rady?

Świat tak nie działa. Inne zwierzęta potrafią polować na swój pokarm za pomocą ostrych kłów, inne za pomocą dużej masy, inne za pomocą naturalnego kamuflażu, jeszcze inne za pomocą długich szyj. Atutem ludzi jest natomiast spryt i zdolności manualne. Dzięki nim człowiek skonstruował narzędzia, które pozwalają mu polować w sposób skuteczniejszy, bezpieczniejszy i bardziej humanitarny (tak, bardziej humanitarny. Odwołując się do Twojego przykładu z psem - jak myślisz, bardziej cierpi pies zastrzelony jednym strzałem, czy zatłuczony gołymi pięściami?). Nie ma absolutnie nic złego w wykorzystywaniu swoich atutów.

Teraz, sznib napisał:

Zaczęli wycinać dużo nie dlatego ze wreszcie mogli tylko dla kasy. takiego przeciętnego Janusza ekologia i rola drzew nic nie interesuje, ale to że można było coś zarobić, już bardzo.

Drzewa sadzi się również dla kasy. Utrzymywali lasy na cele komercyjne - na opał, materiały budowlane itp. i nie ma w tym nic złego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie kłam phoe. Bażant był wypuszczany z klatek i latał po niebie.

Polski Związek Łowiecki (PZŁ) zajmuje się introdukcją i reintrodukcją bażanta na tereny polskich pól.

W trzech obwodach hodowlanych (OHZ – Ośrodek Hodowli Zwierzyny) inkubuje się około 300 tys. jaj bażantów, z których wylęga się około 150 tys. kogutów i 150 tys. kur.

W ramach introdukcji i zasiedlania OHZ sprzedają około 150 tys. kur i około 30 tys. kogutów. Pozostałe 120 tys. kogutów jest sprzedawane z przeznaczeniem na polowania. Uzyskane pieniądze pokrywają koszty hodowli.

Organizacja polowania polega na tym, że podmioty zakupujące koguty przewożą je– w specjalnych klatkach, służących do transportu drobiu – do łowisk, w których są wypuszczane. Tam poluje się na nie zgodnie z regulaminem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta - petardy (a tego towaru u nas w kraju pod dostatkiem). Hukniesz raz i polowaniu... Ech, chciałbym widzieć te zawiedzione mordy gdy nagle ktoś dobrze schowany odpala petardę przed polowaniem i zwierzyna wieje ile sił zanim się przygotują do strzału...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...