Skocz do zawartości

[Napęd] Zmiany w napędach Shimano w przeciągu kilku lat, a wymiana zużytego w starych rocznikach


Rafix

Rekomendowane odpowiedzi

A gdzie sobie mogę ponarzekać jak nie w tym wątku????? żeby mi ktoś o korze z drzewa nie zaczął wypisywać....

 

U geriatry.

 

 

 

Alivio shadow to największy szit w historii tej grupy ;-))) Przerzutka jest tandetna,plastikowa i łapie luzy -ma luzy od nowości. Jakościowa porażka. Deore trzyma jakiśtam poziom....alivio w MTB zjechało na psy.

 

To można powiedzieć, że alivio jest na poziomie xt, bo te drugie też ma luzy praktycznie od początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale już o tym napisałem wcześniej, 9rz istniało na rynku ponad 10 lat, 10rz trwało 2 czy 3 lata i wprowadzono 11rz. Zobaczymy za 3/4 lata czy nadal kupimy coś z 10rz. Śmiem wątpić, w takim okresie nie zdążono by wyprodukować takiej samej ilości sztuk, a to by wskazywało, iż 10rz było jakimś epizodem, coś jak Win8. Zobaczymy ile czasu minie zanim Shimano wprowadzi 12rz. Podejrzewam, że w 2017 ujrzymy taką grupę w XTR. Tu nie chodzi o napisy, tu chodzi i pewną stabilizację, a tej nie ma bo mamy zwykły wyścig zbrojeń (kto lepiej, kto szybciej, kto więcej), a to nie jest dobra wiadomość dla szarego klienta jakimi my jesteśmy.

10 rz. deore jeszcze sporo lat ma przed sobą.

Jak chcesz mieć poczucie stabilizacji, to rób zapas sprzętu, gdy zacznie znikać z półek. Jak masz takie widzimisię, to możesz 20-30 lat jeździć na ukochanym napędzie i żadene shimano nie będzie Cię "dymać" na nowych, nietrwałych napędach. Właściwie to czemu nie zostałeś na 8sp., tylko lamentujesz w każdym temacie, jak chciwe shimano popuszcza nam krwawicę, oferując buble?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To można powiedzieć, że alivio jest na poziomie xt, bo te drugie też ma luzy praktycznie od początku.

 

Różnica jest taka że xt z luzem działa a alivio nie. Konstrukcja jest skopana bo przerzutka ma problem z płynną zmianą biegów i ze zrzucaniem na najmniejszą koronkę kasety, nawet jeśli śruba H jest wykręcona poza bezpieczny zakres ruchu przerzutki. Niektóre nie chcą pracować sensownie nawet przy bardzo dobrych kablach, super prostym haku, bardzo dobrej manetce i na kasecie i łańcuchu xt.  


 

 

Zobaczymy za 3/4 lata czy nadal kupimy coś z 10rz.

 

Możesz być prorokiem i dać nawet sobie głowę uciąć że będzie można nadal kupić 10 rzędów, choćby dlatego że w tym roku wprowadzono kolejną wersję alivio/acery/altusa, które są nadal 9sp. Nowa generacja pojawi sie za trzy-cztery lata i nawet jeśli będzie 10 sp to takie pozostanie przez przynajmniej 3-4 lata. Więc na kupowanie dziesiątek masz przynajmniej 6 - 8 lat.

Do tego nie jest powiedziane że za parę lat będziesz miał 15 biegów.

Jakiś czas temu był wyścig na skoki amortyzacji, doszło do ponad 200 mm i wyścig się skończył.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to czemu nie zostałeś na 8sp., tylko lamentujesz

8sp miałem krótko i rower został podarowany komuś innemu. Od 2010 mam 9sp i będę przy nim trwał tak długo, aż się nie rozpadnie, a nie zanosi się na to póki co. Na wymianę dobrego na dobre mnie nie stać niestety, kolejna cyferka lansu też mi nie doda, a to co obecnie jest produkowane i tak nie spełniło by moich oczekiwań. Nie widzę zatem sensu wymiany.

 

Jak widzisz, nie tylko ja dostrzegam ten dziwny wyścig zbrojeń w którym każdy z nas i tak przegra. I nie chodzi tu tylko o mnie, ale i o ciebie i woojja, i Radzia, założyciela tematu i wielu, wielu innych, tych co mają 9rz, 10rz i 11rz. To nie jest lament, to jest dostrzeganie rzeczywistości. To co kiedyś trwało 10 lat, dziś 2 lata to dużo. Za tym nie idzie nadążyć i to jest chore, bo my ten wyścig finansujemy z własnej kieszeni. Ktoś fajnie to napisał w którymś temacie - "nie stać mnie na wymianę napędu co jeden rząd", a moim zdaniem, to przy tym tępię nawet co dwa.

 

 

 

Możesz być prorokiem i dać nawet sobie głowę uciąć że będzie można nadal kupić 10 rzędów, choćby dlatego że w tym roku wprowadzono kolejną wersję alivio/acery/altusa, które są nadal 9sp.
 

Ale już pisałem, mnie nie interesuje downgrade napędu do najniższego poziomu, ja chciał bym utrzymać poziom obecny (SLX, XT, XTR)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam 9 i kupiłem tak z pół roku temu prawą manetkę XT. Z tym że szarą, bez 2-way release i jeszcze czegoś, czego i tak bym nie używał. Zapłaciłem za nią 80 zł. Za tyle kupiłem też srama x9 na 3 rzędy na przód. Da się, kwestia pilnowania allegro, a ja za stosunkowo małe pieniądze mam manetki wysokiej klasy. Z tym że nie do pary, ale co z tego? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hg20 kosztuje 29 pln, więc po co przepłacać - co nie zmienia faktu, że nie  ma trendu powrotu do kaset 7rz.

No chyba, że produkcję rowerów torowych nazwiesz masowym powrotem do napędów jednorzędowych.

 

Przepłacać można np. dla stopniowania? Znajdź CS-HG20 11-25. Ten napęd jest przeznaczony dla pewnej ścisłej grupy klientów i tyle. Mogą dyktować dowolne ceny. Ale nie pisz, że Sram nie oferuje takiej kasety pod bębenek HG i że kosztuje ona tyle, co dwa rowery Kowalskiego.

 

A z tymi jednobiegówkami i torówkami... słaby przykład patrząc na wciąż trwający boom na ostre oraz odnawianie starych rowerów.

 

Z tym że nie do pary, ale co z tego?

 

Niektórzy lubią estetykę. I zbliżoną zasadę działania obu manetek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przepłacać można np. dla stopniowania? Znajdź CS-HG20 11-25. Ten napęd jest przeznaczony dla pewnej ścisłej grupy klientów i tyle. Ale nie pisz, że Sram nie oferuje takiej kasety pod bębenek HG i że kosztuje ona tyle, co dwa rowery Kowalskiego. A z tymi jednobiegówkami i torówkami... słaby przykład patrząc na wciąż trwający boom na ostre oraz odnawianie starych rowerów.

Nie zrozum mnie źle, bo piszą z ogromną dozą ironii w tym temacie. To, że sram robi kasety 7b do dh nie znaczy, że nastąpił jakiś trend powrotu do przeszłości, to że jest moda na fixa nie znaczy, że pro peleton będzie się przesiadać z 11sp reda czy duracza na jednobieg.

 

Równi dobrze można mieć pretensje oto, że dostępność filmów w jakości ultra hd na kasetach vhs jest zerowa lub o to, że i7 nie posadzi się na płycie z slot 1 lub, że veyronem nie pojedziesz na oleju opałowym.... a za niemca to w ogóle było najlepiej..tempus fugit, aeternitas manet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

U geriatry
błysnąłeś geniuszem ;-)

Panowie po co szukacie zwady??? następny wątek który skończy się wojenką???

Skupcie się na tematy choć trochę związane z wątkiem. Wyścigu zbrojeń i x.biegów nikt nie zatrzyma, ale można wyrazić swoją niechęć w wątku który jest temu poświęcony????? nie licząc na bzdurne ataki ....... chyba nie.  

Jeździłem na grupach shimano i srama, sachsa i suntoura i ich kombinacjach od grupy 300lx, deore dx, lx, xt xtr....manetkach typu thumb xt, 800 xray, sachs extreme, cynglach wszelkiej maści.... canti, vb i tarczach ;-) I z pełną świadomością zauważam obniżenie jakości napędów kosztem pseudo fajerwerków. 

Nikogo do mojego zdania przekonywać nie zamierzam;-))))) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz poważny problem

Tak, to jest właśnie ten problem o którym trwa dyskusja na 11 stron. 

 

 

Nie będzie slx'a czy xt czy xtr to przestaniesz jeździć rowerem?

Nie, jeździć nie przestanę, ale będę musiał dokonać kompleksowej wymiany, a uważam, że taka wymiana co 4 czy 6 lat to zbyt często. 

Wiesz, z drugiej strony tak duże przyspieszenie trwa stosunkowo niedługi okres czasu (praktycznie od 2011 roku jeśli chodzi o napędy MTB), a zatem nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak to wszystko będzie wyglądać i jakie długo planowe zamiary mają producenci. Na tę chwilę uważam, że nie idzie to po myśli szarych konsumentów, a osób które będą się z tym mierzyć będzie coraz więcej. Teraz biadolą posiadacze 9rz, bo oni to pierwsi dostrzegli, potem dołączą się 10 rzędowcy, dalej będą 11 itd. Nie wszyscy mają na imię Donald i nazwisko na literkę T.

 

Inny przykład, napęd szosowy. Kiedy Campa wprowadziła jedenastkę? W 2010? Kupiłem w 2010 roku Chorusa 11rz, jechałem ostatnio i w wyniku kolizji rozwaliłem prawą manetkę. Idę do sklepu i kupuję najnowszego Chorusa 2016, a nawet 2017, który będzie działał z moją przerzutkę. Nie musiałem kupować manetki Veloce w wydaniu 2017/11s i tym samym skazać się na fatalne bebechy Power Shift. Kupiłem sprzęt na tym samym poziomie jakości (a nawet udoskonalony), który działa doskonale z moim 7 letnim napędem.

 

Nietrafna?

Nie, nietrafiona. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie, jeździć nie przestanę, ale będę musiał dokonać kompleksowej wymiany, a uważam, że taka wymiana co 4 czy 6 lat to zbyt często.  Wiesz, z drugiej strony tak duże przyspieszenie trwa stosunkowo niedługi okres czasu (praktycznie od 2011 roku jeśli chodzi o napędy MTB), a zatem nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak to wszystko będzie wyglądać i jakie długo planowe zamiary mają producenci. Na tę chwilę uważam, że nie idzie to po myśli szarych konsumentów, a osób które będą się z tym mierzyć będzie coraz więcej. Teraz biadolą posiadacze 9rz, bo oni to pierwsi dostrzegli, potem dołączą się 10 rzędowcy, dalej będą 11 itd. Nie wszyscy mają na imię Donald i nazwisko na literkę T.

 

4 czy 6 lat to za często. A ile lat byłoby nieczęsto?

Rzuciłem okiem do Twojego rowerowego garażu na forum. Masz dwa bajki (jeden bez podanej ceny) które sumarcznie wyceniłbym na dychę. Nie zrozum mnie źle, w kieszeni Ci nie siedzę ani w nią nie zaglądam - ale jeśli stać Cię (w sensowny sposóB) na posiadanie dwóch rowerów za taką kasę to na czym polega dylemat "niestania" na zmiany? Wg mnie taki dylemat dotyczy osób które nabywają sprzęt z dużo niższej półki i które nie mają tych zabawek w liczbie większej niż jedna. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc pod kątem tych 4-5 lat:
- na bieżąco wymieniasz kasetę, łańcuch, blaty korby
- gdy zajedziesz którymś tam zestaw i chcesz przejść na 1 bieg więcej to do kupna masz dwie przerzutki i dwie manetki, korbę, kasetę i łańcuch i tak masz do zmiany. Stare ramiona korby sprzedaż bez problemu na allegro. Koszt wymiany całego napędu, ceny orientacyjne: korba 400-500, kaseta 100, łańcuch 100, przerzutki 300, manetki 300, poziom mniej więcej slx xt. Koszt całości 1200 zł, przy czym korbę, kasetę łańcuch i tak musiałbyś wymienić. Chcesz taniej? korba deore i mamy 200-100 mniej. Koszt zostaje ok. 1000 zł. W skali 4-5 lat to niewiele. Kupując na allegro części z demontażu można jeszcze bardziej zaoszczędzić, więc wcale nie jest tak źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, czyli chodzi o biznes, a jeszcze ktoś kilka stron temu twierdził, że to ponowne teorie spiskowe. Teraz temat jest już wyczerpany :)

 

Jeszcze 200 lat temu 99% z nas odwalało by pańszczyznę - taka prawda, a teraz to sie w doopach poprzewracało, że chciałoby się zarabiać milion worków pieniendzów a i żeby iksteery były wieczne - tak se neda.

 

 

 

chcesz przejść na 1 bieg więcej to do kupna masz dwie przerzutki i dwie manetki

 

jedną manetkę i jedną przerzutkę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to raz napisałem, nie nakarmisz 7,2 miliarda gęb produkując trwałe produkty.

Inaczej zdechną z głodu ci co je produkują, ci co je sprzedają o raz ci co je instalują/serwisują - tajemnicy tu nie ma.

To Intel powinien być bankrutem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuciłem okiem do Twojego rowerowego garażu na forum. Masz dwa bajki (jeden bez podanej ceny) które sumarcznie wyceniłbym na dychę. Nie zrozum mnie źle, w kieszeni Ci nie siedzę ani w nią nie zaglądam - ale jeśli stać Cię (w sensowny sposó na posiadanie dwóch rowerów za taką kasę to na czym polega dylemat "niestania" na zmiany? Wg mnie taki dylemat dotyczy osób które nabywają sprzęt z dużo niższej półki i które nie mają tych zabawek w liczbie większej niż jedna. 

A widzisz, pozory jednak mylą. Życie też nie zatrzymało się tylko na rowerach, jest rodzina, jest mieszkanie, jest samochód, są dzieci, wakacje, studia, chory pies, rybki. Każdy z nas ma na co wydawać i nie musi to być tylko rower. Uważam, że rower może być drogi, ale pod warunkiem, że będzie tani w codziennej eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale drogi rower nie jest tani w eksploatacji, ani w codziennej ani w sporadycznej. W sporadycznej zużycie jest małe i powolne, więc problem odsuwa się długoterminowo, przy codziennej pojawia się szybko/szybciej. 

Chyba że kupujesz coś drogiego i potem piszesz się na dałngrejdy, ale Ty tego nie chcesz.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to raz napisałem, nie nakarmisz 7,2 miliarda gęb produkując trwałe produkty.

Inaczej zdechną z głodu ci co je produkują, ci co je sprzedają o raz ci co je instalują/serwisują - tajemnicy tu nie ma.

Bardzo proste, niech produkują co roku nowy wzór ale tylko samo biegowe. Jakość? Niech będzie taka sama jak teraz, mi wystarczyła przerzutka slx rd-m660 na 35000km. Teraz chcę kupić nową nową, znaczy brand new i jest problem. Dobrze, że z kasetami nie ma problemów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...