Skocz do zawartości

[7000-8000] 29er w góry i maratony


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Fulla nie potrzebujesz i przy tej tezie bym został bo jak byś chciał to być w podanej kwocie kupił porządny sprzęt. Problemem co oczywiste jest w obu przypadkach materiał ramy. Alu nie pasuje i już. Bież tego Cuba i ciesz się z jazdy. 

Napisano

Nie myślałem o fullu, bo w jaki sposób mam o nim myśleć, gdzie przy tym budżecie to jak widać ciężko dostać nowego sztywniaka, który nie będzie miał jakiegoś małego mankamentu. Kupienie porządnego nowego fulla, to koszt powyżej 10 000zł, poza tym teraz nie potrzebuję takiego roweru, bo zależy mi bardziej na efektywnej i szybkie jeździe, a 29er w zupełności mi wystarczy :)

 

@Patrycja - może akurat ktoś Ci odpowie. Napisz też w dziale "29er" ;) Ja rower będę kupował za niecałe 2 tygodnie, więc do tego czasu może jakiś fajny Canyon będzie ze zniżką.

 

 

Efektywność to pojęcie względne. W przypadku HT musisz częściej podnosić się z siodła i wkładać więcej wysiłku w panowanie nad rowerem. Poza tym, Ty szukasz roweru głownie do turystyki, więc nie patrz na profesjonalnych zawodników MTB/XC. Ponieważ jednak również chcesz się ścigać, warto pomyśleć nad kołami 27,5", które dają lepszą zwrotność.

 

Akurat do Anthema trudno się przyczepić. Zero własnościowych patentów (same standardowe komponenty), bardzo chwalone zawieszenie Maestro (wirtualny punkt obrotu) i dobry osprzęt. W cenie do 15 000 zł chyba tylko Canyon ma równie dobrą ofertę (Nerve/Lux).

 

Jedynym faktycznym, poważnym mankamentem fulla są koszty serwisowania dwóch amortyzatorów, zwł. Foxa (polecam lekturę cenników Harfa Harryson i Cult Bikes).

Napisano

Miałem już fulla. 2 lata temu gdy zaczynałem jeździć mtb i złapałem totalną zajawkę, a zbiegło się to też z napływem gotówki, to po 3 miesiącach kupiłem Speca Stumpjumpera FSR (za mniej niż obecny budżet) i ten rower to była bajka. Jednak tam blokada nie trzymała zbyt dobrze i na podjazdach to denerwowało. Ten rower to też nie był pod XC, ale dla prawdziwej zabawy, ale... wtedy mimo tego fulla, to zjeżdżałem i jeździłem znacznie gorzej niż teraz, mimo, że teraz jeżdżę na zwykłym 26" Accent Peak'u. Wszystko zależy od techniki i choć nadal mam mnóstwo do poprawy, to teraz uwielbiam techniczne ścieżki i do takich po których jeżdżę nie potrzebuję niczego poza hardtailem.

 

W fullach chodzi też o wagę i to miałem na myśli. Jeśli chce się karbon i niską wagę roweru, to na fulla trzeba bez wątpienia wydać więcej niż na HT. 

 

Nie powiedziałbym też, że szukam roweru do turystyki, bo na wycieczki to raczej jeżdżę rzadko. Staram się poprawiać czasy na podjazdach, a na zjazdach jadę agresywnie, bo tak lubię i na HT czuję się naprawdę dobrze. Także tutaj wybór jest już dokonany. 

 

Lepszą zwrotność na pewno ma koło 26" na którym większość jeździła i ja nadal jeżdżę, ale myślę, że po przyzwyczajeniu i na 29erze zwrotności nie będzie brakować, bo jednak takich bardzo krętych ścieżek nie ma zbyt często.

Napisano

A powiedz, tak szczerze, czego spodziewasz się po ramie karbonowej w rowerze za 8k po za tym, że będzie karbonowa?

Przesuwając budżet z ramy na osprzęt i koła wyjdzie lżej i lepiej, a rama jak to rama, dwa lata i też na śmietnik (czytaj allegro).

Napisano

Powiem szczerze, że nie oczekuje jakichś cudów, bo carbon też już miałem, ale był to chiński carbon i zrobiła mi się mała dziura na górnej rurze (najpierw była rysa, która z czasem się powiększyła). Na tym rowerze jeździło mi się rewelacyjnie. Teraz mam tego Peak'a i już się do niego przyzwyczaiłem i też jest git, ale na początku była jednak mała różnica i trochę brakowało mi tego chińczyka. 

 

Wydaje mi się, że w tej kasie szkoda pakować się nadal w aluminium. Dla mnie to jest duża kwota i będzie to mój najdroższy rower. Oczekuję dosyć dobrego osprzętu i może oczekuję za dużo, bo wcześniej kupowałem jednak rowery i części często używane, a kompletny nowy rower to był jedynie pierwszy tani crossowy.


Tylne zawieszenie może dać Ci o wiele więcej niż kompozytowa rama, niższa waga czy lepszy osprzęt. 

 

Kurcze, ale to takie ogólniki. Może, ale nie musi. Kiedyś może kupię sobie full'a, ale póki co chce rower z wyścigowym zacięciem i jeśli mówimy o full'ach, to pewnie chciałbym coś pokroju Scott'a Sparka albo Speca Epica. Jednak w tej chwili nie są one na mój budżet. 

 

Jeżdżę całkiem sporo i widzę, gdzie full mógłby dać większą przyczepność, gdzie pewność na zjazdach, ale jednak wolę mieć ten nieco mniejszy komfort i jeździć na HT, ale za to mieć znacznie lepszą sztywność. Chyba ciężko znaleźć taką totalną blokadę drugiego amora, a jazda na HT daje mi naprawdę dużo frajdy ;)

Napisano

Na moje lepiej poczujesz się na xtr powieszonym na średnim amelinium niż na slx wiszącym na  kiepskim węglu.

Węgiel zostaw sobie na czasy kiedy będziesz miał budżet z dwudziestoma przed setkami.

Napisano

Co do promo TdF Canyona - co prawda to dopiero początek ale zauważyłem że póki co obniżają ceny rowerów z wyższej półki cenowej - czy będą chcieli to samo zrobić z modelami najtańszymi ... Radon z kolei powoli zaczyna obcinanie cen, także najniższych modeli danej serii (choć na razie ztcp to tylko minus 10% na model Skeen 8.0), więc może i taki Black Sin 8.0 pójdzie w dół - choć jego bazowa cena dość wysoka (€1999) i "niechciane" 3 koronki z przodu.

Napisano

Na te obniżki to czekam tak na luzie - może akurat coś będzie. Ogólnie to jestem na razie zdecydowany na tego Cube'a Race. Pewnie i tak obojętnie który z tych rowerów bym zakupił, to byłbym zadowolony, ale wiadomo, że jak przychodzi czas zakupu, to szuka się jak najlepszej konfiguracji i wychodzi mały mętlik.

 

 

Napisano

Ps. W marcowym Bike Board jest test tego Gianta XTC Advanced 1. Jako porównywalne modele podali wspomnianego Kellys Stage 90, oraz Merida Big Nine 10000 i Trek Superfly 8.

 

Jakbyś był zainteresowany lekturą to jutro Ci mogę fotki arta zrobić.

Napisano

Tylne zawieszenie może dać Ci o wiele więcej niż kompozytowa rama, niższa waga czy lepszy osprzęt. 

 

A jak dorzuci się do zawieszenia karbonową ramę poniżej 2 kg, osprzęt poziomu XT, lekkie koła, sztywność całości porównywalną do ht i to wszystko w założonym budżecie to można mówić o szczęściu... albo wałku :) A na poważnie, za 8k pln to niewykonalne, ale przy 10k spokojnie. I wtedy ma się ciastko i zjadło ciastko - przy takiej kwocie startowej nie jest jakaś abstrakcyjna kwota do dołożenia.

 

Napisano

Ja z 29 HT zmieniłem na 27,5 full'a.

Zmiana na plus jak dla mnie, ale do jazdy typowo wyścigowej HT jest zdecydowanie lepszy jak chodzi o szybkie pokonywanie zakrętów itp, przy zjeździe po kamolach z Wielkiej Sowy przewaga fulla jest(była) widoczna, ale tylko wtedy.

Do wygodnej jazdy po lesie czy rekreacyjnego pokonywania krawężników w mieście full się nada, ale jak chcemy się ścigać będzie odstawał od HT. - to było pół żartem oczywiście.

 

Od fulla ze skokiem 100mm też za dużo wymagać nie można, ani to do zjazdów, ani do ścigania się, taka uniwersalna maszynka do zabawy.

Napisano

Prawda zależy od człowieka. Dla mnie na ten przykład jest taka, że im więcej się umi tym mniej wymyślnego sprzętu potrzeba.

 

Druga prawda - stopień przeszkadzalności* fulla jest odwrotnie proporcjonalny do wielkości łydy.

 

 

 

 

 

 

*nie kupuj pan fulla bo się pan zabujasz na śmierć

Napisano

@@sivydym, Chyba nie załapałeś.

 

Wejdź do początkowych sektorów na dowolnym maratonie czy wyścigu XC gdzie 90% stawki startuje amatorsko i policz rowery FS i odnieś to do wszystkich startujących. 

Z drugiej strony masz rower FS o charakterystyce geometrycznej XC / Maraton ze skokiem 100/100 i pojedź tym rowerem np w góry ... 

Niby lepiej niż HT ale jakoś tak wszyscy, których spotykasz na rowerach AM czy Enduro czerpią z jazdy większą radość :).

 

Moim zdaniem full ze skokiem 100/100 to taki rower, który posiada wszystkie wady rowerów do których na siłę się chce upodobnić :) bo ani to ścigant do XC  ani to full z prawdziwego zdarzenia w góry :)

Ot taka zabawka.

 

Pozdrawiam 

Napisano

Na pucharach świata coraz więcej jest fulli, ale to wynik coraz bardziej wymagających technicznie tras. Na naszych maratonach mocno technicznych odcinków jest niewiele, więc HT będzie miał przewagę. Do tego w PS nie mają ograniczeń budżetowych więc mogą zejść z wagą fulla praktycznie do tego samego poziomu co HT. Przeciętny Kowalski mając do dyspozycji określoną kwotę kupi dużo lżejszego HT niż fulla w tych samych pieniądzach. Mimo to daleki byłbym od tezy, że na fullu nie da się ścigać, Sam przejeździłem parę lat w maratonach na fullu 130mm. Zaryzykuję tezę, że będąc w dobrej formie na tym fullu objechałbym sam siebie w gorszej dyspozycji na HT, ale mimo to ścigać wolę się na HT.

Napisano

Z większością wypowiedzi się zgadzam. PŚ w XC nie ma co porównywać do maratonów w Polsce, bo XC to dyscyplina stworzona pod kibica i liczy się widowisko. Przez to trasy są coraz bardziej techniczne i full tam bardzo pomaga, a przez to, że zawodnicy jeżdżą na absolutnie topowych rowerach, to też nie tracą do rowerów HT.

 

W polskich maratonach, a przynajmniej tam gdzie ja startuję (bądź co bądź w górach), to full to nie jest potrzebny, choć pewnie lepszy dla zdrowia i daje większą pewność. Jednak wszystko tutaj zależy od umiejętności, bo gdy zaczynałem z mtb i miałem świetnego fulla Stumpjumpera, to i tak zjeżdżałem znacznie gorzej niż teraz na budżetowej ramie Accent Peak HT. Niektórzy jeżdżą w czołówce na fullach, takich pod XC - mają w niektórych miejscach lepszą przyczepność, ale w innych trochę tracą. Ogólnie jak kogoś nie stać na rower za 10-15k, to lepiej wyjdzie na podszkoleniu techniki i kupnie dobrego hardtaila.

 

A ja trochę Was zawiodę, bo dzisiaj zmieniłem zdanie. Nowy rower kupię dopiero na koniec roku albo na przyszły sezon, bo na tym obecnym jeździ mi się naprawdę dobrze. Niedawno wymieniałem napęd, teraz wyregulowałem wszystko i chodzi jak żyleta. Minus to tylko wytarte lagi amortyzatora, ale póki zjeżdża mi się dobrze, to będę na nim jeździł. Póki mam radochę z jazdy, to nie ma chyba co wymieniać teraz roweru, bo widzę, że za te 7 tysięcy to nie będę miał wszystkiego czego chce - musi być kompromis na kołach, a w 29erze koła - ich sztywność i waga, ponoć ma jeszcze większe znaczenie.

 

Także chyba muszę jeszcze trochę dołożyć albo czekać na jakieś obniżki i dopiero zakupić nowy sprzęt, a póki co wolę zostawić sobie więcej kasy na wypady w góry przez wakacje.

Napisano

Czołówka XC itp z reguły ma taka przewagę nad nami, że nie dość że za rowery nie płaca, to dostają kilka różnych na sezon.

Dość znacząca różnica... "na jednam maratonie sobie przetestuje RS-1, na kolejnym wrócę do SID'a, bo jednak RS-1 za mało sztywny." ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...