Skocz do zawartości

[blog enduro MTB] 1Enduro.pl


Wooyek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Były chwilowe problemy z certyfikatem SSL - dało się wejść, ale trzeba było trochę zmusić do tego przeglądarkę ;) Teraz już jest ok.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Co za czasy... 15-kilogramowy rower do "górskiej turystyki" :)))

W czasach 26 cali rowery o takiej masie to służyły do DH - a teraz marketingowcy wymyślili "ęduro" i wmówili że 14kg to całkiem lekki rower do "turystyki górskiej". I nic dziwnego że potem się widzi "ędurowców" pchających swoje czołgi pod górę na całkiem łatwych podjazdach i tłumaczących to "brakiem napinki" :) Oczywiście ta napinka od razu wraca im na zjeździe, oj, wtedy jest licytacja kto jaki segment pokonał szybciej :)))

Napisano

W tamtych czasach rowery DH często ważyły 20 kg :P A ich możliwości nie były o wiele większe od dzisiejszych modeli "do górskiej turystyki".

Napisano

Gocu, Ty to naprawdę nie lubisz tych ędurówców :) pewnie wycieczka na endurotrails to dla Ciebie sporo nerwów i niepotrzebnych frustracji.

A niech se każdy jeździ jak mu się podoba. Co do dawnych konstrukcji to popieram zdanie Wooyka. Chyba nie trzymałeś roweru DH z tamtych lat w rękach.

Waga koszmarna nie mówiąc o geometrii kwadratowej. Jakie wtedy były kąty na główce?

  • Mod Team
Napisano
W dniu 6.07.2018 o 13:29, erzurum napisał:

Gocu, Ty to naprawdę nie lubisz tych ędurówców

Po części Goca rozumiem jeśli chodzi o "napinkę" lub jej brak u ędurofcuf . Do tego częsty wyraz skrajnej pogardy na twarzy w stosunku do małoskokowców. Ale to już temat na oddzielną dyskusję.

Napisano
W dniu 6.07.2018 o 13:29, erzurum napisał:

Gocu, Ty to naprawdę nie lubisz tych ędurówców :) pewnie wycieczka na endurotrails to dla Ciebie sporo nerwów i niepotrzebnych frustracji.A niech se każdy jeździ jak mu się podoba.

Nerwów? Frustracji? To raczej spora dawka dosyć ponurej zabawy.

Zawsze będę szydził z pozerstwa, a tego na Koziej (i w necie)  to jest tego pełno. To raz. Dwa - pewnie,  każdy może jeździć jak chce ale i każdy może to komentować, n'est ce pas? ;)

Masz jednak trochę racji co do irytacji -  ta mnie ogarnia gdy widzę ten totalny burdel na parkingu i dojeździe do niego i żadnej informacji o tym od twórców ET (bo przecież dojazd to nie ich sprawa...). A swołocz w samochodach (niestety głównie z rowerami na bagażnikach) kompletnie już nie reaguje na znaki nakazujące objazd i jeszcze pyskuje jadąc pod prąd...

I miedzy innymi dlatego coraz rzadziej tam bywam. Natężenie chamstwa, prostactwa i pozerstwa na ET w ciągu ostatniego roku przekroczyło mój próg tolerancji.

 

 

Napisano

Sezon ogórkowy? Mądrym mówić nie trzeba, głupi i tak nie zrozumieją. A martwienie się czy ktoś jeździ w kasku to nadgorliwość ("gorsza od faszyzmu") - jak sobie łeb rozbije to jednego głupiego ubędzie, mnie to akurat nie martwi... ;)

Napisano

@gocu fakt jeżdżąc bez kasku sam sobie możne przyznać nagrodę Darwina. Tylko jak odbierze tą nagrodę w "twoim ulubionym Bike Parku " i prokurator za pomocą sądu zamknie ci ten obiekt udowadniając winę zarządzającym to zmienisz zdanie ;) 

Pozdro

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...