Skocz do zawartości

[serwis] Rock Shox Reba DualAir - kompleksowy serwis od a do z


Maniak

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Mam na myśli Rebę SA ;-)

Też mam Solo Air i myślałem, że 5ml to maksimum. Większa ilość oleju nie ma żadnego negatywnego wpływu na amortyzator?

 

Zastanawiam się jeszcze nad gąbkami, bo nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi. Nasącza się je olejem 15WT, czy 5WT? Podobno szybko znika on z gąbek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat z pierwszej strony tego długiego wątku:

 

 

 

2. Teraz napełniamy dolne golenie olejem 15wt, do wszystkich modeli od 2005 do 2011 wlewamy ok 15ml, do nowszych od 2012 producent zaleca 5ml. Moim zdaniem można tą wartość nieco nagiąć i zamiast 5ml lać ok 10ml. Nie należy przesadzać bo zbyt duża ilość może spowodować wysadzenie uszczelek kurzowych.
Do wlewania używam pipety, jest bardzo wygodna szczególnie w przypadku nowych modeli z pustymi dolnymi goleniami, oczywiście można używać strzykawki. 
Zgodnie ze sztuką powinno wlewać się olej nieco pod kątem aby nie nalewał się do trzpienia tłumika i zaworu sprężyny powietrznej, jeśli mimo to nie posłuchamy, po złożeniu amortyzatora to co się tam wlało wyleci sobie swobodnie, niema się co niepokoić że jest to niekontrolowany wyciek.

 

 

Lej śmiało 10ml i będzie dobrze. Sprawdzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oleju nie lejemy do sprężyny SoloAir. Do lag lejemy olej zawsze niezaleznie jaka tam jest sprężyna czy tłumik.

Aaa bo Wy o pełnym serwisie piszecie, a ja caly czas o małym ;)

 

@TheJW gąbki nasącz sobie tym samym olejem co zalewasz dolne golenie.

Edytowane przez marpok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

tylko dolne lagi. tzw. serwis zerowy po zakupie nowego widelca.

No ja do tej pory tez uważałem, ze zerowy to jest tylko dół, ale tu widzę, że niektórzy przy zerowym chcą też górę robić czyli tak naprawdę pełny serwis ;)

 

 

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanalazłem smar Molykote 111 smar silikonowy 100 g w cenie ok 40zł. Nie jest super tani ale przynajmniej jest to cena za 100g a nie 20g. Według karty produktu to chyba nadawałby się idealnie do amorków? To tylko sugestia, nie testowałem go.

"...Molykote 111 smar uszczelniacz zaworu i może być używany jako smar do gumy i tworzyw sztucznych i elastomerów jako smar do oringów..."

"Główne składniki produktu to: olej silikonowy, spoiwo nieorganiczne, dodatki. Proporcje podstawowych składników to; polidimetylosiloksan (PDMS) – polimer z grupy siloksanów ok.80%, dwutlenek krzemu 9%, dimetylosiloksan, oraz hydroksan 9%." Nie jest na bazie litu

"...doskonałe efekty przy smarowaniu gumy i tworzyw sztucznych o-ringów i uszczelek znacznie poszerzają zakres zastosowań DC111. Po nałożeniu tworzy on tzw. „warstwę izolacji chemicznej”. Inne zalety smaru czyniące go jednym z wiodących środków smarnych na świecie to; wydajność, odporność na wodę i utlenianie a także dobra przyczepność do wielu podłoży i niezmienność parametrów pomimo szerokiego zakresu temperatur. Częsta obecność smaru Molykote 111 na statkach to efekt doskonałego znoszenia trudnych warunków pogodowych i wodnych. Technologia produkcji smaru oparta jest na wykorzystaniu najnowszych osiągnięć technologicznych, a skład smaru zawierającego płyny silikonowe i obojętne wypełniacze krzemionkowe zapewnia mu dopuszczenie do kontaktu z żywnością, odporność na wodę, środki chemiczne i ciepło...."

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Umówmy się, że zerowy to uszczelki kurzowe, gąbki olejowe i zalewanie dołu. Nie trzeba nic myć/płukać/suszyć więc zajmuje to kilkanaście min. Natomiast pomizianie smarem oringów w sprężynie powietrznej to jeszcze nie pełny serwis ;)

Tak więc aby go wykonać, zamówiłem sobie po 20g PM600, Sram Butter i 100ml 15WT. Zobaczymy, czy to konfekcjonowane "coś" to na pewno oryginalne produkty (chociaż jeszcze nie wiem, w jaki sposób to sprawdzę :P).

Mam nadzieję, że niczego nie spieprzę.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli powietrze nie spitala ze sprężyny to daruj sobie jej rozbebeszanie.

Chyba nie. :) Zdejmę dół, przemyję wszystko alkoholem, nasmaruję trzpień sprężyny (PM600) i uszczelki kurzowe (SRAM Butter) naleję po 10ml nowego oleju i wymoczę w nim gąbki. Pełny serwis zrobię po jakieś...1500km po "zerowym". Czy lepiej wcześniej?

Edytowane przez TheJW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PM600 będzie potrzebny jeśli wymontujesz zespół tłoka sprężyny ew. pod uszczelnienia korków górnych. Przy przeglądzue zerowym nie stosuje się. Jeśli trzpieniem nazywasz to co wychodzi w dół ze sprężyny to to wszystko prauje w kąpieli olejowej. Nakładanie smaru od tej strony jest bezcelowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PM600 będzie potrzebny jeśli wymontujesz zespół tłoka sprężyny ew. pod uszczelnienia korków górnych. Przy przeglądzue zerowym nie stosuje się. Jeśli trzpieniem nazywasz to co wychodzi w dół ze sprężyny to to wszystko prauje w kąpieli olejowej. Nakładanie smaru od tej strony jest bezcelowe.

A na uszczelki kurzowe się nie stosuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierze taki czlowiek,i nakreca filmik na YT -  naklada smar X, wklada lagi i pokazuje, ze z minimalnym oporem lagi sie zsuwaja. potem bierze smar G - od gowno warty, i pokazuje, ze lagi zsuwaja sie jednak z ciut wiekszym oporem.

A teraz chce zobaczyc,  jak przecietny facet 80kg z prawidlowo napompowanym widelcem wyczuje te roznice podczas jazdy???  Dla mnie caly ten temat spuszczania sie nad danymi olejami i smarami jest tak iluzoryczny, ze jest to wrecz niepojete.

W 60 latach CIA prowadzila program Ultra, gdzie miedzy innymi badano ludzi z potencjalnymi zdolnosciami parapsychologicznymi, tu widze cwierc forum ma te zdolnosci nie tyle wrecz wyczuwania roznic potencjalnych aplikacji, co narzekania jak wielkie one sa .

CHYLE CZOLA,  niestety jestem przecietny i tak nie umiem. 

Kiedys juz ja pisalem i inni, nie tyle wazne jest co dajemy, ale czy dajemy i z jaka regularnoscia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam obydwa smary (wyglądają na oryginalne, ale nie mam z czym porównać, sprawdzałem organoleptycznie), więc można zrobić porównanie. ;) Od 15 do 25 czerwca mam wolne (z wyłączeniem koncertu 20 czerwca), pewnie będę chciał zjechać rowerem trochę kraju - mogę podjechać do któregoś i przetestować obydwa wg. określonych kryteriów. :P

Ewentualnie, jeśli ktoś jest z okolic Warszawy, możemy umówić się u mnie na "serwisie".;)

 

Szczerze mówiąc - jestem podobnego zdania, co przedmówca. Nie wydaje mi się, żebym przy moich 90kg poczuł jakąkolwiek różnicę wynikającą z zastosowania tego, czy innego smaru.

 

Co do samych smarów - nie robiłem jeszcze serwisu, ale PM600 wydaje się zdecydowanie trwalszy. SRAM Butter to taki "balsam" - faktycznie bardzo śliski, ale i delikatny.

Podkreślam jednak, że mam smary porcjowane z Allegro, więc póki nie porównam ich z oryginałami, nie można mieć pewności, że takowymi są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że "mały" serwis zakończył się sukcesem. Dobrze, że go wykonałem, bo:

1) Gąbki były suche jak pieprz! :icon_confused:

2) Z dolnych goleni wyciekło...może ze 2 ml oleju.;) Trochę oczywiście zostało na ściankach itd., ale to raczej minimalna ilość. Większość z lewej, z prawej wyciekło kilka kropli... Wlałem po ok. 7,5 ml oleju do każdej.

Za dwa dni sprawdzę, czy nic nie wycieka.

 

Z ciekawostek - sprężyna i korek są fabrycznie smarowane PM600, natomiast na uszczelkach kurzowych było coś innego, prawdopodobnie SRAM Butter.

No i niespodzianka, którą zastałem w komorze powietrznej:

dltkdw.jpgsbngvo.jpg

 

Wyjaśniło się, dlaczego ważąc 92kg byłem w stanie wykorzystać maksymalnie niecałe 3/4 skoku amora przy ciśnieniu 110 PSI (zalecane powyżej 135 PSI).;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A czego się spodziewałeś po fabryce?

Dlatego czytając opinie tego typu zdecydowałem się na przegląd.:)

 

PM600 dałem na oring od korka komory powietrznej, a na kurzówki SRAM Butter - zobaczę, jak będzie się sprawować. Przy następnym serwisie zweryfikuję, jak bardzo się wypłukał i dla porównania posmaruję PM600.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy ja robiłem serwis zerowy swojemu Reconowi, bylem pozytywnie zaskoczony. Smar na uszczelkach wyglądający jak Judy Butter, dodam, ze bylo tego sporo. Gąbki lekko wilgotne, widać bylo, ze ktoś to nasączył, i olej w goleniach. Co prawda niewiele, ale wszystko w środku bylo ładnie nasmarowane i tłuste. Jako ciekawostkę dodam, że sprężyna powietrzna była zalana wyłącznie olejem (W Reconie jest starszy typ SolAir, który na to pozwala).

Edytowane przez Sabarolus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...