Skocz do zawartości

Gość Goral96

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Goral96
Napisano

Skoro w tym roku będę jeździł tylko po Polsce, to wydaje mi się, że wystarczy miejsca z tyłu. Jak za granica - więcej sakw i ciężaru i wtedy potrzebny jest amor, to go kupie i zamienie. Teraz kasę wydam, lecz kiedy będę potrzebował ładować sakwy z przodu, to minie rok, więc spokojnie kasę dozbieram i kupię amor i nawet mógłbym zmienić koła, by mieć na wyprawy i do sportu.

Napisano

Wszystko zależy od tego na jak długo chcesz jechać. Są różne szkoły. Jedni pakują się w mały plecak i twierdzą, że sakwy potrzebne są dopiero na wyprawy miesięczne, inni jeżdżą obładowani. Przy założeniu, ze nie dociążasz przodu, fitness może być - oby nie był na szosowej ramie.

Gość Goral96
Napisano

Zdaje mi się, że nie przeciążyłbym - sakwy tylko z tyłu. Ja z bratem mieliśmy plan, aby złożyć rower, jedyny problem, to brak ramy pod widelec sztywny. Zaproponowałbyś taki fitness, nie na szosowej ramie ? 

Napisano

Kolego napisz o tym np. na stronie .www.podrozerowerowe.info tam Ci doradzą ludzie, którze sporo podrózują, zarówno na ramach alu i stalowych z tarczami i v-brekami.

Osobiście przy turystyce rowerowej wybrałbym v-ki, później tarczowe mechaniczne a na koniec hydrauliczne.

Co do ramy, wiadomo, że stalowe są wytrzymalsze, lecz przypadków, żeby komuś pękła aluminiowa rama jest może tyle co promil, o dziwo częściej pękają aluminiowe obręcze.

Gość Goral96
Napisano

Przemyślę, czy wziąć crossa, czy składać, teraz mam już jakąś świadomość. Ok spytam również na podróżach, pogadam z bratem i coś ustalimy, jeszcze będę tu pytał. Dzięki wszystkim.

Napisano

@@Carbon, Tarcze hydro IMHO są wykluczone z turystyki. Dla mnie tarcze mechaniczne, V-ki, szczęki - taka kolejność. Wszystko też zależy od wagi gracza...


@, Składać nie ma sensu. Jeżeli chcesz złożyć coś, co ma taką specyfikację jak rower "z półki" to wyjdzie drożej niż kupić. Składam drugi rower, więc wiem.

Napisano

Ja jestem zwolennikiem v-breków. Jedynie gdzie widzę plus tarcz to duże zjazdy, poza tym same minusy.

Dobre v-ki dadzą co najmniej wystarczającą skuteczność przy turystyce rowerowej i przede wszystkim są mniej awaryjne a zarazem tańsze i łatwiejsze w naprawach (w nagłych sytuacjach).

Gość Goral96
Napisano

Więc czemu składasz ? :D


Carbon witaj w grupie :)

Napisano

Jako użytkownik V-ek, tarcz i szczęk szosowych powiem, że na rower wyprawowy li tylko i wyłącznie tarcze mechaniczne. Nie ma ryzyka wycieku płynu hydro, skuteczniejsze niż V-ki, a przede wszystkim odporność na krzywe koło. Przy założeniu, ze człowiek zapuszcza się w nieznany teren, ryzyko wykrzywienia obręczy jest wyraźnie większe. Mimo iż nie jeżdżę jakoś szczególnie daleko, to już wiele razy udało mi się "nie docenić" trasy, którą jadę po raz pierwszy. Zwykle ratowało mnie to, ze nie byłem szczególnie dociążony.

Gość Goral96
Napisano

Ja jeżdżę tylko szosą, a szerokie opony są po to, aby radziło sakwy. 

Napisano

Odpornośc na krzywe koło - tak.

Odpornośc na skrzywioną tarcze - nie.

 

"Przy założeniu, ze człowiek zapuszcza się w nieznany teren, ryzyko wykrzywienia obręczy jest wyraźnie większe." Tak samo jak wywrotka z rowerem, wtedy istnieje także szansa, że tarcza zostanie skrzywiona i już w 100% po hamulcu. Przy skrzywionej obręczy i v-kach da się hamulec poluzować, lub mając klucz do centrowania (koszt kilka zł, waga 50g) wycentrować szybko i mieć znowu sprawny hamulec.

W dodatku nastepna irytująca rzecz przy tarczach to ocieranie klocków. Nie jednej osobie przy dobrym amortyzatorze o goleniach 32 mm, i firmowych hamulcach często słychać ocieranie, co przy turystyce gdzie często pokonuje się długie dystanse np. na asfalcie jest niezwykle irytujące.

Trzecia rzecz to cena - dobre tarcze mechaniczne jak Avid BB7 (+klocki) są kilkakrotnie droższe od dobrych v-breków i zdecydowanie mniej dostepne w sklepach.

 

Podsumowując, kto co lubi. Każdy powienien znać wszystkie wady i zalety obu rozwiązań i wybrać to co uważa za stosowne.

Gość Goral96
Napisano

Popieram Carbon. Ja chcę koniecznie VB . Tylko wciąż nie wiem, co mam robić, czy składać, czy kupować rower crossowy itd. Zrobię również temat na tym forum o wyprawach  :)

Napisano

@@Carbon, Prawdopodobieństwo wykrzywienia tarczy nawet w terenie jest znacznie mniejsze niż obręczy. Trzeba by mieć naprawdę bardzo pechową i ciężką wywrotkę. Rowerem wyprawowym tak się nie jeździ, więc ryzyko jest znikome.

Avid BB7 jest uważane za top of the top. Porównaj zatem ceny top of the top dla V-ek (nie mówimy nic o kołach lub wiotkiej ramie). Oszczędzisz pewnie ze 100 PLN. Komplet BB7 + tarcze można kupić już za 299 PLN. Zacisk BB5 (czyli wciąż całkiem niezłe) jest w cenie ramion SD7. Zatem nie widzę ekonomicznego uzasadnienia w kurczowym trzymaniu się V-ek - tylko dla ideologii.

Prawie całe życie rowerowe przejeździłem na hamulcach obręczowych. Najpierw canti, potem V. Wciąż używam V-ek w rowerze codziennym. Niestety - nie przekonasz mnie, gdyż mam zbyt wiele negatywnych doświadczeń jeżeli chodzi o krzywe koło i przeciętne klocki. Mimo że w mtb koło prostotą nie grzeszy, skuteczność hamowania nie ucierpiała, a w przypadku V-ek, miałem taką sytuację, że podczas powrotu z pracy byłem gotów rozpiąć tylną oś, bo nie dało się jechać (ale jakoś powoli dotarłem).

Wszystko zależy od masy, którą trzeba wyhamować. Sport, cross, szosa - ok, co kto lubi. Nie będę dywagował. Przy rowerze wyprawowym zwykle dodajemy kilkanaście kg ładunku. Nawet przy lekkim zawodniku w przypadku wyprawówki łączna masa będzie podchodzić pod 100 kg. Jak się nie ma wyjścia, bo rower już jest - trudno. Będą V-ki i da się przeżyć, ale świadome i celowe pakowanie się V-ki, ze względu na przekonania, to moim zdaniem błąd.

Gość Goral96
Napisano

Z tą masą jest tak, że na wyprawę po Polsce będę miał niezbyt ciężki ładunek. Niektórzy ważą np 85kg i biorą ładunek 15kg i mają 100kg. Ja biorąc ładunek 15kg nie będę ważył tyle, co oni sami. Inną kwestia to, że ładunek jest zamontowany na tylne koło, a nie na całość, jak ciało.

Gość Goral96
Napisano

No to super ;) tylko teraz musze wybrac rower crossowy i potem dokupic bagaznik, opony i z czasem dokonywac zmian wg swojego wymarzonego roweru ;)

Gość Goral96
Napisano

Juz zrobilem w Rower/ temat : rower do sportu i wypraw. Linku nie wysle, bo na tel jestem

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Ja mam ramę Accent Nordkapp.

W ubiegłym roku złożyłem go z amortyzatorem, jednak to był błąd i w tym roku kupiłem sztywny widelec carbonowy z taperowaną rurą sterową. Do tego stery z zewnętrzną dolną miską. Amortyzator miał wysokość ok. 44 cm. Sztywny widelec + zewnętrzna miska i jest ok. 43 cm.

Jeździ się fajniej no i 1,65 kg różnicy w wadze.

 

Gość Goral96
Napisano

Amory to ciezar, dobrze zrobiles ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...