Skocz do zawartości

[technika]Którą częścią stopy naciskać na pedały


Rekomendowane odpowiedzi

Fenthin, pooglądaj sobie niedzielnych rowerzystów w japonkach http://goo.gl/kxiAJ

A tutaj do poczytania http://www.medicycling.eu/artykuly/18-nauka/54-pozycja-stopy-a-efektywnosc-pedalowania

 

Wiele lat jeździłem w spd, które wymuszają miejsce podparcia z przodu. Od roku jeżdżę opierając stopę mniej więcej po środku. Zniknęło drętwienie stopy po kilkugodzinnych jazdach i wzrosła efektywność pedałowania. Ale to oczywiście zależy od właściciela stopy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o moje ustawienia to ja ustawiłem rower tak jak zalecają w tym artykule:

Ergonomiczna pozycja na rowerze (niestety od soboty mają jakąś awarię i artykuł jest niedostępny - mam nadzieję, że wróci)

 

Artykuł dość szczegółowo przechodzi przez wszystkie ustawienia od siodełka, przez pedały po kierownicę. Myślę, że to dobry punkt wyjścia, bo wiadomo, że potem każdy musi jakieś poprawki nanieść uwzględniając swoje preferencje.

 

Same bloki spd ustawiłem tak jak kolega wyżej radził - tj. wkręciłem w przednie otwory bloków maksymalnie przesunięte do tyłu w bucie. Na razie wydaje mi się, że to dobre ustawienie, choć mało jeszcze jeździłem.

 

Co do rezultatów, to dzisiaj poprawiłem swój rekord średniej prędkości na mojej trasie o 1,5km, czyli można powiedzieć, że ogromny skok. Co więcej rekord ten padł "bez napinki" - poprzednio jak dojechałem to dochodziłem do siebie przez 5 minut, teraz praktycznie mógłbym jechać dalej. Oczywiście oprócz ustawienia roweru, dodania spd trzeba jeszcze pamiętać o poprawie pogody (łatwiej się oddycha). Niemniej ergonomiczne ustawienie roweru, choć zajmuje trochę czasu, naprawdę się opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do problemu, to dziękuje wszystkim za rady/porady. Spróbowałem, tego co mogłem najszybciej - obwiązałem oba kolana szalikami i na to spodnie rowerowe... Po 18km nie było żadnych dolegliwości - czyli wychodzi na to, że głównym problemem chyba faktycznie było wychłodzenie.

 

Przeanalizowałem wszystkie rady i postaram się jeszcze ustawić lepiej rower,(...)

 

Postawa na rowerze w każdym detalu jest ważna nie tylko z powodu wyników jakie można na rowerze uzyskać, ale przede wszystkim z powodu zagrożenia kontuzjami i poważnymi zmianami w układzie kostno-stawowym. Przeleciałem sporo literatury również i w tym temacie. Nigdzie nie spotkałem zalecenia na inne położenie stóp na pedałach niż nacisk tą częścią, gdzie stykają się paliczki i kości śródstopia. A ustawienie pięt to kolejne zagadnienie. I tak można dalej. Np. niewłaściwe ułożenie ciała może spowodować zwyrodnienia kręgosłupa w każdym odcinku, a najczęstsze błędy zagrażają odcinkom: szyjnemu i lędźwiowemu. I wcale nie będę reklamował niczyich usług z tym związanych, sam nigdy nie korzystałem, ale warto się przyłożyć do tematu i poczytać i znaleźć właściwą postawę.

 

A kolejna rzecz. Widzę masę ludzi jeżdżących w nieodpowiednich do warunków atm. spodniach i reszcie ubrania na rowerze. Niektórym świta coś w głowie, że to może skutkować problemami, ale sądzą, że to będzie w dalszej przyszłości. To u moich znajomych, którzy się zaniedbują przychodzi już w połowie sezonu np. przechładzania kolan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aiki dokładnie wiem o czym mówisz. Szkoda, że nie zdawałem sobie z tego sprawy. Wiedząc to co wiem teraz na pewno uniknąłbym kilku błędów. Myślę jednak, że z ustawieniami roweru zbliżam się do optimum. Zobaczymy jak się będą sprawy miały na koniec tygodnia, jak już mięśnie dostaną trochę w kość.

Na razie jednak na rowerze jeździ mi się znacznie lepiej (sam nie wiem czy to kwestia spd czy nowych ustawień, bo tematy się zgrały w czasie).

 

Ten artykuł, który linkuje imo bardzo fajnie wyczerpuje temat (przynajmniej na poziomie amatorskim). Mi bardzo pomógł zrozumieć temat.

 

Ciuchy też na pewno postaram się na przyszły sezon lepsze skolekcjonować, bo przyznam, że nawet nie podejrzewałem, że wychłodzenie kolan może być problemem - jako całość czułem się termicznie całkiem fajnie, dopiero po tym jak zdaje się Tobo zwrócił uwagę na tą sprawę, to sprawdziłem i faktycznie po jeździe kolana były całkiem zimne. Na szczęście te ocieplacze, które mam teraz spisują się świetnie - aż momentami zbyt dobrze - będę musiał niedługo pomyśleć nad wersją Light ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję podejść do sprawy w jeszcze inny sposób i zastanowić się, czy Twoje dolegliwości nie są spowodowane skumulowaniem wszystkiego, o czym mówisz. Brak kondycji, źle ustawione stopy na pedałach i przechłodzone kolana. Na pierwsze pomoże tylko jazda, na drugie zmiana nosków na dłuższe lub pozbycie się ich, na trzecie ciepły ubiór.

 

A ramę masz, jeśli już, za małą.

 

Rozmiar ramy dobiera się nie tylko pod wzrost, ale także pod teren i technikę jazdy. Zbyt duża rama stanowi zagrożenie dla nabiału... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rozmiar ramy dobiera się nie tylko pod wzrost, ale także pod teren i technikę jazdy. Zbyt duża rama stanowi zagrożenie dla nabiału... ;-)

 

No właśnie... I między innymi dlatego rowery crossowe kupuje się z ramą o 1-2" większą niż gdyby kupować rower XC. Te ramy są króciutkie, przeznaczone do jazdy po asfalcie i w lekkim terenie, więc spokojnie widziałbym autora na ramie 20-21".

 

Co mnie natomiast zastanawia, bo sprawdziłem sobie geometrię tych Stevensów, nie widzę X4 w żadnym roczniku od 2010 w rozmiarze 19,5". Także coś tu jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak moj blad rama to oczywiscie 52cm/20.5" z rozpedu podalem rozmiar roweru zony. W kazdym razie rama jest jak na moj gust delukatnie za dluga(tak na granicy wygody). Chce sobie kiedys regulowany mostek sprawic zeby troche podniesc i przyblizyc kierownice. Nie mniej po ustawieniu roweru osiagnalem komfort jazdy zblizony do optimum. Co do rocznika roweru to raczej na pewno jest on sprzed 2010r. Kupilem uzywke wiec nie wiem dokladnie jaki rocznik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciuchy też na pewno postaram się na przyszły sezon lepsze skolekcjonować, bo przyznam, że nawet nie podejrzewałem, że wychłodzenie kolan może być problemem - jako całość czułem się termicznie całkiem fajnie, dopiero po tym jak zdaje się Tobo zwrócił uwagę na tą sprawę, to sprawdziłem i faktycznie po jeździe kolana były całkiem zimne. Na szczęście te ocieplacze, które mam teraz spisują się świetnie - aż momentami zbyt dobrze - będę musiał niedługo pomyśleć nad wersją Light ;-)

Każdego roku widzę biegających, jeżdżących w krótkich spodniach w takich temperaturach, że ja do tego samego musiałbym mieć solidne spodnie. Choćby 2 dni temu - temperatura ok. 0, goście biegali w krótkich gaciach. Mimo tego, że dbam, czasem w górach wychłodzę kolana, pogoda zmienia się szybko. Potem idę do sauny wygrzać stawy. Np. dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...