Skocz do zawartości

hadwaodwa

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    219
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez hadwaodwa

  1. Co do gwarancji w Lidlu bym się nie martwił. Kask zdaje się ma 3 lata gwarancji + Lidl chyba nigdy nie robi żadnych problemów z wymianami czy gwarancjami. Już kilka razy widziałem na forum, że ludzie zwracali np. połamane okulary, co chyba nie przeszło by w innym sklepie, bo połamania raczej gwarancje nie obejmują. I jak najbardziej jest to ten sam produkt - to już raczej norma, że producenci pod swoją marką sprzedają znacznie drożej, a to co im nie zejdzie sprzedają pod innymi markami za znacznie mniejsze pieniądze. Prawda jest taka, że wytworzenie kasku realnie kosztuje kilkanaście złotych, reszta to opłata za badania, design, promocje itd. Ten kas na zdjęciu chyba niczym nie różni się od lidlowego - ma jedynie pozmieniane miejsca z logo na Crivit. Co do wyboru samego kasku, to bym nie filozofował - to nie jest kosmiczna technologia. Jeśli kask jest od renomowanego producenta i odpowiada Ci wizualnie, pasuje do Twojej głowy, oraz zapewnia niezłą wentylację to się sprawdzi.
  2. Dokladnie ten kask ze zdjeci (creatoni zethos model 2012) byl wlasnie w lidlu za 69zl. Oczywiscie bez logo Creatoni ale to ich wyrob co widac takze po miejscu produkcji. Koloru czarnego nie bylo. Jesli kolor Ci obojetny to moze jeszcze gdzies trafisz.
  3. cyklotur.com POZYTYWNA Zamawiałem u nich kilka drobiazgów - zawsze towar docierał w opisanym na stronie przedziale czasowym do sklepu (odbierałem osobiście). Plus za bardzo bogatą ofertę - lubię mieć większy wybór nawet jeśli na pewne towary trzeba czekać. Dodatkowo plusem jest dla mnie punkt odbioru, przy którym przejeżdżam codziennie, więc spokojnie mogę sobie zamówić nawet towar za 5zł i go odebrać jak sprowadzą. mudserwis.com POZYTYWNA Sklep mnie bardzo zadziwił - kupiłem u nich sh087 w rozmiarze 47 za 184,50 czyli jakieś 100zł taniej niż w innych sklepach - nie wiem czy to celowa polityka sklepu czy ktoś źle wprowadził cenę na stronę. Do tego pedały m520 w fajnej cenie. Dzięki zaoszczędzonym pieniądzom udało mi się jeszcze kupić ochraniacze bo też były przecenione o 40%. Zamówienie złożyłem w poniedziałek rano, a we wtorek paczka była już u mnie. Zapakowana aż zbyt solidnie jak na towary, które były w środku. Ogólnie bardzo polecam i na pewno będę wracał. Jedyny minus sklepu to brak opisów produktów a często nawet zdjęć, więc można tam kupować tylko rzeczy, które znamy.
  4. Kolejny produkt, który chciałbym zrecenzować to rękawiczki zimowe Kellys Frosty. Niestety opinia nie jest zbyt pozytywna, ale o tym poniżej. Rękawiczki są przeznaczone na typowo zimową aurę. Są bardzo grube, ciepłe i moim zdaniem prezentują się bardzo fajnie. Dostępne są w wielu kolorach. Na pewno dużym plusem rękawiczek jest dość długi ściągacz na nadgarstki, który zabezpiecza przed wiatrem/zimnem nawet jeśli rękaw kurtki trochę się podwinie. Rękawiczki dobrze chronią przed wiatrem i są wygodne. Na dłoniach posiadają silikonowe wstawki, dzięki czemu ręka pewnie leży na kierownicy. Sam produkt wykonany jest dobrze i jest dobrze dopasowany do dłoni. Także cena rękawiczek jest bardzo przyjemna - można je kupić za ~70zł. Mi nawet trafiła się promocja i kupiłem je za 50zł. Dlaczego wiec opinia jest negatywna? Rękawiczki te kompletnie nie oddychają i w związku z tym ręka poci się w nich niemiłosiernie. Na początku myślałem, że jest to kwestia tylko tego, że są grube i jak sama nazwa sugeruje należy je użytkować na mrozie, a ja zaczynałem je nosić gdy temperatura była w okolicach 0-5 stopni. Niestety nawet przy większych mrozach - miałem je na sobie przy -8 stopni - potliwość nie ustępuje. Jakieś marketowe rękawiczki narciarskie sprawiały się pod tym względem lepiej. Co gorsza rękawiczki są tak uszyte, że gdy się je zdejmie to bardzo trudno je założyć ponownie na mokre ręce (materiał w środku się podwija itp). Tak więc np. jadąc rowerem i chcąc odebrać telefon (oczywiście po zatrzymaniu się), trudno potem założyć rękawiczki. Problem ten występuje tylko gdy rękawiczki/dłoń jest mokra w środku. Niestety kolejny problem to dość nieprzyjemny zapach po zapoceniu się rękawiczki. Chyba nie do końca wysycha w środku. Tak więc rękawiczki te trzeba prać (i to w jakiejś wyższej temperaturze) co kilka dni. Dodam tylko, że są to moje pierwsze zimowe rękawiczki rowerowe, więc może jest to typowa przypadłość, ale ja na pewno będę szukał na przyszły sezon czegoś innego.
  5. Witam, ostatnimi czasy zakupiłem kominiarkę Brubeck celem zimowej jazdy na rowerze. Cena owego produktu to niecałe 60zł Jako, że jest już kilka jazd za mną, chciałbym podzielić się swoimi wrażeniami. Jako, że trudno wykonać sensowne zdjęcie kominiarce podaje link, gdzie można zobaczyć ów produkt: http://sklep.scigacz.pl/brubeck-kominiarka-aquarius-czarna-biala-p-21367.html Z tego co się orientuje, to chyba jedyna kominiarka tego producenta (przynajmniej ja na inne nie trafiłem) 1. Wykonanie Kominiarka jest dostępna w dwóch rozmiarach. Materiał z którego jest uszyta jest przyjemny w dotyku i elastyczny. Kominiarka jest wykonana bezszwowo. W odróżnieniu od zwykłych kominiarek, które w całości są wykonane z jednego materiału, ta w kilku miejscach posiada siateczkę, która widać na zdjęciach (usta/uszy). 2. Wrażenia ogólne Kominiarka jest przeznaczona prawdopodobnie pod różnego rodzaju kaski (snowboard, motocykl itp) - raczej nie była projektowana jako jedyna warstwa ochronna. Przez to kominiarka jest bardzo cienka i moim zdaniem średnio izoluje głowę od zimna. Innymi słowy koniecznie w zimniejsze dni trzeba założyć czapkę lub opaskę. Sprawę pogarsza siateczka w okolicach uszu, przez co zimny wiatr łatwo dostaje się pod kominiarkę. Ta sama siateczka jest natomiast genialnym rozwiązaniem w okolicach twarzy. Z jednej strony pozwala na spokojne oddychanie, mimo pary z ust siatka pozostaje sucha z drugiej strony blokuje wiatr na tyle dobrze, że nie ma "zimnego smagania po twarzy". Ogólnie siateczka na twarzy gwarantuje komfort termiczny (ale nie ciepło) oraz przyjemny obieg powietrza. I tu największy plus dla okularników (w tym dla mnie) - dzięki siateczce można spokojnie kominiarkę tą łączyć z okularami. Dodatkowym plusem kominiarki jest jej świetny kołnierz. Po pierwsze jest bardzo długi, więc nic nie podwiewa od spodu, po drugie przylega dokładnie do szyi i doskonale odprowadza wilgoć - szyja mimo długiej i intensywnej jazdy pozostaje sucha i jednocześnie nie mam mowy o jakimkolwiek przewiewaniu czy uczuciu zimna. Do tej pory jeździłem w polarowym kołnierzu i nie ma nawet porównania w komforcie. Odprowadzanie wilgoci zresztą działa idealnie na całej powierzchni kominiarki. Kolejnym plusem kominiarki jest jej wielozadaniowość. Tak jak pisałem kominiarka jest uszyta z bardzo elastycznych materiałów, przez co można: - stosować ją jak zwykłą czapkę - stosować ją jako sam kołnierz - stosować jako kominiarkę zakrywającą całą twarz oprócz oczu, odsłaniać nos lub nos i usta. Tak więc w cenie jednego produktu otrzymujemy rozwiązanie bardzo uniwersalne, które można stosować w kilku wariantach w zależności od potrzeb. 3. Podsumowanie Reasumując Plusy: - doskonała jakość wykonania - doskonały komfort termiczny (brak przegrzewania się)/odprowadzanie wilgoci - siateczka na twarzy (choć to nie każdemu może się spodobać) - możliwość noszenia w kilku wariantach - możliwość zasłonięcia twarzy dla osób noszących okulary korekcyjne (większość kominiarek powoduje parowanie szkieł) Minusy - siateczka na uszach - konieczność stosowania dodatkowej czapki lub opaski - dość cienki materiał - w zimne dni lepiej dołożyć czapkę - jest to plus i minus bo dzięki temu kominiarkę można np. stosować w nieco cieplejsze dni Ogólnie więc produkt polecam. Testowałem go w temperaturach +2/-5 stopni, dzisiaj jechałem pod dość silny i zimny wiatr. W tych warunkach kominiarka sprawdzała się dobrze. Wad kominiarki byłem świadomy bo widziałem produkt w sklepie stacjonarnym przed zakupem - w sieci kupowałem bo nie było na miejscu mojego rozmiaru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...