Skocz do zawartości

[27,5"] Po co to komu?


timex550

Rekomendowane odpowiedzi

które wpływają na różnicę w jeździe jak efekt żyroskopowy, moment bezwladnosci

 

Ale do czego zmierzasz? Przecież te różnice w ostatecznym rozrachunku są JESZCZE MNIEJSZE niż te 5%.

Bo zauważ, że różnica w kole między 26 a 29 cali jest jeszcze większa (zwłaszcza brana do kwadratu), a mimo to, czasy na mecie sa prawie takie same.

 

Więc co chcesz mi wmówić ... że 27,5 cala będzie szybszy o 10-20%, bo o czymś zapomniałem?

Nie, nie zapomniałem, bo uważam, że wszystkie wspomniane rzeczy są faktycznie istotne do odczuć subiektywnych, ale ostatecznie nie ma sensu tego liczyć, skoro różnice na mecie są prawie żadne. I do dziś dnia nikt na 100% nie obliczył ani nie udowodnił, że jeden rower na pewno jest szybszy od drugiego. A cały świat to liczy i testuje.

 

Twoja wypowiedź to tak jakbys powiedzial, ze koszykasz ktory jest wyzszy o 10% jest lepszy od innych, a to niestety nie jest prawdą...

 

No to chyba ty takie coś sugerujesz a nie ja. Przecież ja mówię dokładnie odwrotnie!!!

Że to prawie nie ma różnic. Więc sorry, ale cała twoją wypowiedź odczytuje tylko jako próba ataku i przyczepiania się na siłe, bo w sumie nic nie udowodniłeś. No bo co generalnie sugerujesz? O cos ci chodzi konkretnie, czy tylko czepiasz się dla zasady? I jeszcze wymyślasz mi niezasadne porównania.

 

rozumiem, że jeździłeś na tych wszystkich rozmiarach kół w terenie?

Jeździłem na większych różnicach niż te, jakie sa między obręczą 559 a 584. Są różnice w odczuciach, są. Co nie znaczy, że ja uważam, że standardy powinny być co 1 cal, ty możesz uważac inaczej.

 

więc jak "nie ma różnicy" między 27,5" a 29" to po co brac 29 cali, lepiej wziąć 27,5? jak na 29 zalozysz ciensza opone a na 27,5 grubsza to obwod bedzie podobny, nieprawdaz?

 

No to chyba źle mnie zrozumiałeś. Bo tez się zgadzam, że między 27,5 a 29 jest mała różnica, więc dlatego preferuję 26 i 29. Już rozumiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytalem jakis artykul o stabilnosci kol i latwosci pokonywania przeszkod w pojazdach terenowych :D byly tam jakies uniwersalne wzory na tzw. "łatwość pokonywania przeszkód terenowych" (o ile dobrze to tłumacze, w skład tego wchodzi m.in. łatwość najazdu oraz stabilność) uwzględniające wszystkie te efekty kąt najechania na przeszkodę, efekt żyroskopowy, masę koła, masę całego układu, opory itp... tak, że można było podstawić dowolne wartości. wartosc ta byla skalowana przez autora od 1-100, dla rowerow 26 a 29 wychodzily wartosci rozne o ok. 15-20% przy wiekszych wartosciach

 

jak znajdę to postaram się wrzucić linka, bo to pokazaloby jakie znaczenie w calej tej dyskusji ma rozwazanie wylacznie kata natarcia na przeszkode

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

które wpływają na różnicę w jeździe jak efekt żyroskopowy, moment bezwladnosci (samego koła!!! a nie jak sugerujesz całego układu) i energie kinetyczna kola.

 

Jedno małe pytanie z mojej strony - dlaczego chcesz rozpatrywać same koła, w oderwaniu od układu rower+rowerzysta?

 

więc jak "nie ma różnicy" między 27,5" a 29" to po co brac 29 cali, lepiej wziąć 27,5? jak na 29 zalozysz ciensza opone a na 27,5 grubsza to obwod bedzie podobny, nieprawdaz?

 

Będzie podobny, ale czy to ma być argument za wprowadzeniem 'nowego' rozmiaru kół?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie same koła i nie całość układu, ale sumę koła + reszta roweru + rowerzysta, bo każdy ten element ma inną wagę (w sensie istotność, wielkość wpływu) na wypadkowy efekt :)

 

w pewnym sensie jest to argument, bo jak nie ma prawie zadnej roznicy miedzy 26, 29 a 27,5, a jest istnieje wyrazna roznica mieczy 26 a 29 to wynika ze 27,5 jest zlotym srodkiem pomiedzy zaletami i wadami dwoch poprzednich formatow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytalem jakis artykul o stabilnosci kol i latwosci pokonywania przeszkod w pojazdach terenowych :D byly tam jakies uniwersalne wzory na tzw. "łatwość pokonywania przeszkód terenowych" (o ile dobrze to tłumacze, w skład tego wchodzi m.in. łatwość najazdu oraz stabilność) uwzględniające wszystkie te efekty kąt najechania na przeszkodę, efekt żyroskopowy, masę koła, masę całego układu, opory itp... tak, że można było podstawić dowolne wartości. wartosc ta byla skalowana przez autora od 1-100, dla rowerow 26 a 29 wychodzily wartosci rozne o ok. 15-20% przy wiekszych wartosciach

 

jak znajdę to postaram się wrzucić linka, bo to pokazaloby jakie znaczenie w calej tej dyskusji ma rozwazanie wylacznie kata natarcia na przeszkode

Czy w artykule tym o pojazdach terenowych autor wyliczył te wartości także dla roweru czy ty to wyliczyłeś? Wydaje mi się że jeśli ty liczyłeś to wartości powinny być dosyć jasno określone bo matma to nauka dosyć ścisła, więc ewentualnie powiedzmy wartość 15-20 procent a nie NAWET MOŻE, bo nawet i może lub nawet może to raczej wiążę z gdybaniem a nie liczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jest istnieje wyrazna roznica mieczy 26 a 29 to wynika ze 27,5 jest zlotym srodkiem pomiedzy zaletami i wadami dwoch

 

Może i jest złotym środkiem, ale nie zapominajmy o tym, że na rowerach chcą jeździć i osoby mające 160 cm i 200 cm.

Nie sądzę, by ustał się kiedyś tylko 1 standard - 27,5.

Pytanie tylko, czy zostaną w przyszłości 2 czy 3 standardy.

 

ps. wyraźna różnica między 26 a 29? Chyba w subiektywnych odczuciach, bo w wynikach jest trudno mierzalna i zależna od trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybam że jest spora szansa na pozostanie jednego rozmiaru. Jeśli duży producent wyrzuca z palety produktów rowery na kołach 26 cali dla topowych modeli to jak to zinterpretować? Bardzo wielu nabywców patrzy na topowe produkty i chce mieć to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie różnica między 27,5 a 29 jest większa, niż miedzy 26 - więc być może zostanie kiedyś 27,5 i 29?

Teraz tylko pytanie, czy dla osób niskich lub młodszych nastolatków przesiadka z 24 na 27,5 nie będzie zbyt dużym skokiem?

 

Skoro tyle osób twierdzi, że 1 cal to inny kosmos, to jaki sens ma dziura między 24 a 27,5 cala?

No a poza tym, oprócz tego, że więszość chce tego samego, to sa grupy, które chcą mieć coś innego - tak powstała moda na 29.

Więc w sumie trudno mi uwierzyć w 1 standard za 10-20 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to producenci przesuną rozmiary kół dla rowerów dziecięcych w górę :)

Dzieci szybciej dorastają, szybciej idą do szkoły, to mogą i dosiadać większych rowerów z większymi kołami, muszą sprostać wyzwaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, że ta moda nie dotarła do świata motocykli. Tam ciągle koła maja około 62-63 cm (17 cali felgi), a przecież turystyczne modele a nawet wierze że sportowe, mogły by mieć te 1-2 cale większe koła. Fakt, że motory crossowe maja nawet i 18-21 cali, ale mówię o motorach na szosę i nasze dziurawe drogi, gdzie stabilność dużego koła by pomagała. Ciekawe, czy w świecie moto przyjdzie kiedyś taka rewolucja.

 

W świecie samochodowym już ona trwa po cichu. Samochody kompaktowe (klasa Golfa) miały kiedyś koła 57-60 cm, a dziś mają 63-65 cm.

No i do tego SUVy na szosę z kołami 70-75 cm.

Więc teraz pytanie, kiedy motory :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Większe koła w motocyklach - po co to komu?" :)

 

Ciekawe, że ta moda nie dotarła do świata motocykli. Tam ciągle koła maja około 62-63 cm (17 cali felgi), a przecież turystyczne modele a nawet wierze że sportowe, mogły by mieć te 1-2 cale większe koła. Fakt, że motory crossowe maja nawet i 18-21 cali, ale mówię o motorach na szosę i nasze dziurawe drogi, gdzie stabilność dużego koła by pomagała. Ciekawe, czy w świecie moto przyjdzie kiedyś taka rewolucja.

 

W świecie samochodowym już ona trwa po cichu. Samochody kompaktowe (klasa Golfa) miały kiedyś koła 57-60 cm, a dziś mają 63-65 cm.

No i do tego SUVy na szosę z kołami 70-75 cm.

Więc teraz pytanie, kiedy motory :D

W samochodach jeszcze jeden czynnik odgrywa ważną rolę - bardzo wielu klientów jak może to montuje koła na większych felgach, ze względów wizualnych przede wszystkim :laugh: Duże koła są bardziej "pimp". Jestem pewien że dla szarej masy walory użytkowe nie mają znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w pewnym sensie jest to argument, bo jak nie ma prawie zadnej roznicy miedzy 26, 29 a 27,5, a jest istnieje wyrazna roznica mieczy 26 a 29 (...)

 

W rowerach złożonych pod siebie to ja niestety tej wyraźnej różnicy nie czuję. Może i stąd do 650B mam stosunek po prostu obojętny i nie uważam go za panaceum na wady 26 i 29.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja czułem wyraźną różnicę między 26 a 29 cali oczywiście w zależności od trasy, na singlach w lasku wolskim 29" zachowywało się wyraźnie mniej zwrotnie, a na błoniach przy prędkości 35-40 km/h zdecydowanie łatwiej udawało mi się utrzymać taką prędkość na dużych kołach :)

 

odnośnie wzoru i tego szacowania 15-20% ten wzór miał chyba z 6-8 zmiennych, więc przyjmowałem wartości skrajne (według mnie), aby oszacować jakiś zakres, jednostek nie było, bo tak jak pisałem on był przeskalowany na wynik od 1 do 100, więc stąd też podałem procenty a nie konkretne wartości (zresztą konkretne wartości bez punktu odniesienia nic nie mówią), postaram się poszukać tego artykułu, w każdym razie problem jest dużo bardziej złożony niż uwzględnianie tylko kąta najazdu na przeszkodę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest złożony, zapewne, jednak bardzo podoba mi się twój szasunek różnicy wyniku, MOŻE NAWET. Kalkulując w ten sposób to różnica między wynikami dla różnych rozmiarów kół MOŻE być NAWET bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to montuje koła na większych felgach, ze względów wizualnych przede wszystkim

 

Ale ja nie mówię o osobach prywatnych, bo tutaj zmiana felg na większe NIE powoduje większego koła, bo odbywa się to przez ubytek wysokości w oponie.

Opona 225/45 i 17 cal, ma te samą wysokość co 195/65 i 15 cali.

 

Mówię o tym, co robią producenci. Oni firmowo w nowych autach zakładają, że będą tam większe koła (felga+opona) niż kiedyś.

 

odnośnie wzoru i tego szacowania 15-20% ten wzór miał chyba z 6-8 zmiennych

 

A ja cały czas nie rozumiem, co te 15-20% ma oznaczać?

20% co .... czego? Odczuć (o ile odczucia można przeliczyć na %)? Bo na pewno nie różnic w czasach, to jest poniżej 1%.

A może 20% lepiej pokonują przeszkody ... co w takim razie oznacza tutaj 20%? Że 20% mniej chlapią, zapadają? Bo na pewno nie szybciej o 20%.

Rzuciłeś liczbę i w sumie nikt chyba nie wie o co ci chodzi, mam wrażenie, że ty też nie :D

 

Dawniej nikomu to nie przeszkadzało. Dziś zaczęło....Dziwne,nie?

 

No w butach "adidasach" też da się chodzić do kościoła czy na ślub, ale wygląda się gorzej.

Więc moim skromnym zdaniem, osoba 200 cm lepiej wygląda na 29er niż na 26. Może być taka odpowiedź? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego evo nie rozumiesz fizyki, a na pewno mojej wypowiedzi, nie mam zamiaru z tobą dyskutować, bo niestety widać twoje zatrzetrzewienie... :( twoje wyliczenia tyczą sie wyłącznie jednej wartośći, która nie ma znaczącego przełożenia na odczucia jazdy, ale chyba tego nie potrafisz zrozumiec. widać, że co najwyżej mogłeś jeździć na teoretyczne konkursy fizyczne, ale z fizyką na politechnice, czyli w realnym ujęciu nie miałeś do czynienia, bo pomijasz wszystkie istotne rzeczy, które wpływają na różnicę w jeździe jak efekt żyroskopowy, moment bezwladnosci (samego koła!!! a nie jak sugerujesz całego układu) i energie kinetyczna kola.

Twoja wypowiedź to tak jakbys powiedzial, ze koszykasz ktory jest wyzszy o 10% jest lepszy od innych, a to niestety nie jest prawdą... poza tym rozumiem, że jeździłeś na tych wszystkich rozmiarach kół w terene i nie kolejnym teoretykiem, który nie wie o czym pisze? (uprzedając pytanie ja jeździłem)

 

poza tym analizując twoje rozumowanie:

 

"Wtedy przeszkoda 5 cm dla koła 26er, to to samo co 5,2 cm na 27,5 i co 5,5 cm na 29er.

I tu musisz przyznac, że przeszkoda 5 a 5,2 cm, nie robi już takiego wrażenia"

 

więc przeszkoda 5,2 a 5,5 cm, też nie robi takiego wrażenia?? (różnica prawie taka sama jak przy 26 a 27,5), więc jak "nie ma różnicy" między 27,5" a 29" to po co brac 29 cali, lepiej wziąć 27,5? jak na 29 zalozysz ciensza opone a na 27,5 grubsza to obwod bedzie podobny, nieprawdaz?

Jeśli twoja fizyka i jej pojmowanie jest lepsze niż kolegi evo, to wydaje mi się że pisząc tyle razy w temacie i tyle treści w postach mógłbyś przedstawić swoje zapatrywania w postaci wyliczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś ludzie maluchem z przyczepką do Jugosławii jeździli... dziś ci sami ludzie Hondą Accord 2.3 bez przyczepki nie chcą się męczyć "taaaaką długą drogą" i wybierają samolot

 

...no wlasnie, w dupskach sie poprzewracalo - dostali w jednym zlobie owies w drugim siano i lataja jak kuraki bez glow po podworku...wracajac do tematu i obserwujac co sie tutaj wyrabia, mam odpowiedz na pytanie zawarte w tytule : "zeby podgrzac atmosfere na forum" ;D

 

Milego wieczora;)

 

POZDRo-:ver

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten tekst o dyskwalifikacji Schurtera to by żart primaaprilisowy :)

Już się bałem, że się nie doczekam... chyba ponad dwie strony postów, dopiero Ty pierwszy to wyłapałeś. Brawo! Jak widać, niespecjalnie analizujemy, raczej rozprawiamy zbyt często o bajkach. Główkujemy mocno, ale czy w naszych wnioskach jest choć odrobina prawdy? Czy gdybym napisał jaką podobną bujdę dotyczącą kwestii technicznych tego rozmiaru kiszki nie mógł bym liczyć na kilka stron analizowania mojego "objawienia prawdy"?

Nie gniewajcie się Panowie - od postu Kilroya nie czytam wątku, za to za jakiś czas posłucham opowieści użytkowników, a może za kila sezonów sam się skuszę na kolejne eksperymenty... Wiem jednak, że filozoficzny złoty środek nie istnieje. To utopia, którą owszem - gonić trzeba, ale złapać się nie da. W życiu czasem trzeba dać w ryja, czasem wybaczyć. Nic pomiędzy nie ma. I w tym duchu czasem wsiądę na wielką, czasem na małą kiszkę, zależnie od okoliczności, a może nawet weźmie mnie na 36era...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Serwus Grabarz! :)

Bo z tym Shurterem wyjaśniliśmy sobie sprawę dawno temu w drugim wątku tego nowopowstałego działu 650B. Ja np przez grzecznośc i szacunek do Ciebie nie chciałem Cię poprawiac :)

Co do liczb- tylko na moment-RaRa w wersji 27,5x2,25 ma dokładnie 700mm średnicy. Nie wiem ile ma np neo moto ale kolega jeżdżący w Anglii może pomierzyc i podam. Dane z pomiaru a nie wyliczeń. Jeśli jest tu jakiś niewierny Tomasz-podeślę fotę.

Klon ma obręcze 27,5-to pewniak-kupione od rzymo. Firma SUN, model EQ29, rozmiar 27,5- dobrze pamiętam? :)

Prawdą jest (evo), że opona 27,5x2,0 jest bardzo bliska średnicą do 26x2,4-ale czy masą? Czy gdybym postawił przed Tobą dwa koła o tej samej średnicy wybrałbyś cięższe czy lżejsze? (zakładamy, że koła są tej samej klasy)

 

Po raptem kilku jazdach na tym rozmiarze mogę tylko powiedziec, że różnica jest "subtelna",coś jak między MP3 a analogiem, jak słuchaniem na słuchawkach technicsa a dobrych senheiserach k701, jak pomiędzy kulturą pracy starego LXa i XTRa i elastomerem a powietrzem :) jeden wyczuje inny nie. Wątpliwym w takiej sytuacji (wg mnie) jest trzymanie 3 rozmiarów kół n szeroką skalę przez producentów. Różnica w momencie przesiadki jest wyczuwalna, po dłuższej chwili zapomina się o tym-cóż, jesteśmy gatunkiem szybko przyzwyczającym się do nowych warunków.

Jak to niektórzy tu już wiedzą-porównania odbywają się na rowerach stalowych, spod tej samej ręki, takich samych stalowych widelcach i zbliżonej masie oraz klasie, opony we wszystkich 3 rozmiarach od tego samego producenta i wszytskie klasy evo -warunki porównawcze są właściwie zachowane. I żeby było niektórym jasne- są to nasze wewnętrzne "testy" i służą tylko szerszemu poznawaniu tematu, poszukiwaniu idealnego DLA NAS rozwiązania i do dobrej zabawy wśród znajomych. I wszelkie wnioski przytaczane tutaj są chwilowe, zależne od pogody, skoków ciśnienia, stanu ducha a także ilości płynu wypitego przed i po :)

 

Przyznam, że nie lubię gdy wszystko opiera się na wynikach sportowych-sekunda w tą czy tamtą. W rowerowaniu nie wszystkim chodzi tylko o to,a nawet zaryzykuję twierdzeniem, że większości chodzi o coś zupełnie innego. Ja nie patrzę na zawodowców -ich technika, łyda i sponsor pozwala/każe prawdopodobnie wygrac nawet zawody Tour de France na 24" :)

Choc, prawdą jest, że to spektakularne wyniki przyciągają media a tym samym trafiają do ogółu. W końcu gdyby nie przytoczony Shurter tej dyskusji by nie było. Nikt nie poruszał wątku gdy haro wypuściło singla na 650b, gdy pacenti wypuścił drugi model opony albo Schwalbe ruszyło z produkcją rara27,5 (nie licząc przytaczanego bB). Nikt nie poruszył nawet wątku gdy znany nam Jamis wypuścił modele o tym rozmiarze. Dlaczego?

29" to była taka mała rewolucja-nie tylko ze względu na nowy rozmiar. Po pierwsze - przełamano stereotyp jednego rozmiaru dla wszystkich, po drugie-problemy 29" (jak chocby waga kół) rozwinęła dynamicznie technologie lekkich obręczy z alu i karbonu,lekkich opon, udoskonalono systemy notubes, po trzecie spojrzano na nowo na napęd (2x9,2x10, zmienione wielkości kół zębatych), po czwarte - geometria roweru, oderwano się od kolejnego stereotypu 71/73* (uogólniam) i małego ofsetu itd. niech dobrym przykładem spojrzenia na nowo na geo będzie ruch SUBnerów (no przyznac się, który bez zaglądania w net wie o co chodzi?).

Wydaje mi się, że to dzięki 29" łatwiej dziś nam spojrzec na 650b. Problemem na naszym podwórku jest fakt, że możemy podyskutowac (myślę, że niedługo) co najwyżej mocno teoretyzując.

Wykorzystując Grabarza wcześniejsze słowa o rozmiarówce europejskiej-gdyby to Holandia albo Luxemburg (nie mówiąc już o Francji) "wymyśliła" MTB (albo po żabojadowemu VTT) i miała parcie na wzór amerykańskiego dziś pewnie jeździlibyśmy na 650B i nie było by tej dyskusji. A Amerykanie nie zrobili by na nas takiego wrażenia z 29er bo "za mała różnica" :) amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdą jest (evo), że opona 27,5x2,0 jest bardzo bliska średnicą do 26x2,4-ale czy masą? Czy gdybym postawił przed Tobą dwa koła o tej samej średnicy wybrałbyś cięższe czy lżejsze?

 

Taka zabawa raczej nie ma sensu, bo szerokość kapcia tutaj wszystko wypacza :)

Chodziło mi tylko o to, czy ktoś zauważył z was, że jadąc na oponach 26x2,25 zamiast na 26x1,9 - lepiej mu się sprawuje większy obwód przy podjazdach, w tym sensie, że pokonuje jakieś większe przeszkody, łatwiej za sprawą obwodu większego. Bo to długi czas rozważaliśmy, czy wyższe koło o 1 cal, będzie zauważalnie lepiej się toczyło. A przy oponach 1,9 i 2,25 (lub 2 i 2,4)- masz ten 1 cal.

Ja nie zauważyłem, raczej tylko czuje się zalety szerszego kapcia w piachu i wady na twardym czy szosie.

No a poza tym, pamiętaj, że nie ma róży bez kolca. Jeżeli więc twierdzisz, że większa masa rotująca na 27,5 jest zaletą względem 26, to rozumiem, że jesteś zwolennikiem tego, że masa pomaga? ;)

Żartuję, nie musisz się rozwodzić na temat masy.

Gdyby miał zostać 1 standard, tez bym chyba optował za 27,5. Ale jeżeli 26 będzie istnieć (ze względu na mniejsze osoby i zalety małych kół na wielu trasach w tym mniejsza wagę), to wtedy będzie cięzko, by ostały się 3 standardy tak ciasno koło siebie.

Sądzę, też, że na 100% zostanie 29er, a to dlatego, że te obręcze idealnie nadają się na opony crossowe i szosę. Więc jesli ta obręcz będzie istnieć, to opony terenowe też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trend (natręt) zostanie, bo tendencja jest rozrostowa, sukcesywnie, choć właściwie powoli, do przodu. Wg mnie ciężko będzie wylansować 27,5 tak jak to się robi z 29 wobec 26, wskazując na znaczące różnice. Poza tym ludzie wolą z reguły rzeczy większe niż mniejsze, w praktycznie każdej branży :)

Poza tym 27,5 cala nie jest zbyt ekonomiczne, bo można takie koła wpasować w widelec i ramę roweru 26 cali, z 29tkami jest inaczej, jak chcesz mieć najnera pełnej krwi czyli nie na wybiedzonych oponach 28 cali to musisz kupić cały rower, a to jest interes nie tylko dla producentów kół/obręczy/opon ale dla całej branży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie w sex usługach ;)

 

ps. W komórkach był taki trend, by były coraz mniejsze. Do czasu, gdy weszły ładne ekrany, teraz każdy chce duży i nagle ma na to miejsce, mimo, że wcześniej 11 cm było cegłą.

 

Poza tym 27,5 cala nie jest zbyt ekonomiczne, bo można takie koła wpasować w widelec

 

Ale takie upychanie na siłę, to średni pomysł. Wszystko się potem brudzi i zapycha i jest na tzw. "styk". Poza tym, korba idzie o 13 mm wyżej, co też ma tam jakis wpływ na jazdę, niekoniecznie pozytywny.

Choć ja musze powiedzieć, jeździłem na obręczy z 29er na widelcu carbonowym od 26er. Tyle, że opona 38 mm szosowa, a więc w terenie się nie brudziła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...