Skocz do zawartości

[ad absurdum] czyli najbardziej absurdalne twierdzenia z jakimi się spotkaliście!


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

A ja tam powiem, że jest to świetny pomysł i nie musze łazić w spd po mieście, czy przykuć gdzies rower i martwić się czy jak przyjdę to jeszcze bedzie i w jakim stanie.

Forma jaką zrobili w Krakowie mi jak najbardziej odpowiada.

Napisano

 

 

Poza tym nie to nie jest forma transportu publicznego, tylko głupi wymysł tych idiotów z Brukseli.

Powiedz to użytkownikom Veturilo :) Dobrze zaplanowany system roweru miejskiego działa i nie jest żadnym durnym wymysłem Brukseli.

A publiczny bo KAŻDY może korzystać.  

Napisano

To jeszcze zróbmy dopłaty do publicznych taksówek... Większość użytkowników veturilo mogłoby kupić sobie mieszczucha i jeździć, a kasę z roweru miejskiego można by przeznaczyć na infrastrukturę rowerową.

Napisano

Cytat: Ciśnienie sprawdzisz siadając na siodełku. Jeśli opona ugina się bardziej niż 1 cm, dopompuj ją.

 

Czyli jak mi się w szosie opona 23c ugina na 1cm to jeszcze mogę jeździć? Uff :D

Napisano

 

 

Jeśli opona ugina się bardziej niż 1 cm, dopompuj ją.
 

W jaki sposób weryfikuje się ten 1 cm? :D Jeśli nie mamy nikogo do pomocy, może być trudno to zweryfikować z pozycji siodełka :D.
Napisano

...albo ten gdzie twierdzila ze nie ma co wymieniac detki bo przeciez flaka ma tylko na dole opony ;)

 

POZDRo-:ver

Napisano

Jedna spuściła powietrze z koła, żeby miała niżej siodełko, a jej koleżanka uznała, że nie będzie jechać z idiotką i zamieniła sztycę z kierownicą, żeby zawrócić :D

Napisano

Ostatnio mnie dobijają moi znajomi - specjaliści od wag rowerów, kolega podnosi jakiegoś makrokesza i cytuję "no ze 3 kilo waży" , chyba sam amortyzator. Albo inny kolega który mi uparcie chciał wpoić że ma znajomego z szosówką 1,5 kg, dobrych kilka minut musiałem mu wpajać że najlżejsze rowery mają 6-7 kg.

Napisano

Ostatnio mnie dobijają moi znajomi - specjaliści od wag rowerów, kolega podnosi jakiegoś makrokesza i cytuję "no ze 3 kilo waży" , chyba sam amortyzator. Albo inny kolega który mi uparcie chciał wpoić że ma znajomego z szosówką 1,5 kg, dobrych kilka minut musiałem mu wpajać że najlżejsze rowery mają 6-7 kg.

Przecież to nawet nie są pseudospecjaliści tylko totalni idioci. "Udawać specjalistów" mogli by ważąc rowery na ręce i szacując wagę ale nie podając wartości które nijak mają się do rzeczywistości :) 

Napisano
Sugeruję używać zamiennie zwrotów: "zepsuć" "uszkodzić" itp :) mrmorty

a czy inne określenia z zakresu przypraw kuchennych mogą być?

 

 proponuję zchrzanić, bo zaproponowane przez ciebie określenia nie korespondują z moimi odczuciami ;)

No i git majonez! :002:

 

10334297_714347745275078_475766520108989

wyglada to rzeczywiście na druciarstwo, bo hak ma skrzywiony, więc wcisnął w uchwyt błotnika

dodatkowo szprzych pogięte - zaplecione totalnie niezgodnie ze sztuką - główki w przeciwną stronę niż powinno być

przy 20szprychowym kole to proszenie się o urwanie szprych

Napisano

Szanowni ALLEGROWICZE, chciałbym zaprezentować WAS upgrade widelca amortyzowanego SR SUNTOUR. Amorek ten jest odświeżoną wersją modelu XCR – RL model 2012. W modelu tym zastosowano bardziej progresywny system tłumienia jakim jest sprężyna pneumatyczna, która pozwala na zmianę twardości widelca za pomocą zmiany ciśnienia powietrza znajdującego się wewnątrz komory widelca. 

 

 

 

To co podkreślone, z alledrogo

  • Mod Team
Napisano

 

 

proponuję zchrzanić, bo zaproponowane przez ciebie określenia nie korespondują z moimi odczuciami

no to jak nie korespondują to ja mogę jakimś warnem przyfasolić ;)

Napisano

Bo wy się nie znacie :D To jest tuning, moda, tyle że przeszczepiona na rowery. foto na potwierdzenie.

 

volkswagen-golf-ii-rost-style-rdza-m1459

 

Ps. Kuzyn ma bujną wyobraźnię i marginalne pojęcie o jakiejkolwiek dziedzinie życia mimo wieku. Np. "Tyy, ten mój rower jest do kitu, ma za mało przerzutek, jak jadę za autobusem ciężko nadążać", albo inne "nie jeździłem dwa dni, kondycja mi spadła chyba bo się męczę" i sporo różnych kwiatków, takie głupoty słyszę często i od kolegów i kuzyna. Mam wrażenie że "mienie" na imię Michał ma na to wpływ, na tylu ilu znam 2 jest ogarniętych :D

Napisano

Wczorajsza rozmowa w sklepie rowerowym :

-klient - potrzebuję szprychy tylko nie wiem jaką ma długość

-sprzedawca - to ja wiem, przód czy tył?

 

Już wyszedłem ze sklepu więc nie wiem jaki był finał.

Aby tak każdy sprzedawca wiedział co potrzebujemy :-)

Ok, z jakimś tam prawdopodobieństwem można to określić, ale bez przesady.

 

Wysłane za pomocą Tapatalk.

 

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...