Skocz do zawartości

[Trening] Biegacie?


KubaWinter

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

no to nieźle, ja biegam sobie po cos koło 6km ale nie wiem w jakim czasie to przebiegne bo jeszcze nie sprawdzałem

Napisano

Wieczorem - bardzo czesto zdarza sie sytauacja: Kiedy juz nie moge wytrzymac przy nauce zakladam dres i biegne gdzie mnie poniesie.... 20-30 min / kilka razy w tygodniu! A w dzien - bieganie za tramwajami, autobusami, na zajecia, nielegalne przeskakiwanie barierek..... To lubie <_<

 

Nie wyobrazam sobie teraz zycia bez biegania

 

Bieg........ ymmmmmmm

Napisano

ja też często biegam

2 razy w tygodniu mam angielski (1,5km w jedną stronę) więc robie takiego myka, że z domu wychodze za 6 i lece <_<

 

w sumie biegam około 4 razy w tygodniu po około 2km

często w terenie

  • Mod Team
Napisano

Zanim nadeszła zima obiecywałem sobie, że w ramach podtrzymywania kondycji będę często i regularnie biegał. Teraz muszę się przyznać, że biegałem może z 10 razy, jakoś mi się nie chce, albo nie ma czasu, albo pogoda kiepska. Dziś stwierdziłem że trzeba się rozruszać więc trochę pobiegałem. Nogi trochę bolą ale jutro pewnie będzie gorzej.

  • 1 rok później...
Napisano

Reanimacja tematu :thumbsup:

Mam pytanie do tych, którzy biegają regularnie zimą. Jakich butów używacie?

Bo przypuszczam, że większość osób- tak jak ja- nie chce wydawać wieeelkiej kasy na specjalne zimowe czy całoroczne but biegowe - więc jakie?

Tanie "adidasy" no name, których nie szkoda zmasakrować w błocie? Buty "trekkingowe" - nie biegowe ale mniej przemakalne? Letnie buty biegowe - amortyzują ale nie pożyją zbyt długo? Czy jakie? Bo spobało mi się bieganie jako przygotowanie do sezonu bikowego, nawet postępy widzę, ale niewiem co będzie, jak spadnie pożądny śnieg albo będzie błoto po kostki (Preferuję leśne ścieżki i drogi)...

Czekam na odpowiedzi ;)

Napisano

Biegam regularnie, mam buty Nike typowe do biegania w terenie w czasie nie ciekawych warunków pogodowych. Reklamacja - Źle wyprofilowane buty czyniące spore zniszczenia na stopach. Reklamacja 2 krotnie nie uznana, będę odwoływał się do działu konsumenta. Tak więc... Jak Nike to uważaj, wada ta wychodzi w czasie biegania dopiero :thumbsup:

Napisano

Ja zaczalem biegac od okolo miesiaca. Zazwyczaj w wekendy.

Jako ze mam blisko do morza (10km) to na rozgrzewke okolo godzinke biegne sobie nad morze, pozniej morsy i wracam truchtem ;). Biore ze soba recznik, gacie do przebrania i termos z goraca czekolada :D.

Staram sie wstawac o 8 rano i okolo 10 30 jestem z powrotem w domu. Czuje sie znacznie lepiej i swiezej niz gdybym mial spac do tej 10 30.

Jak macie jakies jezioro, albo morze blisko domu to polecam :D.

Napisano

Ja biegam raz w tygodniu, rano albo wieczorem, raczej nie w weekendy, bo te zostawiam na rower :D Nie dłużej niż godzinkę, bo potem zaczynają kolana się odzywać ;) Ogólnie lubię biegać jak jest zła pogoda to wolę tą formę ruchu od jazdy na rowerze, a nie jest tak monotonne jak basen :D Po za tym często biegam do szkoły, bo zasypiam, a nie chcę się przecież spóźnić :D Wtedy mam dodatkowe obciążenie ładnymi kilkoma kilogramami książek...

Napisano

ja staram się na razie biegać dwa razy w tygoniu: w poniedziałki godzine bo wracam ze szkoły o 15 i w sobote co łącze z jazdą na rowerze (najpierw 30min jazdy na rolkach a potem 45min biegania)

A buty mam stare Adidasa letnie, po dzisiejszym właśnie się suszą pod kaloryferem B)

Napisano

Ja biegam sezonowo, jak nie mozna na rowerze jezdzic, w tym roku zaczalem tydzien temu, na razie 3x w tygodniu po godzince truchtu, zeby sie stawy i miesnie przyzwyczaily, potem zaleznie od pogody. Biegam raczej spokojnie, na wytrzymalosc, w ciagu godziny przebiegam najwyzej 10-12km. Nie lubie za bardzo, ale lepsze to niz w domu siedziec i tyc :). Buty mam jakies Adidasa, przypadkiem okazaly sie dla mnie bardzo wygodne do biegania :). A zimnem i specjalnymi butami na zime nie ma sie co przejmowac, stopa tak intensywnie pracuje, ze w ciagu godzinki nie ma szans zmarznac.

Napisano

ja zaczalem sobie biegac na silowni czyli tak 1x czasem i 2x w tygodniu, problem jest taki ze okazalo sie ogolnie ze moje nogi sa megaslabe, nie mowiac o kondycji - 15 przysiadow z ciezarem ~25-30kg i juz czuje hardy wysilek, po 5min truchtania na bierzni zadyszka, jak to mozliwe, ze na rowerze daje rade ponad przecietnie?:mellow:

 

od lata juz +6kg ;) w tamtym roku skok wyniosl10kg, wiec niewiele brakuje do bicia rekordu, na szczescie latwo przychodzi, latwo ucieka;d

Napisano

Ja wcześniej głównie biegałem jak mi coś odbiło albo na WFach + wszelkie zawody lekkoatletyczne, a wytrzymałość miałem z treningu kolarskiego także wyniki były całkiem dobre. Teraz będę biegał w okresie przygotowawczym regularnie, głównie żeby odpocząć od roweru i nabrać ochoty do jazdy. Poza tym lubie biegać tylko nie mam z kim niestety ;)

 

@nabial : bardzo dziwne że dajesz radę na rowerze przy tak słabych nogach :) w zimowych treningach nawet w zeszłym roku robiłem kilka serii po 10 z obciążeniem 60 kg :mellow:

 

PS. Biega ktoś w butach Woolfa ?, bo zastanawiam się nad jakimiś nowymi bucikami i te są dośc tanie więc nie będzie tak szkoda :)

Napisano

Po ponad dwoch tygodniach umiarkowanego, ostroznego biegania zaczalem mocniej pociskac, bo zakwasy praktycznie sie skonczyly, a biegac ponad godzine moglem od razu, ale nie przesadzalem, zeby nie obciazac stawow. Trzy dni temu pobieglem sobie 90 minut, pierwsze pol godziny spokojnie, a reszta troche szybciej, a co jakis czas sprinty na podbiegach. Fajnie sie biegalo, ale jednak na drugi dzien zewnetrzne sciegno przy lewym kolanie pobolewalo. Chyba jednak za duzo dalem sobie popalic :D. BTW, zauwazylem, ze biegacze, przynajmniej niektorzy, pozdrawiaja sie jak kolarze :P.

Napisano

biegam 2 razy w tygodniu, dość intensywnie przez 30-60 minut zależy jaki to dzień. Biegam dzień przed siłownią aby rozgrzać mięśnie i stawy itd.

dziś na siłowni 4 serie po 10 powtórzeń 67.5 kg. i ciągle rośnie.

Napisano

jest sens zeby kolarz robil 10 powtorzen na nogi?

 

proponuje zwiekszyc ilosc chociaz do 15 i obnizenie ciezaru - po 1 poprawniej wykonasz cwiczenie po 2 wrosnie kondycja, po 3 nie obciazysz tak kregoslupa :)

Napisano

a co sadzicie o odstawieniu roweru na cala zime ( tzn. czasami jak bylaby ladna pogoda to az grzech byloby nie wyjsc na bike'a ) i biegac cala zime? nie chcialbym stracic kondycji ktora juz sobie wyrobilem a nie mam na razie kaski na ciuchy zimowe ani na trenazer wiec musze to czyms zastapic, oczywiscie do tego dochadza gry zespolowe na wf :o

Napisano

ja odstawiłem rower aż do końca stycznia. Teraz biegam, chodzę na siłownie, na basen i skacze na skakance. Bieganie dobra sprawa ale kondycja i tak o jakiś % spadnie, ale lepsze to niż siedzenie i nic nie robienie.

Napisano

Ale przecież o to chodzi żeby się zmeczyć przecież, nie ? <_< Bo ja nie pojmuję w takim razie po co jeździć na rowerze jak się nie lubi tego wspaniałego uczucia 'wyprucia' :banana:

Napisano

Faktycznie bieganie jest super wolne w porownaniu do roweru. Musze sobie jakies MP3 kupic, na rowerze nie potrzebuje, ale jak sie biega 1.5 h to taki dopalacz bylby jak najbardziej wskazany. Choc nie zauwazylem zeby mijani biegacze uzywali. Jak oni to robia? :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...