-
Liczba zawartości
2 567 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Wojcio
-
Miałem Grip, mam Grip2. Prosty grip był łatwiejszy w ustawieniu, wydawał się bardziej komfortowy, ale gorzej działał w trudnych miejscach - nie dawał takiego podparcia. Mówię jednak o widelcach 130-140mm. Ten jest zdecydowanie do XC, będzie pewnie pompowany pod mniejszy sag. Na goleni jest płynna regulacja mająca cechy blokady i pozwalająca dostroić bujanie. Wyższy model sklepowy to ponad 2 razy więcej kasy.
-
Żadne zdjęcie nie pokazuje rury sterowej - pewnie jest przycięta, bo to z roweru wzięte. Trzeba się dowiedzieć ile jest jej. To jak na foxa prosty tłumik, modelu step cast osobiście nie znam, ale cena za nowy wydaje się ok (taka wersja nie jest oferowana w sklepach).
-
[Amortyzator] pytanie żółtodzioba
Wojcio odpowiedział kakara → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
To musi być klej do połączeń rozłączanych - nie super glue tylko odpowiedni locktite 243 lub podobny - zawsze mam to w skrzynce z narzędziami. -
[Amortyzator] pytanie żółtodzioba
Wojcio odpowiedział kakara → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Preload to śruba zwiększająca wstępne napięcie sprężyny - gałka na górze goleni. Jak nie ma to nie ma. Co do kleju - ja bym się posłuchał. Albo klej do gwintu albo klej do sztucznej szczęki. -
[Amortyzator] pytanie żółtodzioba
Wojcio odpowiedział kakara → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Do tych kapsli zamykających od góry golenie jest specjalny klucz. Poszukaj. Inaczej możesz zniszczyć. Raczej bez odpięcia linki hamulca się nie obejdzie. Śruba trzymająca golenie jest głęboko w goleni, więc trzeba do niej sięgnąć nasadką na dość długiej przedłużce. Wykręcasz korek po poluzowaniu preload. I w głębi goleni jest ta śruba. Tu przykład, mogą być pewne różnice typu łeb sześciokątny a nie imbus i wykręcane korki. Może trzeba wpierw wyjąć sprężynę. Ale widać zasadę i długość przedłużki. -
[Amortyzator] Co daje skok zawieszenia?
Wojcio odpowiedział spiwor → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Powietrzny widelec ma tarcie w uszczelnieniach sprężyny, stalowa sprężyna to eliminuje. Można kupić konwersje Vorsprung, która łączy stalową sprężynę z hydraulicznym odbojem i ma czynić cuda. A cuda są potrzebne, bo stosunek masy nieresorowanej do przypadającej na przód masy resorowanej roweru sprawia, że na ręce muszą przejść siły - to nie dwutonowe auto. Jak wspominałem wcześniej królem liści jest headshock jeśli łączy stalową sprężynę z łożyskami igiełkowymi - mam i lubię. -
Nie 2x tylko 12 - no dobra - 12s nie x.
-
[Amortyzator] pytanie żółtodzioba
Wojcio odpowiedział kakara → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
W takim masz w goleni ze sprężyną głęboko śrubę dostępną po wyjęciu od góry samej sprężyny (może też być w drugiej goleni). Trzeba mieć długą przedłużkę do klucza. Śruba ta utrzymuje górne golenie w dolnych. Tu masz rysunek, ale to nie koniecznie identyczny model: -
[Amortyzator] Co daje skok zawieszenia?
Wojcio odpowiedział spiwor → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Jak jest tylko regulacja odbicia, to na początek ustawiasz do ciśnienia powietrza według tabelki producenta, a potem możesz obserwować i kombinować. Z dynamicznego opisu techniki jazdy wnioskuję, że zmiana xct 30 jest dobrym pomysłem. -
Nic konkretnego. Jako nieelektryczny mam skrzywienie na niższe opory. Głównie miałem na myśli, że do dojazdowego elektryka napęd 12x jest taki sobie.
-
To nie lepiej takiego cudaka: https://www.canyon.com/pl-pl/rower-elektryczny/rowery-elektryczne-trekkingowe/pathlite-on/pathlite-on-8-suv/3008.html?dwvar_3008_pv_rahmenfarbe=BN masz światła, błotniki i pasek - bezobsługowe. Nie koniecznie ten, ja bym wolał piastę Shimano, ale niemieckie firmy robią takie rowery.
-
[Amortyzator] Co daje skok zawieszenia?
Wojcio odpowiedział spiwor → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Pisząc o technice myślałem o rozwiązaniach technicznych widelca, raczej niż o umiejętnościach jeździeckich. W tym roku przesiadłem się przy zmianie roweru z Foxa Rythm z tłumikiem Grip 34 ( praktycznie podstawowy u foxa) na Performance+ 36 z Grip 2 (topowy). Różnica skoku to tylko 10mm. I ten nowy bynajmniej nie jest bardziej „komfortowy”. Porównywałem kilka razy, bo taki rythm 34 ma jeszcze żona. Prostszy widelec małe przeszkody wybiera lepiej. Szokująca jest natomiast różnica na tych zjazdach, na których z mięśni najbardziej pracują zwieracze - korzeniska czy kamienie magicznie się wyrównują pod nowym widelcem. Widelec jest znacząco bardziej odporny na mocne, powtarzające się uderzenia, stoi wysoko, nie mam wrażenia, że koło podwija się pod ramę. Jeszcze wcześniej miałem Manitou, który był rozczarowująco sztywny na małych nierównościach (miał bardzo skuteczne rozwiązanie przeciw bujaniu), a trafiając na wyższy korzeń czy kamień nagle go połykał, nie radził sobie jednak z seriami (model sprzed 20 lat). Ale co kto lubi - mam jeszcze starego headshocka, który rzeczywiście wybiera liście (sprężyna stalowa, łożyska igiełkowe zamiast tulei - opory niewyczuwalne), ale dobija przy zjechaniu z krawężnika (to miejski rower). -
A do czego ma on być, bo ciężki elektryczny hardtail mtb to szczególny rodzaj roweru. Ten ma na oko sensowne komponenty. Sam ma Canyona i nie żałuję. Ale tu trzeba jasno widzieć zastosowanie.
-
[Amortyzator] pytanie żółtodzioba
Wojcio odpowiedział kakara → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
W tanich i zaniedbanych amortyzatorach raczej teleskopy blokują się na amen niż rozpadają. Więc sam się usztywni Jak jednak twój pójdzie w luzy, to zmienisz na sztywny. -
[Amortyzator] Co daje skok zawieszenia?
Wojcio odpowiedział spiwor → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Bo WOW się pojawia nie jak widelec się ugnie na jakimś pojedynczym korzeniu, ale jak łyknie serię i wszystko powybiera utrzymując koło przyklejone do terenu. A na to trzeba lepszej techniki. -
Z te pieniądze bardzo to ładnie wygląda. Wzorowe rekreacyjne MTB.
-
[Amortyzator] Co daje skok zawieszenia?
Wojcio odpowiedział spiwor → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Chyba piszesz o pokrętle "preload". Jego działanie polega na ściskaniu sprężyny, tak, by pod cięższym jeźdźcem widelec nie był zbyt zapadnięty - nie zastępuje to jednak dobrania twardości sprężyny do masy - więc jak nie ważysz tyle, ile przewiduje fabryka, to masz problem. Prawdziwy tłumik ma przynajmniej regulowane tłumienie powrotu (są tłumiki na sztywno ustawione i to ma prawo działać przy sprężynie, ale nie przy powietrzu) i to tłumienie musi być dobrze ustawione - za małe i widelec za szybko odbija - podskakuje, bije po rękach, a jak za duże, to wtedy nie nadąża, nie wraca na czas i po pierwszym wyboju pozostaje zapadnięty. Do tego jak jest regulowane tłumienie kompresji to można zmniejszyć bujanie, a jak jest oddzielnie kompresja wolna i szybka, to zoptymalizować i bujanie i pracę na mocnych uderzeniach. Widelce bez tłumika łączą obie te sytuacje - albo odbijają, albo się zapadają i tak zostaje, bo trzyma je tarcie. Ostatnio miałem serwis swojego widelca i nie pomyślałem, że serwisant zostawił tłumienie skręcone na minimum - na wycieczce od razu zauważyłem, że coś jest nie tak. Natomiast we wrześniu miałem okazję pojeździć rowerem z zawieszeniem DVO i choć sam mam Foxa, to byłem w szoku ja może być gładko (ale kosztem odporności na dobicie - pewnie kwestia ustawienia) - mój widelec jest tak sobie czuły, ale na większych wertepach działa magicznie. Ciśnienie - zwykle z przodu daje się mniej. -
Też mam tę książkę i ją lubię. I uważam, że każdy kierowca powinien regularnie doświadczyć w kontrolowanych warunkach, poza szosą, poślizgu, by wiedzieć kiedy to następuje i co się dzieje. Ale świat się zmienia, warunki ruchu są inne. W artykule w BRD24 jest też trochę prawdy - nowoczesne systemy ratują, a jednocześnie sprawiają, że dawne metody to walka z elektroniką. Jak się bawiłem na śniegu to jednym czteronapędowym autem z ESP to nie byłem w stanie wejść w poślizg - tak się broniło - ba, trzeba się było postarać aby skręcić, a innym, też 4x4 cudownie można było się ślizgać i było to tak łatwe jak zwykła jazda - wystarczało lekko odpuścić gaz i samochód się prostował. Trzeba wiedzieć jak się twój samochód zachowuje w poślizgu i najlepiej to poznać na szkoleniach bezpiecznej jazdy.
-
[amortyzator przedni] Merida Matts Miami 2010c
Wojcio odpowiedział dawidowzkik2 → na temat → Manitou
Ogólnie zgadzam się z Documosą. Więc jeszcze zapytam - jakie ciśnienie masz w oponach? Bo w mieście można śmiało żyć bez amortyzowanego widelca. Natomiast, szczególnie przy niskim wzroście, podniesienie roweru sprawia, że przestaje być wygodny przy zatrzymywaniu. Skoro zaś jesteś tak wyciągnięty, że spadasz, to może rower jest za duży? Jak pisałem - mechanik się przyda, warto się wybrać przed zakupami. -
[Amortyzator] Co daje skok zawieszenia?
Wojcio odpowiedział spiwor → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Nawet nie skok (rower zbudowany jest pod konkretny skok i zmiana dopuszczalna to 10, góra 20mm) ale sprawne tłumienie hydrauliczne. Twój nie ma tłumienia powrotu. Cokolwiek z prawdziwym tłumikiem będzie lepsze. Realnie coś markowego, powietrznego z dobrym tłumieniem zrobi różnicę. Fakt widelec typu 160mm może być prawdziwą poduchą ale u Ciebie problem jest na razie inny. -
[amortyzator przedni] Merida Matts Miami 2010c
Wojcio odpowiedział dawidowzkik2 → na temat → Manitou
Niemożliwe. Nie zmierzyłeś zewnętrznej średnicy rury sterowej ale pewnie średnicę wspornika kierownicy, który wchodzi do środka tej rury. Zmierzyć trzeba rurę sterową, a dostęp do niej można uzyskać po rozkręceniu sterów. 28.6mm to średnica 1 1/8”. Cal to 25,4 mm. Sam rower jest raczej z ubiegłego stulecia niż 2010+ i inwestowanie w niego 2000pln to egzotyczny pomysł. I tak będziesz potrzebował warsztatu, aby to zmontować. Wybierz się tam od razu w celu doboru sterów i potwierdzenia swoich założeń. Jak byś sprzedał ten rower za jakieś 800pln i dołożył, to kupisz nowoczesną konstrukcję, na dużych kołach. Nie będzie to w najnowszych stanardach, ale z dwoma hamulcami hydraulicznymi, współczesną geometrią i kołami 29”. -
[amortyzator przedni] Merida Matts Miami 2010c
Wojcio odpowiedział dawidowzkik2 → na temat → Manitou
Na pewno nie 170mm. To 17 cm. Czyli sterówką grubości rury kanalizacyjnej. To może być najwyżej długość. Dlatego zmieniasz stery i mostek, by nie potrzebować gwintu na rurze sterowej. -
[amortyzator przedni] Merida Matts Miami 2010c
Wojcio odpowiedział dawidowzkik2 → na temat → Manitou
Nie tyle klamkę z linką, co klamkę z zaciskiem i proponuję od razu hydrauliczny, choćby Shimano MT200 oraz tarczę hamulcową z mocowaniem pod wybraną piastę. Możesz albo kupić całe koło albo zmienić tylko piastę (ale duża szansa, że i szprychy). Musisz też wiedzieć, że przód roweru się podniesie. Będzie się trudniej podjeżdżało z uwagi na zmianę geometrii. Dla Markhora 26” 100mm odległość osi do korony (oparcia sterów) wynosi 456mm. Zobacz ile ma twój widelec, bo się może chopper zrobić z roweru. -
Ja w wożę w torebeczce pod ramą razem z łyżkami, inflatorem, makaronami i … dętką tubolito. I mam też pompkę. W ubiegłym sezonie miałem 3 użycia co2 (5 nabojów) i praktycznie wszystkie nieudane. Raz spotkany w górach gość twierdził, że naprawił dętkę, więc dałem mu nabój (nie miałem pompki) i wyszło, że jednak nie naprawił. Potem typ w bikeparku miał dziurę - CO2 weszło, ale mleko nie zakleiło. I u córki - dziurka mała, ale opona spadła z obręczy i mimo CO2 nie chciała wskoczyć (trzeba było obedrzeć zaschnięte mleko z rantu i weszła pompką i trzymała). Ogólnie wożę na wypadek konieczności wstrzelenia opony bezdętkowej, nie dopompowania, czy pompowania dętki. Wolę mieć na szybkie użycie, niż się babrać z dętką w mleku. Mam zestaw crankbrothers - makarony z inflatorem i miejscem na nabój oraz uchwytem pod bidon. Są schowania w rurę sterową, ale drogowe.