Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 520
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. A co ma do tego rodzaj roweru ? Nie skaczesz po kasecie góra dół po przegibku? Skaczesz … po prostu jako konserwa tylko w jednym rowerze MUSIAŁEM założyć 1x12 dlatego mam rozpiętość do 50 bo to mtb. Zresztą tak jak napisałem w mtb bez ścigania się, to mniej dokręcania na zjazdach i w zasadzie tych ruchów przerzutki nie nadużywam… ale już na wąskich oponach szybkich szutrach czy asfaltach zawsze lubiłem ruch przedniej przerzutki ( a na „grawelowych” kołach katowałem się 2000-2006, i dopiero wtedy przeszedłem na 29 era) stosowałem korby 52/39 52/42/32 i klasyczną górską 3x od 44z. Tak tak, był czas że ma maratonach Golonki używałem 52 z 😬 ciekawe zamieszanie w dynamice jazdy zrobiła ta korba z 42 na środku, szybko musiałem szukać 39 na wymianę… zrzucanie z blatu na 42 psuło misterne przyzwyczajenia na wyścigach, i wymagało korekty tylną, przerzutką, a 39 było super… czyli mój stopień redukcji optymalny….. to pokazuje siłę nawyków… i każdy adaptuje się do swoich „oooo ptymalnych” ustawień. Na maratonach jeszcze w czasie 26” i 9s prof jeździli 1x9 z blatem 40 i kasetą 11-34 , podjeżdżając wszystko tylko się kurzyło, i nie skarżyli się na brak młynka także tak masz rację, że da się bez przedniej przerzutki ja tylko dodałem, że niektórzy lubimy ją wciąż
  2. Do 2015 roku jeździłem w kasku typu orzeszek trek z 1998r, ale mój był czarny. To nie ja. Ale rama stalowa, pozycja toczna profesjonalna, opory powietrza niskie, mistrzostwo! ( całe sportowe życie przejechałem w tym Treku, choć nie upadłem na głowę na szczęście to chyba upadłem na głowę nie zmieniając go tyle lat, za to byłem powtarzalny i ludzie mnie poznawali, tzn kask poznawali… )
  3. To są prywatne odczucia, każdy ma swoje… .. i każdy może mieć inne zdanie. Na Mazowszu ogarniam gravel 46x15 bez wolnobiegu, ale to nie dowód na użycie tego pod Krakowem. 🫠!!! W góralu jestem zmuszony do 1x12 bo 3 calowa guma blokuje miejsce na łańcuch… …. Ale gdybym komponował ulubiony napęd ( tym bardziej dla koła trekingowego na ubite szybkie trasy!!!!) np w Sudety, to wolę mieć korbę 2x…. I redukować na mlynek na stromiźnie, a potem w dół wrzucać na blat. Nienawidzę kasetowo 50z redukować łańcuchem po całej kasecie na 11 i z powrotem… Na Polskę bez gór- 1x jest ok, ale na interwały terenowe nie każdy lubi taki napęd. Dodatkowo patelnia kasety z tyłu wygląda koszmarnie, a wibracje i zażynanie łańcucha w Boost gdy 50 zębów na tęgim podjeździe wymagają terapii psychologicznej po powrocie do domu. Krzywdzenie stali się odbywa.😀 W dostojnym 3 calowcu oswoiłem się już i przywykłem. zero stresu. Może być 1x12 … działa! Trochę smutno wyglądają zęby 11,13 wycierają się niestety. A na prostej kierownicy pięknie wygląda ascetyczna lewa strona ( z barankiem magia pryska bo braku manetki nie widać 😀). W ciężkim błocie okopowym brak młynka też na plus. Także wszystko można testować i wybierać, byle się nie martwić nad wyraz.
  4. W punkt kolega napisał, kosztorys to podstawa! Rama i koła, kierownica jest. Ale każdy brakujący puzzel to kasa kasa kasa. Jeśli w piwnicy dużo części można składać prawie bezkosztowo, ale od podstaw: tanio nie jest przerzutka kabel pancerz jarzemko hamulec siodełko pedał korba kaseta chwyty widelec bieżnia łańcuch klamki manetki, brakujące klucze. Kosztorys na kartce dobra sprawa!
  5. Czy baranek czy normalna kierownica - nie ma znaczenia, mieszam dwa rowery i nie powiem który jest lepszy. Na początek warto przeliczyć i znaleźć sztywny widelec o odpowiedniej wysokości( z uwzględnieniem sagu. Suport nie może zejść za nisko… Można zostawić to co jest, o ile amor nie jest zepsuty, założyć korbę 2x np 38x24 do tego tył 8 albo 9, hamulce BB7road i klamki Shimano takie pod uciąg szosowy- przełajowy [ Edyt: koła są tylko pod V ? To mini V brake i klamki jak wyżej, po taniości w razie ewentualnych przyszłych testów z barankiem klamkomanetkami szosowymi tylko mini V albo cantilever zadziałają dobrze ] I zrobić sobie poglądowo 1000 km po krzakach i asfaltach raz na gumach z bieżnikiem raz na prawie slikach - ocenić potrzeby… Taki 1000 km da odpowiedź na co mamy ochotę. Baranek to kierownica do walki z wiatrem, gorsza dla ludzi wysokich, i nie jest niezbędna do odczuwania frajdy, czasem założenie le-mondki do prostej kierownicy wystarczy. Złożenie zestawu super kół i karbonowego widelca może być bardziej zasadnym wydatkiem niż symulowanie optyczne rasowego grawela. Lekki rower łatwiej zbudować z prostą kierownicą, a będzie rączy jak jeleń. Zakładałem baranki do różnych rowerów, i troska innych że czasem to nie jest praktyczne , hmm zawsze najlepiej przekonać się samemu, ale w ramach MTB trzeba sięgać po krótkie mostki a z nimi jest inna dynamika. Masz set kierownica i kątowy mostek - możesz zastanowić się nad pozycją nie ubierając od razu tego Rometa w barana i klamkomanetki.
  6. Operacja prawie w noc kupały, proktologiczna choć z zębami, można nadać jej krypotononim „nieSram Red” , czyli całkiem prozdrowotna… Rower Kalifornikejszyn! Ciekawy…. Rozwijasz się jak polne maki. Czerwony BaronDeorehofen, las przestworzy!
  7. Dziękuję dziękuję🙂, na razie mi przebieg opadł, smary nie w głowie, ale też wymiany łańcuchów na horyzoncie szosa i mtb. Za mało kilometrów i rowerów mam na pseudonaukowe badania własne, ale problem ze Sqirtem w ostrym grawelu jest taki że hałasuje po 40km (na używanym KMC) ( kilka prób) a po zmianie na nowy z pudełka Sram bez Squirtu -tylko fabrycznie nasmarowany 200 km i cisza… ( napęd jest przykurzony, ale nie czarny ) Cały czas mam podejrzenia że ten Squirt kasuje tylko piski suchego łańcucha, i nie upłynnia pracy napędu jak tłuści bracia, ale do końca butelki, jeszcze go obserwuję… przetrę łańcuch w ostrym ( cichym) i zakroplę , zobaczymy czy gdy tylko dojadę do Gassów wróci terkot… czy gdzieś wcześniej pojawiał się głos że KMC bardziej terkoczą niż sram? ( bez względu na rodzaj smarowania?) No i niestety jest jeszcze cały czas ta możliwość że zła seria, czy podrobiona partia preparatu do nas trafiła….w każdym razie cicha radość jazdy na fabrycznym Sramie mnie zachwiała w ocenie…
  8. To chyba rozmiar dla składaków bo podejrzałem na pro turze, że zaraz prosto z myjni na takim podwyższeniu zawodnicy startowali na czas, w dużym pośpiechu chyba, dlatego mieli wciąż na kołach takie zastawki, tylko sporo większe, szprych nie było widać ani ciut ciut 😜jeden miał też na korbie nawet taką małą zastawkę, ale mu się urwała i nie mógł jechać dalej! 😊
  9. Niestety te kropki wyglądają na tyle fatalnie, że mimo nawet podłego lakieru ciężko się wybronić, sam też obcierając lakier do żywego paskami nie odesłałem ramy do firmy, bo ani moja torba ani jakiś dyndanący kawałek blokady nie są elementem roweru zgodnym ze specyfikacją…. Trek natomiast w przeszłości dał się pokazać z dobrej gwarancji -wymiany ram pękniętych i to naprawdę, jest może jego walor. Chociaż pękniętej ramy nie życzę!
  10. Surly Krampus pomalowany jest zupą pomidorową, paski torebki wydarły gołą stal … potwierdzam dramat.
  11. Tak, ale rozpisujecie się o przednim GRX. Pytający nie o to się zapytał, i wyraźnie napisał że zostawia stary przód. Pytanie zadano: klamka GRX i przednia przerzutka Tiagra na pewno się polubią ? Sam mam Sram Rival i w nim indeks przodu jest uniwersalny działa stara przerzutka.
  12. Ale co nie zadziała ? Lewa klamkomanetka GrX ze starą przednią przerzutką i korbą Tiagra? Uciąg milimetrów na indeksie przodu zmienili?
  13. Akurat do tri to klamkomanetki są na grzyba bo budżet lepiej zapiąć ultegrą 9s czasową na końcach leżaka, a formuła bez holowania spokojnie pozwala na jazdę bez nerwowej zmiany biegów… Jednak świat rowerów retro to jest kopalnia spraw do ogarnięcia i zakup może być zniechęcającą miną… Herkulesy z linków to kanał… proponuję przeszukać rynek z Speeder lite lub Peleton (Giant). Te ramy nawet jeśli są na kole tylnym 126 mm ( ilość biegów 7s i nie więcej) mają prosty index na ramie i czasami niskie grupy Shimano ale już trzymają bazowy standard roweru szosowego w setupie fabrycznym ( korba kaseta manetki hamulce ) ale każdy rower za 500-1000 zł może mieć podgiętą główkę, piszczący mostek, rozbite stery, zatarte piasty, odkształcone obręcze, nietypowe wolnobiegi, łańcuch do wymiany, starodawny suport z wiankami ITA albo France, pedały na pasek, za krótką rurkę siodełka o nietypowej średnicy, ( np francuskie rowery czasem to zło) opony do wymiany ale tylno na wąziutkie, piasty kół 126 tył 93 przód, siodło makabrę. Herkulesy z olx głos na nie! Dlatego zakup warto zrobić po przekopaniu internetu i samokształceniu, a i zakup np najniższej szosy z Decathlonu ( z gwarancją ) może być tańszy niż 500 zł z Olx… bo lista zakupów nie kończy się na „ogłoszeniu”. Wybierając stalowy rower warto trafić na taki z okresu kiedy wchodziło aluminium, z rozstawem tylnej osi 130 mm , rowery z wczesnych lat 90, często mają już widelec bez muf spawany z rurek i już jakieś klamkomanetki ( często zepsute lub ze złymi gumami) taka rama jest łatwa do zaopatrzenia w koła czy np najniższe klamkomanetki turnej albo inne sory 7,8,9 s…. Kupowanie zajeżdżonego alu lub karbonu w świetnej konfiguracji, ale z brodą odradzam, 30 letnie topowe modele mogą mieć historię i zmęczenie większe niż tania stalowa szosa, która stała w kącie piwnicy latami. A to co napisał Mihau … jazda z grupą mniej lub bardziej znamych znajomych albo w terenie podgórskim … manetki na ramie są niepraktyczne, a czasem niebezpieczne, dlatego rama pod oś 130, współczesny bębenek 8-9s i Tourney Claris czy Sora naprawdę robią różnicę… hamują i zmieniają biegi bezpieczniej niż ręka miziająca na dole ramę…. ( mówimy o pierwszej szosowce, czyli nie ogarnianiu piachu dziur na jezdni czy zygzakowania kolegów z peletoniku)
  14. Nie wiem nic o China Spd, ale „kompatybilne” bloki Ritchey w pewnym momencie okazało się, że nie wypinają się, kiedy stoisz na pedałach Shimano, kiedy siedzisz i noga jest luźna było ok i wypinały się lux. Warto taki test robić- na stojąco i siedząco.😀
  15. Obawiam się że tez masz ten suport znienawidzony, może lepszej jakości niż dzisiejsze z allegro, ale moje dobre doświadczenia są z szosowymi, które są z doskonałego materiału... Męskiego Diamanta też dostałem r48 i ten z kolei ma piękną korbę, ale niestety stalową po lekkim upadku jest zwichrowana... ramię i pedał mieli pod stopą nie osiowo... Stare rowery wymagają sporo troski - kulki luzy kliny ... Renowacja, Chromy i nowy lakier... po latach doceniam złuszczenie tego co luzem oczyszczenie i polerowanie resztek na prawie połysk, ale z patyną i brakami lakieru... wymiana części na te z epoki w lepszym stanie, pomijając gumy siodło czy hamowanie. Koła blaszane w męskich rowerach sprawdzają się - szeroka obręcz dobrze znosiła niskie ciśnienie, ale do częstego używania można dopasować współczesną obręcz też szeroką np od Dartmura albo całą srebrną ( ale musi być szeroka 25-30 mm) i posadzić na niej Marathona 47 mm ...... Akcja Renowacja jak w filmach z ameryki to iluzja, generalnie na naszym podwórku najlepiej wyszukać najlepszy dostępny zachowany w oryginale egzemplarz, zamiast kupować 5 w stanie rozpadu, albo ładować części od sasa do lasu - improwizując... Wartość użytkowa i historyczna nie idą w jednym nurcie...
  16. ? " wdół" przy Prętowej? 52.14769568871106, 21.15075439575715 ? To właśnie miejsce gdzie różnica między semislikiem i slikiem podczas wbicia się w na prędkości w piach jest kolosalna. Na Pika agresywnie można ciąć w dół zważając tylko żeby ani ciut nie ustawić przedniego koła w trał, a na sliku - koło samo w tym piachu ustawi się bokiem i można wywalić srogie OTB... dodatkowo sam muszę tam dokręcać aby utrzymać prędkość... Na 3 calach była by jazda na dywanie czy w dół czy do góry... Ale tak między wierszami to Pika to za dużo jak na dotychczasowe 1500 km tego roweru, spokojnie SS Panzer, albo Czeskie Trafo mogłem kupić ( Pika była w Biker Studio tak pod ręką bez internetu) Jak na tanie opony to mam już te Piki razem trzy ( trzecia to 32 drut) i puk puk kapci nie ma. Na wyjazdach takie miejsca albo małe plamy kopnego piachu można z wysiłkiem przekopać albo obejść, ale bywa, że to nie plama tylko 2 km poligonowej drogi "Sahara" W innym miejscu tego forum z uporem maniaka polecałem do turystyki Almotiony 2,15 właśnie po latach gum 23,25,35, 42,47... Dopiero taki mięsisty slik i niskie ciśnienie względnie dobrze niesie w polu, a w dni tylko asfaltowe 4 atmosfery i też pojedzie się szybko... Ale też pojęcie uniwersalnej opony nie istnieje bez konkretnego rejonu i przebiegu trasy.
  17. Sam mam na kołach Cst pikę 38 mm bez mleka ( z lenistwa) , i to opona bardzo dzielna w piachu ( cena zakupu ok 100 zł) tylko to że mam wprawę. Skąpe, bo skąpe resztki mocy nie zmieniają tego, że to nie jest szerokość optimum. 😊 w każdym razie przez Kampinos da się przejechać, choć po prostu nie jest to przyjemne. Mam akurat doświadczenia z gumami 29x3 czyli przeciwwaga, i tym bardziej czuję katowanie w piachu na wąsko jako rzecz wartą rozważenia przed zaplanowaniem wypadu czy wakacji ( szczególnie, że sucha pogoda też „dosypuje”’czasem piasek. ) No i koniarze, stadniny niszczą drogi leśne , szkoda, że świat kopytny nie trzyma się tylko jednej nitki śladu. Raz odkopany rzadki piach i pozamiatane.
  18. Ładne teżewe !!!! Ależ w ramach stalowego utulenia mostem… To dodam pod:
  19. Takie grawelowe gumy są dobre, gdy chcemy pyknąć szybką pętlę dom dom albo wyczyn na imprezie długodystansowej… nie wiem jaka jest Mazurska Pętla, ale wszędzie gdzie teren i polskie piaskowo-ziemne drogi PRZEWAŻAJĄ to warto ….zabrać MTB 29 ( dostosowany indywidualnie w szczegółach).
  20. To już jest w zasadzie kamper, jeśli ślimacza żona po trasie wpuści Cię do domku, licz się z tym, że będziesz rankiem wstawał cały w śluzie Ale z widokiem na góry ! Piękna w przybliżeniu panorama!
  21. Różnica jest taka, że na oryginalnych kulkach i bieżniach w suporcie bez grama luzu robisz bez inspekcji blisko 4 tys km po smarowaniu ( przebieg historyczny nie znany) … ale tutaj mowa o rowerach męskich, a nie sportowych i jeszcze się zastanowię…. I coś napiszę wieczorem.
  22. Kupić nowe siodełko Brooks w niemieckim sklepie ok 100E, bo u nas ceny oszalały, opcja B ciuchland lub babciowa szafa i założyć beret ( ma siodełko) i sobie tak pojeżdzić koncepcyjnie. Opcja C China Rambolbambol kupował siodełka gdzieś w Chinach albo Tajwanie podobne do Brooks,ale też są drogie… kupowanie archiwalnych siodeł to zaułek, nawet zachowane idealnie po 100 km zaczyna się pokrywać rybią łuską , matem, pęka brudzi spodnie na brązowo… jeżeli jednak rower stoi na działce i 7 razy w roku służy do podjechania pod najbliższy sklep- opcja berecik albo inny pokrowiec. albo stare spodnie. Mam już co najmniej trzy siodła z Diamantów 167 z końca lat 50 i mimo terapii pastami do siodeł końskich nawet najlepsze ( jak nowe) nie nadaje się do codziennej ekspolatacji. Nawet współczesny Brooks nie chce sprzedać skóry tylko całe nowe siodło… mam mocno naciągniętego Brooksa ( z olbrzymim przebiegiem) i myślałem o reinkarnacji… i nie ma to raczej sensu. Mój zrobił u mnie ok 4000 km a dostałem go w stanie już zdemolowanym ( ale lico skóry nie było zdarte i powierzchnia wciąż nie ciągnie potu i nie oddaje w spodnie brunatnych plam. W razie desperacji w stolicy - mogę sprzedać naprawdę fajne siodło stare, ze skórą w niezłym stanie ( sprężynowe do roweru Holender) albo od Diamanta - szosowe napięte, ale pod „beret ( jeśli to ze zdjęcia jest porwane i nie trzyma kształtu. Ostatnio pod Arkadią widziałem klekota Diamanta, jedynie manetka od biegów była taka że bym kupił albo się zamienił - siodło wyglądało jak zwykle- zawinięte babciową chustą 😀
  23. Tam jest ten treking Z olx do kupienia za 400 zł 🙃 Jabymgombrał
  24. Ty się nie liczysz bo tylko psujesz i lutujesz 😄😊🤪 szatańskie mocowania pod i na tarczy. Kupiłeś w Krakowie?
  25. Potwierdzam grawel na standardach z końca lat 50 plus może nowe klocki i współczesny łańcuch i opona pod oponkę wystarczy aby cieszyć się jazdą w centralnej Polsce, dopiero błotno górskie ekstrema są takie szkodliwe, ale ile procent czasu na rowerze taki nudziarz jak ja spędza w górach? W stanach są obręcze Crust pod v-ki bardzo lekkie i dość szerokie i marzą mi się. Nie wiem czy u nas albo na ali eksie są podobne do kupienia? 400 gramów.? Czy po prostu można trzeć po starszych Ztr klockiem po farbie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...