Przejrzałem pokrewne tematy, ale postanowiłem założyć osobny. Zastanawiam się, czy warto do jazdy użytkowo-rekreacyjnej sprawić sobie okulary, które miałyby jedynie chronić oczy przed wiatrem, pyłem, owadami i (bardzo rzadko) jakimiś gałązkami itp. A jeśli tak, to jakie? Za bardzo okularów (innych niż do czytania) nie lubię i zakładam tylko przeciwsłoneczne, jak jest lampa, i to też nie zawsze. Mam jakieś ochronne dla pracujących w fabrykach, ale nie wiem, czy jazda w nich to dobry pomysł. No i w deszczu pewnie będzie gorsza widoczność niż bez okularów.