-
Liczba zawartości
11 055 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
280
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez sznib
-
Nie da się ukryć ze niebieski to mój ulubiony kolor. Buty też niebieskie Co do brody, to w formach różniastych noszę od kiedy miałem lat ~naście, także to nie efekt panującej od niedawna mody "na drwala" .
-
IXS TRAIL RS – TEST KASKU ENDURO Z zamiarem zmiany kasku nosiłem się już od jakiegoś czasu. Wysłużony Flux był już ze mną ponad 4 sezony, także przydała by się zmiana. Nie dlatego że producenci zalecają wymianę kasku co 3 lata użytkowania, bo osobiście nie wierzę w te bzdury, ale po prostu z chęci zmiany. Jeszcze przed początkiem obecnego sezonu zakupiłem kask TSG Substance, ale szybko się z mim rozstałem. Dlaczego? Niby wszystko ok, ale… no, zaa płytki. Za płytki po prostu, nie lubię płytkich kasków od kiedy zanabyłem Fluxa, bo jak to tak, kask do Enduro z lepszą ochroną potylicy i płytki? Niee. Tak więc powróciłem do Fluxa i pojeździłem z nim aż do września. Kilka razy przymierzałem się do kupna nowego głowochronu, ale jakoś tak nie wychodziło. Z powodu płytkości odpadły takie klasyki jak 661 Recon czy Giro Hex. Trzeba było poszukać czegoś innego, no i nie ukrywam że szukałem czegoś w dobrej cenie, bo kaski do Ędurą to ogólnie sprzęt nie tani. No i tak oto poszukiwania moje skończyły się zakupieniem kasku od firmy IXS, model Trail RS. Wygląd i wykonanie Tyle tytułem wstępu, przejdźmy więc do bohatera naszego testu. Kask dedykowany do Enduro/Trail, a literki RS na końcu nazwy oznaczają że w projektowaniu kasku pomagał Richie Schley, postać skądinąd znana w światku FR. Szczerze mówiąc nie rusza mnie kto rękę do projektu przyłożył, bo to promowanie produktu na znanym nazwisku jest dość powszechnym „chłytem matetindowym”, także niech będzie, pewnie znajdą się osobnicy owym faktem się jarający. Opis kasku od producenta: - pokrycie kasku wykonane w technologii in-mold, dla lepszej ochrony i niższej wagi - system wentylacyjny 22 dużych otworów i wewnętrznych kanałów zapewnia perfekcyjną wentylację - regulowany daszek z systemem zapobiegającym złamaniu podczas wypadku - Ergo-Fit Ultra, płynna regulacja wielkości kasku, pozwalająca uzyskać najlepsze dopasowanie - zgodny z certyfikatami: EN1078 & CPSC TUV - waga: +/- 320 gram - rozmiary: S/M 54-58cm, M/L 58- 62cm czyli parametry podobne do wielu kasków tego typu, Trail RS niczym szczególnym się nie wyróżnia. Jednak trzeba powiedzieć uczciwie ze to porządny kawałek kasku, dobrze wykonany ( z jednym mankamentem, rzepy wklejone wewnątrz skorupy przyklejone są tak słabym klejem że przy demontażu gąbki zamiast ona odrywać się od rzepów odrywa się razem z rzepami), do tego naprawdę ładny skurczybyk. Naprawdę, byłem nim zauroczony od pierwszego wejrzenia. Prezentuje się dobrze i na półce sklepowej/foto w sklepie internetowym i na głowie. Co do wyglądu; do wyboru mamy sporo wersji kolorystycznych, i są to wersje „monokolor” także jak kupimy wersję np. niebieską to niebieski jest cały kask, skorupa, daszek, paski i nawet boczne klamerki. Wszystkie dostępne kolory są typu „mat”. Jedynie gąbki wewnątrz kasku i część systemu Ergo Fit Ultra są innego koloru, mianowicie jest to zielony rażący. Modny on ostatnio jest na szlakach, ale mi osobiście nie przypadł on do gustu, wolałbym bardziej uniwersalny kolor, czyli czarny. Z przodu, z tyłu i po obu stronach daszka mamy naklejki z logo producenta. Białe. I dobrze, bo kontrastowo. A, i jest jeszcze mały element odblaskowy z tyłu, szczegół, ale istotny, bo poprawia widoczność podczas jazdy ulicami po zmierzchu. Daszek nie jest wpinany jak w większości kasków, jest przykręcany, do tego mamy możliwość regulacji jego wysokości. Producent dodatkowo chwali się systemem antycrashowym, czyli w razie gleby daszek się nie połamie. Fajnie, ale lepiej nie sprawdzać. System regulacji nazwany tu dumnie Ergo Fit Ultra to klasyczny i sprawdzony system z pokrętłem. Samo pokrętło posiada gumowe wykończenie, co ułatwia kręcenie nim, nawet w pełnych rękawiczkach. System działa dobrze, dodatkowo możemy regulować jego wysokość w trzech położeniach. Wewnątrz skorupy mamy trzy pary otworów, domyślnie system wpięty jest w te najwyższe (uwzględniając że kask leży górą do dołu). Im niżej go wepniemy tym bardziej skorupa kasku przesunie się w tył po założeniu kasku. Ja ustawiłem na środkową, na najwyższej przód był zdecydowanie za nisko, co przeszkadzało podczas jazdy. Na najniższym ustawieniu za to kręcenie pokrętłem regulacyjnym jest dość utrudnione. Mocne skręcenie systemu powoduje uwieranie na skronie i dyskomfort po dłuższej jeździe, dlatego najlepiej skręcić go lekko, (kask i tak dość ciasno wchodzi na głowę) a dokręcać tylko na terenowych zjazdach, kiedy ostro telepie, potem znowu poluzować. Wewnątrz skorupy mamy tylko dwie gąbki; małą z tyłu na regulatorze i jedną dużą pokrywającą obszar z przodu, po bokach i na górze. Trochę inaczej niż w innych kaskach. Czy lepiej? W użytkowaniu nie ma różnicy, za to montaż/demontaż jednej dużej gąbki jest bardziej problematyczny. Zasmucić muszę kolekcjonerów owadów wszelakich; siatki na insekty niestety brak. Jazda Mając obwód głowy 56cm zanabyłem kask w rozmiarze S/M 54-58cm. Leży bardzo dobrze, nie lata nawet bez ściskania systemu regulacyjnego (Flux latał jak ściśnięty nie był) i ogólnie jest wygodny. Dodam że wchodzi dosyć ciasno, także osoby z obwodem głowy 57/58cm mogą mieć problem, producent nie dodaje cieńszych gąbek. Kask jest lekki, co czuć kiedy się go ubierze na głowę. Duża ilość otworów wentylacyjnych i ich dobre zaprojektowanie skutkuje dobrą wentylacją, na podjazdach kask nie przegrzewa głowy, na zjazdach przewiewność jest spora. To przy temperaturach powyżej 25st, poniżej 20st w ogóle nie czuć go na głowie, nawet na długich, stromych podjazdach. Kolor mojego kasku to niebieski, i jest to dość intensywny odcień niebieskiego, co na pewno wpływa pozytywnie na widoczność na drodze. Podobnie będzie z kolorem czerwonym i żółtym rażącym, czarne, białe i szare kaski pod tym względem pozostają neutralne. Podsumowanie Trail RS jest typowym przedstawicielem grupy kasków do Enduro/Trail, łączy w sobie zalety kasku XC, czyli niską wagę i dobrą wentylację ze zwiększona ochroną kasków DH. Nie ma za wiele wad, za to mnóstwo zalet. Przede wszystkim świetny, stylowy wygląd, dobrą wentylację i dobry system regulacji. Niektórzy mogą narzekać na brak siatki na owady czy mocowania kamery, ale to drobnostki. Gorzej ma się sprawa ze słabym klejem na rzepach, w kasku tej klasy taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Ja użyłem Superglue i rzepy trzymają się jak trzeba. Trail RS ma wszystko co dobry kask mieć powinien. Ze swojej strony szczerze polecam jeśli ktoś szuka kasku tego typu. Regularna cena tego kasku to 450-500pln, czyli niemało, ale można go dorwać w promocji, np. obecnie jest do wyrwania za 350plnów. Wady: - zielonorażące gąbki -kiepski klej na rzepach, przez co się odklejają - dość wysoka cena Zalety: - stylowy wygląd - niska waga - bardzo dobra wentylacja - regulowany daszek - dobry system regulacyjny - ogólna jakość wykonania Na koniec kilka fotek jak się kask prezentuje na mojej łepetynie
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
sznib odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
bo w ten upał najlepiej się śmiga wieczorkiem -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
sznib odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo burzowo... -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
sznib odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo fajny wypadzik na spontanie był -
[amortyzator] Upgrade taniego amortyzatora
sznib odpowiedział Arassuil → na temat → Druciarstwo rowerowe
Jak pisałem, mniejsze ilości leje się do amortyzatorów z gąbkami. Przy pełnej kąpieli olejowej uginamy amorka na max (trzeba wyjąć sprężynę oczywiście) i zalewamy tak 2cm poniżej otworów.- 43 odpowiedzi
-
- druciarstwo rowerowe
- kultura pracy amortyzatora
- (i 8 więcej)
-
błąd, obie wersje z klockami żywicznymi, 80pln srebrnym 116pln czarny. "Srebrny", ot i cała tajemnica ceny. Na dodatek ta "znaczna" różnica to zaledwie 9pln.. Zdecydowanie wolałbym czarny zacisk SLX niż srebrny XT.
-
[amortyzator] Upgrade taniego amortyzatora
sznib odpowiedział Arassuil → na temat → Druciarstwo rowerowe
Za bardzo kombinujesz. Wymiana sprężyny na miększą, ok, reszta bez sensu. Olej do smarowaniagoleni stosuje się w 2 przypadkach; otwarta kąpiel olejowa, czyli coś w stylu jak chcesz zrobić, ale w dolnych goleniach muszą być uszczelki olejowe, bo inaczej będzie rzygał olejem przez kurzówki. Drugi przypadek, niewielka ilość oleju w obu goleniach, tutaj muszą być w goleniach na górze gąbki, od czasu do czasu odwraca się rower do góry kołami żeby olej spłyną i nasączył te gąbki. W swoim amorze najprawdopodobniej nie masz ani uszczelek olejowych, ani gąbek.- 43 odpowiedzi
-
- druciarstwo rowerowe
- kultura pracy amortyzatora
- (i 8 więcej)
-
Na pewno gorsze od kasety. W tej cenie ciężko będzie o rower na kasecie, generalnie większość części z najniższej półki. Myślałaś o używce? Niewiele drożej można kupić rower kilka klas lepszy. Np: http://allegro.pl/focus-urban-shimano-alivio-hydraulika-top-i5688746597.html
- 38 odpowiedzi
-
- cross
- trekkingowy
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tja, żadnej różnicy, poza tym że jeden poprawił jakość produktu, wymieniając awaryjną część na inną, lepszą, a drugi pakuje gorsze amory, bo lepszych zabrakło Kurde, przestaję obserwować wątek, bo przypomina to gadanie do ściany, a ściana i tak swoje. Szkoda mojego czasu.
-
No widzisz. A po to jest forum żeby takim osobom pomóc, doradzić co kupić, żeby nie musiały studiować katalogów z częściami i robić magisterki z tego czym się rożni np. Recon od Reby. Temat powstał właśnie z myślą o tym żeby takich osób nie było lub było jak najmniej. Poza tym takie osoby to mogły by się czuć poszkodowane, a wprowadzony w błąd może być każdy kto się nie wczytuje w specyfikację. Np. ktoś kto po przeczytaniu testu poleci ten rower komuś na forum, jako jedną z zalet wymieniając właśnie manetkę blokady. Zupełnie inna sytuacja. W pierwotnej specyfikacji byłą sztyca, która została uznana za awaryjna, dlatego producent dał inną, domyślnie lepszą. W omawianym przypadku producent zmienił wersję amortyzatora na gorszą, i nie dlatego że z tą wcześniejszą było coś nie tak, tylko dlatego że nagle zabrakło wersji z poplockiem. Jak to odbiera klient? Sytuacja Gianta: - Przepraszam, dlaczego w rowerze jest inna sztyca niż w specyfikacji na waszej stronie? - Poprzednio montowane sztyce RS Reverb okazały się być bardzo awaryjne, dlatego w trosce o zadowolenie naszych klientów montujemy, inną, bardziej dopracowaną sztycę. Sytuacja Krossa: - Przepraszam, dlaczego w rowerze jest amortyzator bez manetki blokady, kiedy we wcześniejszej wersji testowanej w Bikeboardzie był z manetką? - Bo te z manetką się skończyły. Subtelna różnica.
-
Szkopuł w tym że na zdjęciu wygląda inaczej niz sugeruje specyfikacja. Jakoś nigdzie w tym temacie nie znalazłem stwierdzenia ze Kross jest zły, a reszta firm jest ok. Takie same zdanie na całą sytuację miałbym gdyby tyczyła się każdego innego producenta. Wystarczy że w testach na fotkach widać że jest Recon z manetką. Pixon zamieścił info o tym że jednak w sprzedaży jest ciut inna wersja niż w testach w formie ostrzeżenia, żeby ktoś napalony się nie nadział. Nie każdy kupujący rower jest specem w tej dziedzinie, może to być czyjaś pierwsza maszynka. Nigdzie nie jest powiedziany ze kupujący musi "się znać". Jesteśmy na tym forum społecznością rowerzystów, dlatego powinniśmy sobie pomagać i ostrzegać przed możliwymi wtopami. Pixon tak zrobił i chwała mu za to, a jak ktoś ma podejście takie że "tylko głupki nie czytają specyfikacji, a potem plączą" to może lepiej odpuścić sobie pisanie w tym temacie?
-
Co za porównanie? Recon Silver TK występuje w 2 wersjach, z manetką i bez. Czy piasta HB-M618 występuje w wersji "Chris King" lub "DT 240"?
-
Dlaczego? Zdjęcie powinno przedstawiać sprzedawany produkt, a jeśli nie mieli odpowiedniej fotki na zastępstwo w specyfikacji obok nazwy amortyzatora powinno być dużymi literami i pogrubioną czcionką "UWAGA, WERSJA BEZ MANETKI". Na pewno sprzyjało by to uniknięciu ewentualnych nieporozumień.
-
@ beskid, a czego się spodziewałeś, głosów pochwały i zrozumienia? To są nieuczciwe praktyki i nikt tego pochwalał nie będzie. Manetka nie jest żadnym wyznacznikiem, ale dla wielu jest przydatną opcją, nie wspominając o tym że wersja amortyzatora bez manetki jest normalnie tańsza. Co do formułki o zmianie specyfikacji, powinno to działać tak: wychodzi nowy model, producent podaje specyfikację, dodaje też formułkę. Zachodzą takie i takie okoliczności że coś w specyfikacji trzeba zmienić (np. takie że właśnie zabrakło amorków z manetką), producent specyfikację zmienia, ale jednocześnie ją AKTUALIZUJE na stronie i we wszelkich ofertach. Przy zmianie części na gorsze aktualizacja ceny również by była wskazana. Proste i logiczne. Kiedy jednak po zakupie dostajemy inne części w rowerze niż w specyfikacji z momentu jak rower zakupiliśmy to jest najzwyczajniej niezgodność towaru z umową i powód do zwrotu.
-
Pamiętam, przed premierą Moona Kross się chwalił jak to pro riderzy testują prototyp żeby rower był jak najbardziej dopracowany. I co? Rower wszedł do sprzedaży, okazał się że masowo zaczęły ludziom pękać śruby zawieszenia. śmiech na sali.
-
Często widziałem taki zapis o prawie do zmiany specyfikacji w katalogach różnych producentów, ale zazwyczaj brzmiał on mniej więcej tak: "producent zastrzega sobie prawo do zmiany specyfikacji/konstrukcji sprzętu w celu ewentualnego ulepszenia produktu". Tutaj mamy sytuację odwrotna, Kross pakuje część gorszą niż w specyfikacji. Jest to robienie ludzi w balona, i nie ma co pisać że ludzie nie używają blokady, bo nawet ja używałem Poplocka jak miałem Pike'a w swoim enduraku. Przerobienie amorka pod manetkę to zmiana tłumika i zakup manetki, a to niemałe koszta. Fakt jest taki że Kross leci w kulki i bardzo dobrze że Pixon zalozyl ten temat.
-
A rozumię "Crown" jako korona i chcę taką złotą do roweru, cobym jak król po ścieżkach pomykał Ogólnie bzdura, amorki Rsa z manetką mają oznaczenie RL (remote lockout), te bez manetki oznaczenia takiego nie mają.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
sznib odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo choć nie góry, tyż piknie -
[Druciarstwo] Największe rowerowe druciarstwo
sznib odpowiedział djwiocha → na temat → Druciarstwo rowerowe
Może by miało, gdyby nie myk myk .- 2 102 odpowiedzi
-
- Druciarstwo
- rower
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
sznib odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo taki Szwejk to ma dobrze, tylko siedzi, fajkę pali i pije browara -
Współpracować będzie. Klamka Zee to praktycznie to samo co Deore, jedyne różnice to malowanie i przetłoczenia na dźwigni. SLX ma dodatkowo beznarzędziową regulację odległości dźwigni.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
sznib odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo kolejny singiel odszedł do Krainy Wiecznych Zjazdów kurde, tyle miałem w okolicy ciekawych leśnych trasek, nie zostało p[rawie nic. Chędożeni bandyci z piłami -
[plecak] Deuter Race Exp vs Osprey Syncro vs Vaude Hyper
sznib odpowiedział Lenart → na temat → Akcesoria rowerowe
U nas te na wyprzedaży to kolorystyka okropna, np Sportsman czy Higgins. Te Ampy z ebaya bardzo fajne, a włączając wysyłkę niewiele drożej niż te z naszej "wyprzedaży". Polska piękny kraj. -
Cena nawet bardzo dobra. Jest to wcześniejsza wersja Pike'a 426, czyli z alu sterówką, czyli lżejszego niż zwykłą wersja. amorek bardzo fajny, jak się o niego dba odwdzięczy się dobrą pracą i długowiecznością.