Ranking

Bo marzy mi się, by robić takie zdjęcia w Polsce - traktor sprząta Kolejowy Szlak Rowerowy Hesji w Niemczech po ulewnych deszczach, które naniosły błoto na drogę rowerową. Dodam jeszcze, że jechaliśmy tam w dwóch grupach. Obydwie grupy człowiek w traktorze przepuszczał zjeżdżając na bok, gdy tylko nas zauważał. Więcej z pokolejowej trasy w Hesji na FB: https://www.facebook.com/znajkraj/posts/4325188780876455 Szy.

Bo..."Choć droga jest bez końca Pozornie bez znaczenia Mniemam, że mam powody By drogi swej nie zmieniać"

Bo królowa Karkonoszy oblekła się w gęstą sukienkę. Widok z Bobrowa.

Bo pomnik https://pomorzezachodnie.travel/Poznawaj-Dziedzictwo_Pomorza-Pomniki_historii/a,8295/Obelisk_upamietniajacy_lesnikow_poleglych_w_I_wojnie_swiatowej Pozdrow'er

Wiejskie kolarstwo romantyczne.

Super Bo pod zamkiem

Bo wypłukało: Tak jak innym zdjęcie spłaszczyło

bo dziura

Bo mi @siemalysy tracka podrzucił

Bo jest las, jest błotko, jest zabawa

Bo przystanek na 🍌.

z wyprawy na Sv Jure (Chorwacja)

Zamek w Rawie Mazowieckiej? Bo zamiast trzymać się rzeczki (rozlała się trochę ostatnio) powtarzam niektóre wycieczki. Zamek Linnep.

Bo czerwona knajpka w Kettwig.

Gdzie nas powiedzie skrajem dróg, gzygzakowaty życia sznur?

Bo spotkałem dużo ciekawych osób

Chyba te maki jakieś wyjątkowe, skoro tak strzeżone.

Bo na zielonym Jak patrzę na zdjęcie to przypomina mi się zjazd z Lubonia Wielkiego czerwonym szlakiem do Przełęczy Glisne.

bo i tak nie zobaczysz stromizny

Jura

Cześć! Na razie tylko na Facebooku, ale już są pierwsze zdjęcia z Bahnradweg Hessen - najdłuższej trasy rowerowej w Niemczech poprowadzonej po dawnych liniach kolejowych. Całość ma około 250 kilometrów, myślę że po pokolejowych odcinkach jechaliśmy przynajmniej 2/3 tego. Schemat trasy i naszego wyjazdu: Niżej pięć charakterystycznych momentów na zachętę, kilkanaście więcej na Facebooku, a wkrótce całość na blogu - zachęcam: https://www.facebook.com/znajkraj/posts/4325188780876455 Szy.

Bo udało się ale momenty zwątpienia były: Czarny szlak, mostek nad Radunią: https://www.google.pl/maps/@54.3042813,18.456603,286m/data=!3m1!1e3 Raczej do omijania w obecnym stanie. Najbliższy objazd przez Niestępowo i Widlino lub Kolbudy.

Bo @kosmonauta80widział ufo Pozdrow'er

bo dobre połączenie

Nie bierz wszystkiego tak piekielnie serio Choć ja tej infrastruktury unikam jak ognia. No, może z wyjątkiem tego o rzekach.... A i sciezki i szutry niszczą asfaltem. Widze to na moich ulubionych mazurskich szlakach - od lesniczowki Pranie, na wschodzie Śniardw.... Byle sie za Wigry nie zabrali Także ostrożnie z tymi mitami

to jest zjazd z Lubonia czerwonym tylko ja go wypychałem, a nie zjeżdzałem wole inne wrażenia, ale jak chcesz to zapraszam Luboń i na Glisne czerwony

Rowerzyści znaleźli sposób na ograniczenie emisji co2 w transporcie ciężkim! Różne rzeczy już widziałem "wiezione" rowerem ale pięciometrowy dwuteownik jeszcze nigdy się nie trafił😅

...bo w czasie suszy, szosa sucha. Ten szybkopomykacz, to nie ja...

Trochę poprzepychane.

Bo się drzewo zwaliło na singielka

Bo jak pod górkę to potem z górki.

Bo każdy ma swoje rolsy .

Bo tu na razie jest ściernisko i nie będzie San Francisco.

Bo chmury, ciemne chmury nadchodziły

bo na starym rowerze też się da pojeździć

bo bulwy błękitne Pilsko i Palenica

Z kategorii głupie pomysły.

Bo take coś

bo nie ma to jak aktywna regeneracja

Bo w taki upał to tylko w nocy można jeździć.

Bo też znam to miejsce.

Stare z nowym. Rower, drzewo i most(y) Sie infrastruktura buduje

Bo jak wracam z trasy to mój pieseł zamiast się przywitać obwąchuje rower.

Bo Spec Expert 2x będzie w poniedziałek i nadal męczę rower żony

bo błoto konserwuje

Bo udało się nie spłoszyć:

Bo za znakiem już zbierałem tylko szczękę.

Czas wrócić do jazdy, choć jeszcze występują ataki zimy.

Bo widok na górę Chełm z wieży w Bruśniku. Przed górą jest Grybów , za Gorlice.

Pędząc w zeszłym roku przez Las Bawarski, oczywiście wijącą się samotnie gładką asfaltową ścieżyną rowerową natknąłem się na takiego leżaka na poboczu. Innych zwłok w pobliżu nie było. Żywych też nie widziałem od dłuższego czasu. Rower wiekowy. Wydawało mi się zawsze , że Kettler to przyzwoita marka (np. od sprzętu sportowego) nie produkująca bubli. Takie coś nie powinno się zdarzyć. Jak zobaczę po drodze rowerowe BMW i mercedesy już zawsze będą mi się to kojarzyły z tym leżakiem. "Markowy" nie zawsze oznacza dobry.