Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 02.10.2018 uwzględniając wszystkie działy
-
15 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
Bo przystanąłem przy mostku ... wcale nie dlatego, że po mostku zawsze jest podjazd !4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Po przeczytaniu sporej części postów z tego tematu, widzę że spora część problemów z jakimi borykamy się na rowerach jest stworzona na życzenie i wynika ona z samego faktu istnienia ścieżek rowerowych. Gdyby ścieżki (czy też DDR jak tam zwał) nie istniały, a rowrzyści jeżdziliby po ulicach, nie byłoby problemów z kierowcami skręcającym na strzałce, czy ustąpieniem pierwszeństwa powdczas skrętu w prawo. Slaczego na skrzyżowaniach łączy się ruch rowerowy z pieszym, zamias łączyć go z samochodowym jakimiś sluzami i za skrzyżowaniem znów zjazd na DDR. Za stary chyba jestem, żeby to zrozumieć. Sam zamysł istnienia dróg rowerowych może jest i ok, ale wykonanie tego to tragedia i według mnie strata pieniędzy. Wystarczyłaby edukacja rowerzystów i kierowców. I tak zawsze będzie część rowerzystów którzy wybiorą chodniki. Ścieżki rowerowe (czyt. DDR) zazwyczaj prowadzą do nikąd i najdłuższą drogą - takie jest moje subiektywne odczucie. Ileż trzeba się czasami nakombinować chcąc dojechać gdzieś rowerem, żeby ominąć te wszystkie drogi rowerowe, na które nie ma żadnego wjazdu z ulicy, a które najczęście łaczą ze sobą jakieś jedno lub dwa skrzyżowania i kończą się tak jak się zaczęły. No to wylałem swoje żale z jazdy po Warszawie1 punkt
-
To musisz dolne lagi ściągnąć oraz taki plastik co jest na aluminiowym pręcie co wystaje z rury goleniowej, zwanym popychaczem tłoka, potem wkład od góry odkręcić nasadką i wyciągnąć (oczywiście po spuszczeniu powietrza) i tam wszystko wycisnąć tzn, tłoczek i popychacz ze spręzynami negatywnymi. Zobaczysz na tym popychaczu podkładkę. Żeby zwiększyć skok nalezy ją wyciągnąć i na nowo amorek poskładać. Także możliwe że będzie zamiast podkładki nit do przebicia na inny otwór. Do komory pozytywnej czyli na tłoczek nalezy nalać ok 5ml oleju min 80W1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo na horyzoncie Nysa i oba jeziora się pojawiły. Nie piszę gdzie to, bo miejscówka większości znana1 punkt
-
A co niby na to wskazuje? Modele które wymienił? To są modele od Sasa do Lasa... Różnice miedzy gravelem a przełajówką są kompletnie nieistotne dla kogoś kto nie jeździł na jednym lub - a tym bardziej "i" - drugim. To tylko marketingowy bełkot dziennikarzy prasy rowerowej i przekupnych blogerów wo geometrii i szerszych oponach (o jak mnie bawią teksty że "do gravela można założyć opony nawet 40mm!" - tak jakbym do dwóch przełajówek które miałem nie zakładał bez problemu takich opon... Wybrzydzać, dzielić włos na czworo i starać się być modnym to można jak się nie ma co z kasą robić i wydanie minimum 8000zł jest jak zakup wacików - jak się ma 4000 to naprawdę nieistotne czy rower ktoś nazwał "gravelem" czy "przełajówką"...1 punkt
-
Ja się przeprosiłem z Cookerem Frame & Fork : Charge Cooker SS Handlebar: Easton EA70 flat 720mm Stem : Thomson Elite X4,700mm Headset : Chris King NoThreadSet Cranks : Truvativ Stylo 32T Pedals : Darmoor Candy Pro Chain : IZUMI Tires : Maxxis Griffter 29x2,0 Rear Hub : Ns Bikes Coaster Single Front Hub: Shimano Slx Rims : Mavic EN 321 29" Seat : WTB Seatpost: Truvativ Brakes : Shimano Deore 160mm1 punkt
-
Mnie wkurzają rowerzyści. Jadę na góralu asfaltem , jedzie On/Oni na szosówkach- stroje jakiegoś zespołu, napisów więcej niż miejsca na materiale, wygląd typu "Pełny Profesjonalizm". Podnoszę rękę ,coby ich pozdrowić jak rowerzysta rowerzystę- w odpowiedzi zwrotnej pełne lekceważenie, ignorancja i poziom wyższości nade mną level Master. W przeciwieństwie do nich rowerzyści na góralach często podnoszą łapkę ( nie mówię tu o Panu Mietku, który właśnie ciągnie pseudogóralem do Żabki po Piasta. Jadę szosówką asfaltem ( dla uściślenia- moja szosówka to żaden szał, naklejki z nazwą firmy niewidoczne z odległości 2 metrów, gravelowa kierownica, tarcze, opony 33c, ciuchy bez miliona nazw różnych zespołów czy sponsorów ). Jedzie On/Oni- opis jak wyżej. Podnoszę rękę coby pozdrowić- w odpowiedzi mam to ,co dostaję jadąc na góralu ( ta na marginesie, to samo miałem z członkami CCC w Sobótce ,ale ich rozumiem, wszak jestem amatorskim amatorem ). Paradoksalnie rowerzyści na góralach widząc szosowca podnoszącego łapkę często nie podnoszą łapki. Ktoś wie ,jakie jest tło tych zachowań? Przyczyna? Może brak napisów na koszulkach? Może to moja twarz nie skażona rozumem? Może to słoma ,która mi się z butów sypie? Ktoś coś? Jest jednak jedna grupa społeczna, która mnie doprowadza do pasji i osiąga poziom SuperEkspert oraz daje +100000 do nerwa. Motocykliści.....w szczególnej szczególności ci, którzy gnają przez wioski 150 km/h na motorze , który ma pusty tłumik, więc generowany poziom hałasu jest ..............bardzo duży. Ja rozumiem ,że taki motor to super lans pod remizą w Pipidówce Dolnej, a Grażyny z białym kozaczkiem i blond włosem zrywają majtki przez głowę widząc poklejone taśmą Suzuki czy inne Kawasaki z ramą spawaną przez Śwagra ,co ma migomat, ale do @#$%&^@#$% ......................... No i jeszcze kilka stowarzyszeń, które mi grają na nerwach: - Kierowcy Białych Busów z Radarem w Oczach ( żaden zakręt i wzniesienie nie ma przede mną tajemnic ) - Kierowcy TIRów.......... - posiadacze Bolidów Maści Wszelakiej w roczniku , do którego określenia używa się węgla C14, w których niezależnie od wieku najmniej zużytą częścią jest dźwignia kierunkowskazów, a najbardziej zużytą - podłokietnik kierowcy. Często prekursorzy WieśTuningu, badacze zależności "średnica wydechu a moc silnika" oraz "Wpływ wydechu z kwasówki na popęd płciowy " - szaleńcy w Dełu Matiz To tyle........1 punkt
-
Trek miażdży (od lat): - jakoscią zaplotu kół - trwalością obręczy alu pod hamulce obręczowe - jakością bebechów piast - "sztywnością" haków przerzutek - i genialnością rozwiązania mufy suportu bb90 które zapewnia klientom regularność wymiany ram. :) Nie wiem czym może zmiażdżyć Marlin, na pewno swoją masą startową gdy ze stojaka spadnie na stopy. :) Ja chętnie bym w takich dniach pouczestniczył z nadzieją że będzie ktoś z osób odpowiedzialnych za projektowanie czy kontrolę jakości.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00