Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Na pepperze dziś wskoczyła okazja na ramię korby. https://www.rowertour.com/p/295629/ramie-korby-z-pomiarem-mocy-sram-rival-e1-dub#rozmiar-175mm Sprawdzałem u siebie i miarą mierząc wychodzi właśnie 175 plus z tyłu na ramieniu też znalazłem oznaczenie 175F 😉 Grałoby to,czy trzeba patrzeć na coś jeszcze?
  3. Dzisiaj
  4. Dodam coś od siebie. Rower szosowy. Rohloff oliwka - używałem, nawet jeszcze mam ale zaprzestałem. Napęd chodzi bardzo cicho, bezszelestnie bym powiedział ale łapie tyle brudu że szok,kaseta czarna po 200-250km pomimo wycierania łańcucha szmatką po każdej jeździe. Momum wosk - jednym słowem opiszę TRA-GE-DIA. Jeden mały plusik że napęd bardzo czysty. Bike7ProWax wosk - używam od roku czasu. Nakładany po szejku łańcucha w benzynie ekstrakcyjnej i całkowitym czyszczeniu napędu. Działa dobrze, dość cicho ale co 250 km muszę dosmarować. Zabieg taki robię dwa razy , czyli przejeżdżam około 750-800km i napęd ponownie czyszczony. Próbowałem więcej razy dosmarowywac ale już napęd jest za bardzo zalepiony. Ktoś tu pisał że ciężko po wosku umyć napęd, dla mnie to bzdura. Zdejmuje łańcuch,szejk , psikam pianka kasetę oraz korbę , trochę pracy szczotka, spłukanie woda i napęd jest piccobello. Mam jednak pytanie , jak wygląda zużycie łańcucha, wosk vs olej. Na czym łańcuch ma dłuższą żywotność. W przyszłym roku spróbuję chyba olej Dynamic ultra 2 bo jest chwalony przez wielu użytkowników.
  5. Dlatego najlepiej jest przejść na mleko, bo jak mleko nie załata, to knot załata, paręnaście sekund + szybkie pompowanie = szybkie uciekanie 😁
  6. W tej cenie, to ja kiedyś kupowałe używane Apexy. Co prawda 2x11, ale mimo wszystko, ktoś wcześniej już je wciskał.
  7. @Zenon1975 Przy takim zastosowaniu jakim piszesz, piasty wielobiegowe maja szereg zalet, masz w tej sprawie sporo racji. Na brak popularności tego typu rowerów wpływ maja producenci, oferta jest dużo niższa niż rowerów z popularnymi przerzutkami, cóż dbają by rowery nie stały się za bardzo bezobsługowe. To głownie zależy od typu roweru. miałem trekkinga z nexusem 8, bez osłon i hamulca typu torpedo. Jak miałeś klucz, to zdjęcie koła było porównywalne szybkie z tym z samozamykaczem.
  8. Jednak uważam, że smarowidła do łańcucha rowerowego np. finish linę czerwony to zwyczajnie podupadł... Tak jak wcześniej pisałem ekologia w produktach bazowych zniszczyła wiele. Ja obecnie do czyszczenia stosuje tylko benzynę ekstrakcyjną która jest obojętna np. dla gumy czy lakieru
  9. W Romecie Orkanie/Pasacie z czasów PRL wszystko było do przysłowiowej "dupy"
  10. Bo czerwone na zielonym.... czereśnie....;p
  11. Riversiede nie jest rowerem MTB, to cross. Trek DS ma kola 650Bx50 więc opona jest szeroka.
  12. NWM czy to wystarczająca promocja ale od razu mam chęć na stworzenie kolejnego gravela🫠🙃😉 Pozdrow'er 😘
  13. Bo singiel ogrodzony.
  14. Temat został usunięty.Prawdopodobna przyczyna usunięcia: - Przedmiot/y, których dotyczył temat został/y sprzedane/kupione - Autor tematu poprosił o zamknięcie tematuJeżeli masz jakieś wątpliwości dotyczące usunięcia tematu, skontaktuj się z moderatorem, którego nick widnieje przy tym poście.
  15. Nie, ja po prostu lubię jak się używa precyzyjnego języka. Krasnystaw jest miastem, całe życie tu mieszkam i ja nawet nie znam typowego życia na wsi. Wprawdzie mój dziadek miał konia, świnie, kury, nutrie i jakieś pole uprawiał (choć mieszkał niedaleko, obecnie to też w granicach miasta), ale tam bywałem tylko w odwiedzinach, no i parę razy gdzieś tam przy kartoflach lub żniwach się pomagało. Tyle mojego doświadczenia z wsią. Błoto na podwórku u dziadka było trochę mniejsze niż u Gienka z Plutycz. Geoportal miasto Krasnystaw, sprawdź informacje o gminie na mapie Bardzo cenię moje miejsce zamieszkania, to w zasadzie kolarski raj. I na mtb, i na szosę. Lasy, pola i łąki w zasięgu kilometra, dużo pagórków, spora sieć asfaltów (większość obecnie dobrej jakości) no i praktycznie nie ma jeszcze tej plagi w postaci dróg dla rowerów (jedynie kawałek na Polewanej i Kościuszki). Większość moich tras na szosie nie przekracza dwóch godzin, a i tak prawie zawsze jest gdzie rozwinąć prędkość ponad 50 km/h, a na paru zjazdach nawet ponad 70 km/h. U mnie przełożenie 53/11 się nie marnuje i nawet w góralu nie wyobrażam sobie mieć skrajnego 32/11 czy nawet 32/10. Przy okazji, do pracy mam dosłownie 500 m, więc odpada mi wydatek na paliwo, szukanie miejsca do parkowania - chodzę na piechotę, bo nawet roweru się nie opłaca wyciągać. Wychodzę "za piętnaście" i "zdanżam". Tam i z powrotem góra pół godziny - zazdrościcie, wiem. W dużym mieście się nie widzę, choć w związku z nauką mieszkałem rok w Lublinie i cztery lata w Puławach (w akademikach i internatach). Tak przy okazji, w "mojej wiosce" też coś rowerowego organizują (niestety, dopiero za rok): Ultramaraton rowerowy powraca do Krasnegostawu! | Miasto Krasnystaw
  16. Raz na kwartał trza coś wrzucić w temacie 😜
  17. Czasy, kiedy łańcuch MOŻE posłużyć kilka lat trwają nadal. Zmiennych od których to zależy jest wiele. Łańcuchy nigdy nie BYŁY drogie bo nikt tego nie kupował za często, gdyż nie było potrzeby. Teraz niektóre łańcuchy SĄ drogie, ale są też tanie, równie dobre. Do benzyny ekstrakcyjnej nie trzeba było mieć żadnego „dojścia”, bo był to powszechny produkt dostępny w drogeriach i sklepach chemicznych (których dzisiaj już nie ma) jako środek do usuwania tłustych plam z ubrań. Sprzedawano to w butelkach o pojemności od 100 do 250ml. Ciężej to dzisiaj jest kupić, niż za starych czasów. Benzyną możesz wyczyścić wiele rzeczy, pod warunkiem, że są to malutkie bzdurki np. mechanizm zegarka. Nie używaj benzyny do czyszczenia łożysk, łańcuchów i czegokolwiek – pod żadnym pozorem nie lej tego do jakiejś miski, czy kuwety, nawet na zewnątrz, bo możesz sobie zrobić krzywdę szybciej niż myślisz. Technologie smarowideł poszły rzeczywiście do przodu – w motoryzacji i przemyśle. Oleje i smary półsyntetyczne i syntetyczne to istotny postęp. Ale nie dotyczy to roweru, bo to zwykłe, niewysilone warunki pracy. A mimo postępu stare materiały w pewnych zastosowaniach są niezastąpione. A wiele nowych materiałów, w ogólnie rozumianej inżynierii materiałowej, to po prostu stare rzeczy sprzedawane pod nowomową marketingowego bełkotu. Trzeba się znać i interesować aby wiedzieć. U mnie akurat wynika z wykonywanego zawodu. Jakieś Bianchi, siedem z tyłu i gość? Za systemu minionego produkowano w Polsce takie rowery, że dzisiaj w tym wykonaniu kosztowałyby wiele kilo PLN i chyba Ci to umknęło. Taki Romet Pasat albo Romet Orkan też miały siedem z tyłu – szosa jak złoto. I tam była sprawa prosta – wielotryb (tak to się wtedy nazywało, nie żadna kaseta) „nizinny” albo „górski”. Sprawa była prosta, dobrze zaprojektowana, znormalizowana, a nie jak dzisiaj. I każdemu to starczało. Jedyne co tam było ergonomicznie kiepskie, to dźwignie zmiany biegów na rurze ramy a nie kierownicy. Postęp technologiczny rzeczywiście jest i nie ma tu dyskusji, jednak w wielu dziedzinach ten postęp ma wymiar strzelania z armaty do muchy. Dzisiejszy na przykład wędkarz (sam łowię) nie wyobraża sobie wędkarstwa bez elektronicznego sygnalizatora brań, zdalnie sterowanego pojazdu pływającego do wywożenia przynęty, fosforowych spławików, echosondy, ultralekkich carbonowych wędek, specjalnych krzeseł i statywów, nowoczesnych ubrań, ultramocnych latarek i innych cudów. A kiedyś łowiło się ciężką wędką z drewna (bambus, leszczyna) albo z włókna szklanego, samodzielnie robiło się sprzęt (skrzynki, spławiki, błystki, tzw. bomki – z piłeczki pingpongowej, sprężynki do długopisu i kawałka drutu miedzianego), samodzielnie przygotowywało się albo pozyskiwało przynęty, na ryby zabierało się świeczkę i zapałki i….. łowiło się tak samo skutecznie albo i lepiej. Tylko fun samozadowolenia był większy i mniej pieniędzy z portfela wychodziło.
  18. Ok wracam z informacją, w końcu doszedłem o co chodzi. Kaseta to był zły trop, wymieniłem i dalej było to samo, więc szkoda, ale już trudno. Ostatecznie winowajcą była zużyta spinka shimano Jakoś nie ogarnąłem, że to może być to, bo osobiście ani razu jej nie rozpiąłem, ale zapomniałem, że rower był w sumie przez rok ze 4 razy na serwisie - miał fabrycznie zepsuty link w zawieszeniu. No i teraz na wiosnę robiłem serwis amorków więc pewnie też rozpięli no i zakładam, że na tym ostatnim razie spinka miała pewnie jakieś mikro-uszkodzenie - niby shimano zaleca co rozpięcie zmieniać, ale wiadomo nikt tego nie robi. W każdym razie problem rozwiązany, cykanie zniknęło, w końcu błoga cisza, można się skupić na widokach
  19. Skoro Nino Schurter jeździ na 38T, to 40T rzeczywiście jawi się jako ekstrawagancja 😁.
  20. Znalazłem bajkpakera pod Dino i pościeliłem mu trawę na ogródku, żeby nie kimał po rowach. Dłuuuga noc na translatorze zaowocowała wymianą doświadczeń, anegdot i poglądów. Teraz Alex ciśnie na Gdańsk, potem do Wilna. A ja cisnę młodzież na roweru, póki nie pada. https://www.instagram.com/belousoff_cool_trip?igsh=dHNkYXduYzBkbjlv
  21. A to nie jest MTB? Założę tu jakąś węższą oponę jak w Treku DS? Cena spoko, bo do reszty trzeba dorzucić 600-1000. Heista nie ma gdzie obejrzeć za bardzo w mojej okolicy.
  22. Wczoraj zrobiłem 110 km i to wina przerzutki też chyba może być. Na najmniejszej zębatce nadal jest problem a na przed ostatniej tak jakby się trochę poprawiło. Wcześniej nie mogłem lekko przycisnąć a teraz na prostej mogę już na niej jechać.
  23. Jak w tytule do lunięcia zacisk najnowszego XTR,a z serii 9200 , dwu- tłoczkowy w komplecie z dedykowanym przewodem . Cena jedyne 400 zł . Reszta w opisie ogłoszenia pod linkiem https://www.olx.pl/d/oferta/shimano-zacisk-hamulcowy-xtr-9200-CID767-ID16G2PW.html?bs=olx_pro_listing
  24. @cervandes zgadza się . To jak w szachach - analiza wszystkich potencjalnych wariantów i czym więcej opcji tym "mielenia " więcej . Dla tego projektując kurs / trasę zawsze należy dawać jak najwięcej punktów pośrednich ograniczając do minimum "radosną " twórczość Edka .
  25. Bliitz - 15036 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 13797 km (mtb, szosa + trenażer) [8728 km outdoor] bashey_pl - 6803 km (cross 3.3kkm, gravel 2.3kkm trenażer 1.2kkm) michalr - 6058 (terenówka, mieszczuch) przeciętny - 6000 km (mtb,grv) SpinOff - 5904 km (szosa, gravel, trenażer) provayder - 5542km (szosa, MTB) Jacekddd - 5051 km (velomobil - rower poziomy) wojtbike - 4059 km (cross) bubulin - 4054 (mtb 27.5 full ciężki / mtb 26 carbon semi slick) smw44199 - 3835km (cross) ernorator (gravel, szosa, trenażer) - 3625 km dfq - 3558 km (MTB, gravel, trenażer) Miro1970 - 3238 km (stalowe turystyk i fitness) Zbyszek.k - 3105 km. (trenażer + gravel) Lextalionis - 2680 km (gravel) thorcik - 2659 (mtb) Joker86 - 2600km( gravel , schwalbe Kojak) Grochu86-2496km(gravel,szosa) revolta - 2340 km ( MTB ) CoolBreezeOne - 2304 km (MTB) spidelli - 2085 km (szosa: 790 gravel: 1263, MTB: 32, trenażer: 1498 - nie liczę do dystansu) Sansei6 - 2001 km (MTB) JWO - 1966 km (MTB) Cross90 - 1304 km (Szosa, MTB, Cross, Trenażer) szczupak56 - 1104km (cross 1027, mtb 77) DickSteele (1096 km szosa, 1411 km trenażer) Electronite - 696km (szosa) TheJW - 573 km (MTB, dojazdowy) NeefMe - 183 (MTB) Eathan - 64 km (gravel) l2cz3k - 46 km (MTB)
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...