Cała aktywność

A najskuteczniejsze mycie tarczy wg mnie to kąpiel z Ludwikiem. Żadna IPA...

Klocki muszą się dotrzeć, jak masz jakieś górki to pozjeżdżaj trochę aby rozgrzać i dotrzeć to wszystko.

Nie chodzi tylko o pieniądze, bogata Wielkopolska może zazdrościć tras rowerowych Lubuskiemu czy Zachodniopomorskiemu, pomysłów, spójnej identyfikacji i promocji, tutej tylko Poznań przyznaje sobie nagrodę dla rowerowej stolicy Polski, mają kawałek Wartostrady, do Lubonia trzeba przejechać przez ruchliwe skrzyżowanie wojewódzkiej z obwodnicą autostradową, a najlepsze drogi rowerowe powstały, bo Amerykanie urzędują w Powidzu. I nie chodzi tylko o krajobraz (te pola po 100 i więcej hektarów są przybijające, ale górki i dołki przy Ińsku już na propsie), ale też zabytki (klasztor w Maraniowie, kościół w Chociwlu), faunę , florę, grzyby... Dwa kawałki szlaków rowerowych w ZP:

Witam wszystkich Mam dość spory problem z przednim hamulcem HD-275 - który jak wiemy nie jest jakiś super. Po zakupie roweru hamulec poprostu hamował i to było ok. Przy serwisie amortyzatora niestety zachlapałem olejem klocki i tarcze i hamowanie się skończyło. Po tej sytuacji: - bardzo starannie wyczyściłem tarczę IPĄ oraz wymieniłem okładziny na żywiczne - niestety nie pomogło hamulec działa tragicznie - następnie wykonałem pełen serwis płynu z odpowietrzaniem - trochę pomogło ale i tak hamulec działa beznadziejnie - następnie: ponownie wręcz wykąpałem tarczę w ipie i wymieniłem klocki na półmetaliczne i nadal jest tragedia bo hamulec prawie nie hamuje W każdym z tych przypadków od zachlapania, hamowanie jest takie jakby "gumowe" . Szukam pomysłu co jeszcze mogę poprawić ? - czy może wypalić tarcze + klocki palnikiem ? Z góry dzięki za pomysły

Jeżeli podstawowym kryterium jest taniość, to nic tańszego nie znajdziesz. Jedynymi minusem może okazać się zbyt krótka sterówka, po odcięciu gwintu. https://allegro.pl/oferta/widelec-26-1-1-8-x195-na-hamulec-tarczowy-czarny-25014-lekko-porysowany-9963930301

Van Rysel Direct 100 doszedł. Rower już założony. Pod kasetę 7s konieczna była podkładka dołączona w zestawie oraz dodatkowa podkładka redukująca kasetę z 8s na 7s. Tulejki redukcyjne pod QR 130mm w zestawie. Wszystko ładnie pasuje Bardzo cichy. Myślę, że spokojnie na poziomie mojego Wahoo Kickr v5. Na pewno cichszy od Elite Direto XR-t. Tryb ERG pracuje płynnie. Bezproblemowa aktualizacja i połączenie z telefonem oraz kompem. Tylko na wszelki wypadek zaznaczę, że nie obsługuje on protokołu ANT+. Tylko Bluetooth

Praca by się znalazła, ale ciężka - na roli - akurat trwały żniwa, więc miejscowi zasuwali świątek, piątek czy niedziela... W agroturystyce też ciężka robota, tyle że sezonowa. Wiecie, co mnie tu uderzyło? Dosłownie co krok są upamiętnienia ofiar hitlerowców i bolszewików. A tymczasem we Wrocławiu najpierw przywrócono nazwę Hali Stulecia (Jahrhunderthalle, dla upamiętnienia pruskiego oporu przeciw Bonapartemu) a potem komuś odbiło i chciał przywracać na Moście Grunwaldzkim napis Kaiserbruecke. Ja rozumiem, że pruskiej i niemieckiej historii miasta wymazać się nie da i nie powinno się próbować. Ale fetowanie pruskiego militaryzmu to dla mnie jakaś aberracja 🤔 To tyle z mojej strony, jeśli chodzi o tematy okołopolityczne

A jednak jakoś trzeba sobie radzić jak się mieszka w mieście i leci poza miasto pohasać po lasach czy łąkach. Ja tam jestem zdania, że 1x12 to genialny napęd i na asfalt i w teren. Na asfalcie na dojazdach trzymam prawie 30km/h nawet nie używając dwóch najszybszych przełożeń (koło 29, korba 34T) także kupowanie roweru z przednią przerzutką jest dla mnie złym pomysłem. Ty się zastanów czy nie lepiej nawet gotówkowy wziąć w banku i kupić np https://www.bike-discount.de/en/radon-jealous-al-8.0-3

I zastanawiasz się nad Canyonem z karbonowa ramą, sztycą i kokpitem? Może karbon "lubi" pękać, ale pierwsza modyfikacja od której zawsze zaczynam w rowerze gravelowym to karbonowe koła i żadne jeszcze nie pękły.

No niestety, wszystkie ekipy rządzące z ostatnich kilku dekad "wyrównywały szanse" województw wschodnich kosztem zachodnich i teraz na wschodzie są piękne, równe asfalty, dofinansowane szpitale, etc. a ludzie i tak stamtąd wyjeżdżają bo pracy nie ma... Ale my tu o rowerach a nie o polityce a trasy rowerowe mamy na zachodzie piękne i dużo nowych się robi

Nie ma czegoś takiego jak rower MTB uniwersalny. Nie ma czegoś takiego jak rower MTB do jazdy asfaltem.

Na przyszły rok zostały Stańczyki i no i Puszcza Romincka

Witam. Planuję zakup roweru MTB do jazdy rekreacyjnej po lasach i szutrach, na które zazwyczaj trzeba dojechać asfaltem lub ścieżkami rowerowymi przez kilkanaście km. Od 14 lat jeżdżę na Kross Hexagon v8 2011, koła 26 cali, rama 19 cali, która wydaje mi się za mała i przełożeniami 3x8. Wydaje mi się, że rower z jednym blatem z przodu, może nie wystarczyć na dojazdy asfaltem, czy to prawda? Nie mam doświadczenia. Często używam u siebie 3 blatu. Na rower chciałbym wydać do 4000 zł, choć im mniej tym lepiej. Zakup raczej na raty, więc preferuję polskie sklepy. Wzrost 185, waga 85kg. Wybrałem ponizsze propozycje: https://katalog.bikeworld.pl/2025/web/produkt/rowery_gorskie/xc_down_country/focus/85851/whistler_3_8 https://katalog.bikeworld.pl/2025/web/produkt/rowery_gorskie/xc_down_country/scott/89048/aspect_930_1 https://katalog.bikeworld.pl/2025/web/produkt/rowery_gorskie/xc_down_country/merida/88263/big_nine_100_25 https://portal.bikeworld.pl/artykul/porady/przeglad_rynku/15259/rower_gorski_do_4000_zl https://katalog.bikeworld.pl/2025/web/produkt/rowery_gorskie/rekreacyjne_mtb/specialized/88893/rockhopper_sport_1 https://kross.pl/level-8-0-szary-srebrny-polysk?srsltid=AfmBOorw9PAorQtc-iMcWVnEL49cqdPUdO7NeKkrseQGakpGE86G3zfS Krossa można kupic obecnie za około 4300 zł, czy warto brać go pod uwagę?

Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę, jak zaniedbane i "dzikie" są w Polsce województwa zachodnie. Jedyny minus, że dosyć nudne do jeżdżenia - płasko i monotonnie.

Od prawie 40 lat tam jeździmy, żona kilka lat prowadziła pensjonat w SPK. To piękne i nie zatłoczone tereny. Spidelli wybrał fajne traski. Jeszcze warto Puszczę Romincką dorzucić. W tym roku byliśmy 2 tygodnie. Szkoda, że się nie spotkaliśmy. Polecam w Suwałkach serwis rowerowy Góra Rowerska , jakby co.

Przy temperaturze powyżej 10 w zwykłych palczakach. Od 0-10 to te VanRysle 500 dają radę - chociaż potrafią puszczać na szwach (a jak to mówi moja baba - mam kobiece dłonie) - ale można to w miarę dobrze zszyć. Poniżej 0 - no to już tylko rękawice do narciarstwa biegowego. A żeby nie wyglądać jak wariat proponuję szybką jazdę - tak by nikt się nie przyjrzał w co jesteś ubrany.

Wszędzie byłem, wszystko widziałem, prawie wszystko mnie nudzi. No ale ten kierunek bardzo lubię, byłem trzy razy z rowerem i pewnie jeszcze będę wracał, choć może trochę później, bo równie fascynujące, ale bardziej dzikie jest Zachodniopomorskie. W Kaletniku jest witraż w bramie i wnęki w murze, które mają około 175 szerokości, tak że mieściłem się w nich na styk. Na trójstyku byłem w casach, że strażnik graniczny robił nam zdjęcie przy słupie i spaliśmy na parkingu nieopodal

Ciekawa konstrukcja: RAMA RONDO BOOZ

Co do szprych to w dwóch setach mam cx ray i b.dobra szprycha. W lemonie zaplatalem jeden komplet i zero problemów czego nie moge powiedzieć o innych. Jak już tak bardzo jesteś napalony to kup coś od lemona/evanlite...dużo tego jezdzi i najłatwiej sprzedawalne później. Ale rada ode mnie. Zmień opony na docelowe, a z kołami poczekaj do zimy może jakieś promki będą.

Po pierwsze szosy, które Tobie podałem jak defy czy xroad mieszczą 35-38c. Tak tylko dla kronikarskiego porządku... Po drugie w szosie mam karbonowe stożki, w szutrówce pseudo alu stożki o wys. 32mm i serio nie widzę w gravelu potrzeby czegoś wyższego...I chyba dobre lekkie alu jest dla wystarczające. Jeśli mowa o czysto gravelowej zabawie.

A faktycznie! Mam gdzieś pełne X-Tiger. Jak się porwą to wezmę te z CR. A więc skupiam się na butach z jakąś tam wentylacją.

Tak dla przybliżenia, jak u nas pięknie:

Rozumiem, że nie ma sensu miesiącami szukać roweru ale jednak kilka dni można na to poświęcić żeby doradzić się innych oraz rozeznać się w rynku A o Marin jakie są opinie- czy to jakościowo podobnie do dartmoor/radon? Też mają ciekawą opcję: https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-marin-alpine-trail-xr-2024?sku=737520004

O tym, że są lżejsze (i szybsze) i że prosi je stosują to wiadomo, bo są lżejsze (i szybsze). Na dodatek jak coś pęknie to dostają drugi rower i jadą dalej. Chodziło mi o doświadczenia zwykłego użytkownika, bo jak wiadomo carbon lubi pękać i o ile w szosie ryzyko jest małe, bo jedzie się zazwyczaj bo asfalcie to rowerami przełajowymi jeździ się w różnym terenie. Ale rozumiem, że jednak warto...

Dzięki Ci StrayRider za odpowiedź, już myślałem, że nikt nie napisze, ale czy w terenie jest różnica na przykład w komforcie jazdy albo przede wszystkim w wytrzymałości ? Bo jednak różnią się budową.