Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Wg specyfikacji fr 541 ma 30 mm https://www.centrumrowerowe.pl/obrecz-dt-swiss-fr-541-pd40284/?srsltid=AfmBOoonfQa5hcsN9PP3UbZBXDVtbBpTSBaD6cJHMLaym45DxezxNIaN, kwestia wagowa jest kompletnie pomijalna u mnie, bo rower waży i tak ponad 16 kg i jeżdżę na assegaiu + dhr2 więc same opony to ponad 1kg na szt. Domyślam się, że wszystkie byłyby wystarczające ale skoro za 300 zł jestem w stanie teoretycznie najwytrzymalszą dostać to wydaje mi sie to najlepsze rozwiązanie. Swoją droga całość poniżej 1000 zł wyjdzie łącznie z piastą szprychami i obręczą wiec jak za takiego koło wydaje mi się to opłacalne przedsięwzięcie.
  3. chudzinki

    [bokserki] z wkładką

    Na pewno. Ja w tamtym roku wziąłem z Decathlonu trzy sztuki i wszystkie oddałem po przymierzeniu. Teraz wziąłem, bo brakowało mi do darmowej wysyłki i zostają ze mną 🙂.
  4. NerfMe

    [bokserki] z wkładką

    Wszystko zależy też od dopasowania ( albo dupy ;)). Ja mam też podobne jw. z Decathlonu tylko w wersji z ochraniaczami, i ta wkładka mnie strasznie uciska i jest nieco za wąska.
  5. A to już zależy dla kogo Ścigałem się na gravelowych gonach po górach na road+ z korbą Ultegry i to samo chce zrobić temu roweru, który uzupełni braki obok karbonowego ścigacza Też zwróciłem na to uwagę, ale jako grvl do terenu z szerszym lacziem ( czyli na gonienie po Watahach po glinie i po ścianach), będzie spoko. Miałem okazję się z tym rowerem spróbować. bardzo dobra opcja w tej kasie
  6. Zasadnicza to szerokość 25mm (ex471), 27.5mm (FR541), 30mm (EX511). Wagowo różnice minimalne. Wszystkie zniosą solidną rąbankę. Gdybym miał dziś składać koła to wybrałbym tą która w chwili składania zamówienia byłaby dostępna w najlepszej cenie.
  7. chudzinki

    [bokserki] z wkładką

    Ostatnio kupiłem https://www.decathlon.pl/p/spodenki-pod-szorty-rowerowe-mtb-rockrider-comfort-900/_/R-p-336983?mc=8677509&c=Czarny Też jeszcze nie jeździłem, ale dla mnie wkładka jest wszyta idealnie, więc pewnie się polubimy, bo dla mnie to jest chyba najistotniejsze.
  8. I jaka jest różnica między tymi obręczami ?
  9. Po krótkich poszukiwaniach znalazłem https://allegro.pl/oferta/dzwignia-sztycy-ks-kind-shock-southpaw-i-spec-ii-17248793119, ale zapewne jest coś tańszego. Znacie może coś? A pod coś takiego https://www.aliexpress.com/p/tesla-landing/index.html zamontuję każdą manetkę ze zwykłej obejmy?
  10. Na MPP wielokrotnie obok Lanckorony, Ochotnicy, Zachełmnej, Makowskiej , Rdzawki, Łapszanki,, Czarnej Góry, Murzasichle, mamy te podjazdy w zależności od trasy, od 950, do 990 km w nogach i mało kto to idzie z buta, zatem o czym to świadczy? Pożycz i jeszcze raz podjedź te podjazdy Wyszkolenie to podstawa, ale dobry ultralekki karbon v. kiepskie kowadła to jest przepaść. Nie żadne diajtu, a właśnie odpowiedni FS i set kół na starcie.
  11. Popatrz na stopniowanie tej kasety: 11-13-15-18-22-27-33-40 Dla porównania Sram PG-850 8-rzędów: 11-13-15-17-20-23-26-30 Trzy najmniejsze zębatki różnią się o 2 zęby w obu przerzutkach. W Sramie czwarta też jest większa od trzeciej o 2 zęby. Potem kolejne wieksze po kolei o 3 zęby. I największa o 4 zęby. W miarę gładko i równo. A w Acerze czwarta większa o 3 zęby, piąta o 4 zęby, szósta o 5 zębów, siódma o 6 zębów a ósma o 7 zębów. Liniowo to nie jest, spore przeskoki między biegami. Jak Ci to nie przeszkadza, to OK. Ale dla mnie to nie jest takie optymalne.
  12. Możesz też rozważyć EX471 lub EX511 zamiast FR541. Obie są używane przez zawodników w WC DH więc raczej nie masz się co martwić o wytrzymałość.
  13. Wg mnie będziesz potrzebował 250mm - najwyżej trochę sobie je będziesz mógł przyciąć.
  14. Bo ludzie mają zerowe pojęcie, ale pytanie które piasty, bo oni robili je na 3-ch Powerrayach,a a obecnie na dwóch, R13 i D272. Piasta na której już nie widzę tych kół miała rozwiązanie z konusami w bębenku i to się potrafiło odkręcać, ale dało się temu zaradzić , bo znajomy sobie poradził, natomiast domyślam się, ze te szybko padają dotyczy D272, gdzie piasta po prostu strzela po 100 km, bo fabrycznie producent smaruje pierścienie ratcheta olejkiem i to się szybko kończy. Wszystkim znajomym którzy zakupili te koła oraz swoje egzemplarze dogłębnie przesmarowałem i nikt się na nic nie skarży. Zabieg trwa minute, bo konstrukcja jest prosta jak budowa cepa, 2 end capy, 4 standardowe łożyska i 2 pierścienie DT-kowego ratcheta Szczerze D272 eksploatacyjnie wychodzi najlepiej, bo szybki prosty serwis, a i łożyska, pierścienie, sprężynki do tego kupisz jakie chcesz i to jeszcze po kosztach Nie ma zapadek jakiś indywidualnych konstrukcji , czy rozwiązań więc odpada rzeźbienie
  15. Dzisiaj
  16. Jak chcę się pośmiać to wchodzę na OLX i patrzę po ile ludzie próbują sprzedać stare złomy. Za "rowery" które często widzę przy śmietniku na oddanie cwaniaki polskie chcę po kilka stów.
  17. https://finanse.wp.pl/potezne-przeceny-na-rowery-branza-mowi-co-sie-stalo-7188483760130816a i tak POLSKA to chory kraj....mamy najdroższe chyba rowery w Europie...o używkach nie wspominam nawet...więc i sklepy i posiadacze w końcu muszą się pozbyć tego towaru w sensowenej cenie....czas Covidu się skończył a oni tego nie zauważyli. https://www.olx.pl/d/oferta/specialized-tarmac-sl7-comp-potestowy-roz-56-rower-szosowy-CID767-ID16GdiK.html?reason=observed_ad ten gość od roku sprzedaje i nie dość że kłamie że to potestowa nówka to żąda ceny niemal takiej samej jak nówka we Włoszech. https://www.francesconibike.com/it-pl/products/bicicletta-specialized-tarmac-sl7-comp-metallic-spruce?variant=47763546931530 a 4 lata temu wmawiano ludziom że taniej już nie będzie i rowery te kosztowały znacznie więcej niż 24 k. Ten film dziś raczej śmieszy. Rowery w cenie używanych samochodów. Pan specjalista się pomylił bardzo. będzie tylko taniej....a nie że było
  18. Bo w cieniu przy płotku.
  19. Xzc

    [bokserki] z wkładką

    kupiłem tę endurę https://www.centrumrowerowe.pl/spodenki-wewnetrzne-do-szortow-endura-singletrack-liner-ii-pd29784/?srsltid=AfmBOopS9LMJe8Q6mUGTVLdRPn5_bFqu7-lq1gAkDMU9kXQXOO3jow6-, jeszcze nie miałem okazji przetestować ale na sam dotyk, wkładką lepszej jakości niż kiedyś mocno promowany berkner, który swoją droga mocno mnie rozczarował, plus na pewno za bezszwowy krój ale zobaczy się w praktyce jak się to spisuje.
  20. Tylko, że udało mi się dostać 240 nową taniej niż 350, dlatego na tym składam koła, gdybym miał kupować po cenach regularnych to na pewno jak dla mnie nic nie przeważyło by w kierunku 240 uwzględniając różnice w cenie. Tym bardziej, że rower z "lekkością" i tak nie ma nic wspólnego. Ale za 600 zł chyba ciężko znaleźć coś lepszego niż 240.
  21. Dasz radę zważyć to Barzo XC Race?
  22. Dla mnie Kellys soot ma wygodną geometrię - bliżej mu do starych "górali" niż do szosy.
  23. No to lecimy z opisem. Logistyka Do samego końca nie wiedziałem, czy wystartuję. Przez ostatni miesiąc lało, a nie widzi mi się ścigać w deszczu. Nie podobało mi się też przeniesienie mety na odludzie, wyrzucenie ostatniego podjazdu i mety z kibicami. Amatorów potraktowano jako zło konieczne. Dlatego do ostatniej chwili zwlekałem z rezerwacją hotelu i biletów PKP. Polecieć z dnia na dzień do Calpe się udało. Do Bukowiny niestety nie. O ile nocleg znalazłem na FB, to nie dało się kupić biletu PKP na rower. Pozostał plan awaryjny, czyli dojechać do Bukowiny rowerem. Poszło szybko, ale ostatni podjazd 400 m pod górę mnie wykończył. Czyli na wstępie zaliczony Tour of Małopolska. Przygotowanie Została godzina do wyścigu. Zjeść nie ma gdzie, więc idę po bułkę do delikatesów, szybki posiłek i trzeba się ustawić. A wcześniej odebrać pakiet od osoby, która zgodziła się odebrać dzień wcześniej (bo w dniu zawodów nie dało się) i przypiąć numery: jeden do koszulki, drugi na sztycę. Wszystko trwało tak długo, że ustawiłem się na końcu. Start o 7:30 Najpierw startował sektor VIP, potem policjanci, goście specjalni, a na końcu pozostali uczestnicy. Z moich obserwacji na początku puszczali sektorami co kilka minut, a potem zaczęli wszystkich puszczać na raz w wolnym tempie, więc stawka się rozciągnęła na tyle, że dało się bezpiecznie wyprzedzać. Początek trasy Po szybkim zjeździe, gdzie strażacy krzyczeli, aby nie wyprzedzać (kiedyś tego zjazdu się bałem, a teraz wcale i wyprzedzałem nawet na zakrętach), trasa się wypłaszczyła i tutaj udało się wyprzedzić całe grupki osób. Przed startem nie wiedziałem, czy po nocnym dojeździe i braku snu w ogóle dojadę do mety i nawet nie myślałem o poważnej rywalizacji, byle trzymać koło. Szybko się okazało, że sił nie brakuje, by na tym płaskim odcinku przedostać się bliżej czoła stawki. A moim rowerem z tym zawsze mam problem. No ale z tyłu jechali najsłabsi, a kto miał ambicje na wysoki wynik, to przychodził już o 6:30 i zajmował miejsce w kolejce do linii startu. Jednak krótki odpoczynek przed startem, posilenie się pod sklepem, batony, a w bidonach izotonik i napój węglowodanowy, pomogły odzyskać siły i wykrzesać resztki mocy - do pewnego pułapu. Ścianka Harnaś Prawie wszyscy prowadzili i nie było którędy jechać, więc też wstałem. Kto chce jechać, to musi ustawić się na początku i utrzymać koło najlepszym. Pozostałe podjazdy Na podjazdach miałem zaskakująco dużo siły, biorąc pod uwagę wyczerpanie, występowała rywalizacja między uczestnikami i może to dodawało motywacji. Łapały mnie skurcze. Na podjazdach też wyprzedziłem dużo osób. Zjazdy Jedne zjazdy dobrze poszły - bo jazdy grupowe spełniły zadanie - nie boję się już zjeżdżać, więc tam, gdzie się dało, to ciąłem w dół i dokręcałem, by lecieć jeszcze szybciej. Ale były też zjazdy, gdzie bałem się wyprzedzać, bo z lewej strony też wyprzedzali i mógłbym spowodować wypadek. Niepotrzebnie oddałem im pole. Trzeba było ciąć w dół. Asfalt na tyle szeroki, że wszyscy byśmy się zmieścili. Ale biorąc pod uwagę, że uczestnicy byli nieprzewidywalni i często wykonywali dziwne manewry, jednak zapalała się czerwona lampka. Tak więc kiedy nie było to bezpieczne wyprzedzać, to wlokłem się za wolniejszymi, najczęściej za dziewczynami. W TDPA to standard, że ktoś odpadnie z grupy i zamiast dokręcić, to zjeżdża 20 km/h. Ściana Bukovina Zacząłem podjeżdżać, ale mięśnie zaczęły już tak boleć, że za chwilę dopadłby mnie solidny skurcz, dlatego zszedłem. Dodatkowo rower nie był w pełni sprawny, łańcuch przeskakiwał na najniższym biegu, a w bucie miałem uszkodzony blok i nie zdążyłem już zmienić bloków na nowe. To tu straciłem od 50 do 100 miejsc. Organizatorzy pilnowali, aby po lewej stronie był przejazd dla tych, co jadą zamiast prowadzić. Dojazd do mety Udało mi się na sam koniec kilka osób wyprzedzić, bo było lekko pod górkę. Gdyby nie zabrano podjazdu do Bukowiny, to bym odrobił straty. Meta Może jednak meta na stacji to dobry pomysł, bo ludzi było tyle, że pod hotelem w Bukowinie wszyscy by się nie pomieścili, a tam był luz i dużo miejsca. To może trzeba zrobić tak, żeby zostawić ten ostatni podjazd i dodać jeszcze jeden przez Wierch Olczański do stacji. Trochę brakuje klimatu jakby finiszować w zawodowym TDP i dopingu kibiców. Robert Kubica Lista startowa słabo się zapełniała, więc organizatorzy wpadli na pomysł, aby pojawił się ktoś znany i pomogło, bo gość przekonał wiele osób do wystartowania w TDPA. Pobito rekord frekwencji (choć zdaje się, że w 2018-2019 startowało jeszcze więcej osób). Robert swojego wyniku nie ujawnił, ale internauci obliczyli, że koło 150 miejsca. Powrót Okazało się, że pociągiem także nie wrócę, bo nie ma wolnych miejsc na rowery. Zatem powrót rowerem, tylko przez Poronin i Biały Dunajec. Wiatr nie pomagał, szło bardzo powoli, dopiero po przerwie i posileniu się bananami na moment odzyskałem więcej mocy. Podsumowanie Nie było tak źle, choć niedosyt jest. Złudzenie, że nie poszło źle, bierze się stąd, że jechałem wśród słabszych, a potem wśród średniaków. Za rok, jeśli z logistyką wszystko pójdzie ok, to chcę pojechać z koniami, utrzymać im koło i wyjechać obie ścianki w siodle. Kiedy byłem sam (przed pandemią), to obie wyjechałem, co prawda crossem, ale lokalnie też mamy podobną ściankę i szosą bez problemu wyjeżdżam, więc to kwestia świeżości nóg i wypoczynku. Ocena Organizacja w tym roku świetna, choć godzina startu zbyt wczesna, ogólnie 5/6. InPeak już zamówiony (na oryginalną korbę). Co do elektroniki, to do ostatniej chwili się wahałem, ale jednak zamontuję. Trzeba iść do przodu. Natomiast co do kół, to jutro zobaczę, jakie gotowce są dostępne, a jak nie ma, to jaki jest czas realizacji. Jeszcze jedna ważna kwestia. Nie wiem, czy w tym roku zakończę ściganie, czy będzie jeszcze jeden sezon. Podoba mi się rywalizacja, chcę się ścigać, ale to wszystko wymaga potężnych zasobów. Trzeba poświęcić mnóstwo czasu na trening, czytanie o treningu, pielęgnację rowerów, dojazdy, dietę, planowanie, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Nie zostaje już czasu na nic. A mam więcej zainteresowań niż rower. Dlatego w sezonie 2026 wprowadzę pewne zmiany i tylko pod tymi warunkami będę kontynuował: współpraca z trenerem - trzeba jeszcze jesienią szukać, najpóźniej końcem roku docelowy sprzęt - albo zostawię obecny po zmianach, albo zmienię na lżejszy i bardziej aero minimalny czas na trening - w tym mniej ustawek, po których idzie się na piwo (oszczędność czasu) samochód - w mieście niepotrzebny, ale na dojazdy na zawody musi być (uwolnić się od PKP) nowa drużyna - która będzie mnie wspierać (od początku uczę się sam) raczej skupię się tylko na szosie (a MTB tylko lokalne wyścigi) wpływ na zdrowie (bywa tak, że 2-3 dni po zawodach jestem osłabiony i gorzej myślę) w zimie trenażer (trener oceni, czy da się zastąpić basenem, czy chomik musi być) niepopełnianie błędów z zeszłych sezonów (np. zajeżdżanie się przed zawodami)
  24. Wczoraj
  25. Bo w lesie nad morzem. Pozdrow'er😘
  26. Cześć wszystkim, szukam roweru elektrycznego dla siebie na dojazdy (4km) i krótkie wycieczki po okolicach (1x-2x kilometrów, no, może 3x też ze dwa razy w roku będzie jak mi się spodoba). Jeżdżę spokojnie i nawierzchnia w okolicy jest względnie w porządku, ale problemem są górki, które mnie wykańczają na piechotę, a co dopiero jak miałbym po nich pedałować bez wspomagaczy. Początkowo planowałem kupić coś używanego, ale jak przeglądnąłem ceny nowej baterii to stwierdziłem że jeśli będę ją musiał wymienić, to na dobrą sprawę nie ma ogromnej różnicy między używanym + nową baterią a tańszym nowym. Jeden z tańszych w całkiem fajnej specyfikacji (choć wszystkie główne podzespoły są Chińskie) jakie znalazłem to ESPERIA Rubino M20 na Media Expert - chyba koniecznie chcą się ich pozbyć bo zrobili sporą promocję. Patrzę głównie na wspomaganie centralne ze względu na to że podobno najbardziej przypomina jazdę zwykłym rowerem, a moje doświadczenia z jazdą z rowerem ze wspomaganiem w tylnym kole były bardzo pozytywne w normalnej jeździe, ale już jazda z bardzo niewielką prędkością i szczególnie ruszanie bardziej przypominało mi jazdę skuterem, gdzie pedałami ruszało się bardziej na pokaz. No ale to był rower z wypożyczalni, możliwe że był już zdezelowany, albo bardzo przestarzały. Miał ktoś do czynienia z rowerami tego typu i tej klasy do jazdy każualowej? Polecacie / odradzacie? Macie jakieś inne, bardziej sprawdzone typy? A, byłbym zapomniał. Jeśli ma to jakieś znaczenie to wzrost koło 180, waga koło 95 - więc trochę ruchu by mi się przydało, ale nie jestem też aż takim tucznikiem żebym potrzebował jakieś super wzmacnianej ramy czy coś w tym stylu. Słyszałem też o dofinansowaniach, ale znając miłościwie nam panujących to albo wprowadzą to pół roku przed następnymi wyborami, albo wymyślą takie ograniczenia żeby załapywały się tylko najdroższe modele, albo wymyślą takie wymagania żeby mało komu chciało się z tym użerać, więc nie zwracam na to jakiejś ogromnej uwagi.
  27. No i to je to. Dzisiaj bryknąłem się na starym i faktycznie przy podrywach też ten luz czuć, tylko nie tak dobitnie (nomen omen). Czyli wszystko gra, "ten typ tak ma". Już się zorientowałem w temacie. Najprawdopodobniej do końca sezonu pojeżdżę na tym NEXie i zobaczę, czy nadal będzie dyskomfort, czy zapomnę o problemie. Jak będzie dyskomfort, to będzie wymiana amora. Jeszcze raz dzięki wszystkim za odzew.
  28. Vittoria Mezcal XC Race 2,25" na tył - do tej pory miałem 2,40" więc jestem bardzo ciekawy jakie będą odczucia (oby na plus 🙃) Vittoria Barzo XC Race 2,40" na przód Wysokość kostek wbrew pozorom jest bardzo zbliżona, 3-4 mm (3 bliżej środka, 4 bliżej zew.). Jedynie bieżnik na samym środku w Mezcal ma 2,6 mm wysokości. No i nowa koronka do kasety, trochę więcej tutaj o tym napisałem.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...