Skocz do zawartości

[Dystans] dotychczasowy przebieg


Robimy Ranking ?  

394 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Robimy Ranking ?

    • Tak
      324
    • Nie
      70


Rekomendowane odpowiedzi

Ja codziennie jeżdzę na rowerze, do pracy mam 19 -21 km, zalezy którędy jadę, więc minimalny dzienny przebieg to 40 km.

Jak mam dzień wolny to też jak mam coś załatwić to na rowerze. Po zakupy rowerem, wypad gdzieś w plener to tez rowerem lub czasem samochodem do lasu z rowerami :(

owszem bywają dni i czsem tygodnie (czasem zimą) gdy nie jeżdżę rowerem :roll:

W zeszłym roku zrobiłem od stycznia do grudnia 9 kkm z drobnym hakiem

Obecnie na licniku jest 5200 km więc w tym roku może bedzie po nad 10kkm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e... przez 17 dni zrobiles 1200 km? wychodzi 70 km na dzien O_o? <muzyka z archiwum X>

 

ja mam 800 km od kupna roweru czyli od 3 lipca

 

I czemu sie dziwisz, tutaj nie takie wyniki padaja. Np. 10tys do konca lipca od poczatku tego roku. Daje to 61 km/dzien (dzien w dzien) :-)

 

Nie mozna pofantazjowac?

:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest fikcja prosze kolegi ....

 

dopracy w jedna strone mam 20 km wiec tami z powrotem mam 40 km 5 lub 6 dni w tygodniu plus trening 3 x w tygodniu po ~ 60 km ... weekendowe wypady (jutro 180km) i juz nazbiera sie duzo wiecej ...wiec to jez real a nie sciente fiction

 

 

PS Od poczatku sezonu to jest od marca mam 8890 km

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sezon 2002 wynik ~5000 km (rower Grand Spin firmy Kross 28")

sezon 2003 zakończyłem wynikem ~8000 km (rower Grand Spin firmy Kross 28")

sezon 2004 juz był lepszy 13022 km pewnie dzieki zmianie roweru na Kelly'sa Definite SF którego mam do dzis :) (3 x razy start w maratonie Porąbka, Ogrodzieniec, Sosnowiec tak w zapoznawczo ale to jeszcze nie to by tam startwowac chyab na razie wole turystyke a nie wspolzawodnictwo choc wynik końcowy calkiem spoko)

2005 zoabczymy ale bedzie słanbiej niz rok temu ... teraz meczy mnie choroba wiec przez 2 tyg nicic z rowerowania a to duze straty .... a i potem ciezko sie rozruszac

 

Wiec jak widac forma rosnie :D najwazniejsze to nie stracic zimy ... bo wtedy klops i cały sezon jest z poslizgiem lub z nizsza ewntualnie porownywalna forma ...

 

cóż ze droga wyboista ważne że kierunek słuszny jak spiewał Wojciecj Młynarski :)

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc ja chce tej zimy jeździć do oporu aż nie zacznie padac śnieg (temperatura nie gra roli) a jak spadnie snieg to pomysle co wymienic,jak sie ubrac jak przygtwac rower i myslec gdzie jeździć żeby nie po soli.

 

zamierzma nawet założyć w tym celu temat chyba że ktoś mnie uprzedzi

 

 

Qiwt, według Ciebie najwazniejsze by nie stracić zimy to jeździć cały czas czy po prostu caly czas ćwiczyc np na silowni, nogi itd? albo pływać?

 

o Bże 13000 km :evil: ja zamierzam ten sezon zamknąc na 5-6000 zależy jak bedzie z tą zimą i jak ją wyjeżdże. jak by było tak jak w zeszlym roku (20 stopni w styczniu)i mozna jezdzic do stycznia to spokojnie 8000 albo wiecej przejade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima to glownie trenazer ... Tacx Swing ale do czau kiedy nie ma sniegu po kostki daje na rowerku :D bo trenazer jednak monotonny jest :P W miedzyczasie basen i siłownia (ale max 2 razy w tygoniu) basen przyjemniejszy ;] (lepsze widoki:P) Karnet i zapodaje 4 x w tygodniu ...chciałem wziac tam trenazer z rowerem by po pedąłowaniu wskoczyc do basenu ale dyrekcja nie barzo sie zgodziła :) tak wiec jak w zeszłym roku po trenzerku wskakuje w ciepla kurtke i na basem :)

 

pozdrawiam ...zapraszam chetnych z okolic do wspolpracy :) to zawsze bardziej motywuje ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja planuję zamknąć sezon z wynikiem 3000km teraz mam 2296km +styczeń,luty,marzec (~200km). To by było i tak prawie 2X więcej niż w poprzednich.

2003 - 1400

2004 - 1600

 

Będę pewnie jak w zeszłym roku jeździł w zime nawet jak spadnie snieg. Grunt to dobre opony, będę kombinował te z kolcami po bokach (widziałem takie fajne :grin: ). Najgorszy jest spadek formy po zimie. Nawet ubranie starczy bielizna sportowa + polar 300 + kurtka gore texowa, teraz muszę skombinować ocieplacze na kolana bo trochę mi ich szkoda a nieźle w zimę wieje... Można załatwić stawy i na starość nie będę mógł robić przysiadów :mrgreen:

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...