Skocz do zawartości

[bidon] Brzydko pachnie...


parampam

Rekomendowane odpowiedzi

Nowy bidon plastikowy zaczął jakoś tak podejrzanie niemiło pachnieć (by nie nazwać rzeczy po imieniu).

Nie wyparzałem go przed użyciem. Wodę leję mineralną, ew. przegotowaną.

Co robić? Umyć płynem do naczyń, wyparzyć wrzątkiem?

Są może jakieś wypróbowane metody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę tutaj uprawiać czarnowidztwa. Ale jeśli jest to zapach, nie wiem jak go dokładnie określić - "szpitalny", może to wskazywać na akrylamid. Jest to substancja wysoko rakotwórcza używana przy produkcji tworzyw. Jeśli bidon jest no name, zapewne made in china [jak prawie wszystko zresztą], to bym się go natychmiast pozbył. Cóż, zboczenie zawodowe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rady będę wypróbowywał w kolejności podawania - na dzisiejszą noc został zalany roztworem soli (nie znałem stężenia ale nie żałowałem - na 0,7l. tak ze cztery łyżki stołowe poszło). Zobaczymy co to da.

Bidon jest w prawdzie name ale to jego name wielce znane w światku rowerowym raczej nie jest. Wywaliłem już tekturkę w którą był przy zakupie "zapakowany" a na nim samym jego name nie ma, jest tylko znaczek - taka niby literka V, niby 'ptaszek' w tym kształcie. Generalnie kosztował 25zł i ma po bokach gumowe zewnętrzne ścianki sprawiające lepsze trzymanie się w koszyku, więc wyrzucić go bym wolał nie :D

Zapach jest taki jak robi się często po zetknięciu długotrwałym plastiku z wodą. Tak samo mają wielkie plastikowe beczki, w których zbiera się deszczówka. Faktycznie trudno to określić, a w szpitalu dawno nie byłem, więc nie wiem czy to ten, zwiastujący zawartość akrylamidu zapach.

Jeśli po roztworze soli zapach nie zniknie dam jeszcze szansę kwaskowi, jeśli i on zawiedzie - w imię zdrowszej śmierci wyrzucę bidon (po zapach "nie do zwalczenia wszelkimi znanymi ludzkości metodami" może już tylko akrylamid powodować).. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dodam od siebie tylko że z mojego Zefala nie udało mi się pozbyć tego "plastikowego zapachu", jak potraktuję go kwaskiem to zawsze 2-3dni później i tak zapach plastiku powraca... z bukłakiem mam podobnie z tym że tego muszę "perfumować" co tydzień... jeśli to nam nie przeszkadza to polecam lać wodę smakową(np Żywca jabłkowego) wtedy smaku bidonu nie czuć w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

to polecam lać wodę smakową(np Żywca jabłkowego) wtedy smaku bidonu nie czuć w ogóle.

 

A ja nie polecam takich napojów, straszne rzeczy dla naszego organizmu. Ale powiem Wam, że to nic w porównaniu z podobnymi wodami smakowymi czeskich firm.. sama chemia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swój nie raz atakowałem roztworem kwasku cytrynowego, efekt może i był ale nikły i krótkotrwały, najlepszym rozwiązaniem okazało się włożenie Zefala do zmywarki- zapach jak ręką odjął i jakiś taki znów się stał przezroczysty:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś taki problem z bidonem Gianta - cuchnął niemiłosiernie :)

 

Wyparzałem go, zalewałem płynem i sam już nie pamiętam czym jeszcze... a potem za 10PLN kupiłem bidon Isostara, do którego lałem już nawet mleko, i czego nie miałby w środku i jak dłego by to tam kisło, płuczę kilka razy zwykłą wodą i z głowy.

 

PS. Popueram beblaka - wody smakowe to dziadostwo :( . Już lepiej normalnego, pasteryzowanego soku kupić. Przynajmniej nie będziemy po tym świecić :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uzywam bidonow ktore dostalem od kolarzy na TDP i nie smierdza plastikiem tylko pachna... ich napojami. Serio. Rok po dostaniu, wielokrotnie uzywany, myty a on dalej na owocowo. Albo oni maja jakies inne albo te ich napoje taki efekt daja :) Moze umyj go dobrze, wywietrz, a potem zalej jakims skoncentrowanym sokiem i zostaw tak dlugo az sie sok nie popsuje (tzn wylej go zanim sie popsuje). Moze przejdzie sokiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MrJ tez mam bidon isostara za 10pln i czasem także brzydko pachnie.... ale wtedy wypłukuję go, nalewam czego tam chce[ często sok pomarańczowy, albo woda smakowa truskawkowa żywca albo ustronianki] i nic :] Mam nadzieję że to nie ten "akrylamid" i żywota swojego nie zakończę w ten sposób :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Cóż, przez własną głupotę i lenistwo, które przejawiało się wylewaniem napojów z bidonu wtedy, kiedy potrzebna była dolewka kolejnej porcji bidon zaczął okropnie śmierdzieć. Ów woń przypomina mi stęchliznę? Czy coś z wyżej wymienionych przez Was sposobów powinno na to pomóc? Bidonu wolałbym nie wyrzucać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bidon najpierw wyparzam, a następnie roztwór z soli, bądź cytryna i gorąca woda. Albo po prostu wyparze bidon, a potem myje go w zmywarce i nie czuć zapachu plastiku, ani innych. A mam Isostara, to jak wiadomo, fabrycznie śmierdzi plastikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych śmierdzących plastikiem Isostarów to u mnie tak samo jak u jednego z przedmówców pojawia się czarny nalot przy dnie.

Od siebie mogę polecić bidony Sigmy! Od nowości nie było problemów z "pachnącym" plastikiem.

 

Kiedyś zapomniałem wypłukać bidon po wodzie z miodem i cytryną. Po 1-2 tygodniach kiedy otworzyłem bidon przywitał mnie zapach alkoholu. Zalałem bidon roztworem Ludwika w wodzie i pozostawiłem na 2 dni. Później tylko wylałem zawartość, przepłukałem pod bieżącą wodą, rozebrałem na elementy pierwsze i pozostawiłem na 24h w celu wywietrzenia.

Zapach zniknął w 100%!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...