Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 6


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dziś zapalałem z kumplem auto na "pych", odbyłem ostatnią jazdę przed egzaminem {środa} a i uruchomiłem zimówkę. To znaczy prawie uruchomiłem bo nie wiem jak to się stało ale wygiąłem średnią zębatkę 36 i to tak solidnie. Zapomniało mi się że tarcze trzymają się przy korbie na dwóch śrubach, chyba za mocno zakręciłem i mam teraz falowaną stalową tarczę. Czekam na te śruby KCNC do korby...

Napisano

Właśnie przyjechałem z Olsztyna /oczywiście rowerem/,ale nie tego gdzie prezydent tą Panią na ratuszu....

tylko naszego, jurajskiego. Czytam sobie posty w nierowerowym temacie wojsko...

Napisano

78 km z okazji rekolekcji ;) Bieniszew, Kamienica czyli błotko w pełnej okazałości :) Strat brak w stosunku do ostatniego wyjazdu :D Pare fotek:

9320436b233b87c4m.jpg 405d79b0c55e786bm.jpg 66e2d67c704f1f61m.jpg aac85714c941e84bm.jpg 79bcb20abf96061fm.jpg a3d1a0d8b2729685m.jpg ab0514e9d2646305m.jpg

I na koniec mała zagadka:) Kto z was zgadnie co to jest...

c6323883a2e8efa3m.jpg

 

I kupiłem fajna ramkę na allegro:) Zaczymamy składanie drugiego roweru

Napisano
Zimówkę u progu wiosny? Oryginalna koncepcja ;)

Pozdrówko awangardowe :)

A no zimówka to jest w hierarchii, flagowy rower już dawno śmiga ale owa zimówka jest w lekkiej specyfikacji, ważaca tyle samo co Cube i mająca dużo dobrych czesci.

Trzeba sobie pojezdzic trochę inną maszyną bo nudno tak cały czas jednym rowerem :D

Zębatka 36 przeszła kurację młotkiem, wyprostowałem ją trochę i zaraz wmontuję... Kiedy Orkan Emma sobie pójdzie to trzeba bedzie się karnąć jakiś dłuższy dystans, no chyba ze zapowiadany snieg odwiedzi Polskę w weekend...

Napisano

ja dziś zrobiłem pętelkę ładną po lasach kobiórskich - Promnice i okolice, 30km ładnym tempem w lekkim deszczyku :)

później umyłem maszynkę i gitarra :]

Napisano
I na koniec mała zagadka:) Kto z was zgadnie co to jest...

 

 

"Lazurowe wybrzerze" pod Koninem, obok ciepłowni. Pojadę tam w tym roku :)

Napisano
"Lazurowe wybrzerze" pod Koninem, obok ciepłowni. Pojadę tam w tym roku :)

Ta :) Jak bedziesz jechał to daj znac. Daleko nie mam, całe 10km od domu:)

 

Ramka to Cube LTD. Skladam rower dla taty

Napisano
"Lazurowe wybrzerze" pod Koninem, obok ciepłowni. Pojadę tam w tym roku :)

 

Jakoś w zeszłe wakacje mielismy tam jechac z Ostrowa, ale nie wypaliło :)

 

A dzisiaj jeszcze odpoczywam po sobotnim Biegu Piastów :)

Napisano
Jakoś w zeszłe wakacje mielismy tam jechac z Ostrowa, ale nie wypaliło :)

 

A dzisiaj jeszcze odpoczywam po sobotnim Biegu Piastów :)

A nie pod Turek czasem? Tam jest takie same

Napisano

Chłopaki (dziewczyny oczywiscie też) jak bedziecie w tych stronach to mozemy umówić sie na wspólną jazdę. Ja i gerus mozemy zaplanować jakąs traske :)

 

pozdrawiam

Napisano

Do wakacji jeszcze trochę czasu, jak będę coś planował, to na pewno sie odezwę :)

 

Co do traski to sie zobaczy, bo to pewnie będzie akcja przyjedziemy, spotkamy sie i wracamy :)

Napisano

Dzisiaj udało nam się wreszcie spotkać z Bierą i zrobić kilka km - wieczorna wycieczka z atrakcjami.

Najpierw musieliśmy poskładać moją przerzutkę, bo wczoraj mało co nie zgubiłem górnego kółka, ale za to już dzisiaj w czasie serwisowania zapodziałem tulejkę i Biera mnie ratował jakiś starym lxem.

 

Pod koniec naszego wypadu złapał nas spory deszcz i lekkie gradobicie. Na szczęście po 3 minutach byliśmy już na napotkanej stacji i popijaliśmy... kawkę, a co :).

 

b37b468112d6b6f5m.jpg 179b240cfad658ccm.jpg 2816a7e2aa5c9a9dm.jpg df5aac6dc5a52494m.jpg

 

 

EDIT:

No i byłym zapomniał - pierwsza gleba w spdach zaliczona :). Prędkość oczywiście 0 i wylądowałem w podmokniętej trawie :)

Napisano

W końcu powróciłem po 2 miesiącach nieobecności na forum.

 

Dziś 76km z tego jakieś 20 z terenie, a na koniec 1 gleba w tym sezonie. Najlepsze jest to, że nie wiem dlaczego wylądowałem na ziemi. :] licznik do kasacji a reszta ok. Straty w ciele to opuchnięta rzepka prawego kolana.:]

Napisano
I wy zostawiliście rowery przed barem :excl::):wub::wub::wub::):w00t::w00t::w00t:

 

Nie przed barem, ale na stacji benzynowej naszpikowanej kamerami, to raz.

Rowery mieliśmy na wprost naszego stolika, to dwa.

Mój stał "na wierzchu", więc zanim by ktoś zdążył nań wsiąść już byśmy przy nim byli gotowi na wszystko :P, to trzy.

Skąd Ci w ogóle mogło przyjść do głowy, że zostawilibyśmy rowerki bez opieki, to cztery.

 

Pozdrawiam, to pięć :).

Napisano

ja ostatnio nie robiłam nic rowerowego... ale za to byłam przez tydzień w Zakopanem, uczyłam się jeździć na snowboardzie

zakochałam się. wziąwszy pod uwagę, że w Tatrach byłam chyba tylko raz i to za bardzo młodu... to tak jakbym tam była pierwszy raz

jest cudownie pięknie dziko wspaniale bosko... brakuje przymiotników :) zwłaszcza na widoki na Kasprowym...

kilka fotek tu http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=3982&st=920&gopid=460997entry460997

no i chyba złapałam bakcyla... projekt kupna kolarki na razie poszedł w odstawkę na rzecz kupna sprzętu do snowboardu :wub:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...