Brukiew_Niepospolity Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu (edytowane) Mam ostatnio taki oto dylemat. Chciałbym sobie w przyszłości niedalekiej złożyć rower po swojemu - taki crosso-gravelo-trekking, kierownica w stylu Corner Bar (choć chyba będzie chińska wersja z amelinium, jakieś dodatkowe uchwyty), sztywny widelec carbonowy, napęd 2x10 albo 1x11 (jeszcze nie wiem, we Wrocławiu jest płasko, ale stale dojeżdżam coraz dalej), hydrauliczne hamulce, sztywne osie (na tym etapie odpada 100% ram crossowych, które widziałem). Przewody hydrauliczne mogę prowadzić wewnętrznie,linki od przerzutki wolałbym nie. Mają być błotniki, bagażnik itd. No i z grubsza większość kwestii mam WSTĘPNIE przemyślaną, ale napotykam jeden dość krytyczny problem - brak odpowiedniej ramy. Tzn. rama co mi się w miarę podoba istnieje - Accent Furious Pro - podoba mi się, że da się chyba 2 linki prowadzić na zewnątrz w pełnym pancerzu, do tego wygląda przyzwoicie. Ale zastanawiam się, czy ma to sens pod taki wynalazek? Czy może lepiej taki rower zmontować na ramie MTB? Interesuje mnie stal i "amelinium", bo na chiński carbon chyba nie jestem gotowy, a na nie-chiński to jednak kasy mi żal. O ile w kwestii osprzęt, jak złożyć, jak serwisować ogólnie temat ogarniam, tak geometria roweru to dla mnie czarna magia. Doradzicie coś? Edytowane 21 godzin temu przez Brukiew_Niepospolity Cytuj
chrismel Napisano 5 godzin temu Napisano 5 godzin temu Zdecydowanie bezpieczniej kupić gotowca, nawet używanego. Jak nie trafisz z rozmiarem czy geometrią sprzedasz ze stratą ale akceptowalną. Stal o dobrych właściwościach to już materiał butikowy dla pasjonatów o dużym budżecie. Tanie ramy mają ją dość podłej jakości bo mają być tanie. Dlatego rozsądniejszym wyborem jest aluminium. A Corner Bar to kierownica która większości osób nie będzie odpowiadać. Nie bez powodu, pomimo że jest na rynku już ładnych parę lat, jest tak rzadko spotykana. Jak kupisz rower i będzie Ci odpowiadał w 100% możesz w ramach eksperymentu zmienić sobie kierownicę. Jak nie podejdzie - wrócisz do oryginalnej. Ale budowanie roweru od zera w oparciu o tą kierownicę nie mając pojęcia jakiej geometrii oczekujesz to niemal 100% pewność katastrofy. Cytuj
kipcior Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu Też bym patrzył za jakimś fitnesem czy inaczej "gravelem z płaską kierownicą" typu Marin DSX, wywalił ją w cholerę i zamontował corner bara. Choć nigdy na takiej nie jechałem. Ale miałoby to zalety baranka bez jego wad w postaci napędu na klamkomanetki. Przynajmniej w teorii. Choć właściwie dlaczego nie po prostu gravel z barankiem? Wybór szeroki i nie trzeba za wiele kombinować. Cytuj
Brukiew_Niepospolity Napisano 2 minuty temu Autor Napisano 2 minuty temu @chrismel Jest masa dobrych pomysłów, które nie są popularne. Np. ilu na ulicy spotkałem ludzi z takimi rogami na kierownicy? Ani jednego. A to jest mega wygodne, aerodynamiczne i nie wyobrażam sobie jeżdżenia bez takiego udogodnienia na rowerze turystycznym, zwłaszcza pod wiatr, bo jest zwyczajnie powooooliiiii. Ludzie, którzy używają "płaskiej kierownicy" często po prostu nie są specjalnie zainteresowani takim kombinowaniem. A ja zainteresowany jestem i to bardzo Corner bar, z tego co mi wiadomo, wymaga ustawienia pod odpowiednim kątem, by było wygodnie. Powinno dać się uzyskać dość podobną pozycję, co miałem tutaj (może nie z oryginałem, tylko z chińską wersją, bo oryginał jest trochę szeroki) z pełnym dostępem do klamek. Na obrazku dostęp jest częściowy, jak się dłonie trzyma w dolnej części rogów. @kipcior Mariny z tego co widzę są na sztywnych osiach, ale do Corner Bara potrzebuję mieć manetkę shimano z 2-way release dla idealnej wygody (ale nie musi być idealnie, z drugiej strony...) Jeden Marin jest na Microshift Advent, to może by się dało jakoś dość tanio podmienić, ale nie ma carbonowego widelca. Marin z carbonowym widelcem kosztuje 1000zł więcej i ma przerzutki Tektro Gemini, o których nie wiem totalnie nic. Do tego nie po to człowiek kupuje rower za 4400, żeby dostać suport na kwadrat (to mi akurat nie wadzi zbytnio, o ile to ja wybieram, co na tym suporcie zawieszę) z korbą, którą musiałbym wywalić, bo chcę mieć osłonę przedniej zębatki, bo zwyczajnie uważam, że to przydatny gadżet w razie jeżdżenia w spodniach turystycznych, czy w przypadku gleby) - tzn. suport też musiałbym wywalić, bo szansa, że długość osi w kwadracie będzie pasowała "akurat" do innej korby jest mocno "taka se". Dlatego chciałbym kupić ramę i zrobić wszystko po swojemu. Widuję czasem ramy gravelowe na OLX i rozumiem, że to najlepsza opcja z takiej przyjaźniejszej (z mojej perspektywy) półki cenowej, poza oczywiście Accentem? Czy może na przykład ramy MTB hardtail też się nadadzą? Jak już będę wiedział, jakie mam opcje, to będę mógł się bardziej zainteresować, co zrobić, by to działało. Bo że działać może, to wiadomo. A co do "a czemu nie baranek" - już odpowiadam. Bo rower już zmontowany z barankiem oznacza, że mam wpompowaną KUPĘ FORSY w podzespoły, które być może chciałbym wymienić na inne, do tego producenci dość mocno podnoszą ceny, gdy w grę wchodzą hamulce hydrauliczne. A jakbym chciał zmontować od zera - to chciałbym zmontować na corner barze, bo ot taką mam zachciankę. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.