szsz Napisano 28 Października Udostępnij Napisano 28 Października Siemanko! Gdzie i jak ubieracie się na rower? W sumie to trochę oczywiste że w domu, garażu lub piwnicy 😅 Ale... lans, czy rozsądek? Wydajecie na rowerowe hobby srogie cebuliony czy optymalizujecie koszty i szukacie dobrego stosunku jakość/cena? Wychodzi na to że ja w sumie ubieram się w Decathlon, chociaż jeszcze do niedawna jeździłem np. w smokingach z Lidla 😂 Nie chcę za bardzo przepisywać Internetu, bo więcej w załączonym filmie gdzie popełniłem recenzję tego co ubieram idąc na rower: spodnie, spodenki, koszulki, rękawiczki, czapki, buty, kask, okulary. Są to takie marki jak Decathlon, Shimano, Bell oraz kilka drobiazgów z Aliexpress. Zapraszam więc do obejrzenia (może się komuś przyda) i dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 28 Października Mod Team Udostępnij Napisano 28 Października Póki co, nie dałem za jedną rzecz więcej niż 4 stówy, i nie były to koszulki, ani spodenki, a kurtka i dwie pary butów. Co do marek, to chyba tylko buty mam jednej marki - Northwave , kurtki : Nakamura, Vezuvio, Triban, Rogelli , bokserki i koszulki oraz spodnie, skarpety, rękawiczki, kominy, czapki, okulary, kaski : Kalenji, Radical, Forclaz, Van Rysel, Gruca, Norde, Scott, Evoc, Author, Accent, Arctica, B-Skin, Meteor, McKinley z Deca i allegro, oraz sklepów rowerowych (na 3 komplety koszulek i spodni czekałem aż dotrą z Chin). Kryteria wyboru to kolorystyka, fason, materiały - z jednych rzeczy jestem zadowolony, z innych mniej. Bywa, że znani producenci potrafią polecieć w kulki z jakością lub brakiem elementów poprawiających funkcjonalność produktu (np. brak szlufki zapobiegającej zsuwaniu się do przodu i przesuwaniu na boki języka buta). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nossy Napisano 28 Października Udostępnij Napisano 28 Października Decathlon, Martombike, Ekoi (ostatnio w promce fajne kurtka i okulary wpadły).Z Vesuvio zużyłem już wszystko co chyba miałem- choć ich Gamexa chętnie przyjąłbym ponownie. Buty Shimano, kaski Giant. Po latach jazdy w teamówkach od paru sezonów szukam stonowanych rzeczy. Poza estetyką plus taki, że nagle mniej osób chce się ścigać😀. W głowie siedzi jednak bezpieczeństwo więc na popołudniowe/wieczorne oraz jesienno-zimowe jazdy zawsze jakieś oczone kolory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szsz Napisano 29 Października Autor Udostępnij Napisano 29 Października 16 godzin temu, KrissDeValnor napisał: Bywa, że znani producenci potrafią polecieć w kulki z jakością lub brakiem elementów poprawiających funkcjonalność produktu Dzięki za wylistowanie ekwipunku. Co do powyższego to faktycznie nie jest to rzadkość. Dlatego przed zakupem jednak warto trochę powęszyć w recenzjach i przymierzyć jeśli to sklep stacjonarny. @nossy wiadomo - widoczność bardzo ważna - ja staram się też wybierać jasne ubrania. Podzielisz się linkiem do kurtki Ekoi? Jak jest z odprowadzaniem potu? W sumie to pytanie też do @KrissDeValnor bo też kilka wymieniłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 29 Października Mod Team Udostępnij Napisano 29 Października Jeżeli chodzi o kurtki, to cienka i lekka wiatrówka Vesuvio R9 przejechała i przeszła najwięcej - mimo poglebowych dziur używam nadal Membrana Quota z tego co pamiętam, a z tyłu napis Hyperpack 85, czyli zdaje się gramatura na metr kwadratowy. Sprawdza się na wietrze i w deszczu, co prawda w ulewie nie testowana (te zlewają mnie czasem latem, kiedy jestem ubrany na krótko, i nie wożę dodatkowych ubrań). Druga to softshell Nakamura Akron - używana przeważnie zimą pod Vezuvio (rzadko samodzielnie, bo jest tak ładna, że szkoda upaprać w terenie ). Dopiero ostatnio użyłem jej jako bezrękawnika - w sumie odpinane rękawy fajna sprawa, bo się tak człowiek nie zapoci w przejściowej temperaturze rzędu powiedzmy 10 -15 stopni. Pod to koszulka z długim rękawem i gitara - szybkoschnąca Norde o luźniejszym kroju/rozmiar większa robi robotę (przylegający Radical o gładkiej strukturze materiału nie ma do niej podejścia). Co do dwóch pozostałych kurtek, to Rogelli Freeze jest za ciepła powyżej 10 stopni (plus za pojemną kieszeń z przegródkami z tyłu - kilka smartfonów by weszło), a Triban RC500 Shield może fajnie wygląda, ale ma dziwny krój - obcisłe i długie rękawy, luźny dół, oraz uciekające do góry w pozycji na MTB ramiona/barki... Z ostatnich zakupów, z których jestem zadowolony : spodenki/szorty Rockrider Race - odpinana kieszeń z tyłu, i koszulka Rockrider - kieszonka na suwak z tyłu (do obu wchodzi smartfon 6.3"). Oprócz komina Kellys (nie wymieniłem tej marki) kupionego stacjonarnie (jednak nie mierzonego), to cała reszta z netu. PS zamiast Scott'a powinien być Fox (rękawiczki), chyba żeby uwzględnić chińskie ciuchy z logo szwajcarskiego producenta - podobnie z ciuchami Merida (mam też rękawiczki tej firmy) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szsz Napisano 30 Października Autor Udostępnij Napisano 30 Października Dzięki za szczegółowe przedstawienie swojego ubioru Ale jak jest z oddychaniem tych kurtek? Bo mimo że sportowo nie jeżdżę zimą, to jednak do pracy dojeżdżam rowerem na krótkim dystansie. I tak jak przykładowo dzisiaj miałem podkoszulkę termo z długim rękawem i softshell 4F na nim. To nie jest typowa kurtka na rower i już dość stara, ale jednak słabo oddycha. Na ostatnich 2 km z 6 jakie mam do roboty już czuję że mi za gorąco. Stąd moje uprzedzenie do kurtek na rower. Nie wiem czy to moje potliwość, czy ogólnie ta odzież nie oddycha za dobrze. A w samej termo z koszulką na wierzchu nie założę, bo poniżej 10 stopni to już za zimny setup. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 30 Października Udostępnij Napisano 30 Października Żeby kurtka dobrze oddychała nie może mieć żadnej membrany. Dla mnie rewelacją jest wielokrotnie wspominana na tym forum Rab Borealis. Występuje w wersji turystycznej oraz rowerowej. Na szosę i temperatury od +12 do +16/17 świetnie sprawdza mi się Assos MILLE GT Wind Jacket C2 która też nie ma membrany. Natomiast kurtki membranowe z dolnej i średniej półki mają tą przypadłość że membrany w nich są podłej jakości a parametry podawane przez producentów nijak się mają do rzeczywistości. Osobiście znam tylko dwóch producentów membran których mogę polecić - Gore i Toray. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano Środa o 17:55 Mod Team Udostępnij Napisano Środa o 17:55 Oprócz parametrów technicznych danego materiału (wspomniana Vesuvio R9 ma oddychalność 38000 i wodoodporność 10000 - przynajmniej według producenta, a membrana jest bardzo cienka, powiedziałbym wręcz prześwitująca), ważna jest także intensywność wysiłku i potliwość - ja się czasem potrafię spocić nic nie robiąc, więc raczej rzadko wracam lekko spocony... Wiadomo, że softshell jest w dużo większym stopniu "plandeką". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano Środa o 18:24 Udostępnij Napisano Środa o 18:24 Te parametry podawane przez producentów to można sobie wsadzić w buty delikatnie mówiąc. Gdyby były prawdziwe to takie firmy jak wspomniane przeze mnie Gore czy Toray już dawno poszły by z torbami. Niektórzy podają oddychalność na poziomie 50.000 i do tego jeszcze jakąś wodoodporność. Takie wartości to czysta abstrakcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nossy Napisano Niedziela o 18:53 Udostępnij Napisano Niedziela o 18:53 @szszjeśli chodzi o kurtkę to kupiona w promce: https://www.ekoi.com/pl/vestes-coupe-vent/9718-bluza-rowerowa-przeciwwiatrowa-ekoi-ultra-light-jaskrawozolta.html nie wiem , czy nie taniej niż w ofercie powyżej, nie pamiętam dokładnie. Przed wiatrem, drobnym deszczem chroni dobrze, mieści się do tylnej kieszonki, lekka, ciepła. W górach na zimniejszych zjazdach sprawdza się dobrze, podobnie jak podczas chłodniejszych sierpniowo-wrześniowych wieczorów. (koszulka + kurtka). Na rower w chłodniejsze dni ubieram się na cebulkę, czyli koszulka, bluza, dalej ta kurtka. W temperaturach 7-10st. taki zestaw czy to na szosie, czy na gravelu w lesie sprawdza się dobrze. Latem na samą koszulkę w zakresach ok.15st.C jest oki. Wcześniej jeździłem w Gamex z BCM Nowatex, która choć lepiej dopasowana była chłodniejsza. Za te pieniądze kurtka bardzo fajna. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szsz Napisano wczoraj o 12:04 Autor Udostępnij Napisano wczoraj o 12:04 @KrissDeValnor no więc właśnie, moja potliwość jest wysoka, co w dużej mierze jest pewnie wypadkową tego że intensywność też stąd jest to dla mnie problematyczny temat i jeden z powodów dla których odpuszczam jazdę w chłodniejsze dni, bo wiem jaki to ma zazwyczaj wpływ na moje zdrowie... @chrismel tematu nie badałem dokładnie, ale mam takie właśnie wrażenie, że producenci biorą często te wielkości z czapy, żeby dobrze marketingowo wyglądały. Nie wiem czy jest to jakoś regulowane. @nossy dzięki za polecenie - nie powiem że ciekawa oferta. Możliwe że się skuszę. Jak jest z faktyczną oddychalnością przy intensywnej jeździe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nossy Napisano wczoraj o 12:38 Udostępnij Napisano wczoraj o 12:38 Gamex oddychał lepiej, ale też był nieco chłodniejszy i mniej odporny na deszcz. Dla mnie oddychalność na akceptowalnym poziomie w tej grupie cenowej. Pytanie co oznacza intensywny trening. Wczoraj pogoda w okolicach Poznania ok.8st.C. Chłodniejszy wiatr. Krótki godzinny trening z 4 sprintami ponad 1000wat. Na sobie koszulka kolarska, bluza i ta kurtka. No trudno żeby nie było ciepło, ale bardziej lało się pod czapką niż ze mnie. A czapka letnia z decathlona (czarna). Pewnie na jakimś stałym dłuższym podjeździe pod np.: Przełęcz Jugowską, Woliborską musiałbym ją ściągnąć z siebie i śmigać w bluzie. Bluza z Martom Bike 230 protour. Linka nie wstawie bo ich już nie ma....chłopaki chyba się lekko poróżnili i teraz mamy Inoni i Martombike z innymi kolekcjami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 22 godziny temu Udostępnij Napisano 22 godziny temu 2 godziny temu, szsz napisał: producenci biorą często te wielkości z czapy Nie ma żadnych standardów mierzenia tych wartości. Dlatego Gore w ogóle nie podaje tych parametrów. O ile w rowerówce nie ma standardów podawania wagi roweru i najczęściej jest to rozmiar S bez pedałów to ma to jakieś przełożenie na realia. Gdyby za ważenie wzięli się "spece od marketingu" z odzieżówki to mielibyśmy rowery o wadze 600-700 g bo ważono by samą ramę bez lakieru, oczywiście w rozmiarze XXXS, do tego wykonaną z karbonu na potrzeby pomiaru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 19 godzin temu Mod Team Udostępnij Napisano 19 godzin temu Kilkanaście, a może i 20 lat temu podobno Gore to był poziom wodoodporności 40000, potem pojawiło się więcej modeli membran od nich, być może część o lepszych parametrach - nie sprawdzałem danych, więc zgaduję. Mówiło się ogólnie, że kurtka przeciwdeszczowa powinna mieć minimum 10000 wodoodporności - w sumie to by się zgadzało, bo miałem turystyczną kurtkę Campus z membraną Vaportex Pro (2005 rok), która przy takich parametrach wytrzymywała bez problemu klkugodzinny intensywny deszcz (nie jestem pewien oddychalności, ale chyba była zbliżona - w praktyce suwaki pod pachami robiły robotę). Co do masy rowerów, to raczej większość podaje dane dla rozmiaru M - przynajmniej oficjalnie, bo faktycznie w części przypadków może się okazać, że to S tyle waży... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stefcshg Napisano 17 godzin temu Udostępnij Napisano 17 godzin temu (edytowane) A jak ktoś lubi czasem zmoknąć, albo sprawdzić się (trochę) ile wytrzyma na chłodzie? 🙃 Albo czy działają pewne sztuczki survivalowe? I w ogóle można jeździć nie tylko żeby się ścigać, albo porównywać, a mieć różne inne wrażenia z tego. Ale myślę, że z czasem entuzjazm do robienia takich czy innych rzeczy opada. Edytowane 17 godzin temu przez Stefcshg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 17 godzin temu Udostępnij Napisano 17 godzin temu (edytowane) Jak już o Ekoi mowa to zerknijcie na Perf THERMO EVO z wysokim kołnierzem i nieco cieplejszą THERMO PLUS COLD EXTREM. Przy ich promkach typu 60% to bardzo fajna bielizna. Mimo, że tanie, to mocno techniczne, lekkie i się sprawdza jako warstwa bazowa. W zeszłym roku po dłuższym używaniu Endury odkryłem też Gobika. Ten tani nie jest ale ciuchy robi solidne. Edytowane 17 godzin temu przez Zigfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stefcshg Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu (edytowane) Z mojego punktu widzenia, jeśli zimno to pierwsza warstwa na tułów potowa quick dry, potem chyba może być coś bawełnianego o niezbyt gęstym splocie, na to softshell; albo bluza rowerowa (syntetyk), jeśli jest powyżej 10 stopni. Nogi jakby odwrotnie, tam pierwsza bawełna jeśli zimno, na to albo obszerniejsze legginsy, albo spodnie rowerowe z zamkami po bokach na całej długości nogawek, pod nie też pierwsza warstwa może być z tych 'termoaktywnych', odprowadzających pot, lub z dociepleniem, zależy na ile jest zimno, albo same legginsy z tych dla biegaczy z Decathlonu, czyli podtrzymujące mięśnie, chyba to nie najlepiej, ale takie mam i są docieplone, że jak słońce przyświeci to natychmiast robi się w nich przyjemnie ciepło. Zasadniczo należy ochraniać przed zimnem na dłuższą metę kolana, a już nawet na krótszą tzw. dystalne części ciała, o czym dalej. Buty trekkingowe, ponieważ mogą być pokonywane przeszkody cieki wodne, niekiedy parokrotnie podczas jednej wyprawy, nie zawsze można mieć pewność dokąd prowadzi droga i czy strumień lub rzeka, która przez nią biegnie ma wystarczająco spoiste dno, można spróbować zorientować się o tym po jej nazwie, która nie zawsze występuje na mapach Google. W kontynuowaniu eksploracji terenu mogą wtedy pomóc zapasowe skarpety jako pierwsza warstwa, na to reklamówki z tych szeleszczących trochę grubszych niż całkiem cienkie, coraz trudniejsze do dostania, a dopiero na to skarpety które uległy przemoczeniu wraz z butami. To samo tyczy się stóp w razie deszczu o tej porze roku. Z kolorem niebieskim nie wiem czy można przesadzać ze względu na spektrum widma jeśli chodzi o widzenie gatunków zwierząt drapieżnych, aczkolwiek widziałem, że niektórzy do lasu zakładają właśnie niebieskie bluzy, indygo, dla lepszej widoczności... w sumie nie mam pojęcia, wcześniej znany był mi pogląd, że należy stapiać się z tłem, żeby nie niepokoić mieszkańców - na terenach zasiedlonych przez drapieżców, albo gatunki wszystkożerne z silnie terytorialnym instynktem, takie jak np.: zając, bóbr, jeleń, dzik, jeśli las na Borneo to wiewiórka. Inną kwestią są owady - jakie kolory je przyciągają, a jakie odpychają oraz atakujące strzyżaki i kleszcze - dlatego chyba nie polecane są desenie typu moro, w tym kamuflarz pikselowy. Edytowane 4 godziny temu przez Stefcshg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.