Skocz do zawartości

Stefcshg

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika Stefcshg

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Collaborator
  • Od miesiąca
  • Od tygodnia
  • Reaktywny
  • Pierwszy post

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Tamten łańcuch 'no name' to jednak KMC, ma największy przebieg spośród trzech - dwa pozostałe mają wybite z boku na ogniwach 'Shimano'. Były raczej niedrogie, a lepszych chyba i tak nie ma, albo nie warto przepłacać. Czyli łańcucha Accent nawet nie próbuję. Tymczasem ukręciłem nakrętkę po stronie clickboxa, czyli tą przelotową, albo jednak gwint na osi (dziś już nie sprawdzę). I teraz, z tego co piszecie, zastanawiam się, czy tam też jednak nie powinna być taka żółta podkładka (a jest zwykła, ale też karbowana), bo ścięcie jest po obu stronach osi? Jeśli uszkodziłem oś, no to kłopot, bo nigdy nie robierałem tego, a zastanawiam się czy wyżej proponowana przez Marvelo oś: https://e-bmx.pl/os-piasty-shimano-nexus-3-168mm,id6597.html jest do mojego typu? - mam piastę z hamulcem rolokowym, a te osie które widzę na Allegro są wszystkie do piasty z hamulcem torpedo. Podobnie mam wątpliwości co do zestawu naprawczego: https://allegro.pl/oferta/zestaw-montazowy-piasty-3-biegowej-shimano-nexus-13916771359 - czy żółta podkładka będzie ewentualnie pasować do mojej osi - gdzieś tutaj chyba czytałem, że też mogą być różne w zależności od modelu piasty (są wtedy odpowiednio innego koloru niż żółty) ? - Tutaj są właśnie dwie nakrętki przelotowe, jedna żółta podkładka, popychacz do clickboxa, a ten blaszany pierścień to chyba właśnie do torpedo... - co może sugerować, że i żółta podkładka ma się znaleźć po stronie clickboxa...? ...A teraz jeszcze patrzę na te nakrętki na Allegro https://allegro.pl/oferta/nakretka-osi-piasty-shimano-nexus-3-kolnierzowa-15116351091 i zastanawiam sie, czy ta karbowana zwykła podkładka pod nakrętką po stronie clickboxa, to jednak nie jest moja inwencja... oj chyba tak, bo na oryginanej nakrętce te nacięcia wydały mi się za małe... i parę lat tak przejeździłem.
  2. Zatytułowałem temat może nie najszczęśliwiej, ale chyba wiadomo, że chodzi mi o stabilność i przyczepność, ale i zyskanie np. 2 km/h, bo jeszcze wszędzie nie byłem, a mi się w życiu jaednak z tym spieszy co jeszcze mogę po drodze odkryć i zobaczyć czego to nie widziałem. https://youtu.be/I2S0OpI7JWY - to znalazłem o tych oponach (Continental Contact Speed), które wydały mi się ciekawe, może na moje potrzeby - ale takie przecięcia i wbite kamyczki to są akceptowalne? Co do rodziny Schwalbe - Fat Frank, Big Apple, Big Ben - poczytałem na zagranicznych forach (z pomocą tłumacza Google), że to jedna rodzina opon, i mają (podobnie jak proponowana wyżej Black1) cienkie ścianki boczne (to właśnie znaczy 'nylonowe'). Doczytałem co to oznacza i jak ludzie zastanawiają się co spowodowało dramatyczne pękanie opon na tychże bocznych ściankach. Wydaje mi się więc, że są to opony raczej do miasta, a nie na wyprawy turystyczne. Wewnętrzna szerokość obręczy moich kół to z przodu jakieś 19 mm, z tyłu trochę więcej (tylne koło mam starsze, nie wiem czemu jest szersze) - koła dość popularne Star Circle, stożek o wysokości 2,5? - 3? cm, bez kapsli (nie wiem czy dlatego ich brak, że stożek jest dość wysoki, czy raczej zwyczajnie zaoszczędzono na kosztach). Szprychy niestety słabe, o tym już wspomniałem, a przepleść sam nie umiem. Tak więc z tego co się dowiedziałem, większy balon opony przy cienkich ściankach i wąska obręcz, to ryzyko wybuchu lub pęknięcia, rozdarcia tychże bocznych ścianek - przy jeździe z dużą prędkością, czyli właśnie na takich zjazdach jakie znam. Jest troche zdjęć i materiałów na YouTube gdzie ich autorzy zastanawiają się z jakiego powodu ich opony wyglądają tak, a nie inaczej po roku - i otrzymują odpowiedź. Wniosek - należy dbać o właściwe ciśnienie w takich oponach i używać je zgodnie z przeznaczeniem. A z tym ciśnieniem, to producent (Schwalbe) podaje widełki, ale to nie znaczy, że można sobie wybrać jego dowolną wartość mieszczącą się w nich - gdyż zależy ono od wagi rowerzysty (znowu nie podam źródła, ale widziałem że tak) . Dlatego myślę co by tu jednak może jeszcze spróbować, żeby móc dalej dojechać - np. w pięć godzin jazdy o 20 km dalej, gdyby zdrowie dopisało. I być może właśnie Continental Contact Speed w wersji 26 x 2.0? - 5 cm to maksymalna bezpieczna szerokość opony przy moich obręczach. Podwójna warstwa tkaniny z gęstym oplotem zawierająca włókno kevlarowe to też chyba lepsza opcja niż stosowana przez Schwalbe wkładka Race Guard nie zawierająca kevlaru - chyba, że się trafi wersję opony z wkładką K-Guard, albo nawet Green Guard (z tego co czytałem, różnica będzie w wadze - i cenie też) Akurat miałem w rękach Schwalbe Marathon Racer i nie spodobały mi się, a te Continentale - jak wynika z komentarzy pod filmikiem też podobno są na bokach cieniutkie...
  3. Hmm - to od hulajnogi elektrycznej, ciekawe (nie mam pojęcia) czemu mają taką konstrukcję? Żarty żartami... ale legenda związana z tym miastem... Oraz powiedzenie/pozdrowienie polskich czołgistów... zastanawia mnie, czy wszyscy wiedzą skąd się wzięło.
  4. Jest coś takiego: Continental Contact II vs Schwalbe Energizer Plus (bicyclerollingresistance.com), ale, to dotyczy chyba modelu z innym wzorem bieżnika, a jest ich chyba nawet trzy, no i inny rozmiar - mnie chodzi o taki: Energizer Plus | 47-559 | GreenGuard | Addix E | Black+Reflex | 11101366 (schwalbe.com) Również inny model Continentali jest tam testowany i jak widać nie zalecany, choć nie bardzo rozumiem czemu aż tak słabo wypadają. W ogóle z tego co widzę, to chyba opony z łysym wierzchołkiem i lamelkami po bokach zawsze mają tendencję do uślizgiwania, np. znane mi Kenda Khan (zwłaszcza jak się wytrą), albo np. ostatnio oglądane Maxis Detonator - no to już widzę, że mi nie podejdą... Opory toczenia - dla Continental Contact Speed 26x1.6 podobno 18,4 Wat, dla Schwalbe 21.5 Wat, dla Contact Speed 2.0 - brak danych... Pytanie - czy 3 Waty robią różnicę, bo gdzieś na YouTube oglądałem, że 2 Waty nie bardzo... Chodzi chyba też o to, że nie potrzebuję dużej prędkości maksymalnej (było na Rowerowe Porady), ale przydałoby się, żeby rower jako tako utrzymywał prędkość na płaskim, teraz myślę, czy Schwalbe Road Cruiser 1.75 nie są "dobre i tanie", ich wersja 28x1.4 na wyższym ciśnieniu jedzie gładko; na nieco niższym wyraźnie tłumi nierówności, ale przez rzeczkę po betonowych płytach niestety wywrotka, cóż umiejętności też mam jakie mam i raczej lepsze nie będą. Czyli najbezpieczniej zostać na tych Schwalbe i koniec tematu? Miałem jeszcze spytać o sterowność, lżejsze opony to chyba mniejsza stabilność przy większych prędkościach, czyli kombinuję jak dojechać tam gdzie by się chciało nie mając umiejętności w zjazdach aż takich jak Szjbajk na YouTube. Różnica po zmianie opon z bardziej łysych na trochę cięższe (te Cruiser) i rower gwałtowniej wytraca prędkość w zakrętach i też może być niespodzianka jeśli piasek (właściwie to już była) - jak żyć? ASSEGAI MAXX GRIP nie widzi mi się to, na tym będę miał poczucie że coś tracę, bo za wolno jadę.
  5. Teren górzysty, wielokilometrowe zjazdy po asfalcie, stromo, miejsca w których wyjeżdża się z lasu, gdzie może nagle powiać... Do tego asfalt nierówny, miejscami zniszczony i dziurawy, albo łatany, wymyte uskoki na poboczach, piach jeszcze po zimowym podsypywaniu, ogólnie niespodzianki, diabelnie niebezpiecznie. Rower 3x8 około 13,5 kg, moja waga z ekwipunkiem w plecaku mniej niż 70 kg. Schwalbe Enerigzer Plus 26 x 1.75, czy Continental Contact Speed 26 x 1.6, a może Continental Contact Speed 26 x 2.0 ? Schwalbe wg producenta są do rowerów elektrycznych dla prędkości powyżej 50 km/h. Zaś Continentale też do elektrycznych, ale do 25/h. ...Chyba nie po to kupuje się opony ze "speed" w nazwie, żeby na nich nie przekraczać 25 km/h ... Druga sprawa to, że Schwalbe mają podawany zakres ciśnienia 3,4-5,9 bar, tj. wyższy niż Continentale - 3,1-4 bar. Ale z tego co czytałem, ludzie pompują te Continentale na asfalt i do 5 barów, żeby nie zamulały. Podobno też Contact Speed w wersji 2.0 ma wysokość mierzoną od obręczy większą aż o 9 mm niż 1.6 - i gdyby miały tę samą masę (ale nie mają), to na 2.0 prędkość maksymalna powinna być wyższa - to jeśli chciałbym pojechać na daleką wyprawę w łagodniejszym i mniej wietrznym terenie...? A czy większa powierzchnia boczna opony może mieć jakieś znaczenie przy tych podmuchach (moje koła mają chyba dość wysokie stożki)? Kolejna kwestia, to jak ciśnienie w oponach i ich ciężar wpływają na przenoszenie obciążeń na szprychy - z tego co czytałem i sam doświadczyłem na tych Schwalbe, to lepiej ich nie pompować zbyt twardo, bo szprychy się powyginają (obręcze nie są kapslowane, to jednak może przy mojej wadze wystarczą?). No i ostatnia kwestia, to chyba - czujność, tzn. fałszywe poczucie komfortu na bardziej balonowych, miękkich oponach zanim zacznę hamować?
  6. Jak w temacie - napęd jedno rzędowy Shimano Nexus 3, łańcuch Shimano 8.2-8.6 mm, przejechane 900 km, w pagórkowatym terenie i wyciągnięcie aż 5 mm. Napęd, tj. korba + tylna zębatka, wymieniałem pół roku temu. Metoda pomiaru - deska z wbitymi trzema gwoździami i na nich powieszone łańcuchy. Porówywałem trzy - i dwa starsze (drugi taki sam Shimano, pierwszy jakiś 'no name'), są wyciągnięte o 5 mm. Zbyt późno zdecydowałem się na wymianę łańcucha i teraz mogę się spodziewać, że uszczkodziłem i zębatki? Jak wydłużyć życie takiego napędu, bo rower jest bardzo wygodny, choć ciężki, używam go do dalszych wycieczek, pod górę pojeżdżając nieraz po skosach, bo brakuje przełożenia. Dodam, że jest to w sumie rower miejski, a nie trekingowy i przy takim deptaniu tylne koło jest aż wyciągane z ramy, więc co jakiś czas musiałem ja napinać wraz z łańcuchem, ale myślałem: - cóż, coś za coś... Jeszcze zuważyłem ostatnio, że zbyt mocno przykręcając oś tylnego koła do ramy, spowodowałem lekkie naruszenie jej gwintu. No i teraz: jeśli będę rower podprowadzał pod górę (co na dłuższych i nie tych najstromszych podjazdach jakoś nie bardzo mi pasuje), to jednak oszczędzę napęd i rower jeszcze pojeździ? A może założyłbym zapasowy, mało używany łańcuch Accent, 8-rzędowy? Te łańcuchy Shimano 1-rzędowe, które miałem ostatnio, to po 30 zł za sztukę - może więc jakiś inny, np. KMC Z1? A oprócz tego, tym razem zrezygnowałbym z takiego pojdeżdżania po skosach i deptania, na rzecz podprowadzania i sprawdził jakie będzie wyciągnięcie łańcucha po np. 400 km, a potem zmiana i sprawdzenie po kolejnych 400 km - tylko właśnie na jaki łancuch teraz zmienić? A może mogę jeszcze jeździć na tych starych wyciągniętych o 5 mm? - w sumie w ubiegłych laltach, zanim wymieniłem napęd jeździłem na byle jakim, ale nie tak daleko jak chciałbym teraz.
  7. Zmierzona suwmiarką wewnętrzna szerokość mufy sterowej = 29 mm, podczas gdy zmierzona szerokość wchodzącej w nią miski wychodzi około 30 mm... - błąd narzędzia? Wysokość elementu wystającego ponad mufę - około 10 mm; zewnętrzna średnica korpusu steru - około 43 mm; calkowita wysokośc jednego elementu/steru - około 18 mm; cały zestaw na zdjęciach: https://zapodaj.net/plik-VvpYhm33mM https://zapodaj.net/plik-DNfkBKUe6d https://zapodaj.net/plik-VmsZLsltLh https://zapodaj.net/plik-afhwjkT5Vw https://zapodaj.net/plik-aRuVMJ20xX Nie widzę podobnych na Allegro czym więc by to wszystko zastąpić? Mostek kierownicy nieregulowany, starego typu - 22 mm, wpuszczany, na klin. Kąt bieżni, tej która jest nabita na przedni widelec - na oko 45°, wygląda raczej na nie zużytą, więc chyba bym jej nie ruszał ? I jednak oba stery/łożyska są jednakowe, bieżnie łożysk (45°?) chyba mają być nawet osadzone bez smaru (...nie no jakże by?) - w dolnym łożysku jest bardziej wytarta i dlatego wydawało mi się, że dolne ma inną konstrukcję, a to po prostu starta warstwa oksydowana, nie ma w tych łożyskach nic plastikowego (jakiegoś uszczelniacza; plastikowa jest dokręcana w palcach górna nakrętka, ta czarna). Kulki w środku ewidentnie wyrobione i grzechoczą. Oj chyba dobre miałem te łożyska, że służyły tak długo. A jeszcze myślę nad zmianą kierownicy z prostej na typu jaskółka, chyba lepsza do długotrwałej jazdy (sprawdza się w drugim rowerze, który jednak nie nadaje się do dalszych eskapad), ale to by wymagało wydłużenia mostka z obecnych 105?mm (licząc od środka do środka rury) i wymiany na regulowany 145 mm https://allegro.pl/oferta/mostek-wspornik-kierownicy-regulowany-31-8mm-190-145mm-15091789861 i w ogóle chyba całkowitej przeróbki sterów, ale to osobny temat (chyba, że jakieś rogi?)... Ramę mam raczej dość krótką 19", przy kołach 26", i wydaje mi się, że lepiej gdybym miał "bardziej wyciągniętą sylwetkę" do takiej jazdy, to trochę mniej bym się męczył...? Co myślicie o takiej przeróbce - na rower w sumie bardziej turystyczny?
  8. Wyglądają jakby bieżnie miały zintegrowane z miskami? Rower oczywiście stary, z końca lat 90-tych i w łożyskach jest luz jakieś 0,5 mm, a może więcej. Po spryskaniu WD-40 rdzawy wyciek i czuć że kulki się zużyły, chyba mocno. W sumie tak już od dawna, i miałem tam napchane ŁT-43 i tak jeździłem, tzn. z trochę zbyt mocno ściśniętymi. Pasowałoby więc to wymienić - tylko jak? Jeżeli to są jakieś zintegrowane, to czy da się w ogóle takie kupić, a wcześniej te co są jakoś wybić z ramy domowym sposobem (a potem jakoś wstawić nowe i czy to w ogóle realne)? https://zapodaj.net/plik-It1aIZgNcz https://zapodaj.net/plik-FsRx5jYsXI https://zapodaj.net/plik-UxnrSV7uBP Wewnętrzna średnica zmierzona suwmiarką - jakieś 26,1 mm. Zewnętrzną nie wiem jak zmierzyć, więc nawet nie wiem jaki to rozmiar, ani typ . W górnym kręci się i ten skośny plastikowy element i ten blaszany pierścień (chyba zewnętrzna bieżnia, w takim razie nie są "zintegrowane" tylko jakoś tak ciasno osadzone?), no i czuć przy tym luz w środku, że trochę wszystko lata. W dolnym zaś metalowy pierścień obraca się z trudem (i luz całości jest mniejszy niż w górnym), ale i ma ono trochę inną budowę niż górne. Gdzie ewentualnie dostać takie, albo raczej na jakie bardziej współczesne wymienić i jak to zrobić?
  9. BB-UN26 ma 110 mm, moja pomyłka. Zrobiłem sobie taki rysunek: https://drive.google.com/file/d/1eCybKqHmHZAfNQuaxwHhb_LapBQNffWc/view i jeśli dobrze zmierzyłem odległość od ramy do środka kasety, to faktycznie wypada, że oś suportu 122,5 mm - dzięki. Altus FD-M313-6 wydaje się w tej sytuacji najpewniejsza - czy jednak te 2,5 mm nie gra aż takiej roli i mogę śmiało montować FD-M371-6? (a jak dwie pozostałe?). Co do zabawy w aptekarstwo, to szkoda, że nie umiem jakoś lepiej zinterpretować tych danych w tabelkach, przeliczyć jaki tam wychodzi procentowo skok między poszczególnymi przełożeniami na największej tarczy między 42, a 44T, a jaki licząc od 32T, może coś tam jeszcze wymyślę jak będę miał jakiś lepszy dzień. Korzystając z kalkulatora znalezionego na tutejszym forum, próbowałem zrobić też takie porównanie: https://ritzelrechner.de/?GR=DERS&KB=22,32,44&RZ=11,13,15,17,20,23,26,30&UF=2050&TF=90&SL=2.6&UN=KMH&DV=teeth&GR2=DERS&KB2=22,32,42&RZ2=11,13,15,17,20,23,26,30&UF2=2050 i też nie bardzo umiem się tym posłużyć, żeby wyciągnąć jakieś bardziej konkretne wnioski, co zrobić żeby łatwiej się nim dalej przemieszczać, a się nie umęczyć. Różnica między napędami w prędkości, w sumie chyba nie warta ponoszenia dodatkowych kosztów, można by jeszcze pokombinować z oponami, ale czy warto jeśli zysk miałby być minimalny i wydaje mi się, że i tak tylko na bardzo długich dystansach - 2-3 km/h? - to po ilu godzinach jazdy się skompensuje? A może jednak? Nie wiem!
  10. Jest szansa, że jednak źle to zmierzyłem i tam jest 45 mm, ale to tak przykładając suwmiarkę i patrząc z ukosa. Może jest więc jakiś inny sposób, żeby to dokładnie sprawdzić? Te 45 mm to już wystarczająco dla przerzutki Altus FD-M313-6 - podczas gdzy Altus FD-M371-6 wymagałaby rzeczywiście osi122,5 mm (co najjmniej?) , wraz z przesunięciem linii łańcucha w stronę H, o te 5 mm - co nawet zastanawiam się, czy nie spowodowałoby ryzyka, że mi się łańcuch zerwie, o ile bym nie pamiętał o tym przesunięciu przy zmienianiu biegów? (może dlatego niektórzy wożą rozkuwacz?). Jeśli tam jest te 45 mm, to chyba następny suport rzeczywiście też te 113 mm; podany w specyfkacji jako zalecany BB-UN26 ma jednak tylko 100mm, a BB-UN100 - 122,5 mm, ale inwestować w korbę/tarczę 44T nie ma chyba większego sensu dla w sumie tylko minimialnie większej prędkości maksymalnej na najwyższym biegu (przy - wygląda na to, że - większej twardości całego napędu), żeby "dokręcać z górki" - chyba dalej dzięki temu nie zajadę... (czy jednak? ) Jest jeszcze taka przerzutka - Shimano Altus FD-M310-6: https://kastor-bike.pl/Przerzutka-przod-Shimano-Altus-FD-M310-3rz-Top-Swing-28-6-34-9mm-42-48T , też pojemność 20T, ale nie wiem czy jest do niej w ogóle dostępny adapter na 31.8 i czy nie ma tu znaczenia 'odległość zębów góra-środek', tzn. - nie wiem nawet jaka jest różnica między przerzutkami Top/Down/Side Swing , czy zależy to od wielkości zębatek, bo M310 jest zdaje się do korby 48T (różnica zębów góra-środek też 10T), czy ilości miejsca do montażu na ramie? ...Natomiast po co wymyślono Tourney FD-TZ-510 - poza tym, że jest minimalnie lżejsza? Chyba zacznę od FD-M313-6 i przy okazji wymiany zużytych manetek.
  11. MOTOREX Bike Grease 2000, czy Veco Vecolit EPS 1, albo EP1 (bez s) - jako jeszcze tańszy zamiennik dla smaru Shimano? Jaka może być różnica w działaniu między EPS-1, a EP-1 (a jest jeszcze EP-2)?
  12. https://drive.google.com/file/d/1bTsPoL6vUhTbGQCtj4Ae5DwMiql9wEIA/view?usp=sharing Wyliczenie Linii Łańcucha: > Aktualnie zmierzona Linia Łańcucha, mierzona na mufie suportu = 43,5 mm przy aktualnej zmierzonej dł. osi suportu: 112,5 mm (czyli dobrze zmierzyłem, faktycznie to nie 113; znalazłem, że takie kiedyś były suporty i taki mam). Jeżeli dla osi 112,5 mm odjąłbym 1 mm po obu stronach, to: 2x 1mm? = 110,5 mm dł. osi suportu – co dawałoby „lepsze” zazębienie z moją kasetą HG41 na 1-szym biegu kasety i 3-cim korby, tj. 30T i 42T - przy aktualnej szerokości montażowej osi tylnego koła = 135 mm oraz Linię Łańcucha = 42,5 mm „wyliczeniowo optymalną”, żeby łańcuch nie spadał na kasecie w stronę H... > Dla osi koła: 145 mm = 135 mm + 2x 5mm: Żeby uzyskać Linię Łańcucha = 50 mm > 42,5 mm + 7,5mm – co daje dł. osi suportu...: 110,5 + 2x 7,5mm = 125,5 mm ? i wtedy miałbym linię łańcucha po środku kasety, tylko - nie ma takich kół (ani suportów)... Ale: Gdyby jednak mieć linię łańcucha 'przesuniętą na kasecie w stronę H'... - co by to dało... Może wtedy mógłbym zamontować Altus FD-M371-6, pod warunkiem, że nauczyłbym się odpowiedniego sposobu zmiany biegów - jak widać na załączonym obrazku, znam swój napęd, choć jeszcze nie na pamięć, ale prawie . I w zasadzie znam też teren w którym bym się poruszał, a to głównie jednak asfalty, rzadko odcinki na ubitych drogach leśnych, lub bardzo krótkie przejazdy na przełaj, żeby się dostać w jakieś miejsce, albo do drogi. Oznaczałoby to rezygnację z przełożeń: 3-1; 3-2; niestety też 3-3, którego czasem używam na łagodnych podjazdach, (to własnie jedna z zalet mojego napędu), może nawet także 3-4 (widziałem nawet gdzieś wpis na forum, że na tych przełożeniach nie jeździmy). Pewnie też musiałbym zrezygnować z przełożeń 2-1; 2-2; a nawet 2-3? (to już by była strata) , ale za to bardziej "dostępne" stałoby się 2-7, może nawet 2-8? (2-8 chyba nie...) No i jazda pod górę - o wiele częściej, może i prawie zawsze, na najmniejszej tarczy z przodu - 22T, też w jakim zakresie przełożeń... I to wszystko zarówno na korbie 44T - gdybym się na taką zdecydował, to miałbym też niestety bardziej twardo (to też inny temat...), jak i obecnej 42T. Do tego dochodzi kwestia, czy wystarczy długości łańcucha na taką zmianę (jeśli/przecież nie ruszałbym pozostałych dwóch tarcz, tj. 32 i 22T, a przy tym nie używał wyżej wymienionych przełożeń, to chyba starczy?), czy może jednak Altus FD-M313-6, który wymaga LŁ 47,5 mm, ale wtedy korby nie zmienię na ciut większą, czy też może Shimano Tourney FD-TZ-510 - podobna do mojej obecnej starej Suntour, która nie chce poprawnie zrzucać łańcucha na najmniejszą tarczę z przodu i ma już luzy jakby miała się rozpaść na pół. I wtedy tę Tourney bym chyba doginał kombinerkami, albo - nie wiem co . Nawet widziałem coś takiego na YT i to w profesjonalnym serwisie znanej marki; Altus wydaje się masywniesza i chyba nawet się tak nie da, ale też pewnie i tak nic to nie da... ? :). Ten rower jest i tak stary i ciężki, ale "taniość"... No to jaki by tu dać suport - 124,5 mm chyba za dużo? A przerzutkę? - podjazdy pewnie ważniejsze niż długie łagodne zjazdy, po płaskim też nie mam za wiele. Kąt ramy 69°, to ja mam ale między rurą a dolnymi widełkami - mierząc względem poziomu, tak jak widziałem w necie, to wychodzi jakieś 72°, albo i ciut więcej, ale to pewnie nie ma większego znaczenia...
  13. Użytkuję korbę Shimano FC-M361 kwadrat 8 rz 42-32-22, 170 mm (wymienne zębatki); kaseta - CS-HG41 (8 rzędowa: 20-26-23-20-17-15-13-11) ; łańcuch - 7.3 mm KMC x8 ; rama stalowa Cr-Mo, grubość rury podsiodłowej 31.8, kąt tejże rury 69°; długość osi suportu - zmierzona: 113 mm, szerokość mufy 68 mm; tylna przerzutka - Shimano Acera RD-M360; tylne koło - Swift Arriv, piasta: Joytech; przednia przerzutka: Suntour, down swing, dolny ciąg - podobna do np. Shimano Tourney FD-TZ510, która zupełnie nie pasowała (za mała nawet wizualnie), albo SUNRUN jakie widziałem na Allegro; zmierzona suwmiarką linia łancucha: 43,5 mm - jakby niewiele... W skrajnym położeniu, tj. kombinacji: przód 42 - tył 11, występuje zrzucanie łańcucha na sąsiednią koronkę, tj. 26T i oczywiście nie jest to specjalnie uciążliwe, ale też świadczy o tym, że linia łańcucha nie jest idealna, ale gorsze jest to, że przednia przerzutka jest stara i zużyta (grubo ponad 20 lat...) i pod górkę w zasadzie nie mogę zrzucić na najmniejszy blat, tj. 22T, chyba że uda mi się to zrobić wcześniej jadąc z jak najwyższą kadencją. Dlatego chciałbym ją w końcu wymienić - pomyślałem, że najlepiej na Altus FD Altus FD-M371-6 https://kastor-bike.pl/Przerzutka-przod-Shimano-Altus-FD-M313-3rz-Down-Swing-28-6-34-9mm-42-48T lub ewentualnie Shimano Altus FD-M313-6 https://kastor-bike.pl/Przerzutka-przod-Shimano-Altus-FD-M371-3rz-Down-Swing-31-8-34-9mm - pod tym linkiem pełna specyfikacja, dlatego wklejam. No i teraz widać w czym problem... - A próbowałem też przerzutkę Acera - dual pull, side swing - i teraz rozumiem dlaczego nie pasowała (przy czym taka, a nie inna plastikowa prowadnica linek na spodzie ramy i po zamontowaniu całości jeszcze linka ocierała o rurkę dolnego widelca w miejsu jej przyspawania do mufy). Jest jeszcze Shimano Claris FD-2030, mająca linię łańcucha 45 mm, ale jej pojemność to 20T podobnie jak tej drugiej Altus, a ja rozważam założenie większej tarczy - 44T, więc FD-371 wydała mi się "bardziej perspektywiczna". Tylko z tego co próbowałem znaleźć, ta Claris nie jest też dostępna z redukcją obejmy na ramę 31.8, więc myślę: niech już będzie jakaś z pojemnością 20T, byle by poprawnie działała... Obawiam się, że w ogóle nie uda mi się dobrać żadnej przerzutki, ani długości osi suportu, tak żeby utrzymać wycentrowanie napędu choć takie jakie mam aktualnie. Co do moich przemyśleń odnośnie zalet obecnego napędu może nie będę się rozpisywał (nie wiem na ile słusznych, w sumie jestem "początkujący" i tak najpewniej zostanie :) , aczkolwiek zastanawiam się nad tym 44T, czy by mi to trochę nie pomogło pokonywać większe odległości, ale to raczej osobny temat czy potrzebuję czasem większej prędkości maksymalnej i czy tam gdzie mieszkam mógłbym ją dzięki tej większej tarczy choć czasem wykorzystywać. Proszę o wskazówki co z tym zrobić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...