Skocz do zawartości

[Amortyzatory] 160/140 vs 130/120 jazda rekreacyjna + sporadycznie góry


Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Przeglądając forum, większość twierdziła, że do jazdy na co dzień [ 30% miasto/50%lasy/20% góry, podjazdy, trudna nawierzchnia] kupno full-a ze skokiem 160/140 mija się z celem, tylko, że była to mowa o zwykłych rowerach. 

Czy sytuacja wygląda podobnie jeśli mówimy elektrykach, wspomaganie powinno zrekompensować straty energii przy pedałowaniu. Czy może jednak do takiej jazdy bez większych szaleństw lepiej się sprawdzi 120/120 albo i 130/120. Poniżej wrzucam dwa przykłady.  Zastanawiam się tak bardziej przyszłościowo, bo już zakupiłem hardtrial-a.

https://www.bike-discount.de/de/radon-render-al-7.0-750  (160/140)

https://www.bike-discount.de/de/cube-stereo-hybrid-120-pro-750-flashwhite-n-black (130/120)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KSikorski wybacz ale nie do końca zrozumiałem przekaz. Czyli chodzi o to, że jeśli zamierzam jechać więcej jak 25km/h (bez wspomagania) to im większy skok amortyzatora tym trudniej będzie się jechać po płaskim/? Jeśli to  dobrze zrozumiałem , zakładając, że ograniczamy się do 25km/h lepszy będzie 160/140, a jeśli więcej jak 25km/h to lepiej 130/120 czyli bardziej uniwersalnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, izusek napisał:

@KSikorski wybacz ale nie do końca zrozumiałem przekaz. Czyli chodzi o to, że jeśli zamierzam jechać więcej jak 25km/h (bez wspomagania) to im większy skok amortyzatora tym trudniej będzie się jechać po płaskim/? Jeśli to  dobrze zrozumiałem , zakładając, że ograniczamy się do 25km/h lepszy będzie 160/140, a jeśli więcej jak 25km/h to lepiej 130/120 czyli bardziej uniwersalnie ?

Jedno nie ma wspólnego z drugim.

Przecież jak siedzisz na siodełku i pedałujesz, to zawieszenie nie pracuje zbyt mocno. 

Skok dobiera się do potrzeb. Po co pakować 160 mm i korzystać z 20% skoku? Takie rowery są cięższe i mają inną geometrię.

Problem jest taki, że chcesz rower który nie istnieje. Musisz wybrać taki, który będzie dobry do miasta i lasu lub do jazdy w górach. Rodzaj napędu nie ma tu nic do rzeczy.

Trochę jakbyś pytał czy Jeep Wrangler z małym silnikiem jest dobry do miasta i na leśne drogi i dostał odpowiedź że bez sensu. Zamiast wybrać inny samochód, stwierdzasz że może jednak wersja V8 będzie lepsza do takich samych zastosowań.

BTW: zdajesz sobie sprawę jakie są koszty utrzymania Fulla? 

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadnicze pytanie, co ci ten skok 160/140 ma dać?

Jeżeli w lasach nie bawisz się w skakanie, jeżeli góry są sporadyczne, do tego to ma być jazda rekreacyjna, a nie wyczynowa, to takie zawieszenie będzie się marnować.
Duży skok na co dzień będzie uciążliwy, zwłaszcza że pewnie nie będzie manetki blokady skoku i będzie trzeba sięgać do dampera. W pełni wykorzystasz go od dzwona, o ile opanujesz taki rower w miejscach gdzie takie zawieszenie faktycznie się przyda.

W większości przypadków to nie sprzęt ogranicza, a umiejętności. Jak nie zrobisz dropa na 130mm, to na 160mm też nie. Jak nie radzisz sobie na korzeniach, kamieniach przy nachyleniu 20-30% z ramą 120mm, to 140mm nie pomoże.

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, sznib napisał:

Po płaskim jedzie się tak samo. Różnica taka że rower z większym skokiem tej samej klasy jest cięższy.

Wcale nie. Im większy skok, tym większa tendencja do bujania. Im większa tendencja do bujania, tym większe straty na watach.

Pomijamy już charakterystykę pracy zawieszenia, która w systemach 160mm, jest zgoła odmienna od tej w 100mm.

Edytowane przez KNKS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Mam skok 170/150 i nic mi nie buja jak po płaskim asfalcie jadę, a nawet nie włączam blokady w damperze i nie skręcam kompresji w amorze. Oczywiscie jazda z siodła, takie rowery nie są stworzone do sprintów na stojąco.

Na tendencję do bujania bardziej wpływa ustawienie amortyzacji niż sam skok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż to samego sag'u jest tam z 45mm... Może dawno nie jechałeś FS do XC 🤔. Miałem podobny do twojego rower i ten sprzęt ABSOLUTNIE nie nadawał się do jazdy "po mieście". Oczywiście przemieszczał się "do przodu", ale czynił to w stylu rozpaczliwym i całkowicie nieefektywnie, powodując chorobę morską 😉. Że o dynamicznym podjechaniu pod górkę, czy o nagłym przyspieszeniu nie wspomnę. 

Tak z ciekawości, nie zostajesz z tyłu, za rowerami XC ?

Edytowane przez KNKS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie jeżdżę z ludźmi na rowerach XC. Na asfaltowych DDRach mogę luźno utrzymać prędkość chwilową 25km/h i mi to wystarczy, jak pisałem nic mi nie buja. Teraz najbardziej mnie kręcą zjazdy na miejscowych trailach i do tego rower nadaje się w sam raz. Od czasu do czasu pojadę tez bardziej lajtowe trasy po okolicznych lasach i np. te 60km nie stanowi żadnego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

170/150 to rower do ostrego technicznego naparzania. Nijak nie nadaje się do jazdy "po płaskim". Ty jechałeś kiedykolwiek rowerem do XC ? Naprawdę nie widzisz różnicy  i uważasz, że do użytkowania w warunkach zurbanizowanych, rower o skoku 170/150 nadaje się w tym samym stopniu co rower o skoku 100/100 ? 

Ręce opadają...

Widzę czasem ludzików sunących jak ślimaki, w kaskach full face + komplet ochraniaczy, ale to w ramach dojazdu do miejscówki, a nie jazdy sensu stricto.

 

 

Edytowane przez KNKS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radon ma widelec z metalową sprężyną, która trudniej jest wyregulowac pod siebie, bo jak nie wystarczy kręcenie pokrętłem naprężenie wstępnego, to trzeba ją wymienić. 

Tu masz fajne analogi o skoku 130/120 mm:

https://www.giant-bicycles.com/pl/trance-29-2-2024

https://bikedepot.pl/pl/c/Ibis-Ripley-AF/134 (o ile rozmiarowo Ci pasują).

Geometrial i rozmiarówka Ibisa:

https://www.ibiscycles.com/bikes/ripley-af

Edytowane przez Galvatron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
9 minut temu, KNKS napisał:

170/150 to rower do ostrego technicznego naparzania. Nijak nie nadaje się do jazdy "po płaskim". Ty jechałeś kiedykolwiek rowerem do XC ? Naprawdę nie widzisz różnicy  i uważasz, że do użytkowania w warunkach zurbanizowanych, rower o skoku 170/150 nadaje się w tym samym stopniu co rower o skoku 100/100 ? 

Ręce opadają...

Widzę czasem ludzików sunących jak ślimaki, w kaskach full face + komplet ochraniaczy, ale to w ramach dojazdu do miejscówki, a nie jazdy sensu stricto.

 

 

Do swoich zjazdów jakoś muszę dojechać i wyobraź sobie te 2-3 km po płaskim i pod górę jakoś daje radę. Nie stać mnie na 2 rowery, więc używam swojego do wszystkiego, ale głównie do tego, do czego został stworzony. Ja mam funa i to się liczy. To że Ty masz z tym problem jakoś mnie nie rusza.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @sznib, absolutnie nie kwestionuje sensu pokonywania dojazdówek celem dojechania do danego obiektu, niemniej jednak pisząc że 170/150 nadaje się do jazdy po płaskim najzwyczajniej mijasz się z prawdą. 

Możesz mieć fun nawet z jazdy fatbajkiem za peletonem zawodowych kolarzy, co nie zmienia faktu, że nie jest to "right tool for the job". Ktoś mniej obeznany może przeczytać to co napisałeś i wyciągnąć skrajnie błędne wnioski. Tym bardziej, że pod nickiem jak byk stoi MOD TEAM. Jak nie jechałeś współczesnym XC FS, to zapraszam. Udostępnię. Zobaczysz, czy raczej poczujesz, różnicę.

Osobiście, szosą aero na stożkach, obutych w 26C, też dojeżdżam fragment po szutrze pod dom kolegi, co nie oznacza, że głoszę herezję jakoby był to idealny rower na sypkie szutry.

 

Edytowane przez KNKS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ja twierdzę że rower 170/150 jeździ po płaskim tak jak sprzęt XC.

2 godziny temu, sznib napisał:

Mam skok 170/150 i nic mi nie buja jak po płaskim asfalcie jadę, a nawet nie włączam blokady w damperze i nie skręcam kompresji w amorze.

Oraz że to tłumienie odbicia i dobicia decyduje o tym czy rower "buja".

2 godziny temu, sznib napisał:

Na tendencję do bujania bardziej wpływa ustawienie amortyzacji niż sam skok.

Czyli, co ? Przy poprawnym ustawieniu parametru SAG i centralnie uśrednionym dobiciu i odbiciu, zestaw o skoku 170/150mm nie buja ? To dziwne, bo samo przelecenie przez SAG, który wynosi w tym wypadku +/- 30%, czyli  51/45mm powoduje "bujanie". A co z reszta skoku ?

Ja myślę, że możemy zakończyć polemikę, bo raczej nic w tej dyskusji nie masz do wygrania... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Gdzie ja twierdziłem że 170/150 jeździ jak sprzęt do XC? Nie wmawiaj mi czegoś czego nie napisałem. W pierwszej wypowiedzi odniosłem się do porównania 160/140 i 130/120 w jeździe po płaskim, Ty tu wyskoczyłeś z XCkiem 2x100, nie wiem skąd i po co?

Cytat

Oraz że to tłumienie odbicia i dobicia decyduje o tym czy rower "buja".

I znowu coś czego nie napisałem. Mówiłem o blokadzie dampera i skręceniu kompresji na amorze (co , u mnie przynajmniej, blokuje jego pracę), co daje to że... nie buja, nawet jak się jedzie na stojąco. Przy jeździe z siodła bez żadnych blokad nic nie buja. Na kierownicy jest mały ciężar, dzięki geo roweru, dzięki temu amor nie buja. A tył, zawieszenie Maestro jest znane z tego że nie buja. Ale nie musisz wierzyć.

2 godziny temu, KNKS napisał:

Ktoś mniej obeznany może przeczytać to co napisałeś i wyciągnąć skrajnie błędne wnioski.

Z czego te błędne wnioski? Czy ja gdzieś napisałem żeby kupować endurówkę do jazy po płaskim czy lajtowych trasach? Nie. Napisałem tylko że jak ktoś ma ochotę to można tak trasę przejechać bez większych problemów. To dla ludzi którzy planują kupić taki rower do użytkowania zgodnie z zastosowaniem, ale by chcieli od czasu do czasu pojechać jakiegoś lajta np. ze znajomymi. Da się. Na zjazdówce się nie da. Tzn. może i by się dało, ale bez sensu. Na streetówce czy trailówce też nie, bo to rowery do jazdy na stojąco. Ale endurówka to rower uniwersalny, stworzony zarówno do zjazdów, podjazdów i popylania po płaskim.

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to czy rower się nadaje, czy nie to kwestia opon, a nie jego skoku. Oczywiście, że endurówką można jeździć po płaskim, co to w ogóle za problem jest? Tylko jak się ma rower na góry obuty w ciężkie Minionki i jakieś wkładki, no to "nie jedzie" i trzeba nogi żeby jechało. To samo tyczy się fatbajka. Jasne, że to nie jest optymalny wybór, szczególnie przy współczesnych rowerach z napędem 1x, gdzie brakuje twardych przełożeń. 

W przypadku elektryka to wszystko jedno, bo w razie czego nadrobimy prądem. 

 

8 godzin temu, zekker napisał:

W większości przypadków to nie sprzęt ogranicza, a umiejętności. Jak nie zrobisz dropa na 130mm, to na 160mm też nie. Jak nie radzisz sobie na korzeniach, kamieniach przy nachyleniu 20-30% z ramą 120mm, to 140mm nie pomoże.

I tak, i nie. Rower enduro ma jednak inną geo niż jakieś XC, a ten skok jest "przy okazji". W rezultacie jest po prostu łatwiej. Choć przez brak umiejętności o spektakularną glebę też nie trudno.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko tak wtrącę:)że każde zawieszenie buja.

Jak bardzo to raczej zależy od tego jak mocno się korbę depta i czy pod górę, czy nie.

W przypadku elektryka skokiem zawiechy się przejmować nie należy... a przynajmniej nie w kontekście ludzkiej wydajności. Co najwyżej bateria się będzie zużywać szybciej. To bardziej pozycja w siodle, waga roweru i rodzaj opon będą miały odczuwalne znaczenie. Wielkość skoku dotyczy bardziej terenu niż napędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jak bardzo to raczej zależy od tego jak mocno się korbę depta i czy pod górę, czy nie.

I na ile się człowiek przyzwyczai ;)

14 godzin temu, kipcior napisał:

I tak, i nie. Rower enduro ma jednak inną geo niż jakieś XC, a ten skok jest "przy okazji". W rezultacie jest po prostu łatwiej. Choć przez brak umiejętności o spektakularną glebę też nie trudno.

Niby więcej błędów wybacza, niby łatwiej, ale mimo wszystko pewnych ograniczeń umiejętności się nie przeskoczy.
A enduro do rekreacyjnej jazdy mimo wszystko trochę bez sensu, przez większość czasu nie wykorzysta się zalet, a nadwaga będzie ciążyć. Dokładanie kasy, żeby skompensować to silnikiem dla mnie jest bez sensu. To już lepiej to samo dopłacić za lepsze komponenty, mniej wagi.

Przy opisanym zastosowaniu, to pewnie nawet te 130/120 to będzie już ze sporym zapasem możliwości roweru. Ja przy wyborze skupiłbym się na właściwościach zawieszenia, a nie skoku. Np. gdybym u siebie nie miał manetki blokady dampera, to bym się na początku pochlastał, tak mi doskwierało bujanie na podjazdach.
W szczegółach warto spojrzeć jakie są możliwości wymiany dampera, czy siedzi tam jakiś standardowy rozmiar, czy nie jest zbyt ciasno żeby wsadzić cokolwiek. Wybieganie w przyszłość ale za kilka lat można się niemiło rozczarować, że niewiele da się zrobić.

A w razie co, przy wypadzie w solidne góry, to można coś na miejscu wypożyczyć.

21 godzin temu, sznib napisał:

Mam skok 170/150 i nic mi nie buja jak po płaskim asfalcie jadę, a nawet nie włączam blokady w damperze i nie skręcam kompresji w amorze. Oczywiscie jazda z siodła, takie rowery nie są stworzone do sprintów na stojąco.

Na tendencję do bujania bardziej wpływa ustawienie amortyzacji niż sam skok.

Skoro na bujanie wpływa ustawienie amortyzacji, to co mi proponujesz zrobić?
Mam Top Fuela 8 2020. Damper ma możliwość regulacji tłumienia powrotu i oczywiście ciśnienia sprężyny.

Tłumienie powrotu, to chyba oczywiste, że nie wpłynie na ugięcie. Jak dowalę ciśnienia, to na zjazdach będzie gorzej.
Masz pomysł jak to zestroić?

 

Bez obrazy ale trochę bujasz w obłokach. Ile jest konstrukcji ram, zawieszenia, które faktycznie powodują minimalne bujanie? Jest tego chociaż 50% rynku?
No i tak jak wyżej, jeżeli od kilkunastu lat jeździsz wyłącznie na fullach, to możesz po prostu nie czuć tego bujania - kwestia przyzwyczajenia.

Na koniec, to że się da jeździć nie znaczy, że to będzie optymalny wybór.
Ty robisz kilkukilometrowe dojazdy, autor pisze o okazjonalnej jeździe w górach, o jeździe rekreacyjnej bez szaleństw. Można się domyślać, że tego płaskiego i równego jednak będzie sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Cytat

Damper ma możliwość regulacji tłumienia powrotu i oczywiście ciśnienia sprężyny.

Lepszy damper. Jak zawieszenie jest wrażliwe na bujanie to damper z platformą powinien poprawić sytuację (u Foxa to jest Propedal, u RSa ustawienie dźwigienki na pozycji "Pedal").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, zekker napisał:

Bez obrazy ale trochę bujasz w obłokach. Ile jest konstrukcji ram, zawieszenia, które faktycznie powodują minimalne bujanie? Jest tego chociaż 50% rynku?
No i tak jak wyżej, jeżeli od kilkunastu lat jeździsz wyłącznie na fullach, to możesz po prostu nie czuć tego bujania - kwestia przyzwyczajenia.

Na koniec, to że się da jeździć nie znaczy, że to będzie optymalny wybór.
Ty robisz kilkukilometrowe dojazdy, autor pisze o okazjonalnej jeździe w górach, o jeździe rekreacyjnej bez szaleństw. Można się domyślać, że tego płaskiego i równego jednak będzie sporo.

W punkt. Jak ktoś pisze o okazjonalnej jeździe w górach, to znaczy, że najpewniej jest to jedynie w planach na odległą przyszłość. Na ogół kończy się na rundkach wokół parku. 

Ale jak juz się uprzesz to najprostszym sposobem niwelowania niekorzystnego, bujania podczaj jazdy po płaskim, jest zastosowanie blokady zawieszenia. Podobnej do tej którą Scott ochrzcił jako Twin Lock. Nie wiem jak nazywają to inni producenci, ale na 100% temat jest znany i przećwiczony.

Mam w swoim Spark'u RC, działa zajefajnie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
9 godzin temu, zekker napisał:

Na koniec, to że się da jeździć nie znaczy, że to będzie optymalny wybór.

 

Zacytuję sam siebie:

W dniu 27.04.2024 o 14:58, sznib napisał:

Czy ja gdzieś napisałem żeby kupować endurówkę do jazy po płaskim czy lajtowych trasach?

I widzę że niektórzy to w ogóle nie mają chyba pojęcia ze w tym temacie chodzi o elektryki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, zekker napisał:

Skoro na bujanie wpływa ustawienie amortyzacji, to co mi proponujesz zrobić?
Mam Top Fuela 8 2020. Damper ma możliwość regulacji tłumienia powrotu i oczywiście ciśnienia sprężyny.

https://linkagedesign.blogspot.com/ -  tu znajdziesz odpowiedź.

Elektryczny HT z powietrznym amortyzatorem, do miasta i sporadyczne wypady w teren nic więcej nie trzeba - taka refleksja po przeczytaniu wątku. Oczywiście sam jeżdżę po mieście fulem AM na "minionkach" 2,5'', blokady amortyzacji nie używam i w okolicach okrężnicy mam to co inni myślą. Lubię swój rower, mam frajdę jak nim jeżdżę i to, że muszę włożyć więcej watów mi nie przeszkadza.

Jak autora wątku stać na elektrycznego fula i chce nim jeździć po mieście to niech kupuje. Osobiście szukałbym bajka z zawiasem w okolicy 120mm bo to w zupełności wystarczy żeby wjechać z DDR w las i sunąć po korzeniach.

Zamiast bić pianę, że moja racja jest mojsza to lepiej podlinkujecie swoje typy, jeśli takie macie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...