Skocz do zawartości

[łańcuch] jazda na trzy - czy warto


p.sparrov

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich rowerowych pasjonatów.

Posiadam rower crossowy. Kaseta CS-HG400 9 rzędowa, korba kwadrat FC-T3010, łańcuch CN-HG 53. Mam przejechane około 600km w dwa miesiące, około 25km co drugi dzień dla zdrowia. Zastanawiam się czy jest sens stosować metodę rotacji trzech łańcuchów przy takim sprzęcie, a jeśli tak to czy nie jest na to za późno po przejechanych 600km?

Pozdrawiam Przemek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie nie warto. Bawiłem się w to przez kilka lat, jeździłem na 2-3- a ostatnio nawet na 4 łańcuchy. Rezultat z tego był taki, że miałem skaczącą kasetę i cztery łańcuchy z przebiegami po 3000km, które były prawie idealne, ale nie idealne, więc szkoda było je zakładać do nowej kasety.

 

Zaczynam dochodzić do wniosku, że tylko JEDEN łańcuch pasujący idealnie do kasety jest właściwym rozwiązaniem, gdyż nawet najmniejsza różnica w długości między pierwszym a drugim łańcuchem sprawia, że ten drugi nie będzie pasował absolutnie idealnie i napęd będzie się musiał DOPASOWAĆ - czyli coś się będzie musiało poddać. No i zakładamy na zmianę 2-3 łańcuchy, które minimalnie się od siebie różnią, czym sprawiamy, że kaseta umiera szybciej niż by mogła.

 

Teraz dbam o czystość napędu, smarowanie, ale nie szejkuję (na co też była swego czasu wielka moda). Po 3 tysiącach km mój napęd nie wykazuje wydłużenia łańcucha nawet o włos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szejując wypłukujesz z łańcucha to co dobre, czyli smar ze środka. Od dwóch lat stosuję tylko mycie płynem K2 Akra i spłukanie wodą. Jak łańcuch wyschnie, to nakładam suchy smar w sprayu Nigrin (ten z Auchan) i mam spokój na 300-500km 🙂. Łańcuchy wytrzymują o wiele dłużej w takiej kuracji niż wcześniej w trybie szejków na 2 łańcuchy.

Nic lepszego nie znalazłem a wszelkie szejki, woskowania, Rohloffy i inne Finish Line poszły w odstawkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, p.sparrov napisał:

Kaseta CS-HG400 9 rzędowa, korba kwadrat FC-T3010, łańcuch CN-HG 53.

Przy tej wartości napędu nie ma sensu.

53 minuty temu, p.sparrov napisał:

jak czyścisz skutecznie łańcuch nie szejkując go?

Przesiądź się na wosk, nie będzie potrzeby czyszczenia

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rambolbambol to o wypłukiwaniu ze środka ma sens tylko w przypadku gdyby łańcuch był uszczelniany (jak w motocyklach O-ringi, X-ringi itd. gdzie jest fabryczny smar i używanie agresywnych rozpuszczalników penetruje owe uszczelnienia). W przypadku rowerowego - jeśli jest tam smar to będzie też syf = elementy ścierne. Żeby nie było - sam nie szejkuję (ew. jak bardzo się nudzę), ale Twój argument jest akurat bez sensu :D

Edytowane przez mateacer
dodanie wyrazów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, rambolbambol napisał:

Szejując wypłukujesz z łańcucha to co dobre, czyli smar ze środka. Od dwóch lat stosuję tylko mycie płynem K2 Akra i spłukanie wodą. Jak łańcuch wyschnie, to nakładam suchy smar w sprayu Nigrin (ten z Auchan) i mam spokój na 300-500km 🙂. Łańcuchy wytrzymują o wiele dłużej w takiej kuracji niż wcześniej w trybie szejków na 2 łańcuchy.

Nic lepszego nie znalazłem a wszelkie szejki, woskowania, Rohloffy i inne Finish Line poszły w odstawkę. 

A jak stosujesz ten K2?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluczowe pytania o użytkowanie i cel do osiągnięcia:

  • Ilu biegów z napędu 3x9 używasz w praktyce, albo inaczej: których zębatek korby i kasety używasz, a których nie? Dalej będą to trasy po 25km, czy planujesz może znaczne zwiększenie intensywności, wydłużenie i urozmaicenie tras?
  • Jaki czas użytkowania napędu lub jaki przebieg chcesz osiągnąć zanim uznasz napęd za niezdatny do użytku?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Boss 

> praktycznie z przodu używam tylko biegu 2 i 3. Rzadko 1. Z tyłu 3-9. Bardzo chciałbym robić dłuższe trasy ale te 25 km wynikają z braku czasu. Przy trójce dzieci w wieku wczesnoszkolnym ciężko mi na razie wygospodarować wiecej.

> Na początku myślałem żeby kupić dobry przymiar i zmieniać łańcuch gdy osiagnie 0,7% wydłużenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też od jakiegoś czasu zastanawiam się nad sensem zmian łańcucha ew rotacji . ,,Od zawsze" zmieniałem łańcuch kiedy osiągnął 0,75 , a w każdym razie zanim osiągnął 1.0 . Kaseta przyjmowała 3-4 takie zmiany . Później to wszystko nie szło do kubła tylko do kół ,,posezonowych " i nadal jakś działało .

Rotacja na 3 łańcuchy u mnie się nie sprawdziła . Nie wiem co ile trzeba wymieniać żeby kolejny działał bez problemu ? Tzn myślę o o drugiej i kolejnych zmianach .

Teraz, biorąc pod uwagę ceny łańcuchów i kaset ( napęd 3x9 ) zastanawiam się czy te wszystkie zabawy w ogóle mają sens. Chyba lepiej do  nowej kasety założyć nowy łańcuch ( ja używam KMC X9 )i jeździć do zajechania . O korbę jakoś się nie martwię , wytrzymuje bardzo długo .

Aha , jeśli nie jeździłeś ostro po górach to po 600km kaseta powinna spokojnie przyjąć nowy łańcuch .

Przymiary są na forum powszechnie negowane , ja osobiście się z tym nie zgadzam i stosuję .

Edytowane przez WaGiant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała ta metoda służyła do wszelkowypadkowego  uchronienia przed za bardzo rozciągniętym łańcuchem ( złej jakości lub zakatowanym na kilku ciężkich maratonach pod rząd.  W napędzie turystycznym , czy szosowym płaskim zdrowy rozsądek pozwala na inne przebiegi, można dostosować się do warunków eksploatacji… najważniejsze to zrzucić rozciągnięty łańcuch na czas .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, cervandes napisał:

i napęd będzie się musiał DOPASOWAĆ - czyli coś się będzie musiało poddać. No i zakładamy na zmianę 2-3 łańcuchy, które minimalnie się od siebie różnią, czym sprawiamy, że kaseta umiera szybciej niż by mogła.

Może i masz rację, ale z mojej obserwacji po jeździe na 2 łańcuchy (hg400 + kmc x9) po prawie 3 sezonach (jakieś 8k km) nie odczuwam problemów. Wcześniej kaseta umarła po 1,5 sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, p.sparrov napisał:

> praktycznie z przodu używam tylko biegu 2 i 3. Rzadko 1. Z tyłu 3-9. Bardzo chciałbym robić dłuższe trasy ale te 25 km wynikają z braku czasu. Przy trójce dzieci w wieku wczesnoszkolnym ciężko mi na razie wygospodarować wiecej.

> Na początku myślałem żeby kupić dobry przymiar i zmieniać łańcuch gdy osiagnie 0,7% wydłużenia. 

Kilka łańcuchów ma większy sens, gdy używa się najlepiej wszystkich zębatek kasety i korby, a jeżeli zużywane są tylko trzy lub cztery zębatki, a inne nie, to kiedyś i tak ta różnica w zużyciu spowoduje jakieś problemy. Wszystko też zależy od jakości napędu, np. z 9-rzędowymi kasetami Ultegra mam zupełnie inne doświadczenia niż np. z 9-rz Deore HG50 (HG400 jest właściwie jak dawna Deore HG50), po prostu inaczej się zużywały, materiał w Deore był bardziej i szybciej "rozwalcowywany" nawet przez łańcuch wcale nie zużyty, na zębach robiły się zadziory, jakby ktoś je właśnie rozwalcowywał, co by sugerowało "miękką stal" i tutaj kilka łańcuchów pomagało uzyskać większe przebiegi, choć nie tak łatwo, bo wspomniane zadziory wymagały interwencji pilnikiem...

Ale np. zębatki aluminiowe 32z w dawnych korbach 3-rz Shimano (np. LX) były miękkie jak masło i zęby znikały niemal same już na pierwszym łańcuchu...

Długość trasy i czas jazdy nie mają znaczenia, jeżeli trasa jest urozmaicona na tyle, że da się używać większości przełożeń, a wtedy kilka łańcuchów działających jak kilkukrotnie wytrzymalszy łańcuch na pewno zwiększy żywotność kasety i korby. W bardzo kiepskich warunkach 25km jazdy może być dla łańcucha jak 250 lub więcej, więc im gorsze warunki tym częściej należy sprawdzać zużycie i na pewno nie patrzeć wtedy na kilometry.

Moim zdaniem na początek i póki są realne chęci i czas, by napędem się zajmować, czyścić i przesmarowywać, dobrze jest kupić tylko jeden dodatkowy łańcuch i choć raz je zamienić - bo może być tak, że po czasie ani chęci do czyszczenia, ani tym bardziej do wymian już nie będzie, a z chęciami do jazdy też bywa różnie więc swoje osobiste podejście też należy bacznie obserwować.

Pomiar przymiarem to nie taka prosta sprawa, a określenie "dobry" dla przymiaru tym bardziej - tutaj przywołam stary i dobry elaborat w sprawie błędów, które wprowadzają przymiary, wynikające z mierzenia dodatkowo nie tego co trzeba: http://pardo.net/bike/pic/fail-004/000.html - z tego powodu od dekad praktykuję wyłącznie porównywanie łańcuchów poprzez powieszenie ich, a wieszam na haku zrobionym ze starej szprychy, przy czym przy pomiarze łańcuchy muszą być wyczyszczone i bez smaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...