[niewidomy, przepisy, jazda rowerem] Niewidomy rowerzysta

[Gość]

https://genialne.pl/batman-daniel-kish/

To jest w ogóle możliwe w świetle przepisów?

[Greg1]

Cytat

To jest w ogóle możliwe w świetle przepisów?

Raczej wątpię. Zresztą wystarczy jakaś szczelina czy zwykła dziura w asfalcie i gościu leży

[szy]

Ale gdyby puścić takiego człowieka, nawet dwoje czy troje takich ludzi z jakimś "wizualnym" opiekunem, na długie pokolejowe drogi rowerowe, gdzie można dziesiątki kilometrów jechać po idealnym asfaltowym dywaniku bez żadnych przeszkadzaczy, to pewnie nie byłoby problemów.

(oczywiście - nie byłoby to codzienne życie, a jedynie wycieczka, odskocznia, ale to zawsze coś)

Btw, człowiek wygląda na znanego:

https://en.wikipedia.org/wiki/Daniel_Kish

Szy.

[seczuan]

Niewidoma dziewczyna przejechała ultra maraton Wisła 1200

 

[szy]

Na szczęście takie obrazki - właśnie dzięki budowie dobrej infrastruktury - przestają być rzadkością. W moich prezentacjach pokazuję to zdjęcie - osoby niewidomej/niedowidzącej z pilotem:

 

I podkreślam, że budując turystyczne drogi rowerowe nie tylko rozwijamy "zwykłą" turystykę rowerową, ale również dajemy szansę na aktywność między innymi właśnie osobom z niepełnosprawnościami, które bez takiej infrastruktury najprawdopodobniej nigdy nie odważą się wsiąść na rower. 

* * *

Cytat

Niewidoma dziewczyna przejechała ultra maraton Wisła 1200

Teraz obejrzałem cały film - wzruszające, wyjątkowe. 

Szy.

[Greg1]

Ok, ale pokazujecie przykłady gdzie niewidomi jadą na tandemie z widzącym przewodnikiem (i to jest i bezpieczne i racjonalne) a nie sami "na nietoperza"

[szy]

Oj, mała dygresja 

Szy.

[marvelo]

1 godzinę temu, szy napisał:

Btw, człowiek wygląda na znanego:

https://en.wikipedia.org/wiki/Daniel_Kish

Takich ludzi jest więcej. To tylko pokazuje, jak ogromne są możliwości ludzkiego mózgu.

Tak, wiem że z YT, więc wrogowie niech nie oglądają. Ich strata.

Osoby widzące też w pewnym stopniu mogą korzystać z tego sposobu postrzegania świata (choć zwykle nieświadomie). Dlatego ja nigdy nie jeżdżę w słuchawkach na rowerze, bo czasem jedna informacja zdobyta drogą słuchową może uratować życie. W samochodzie też nie słucham radia ani zapisanej muzyki. Nawet w długiej trasie. Zresztą, zbyt lubię muzykę, by słuchać jej w samochodzie, i zbyt lubię jazdę samochodem, by zagłuszać ją muzyką. 

[TheJW]

Remi Gaillard już to przerabiał...

😂😂

To nagranie z pierwszego posta, to reklama multitoola marki "Husky", nic więcej. Przejechał gość 20 metrów i "end credits".
Ciekawe, jakby sobie tym cmokaniem na Gassach poradził. 😆 Albo na DDRze w centrum dowolnego miasta.

[szy]

Gdy na co dzień nie widzisz nic i zdany jesteś na laskę lub pomoc drugiej osoby, to te kilkaset metrów przejechanych w sprzyjających warunkach jest jak Gassy.

Szy.

[Mentos]

Podziwiam samozaparcie, współczuję zwłaszcza tym co wzrok mieli, ale nagle stracili,  to musi być tragedia, chyba bym poprosił o pomoc i skoczył z mostu, ale nie za bardzo wiem czego to ma dowodzić? Głuchy na koncercie, niewidomy na rowerze czy w aucie, wspinający się inwalida bez kończyn, co jeszcze? Bardziej sensowne jest pokazywanie jak bionika idzie naprzód i może kiedyś rozwiąże całkowicie problemy takich nieszczęśników.

[Gość]

Z tym skokiem to akurat w Lublinie właśnie facet skoczył z piętra w markecie i nie żyje...

[KrissDeValnor]

Bo ceny były za wysokie...
Piętro niestety też

Co do osoby niewidomej jeżdżącej samodzielnie : to kompletnie nie ma sensu (może poza jakimś prywatnym i zamkniętym terenem), tak samo jak nie ma niewidomych kierowców...
Co do niedosłyszących, czy głuchych muzyków, to oni nie zrobią sobie, ani nie przyczynią się do czyjejś krzywdy - w przeciwieństwie do prób poruszania się z innymi uczestnikami ruchu osoby niewidomej...
Nie wiem, czy jest to ewenement na skalę światową (zgaduję, że nie ma zbyt wielu takich osób), ale np. niejaka Evelyn Glennie nie słyszy, a jest zawodowym muzykiem, w każdym razie prezentuje taki poziom (https://en.wikipedia.org/wiki/Evelyn_Glennie).

[wanijsena]

Zastanawiałem się, czy są tutaj osoby, które jeździły na rowerze bez tandemu. Mam 16 lat i słabo widzę, około 20/400 i około 20 stopni widzenia peryferyjnego. Lubię jeździć na rowerze, ale czasami może to być dość stresujące. Zastanawiałem się, kto tutaj jeździł na rowerze samodzielnie i jak to robisz. Z góry dziękuję