Skocz do zawartości

[fitness vs. cross] Jaki rower wybrać przy dyskopiatii


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Proszę Was o pomoc w doborze roweru. Z racji tego że głównie jeżdżę po utwardzonych drogach, myślałem o szosie lub gravelu. Problem w tym że ostatnio zdiagnozowano u mnie niedużą przepuklinę na poziomie L5-S1. I w związku z tym ww rowery nie będą dobrym wyborem i zacząłem się zastanawiać nad crossem lub fitnessem. Konkretnie nad Merida Crossway 300 lub Merida Speeder 100. Trasy jakie mam w planach to co jakiś czas 50-100km, a tak ok 40km dziennie plus wycieczki rodzinne z dziećmi (syn na holu lub w foteliku podpiętym do mojego roweru). 
 
Co wg Was powinienem wybrać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ortopeda tu raczej nic do gadania nie ma, tylko neurolog ale ten mi nie zabronił jazdy na rowerze ale i nie doradził rodzaju roweru tylko żebym nie przesadzał z czasem jazdy... a wiadomo im bardziej odpowiedni rower wybiorę tym ten czas będę mógł wydłużyć, fizjoterapeuta jedyne co doradził to tylko żebym nie kupował szosy. Jak na razie nie trafiłem jeszcze na lekarza który rzetelnie by mi w tym temacie doradził.

Pytam tutaj, bo chcę mieć kilka źródeł opinii... może ktoś w Was lub Waszych znajomych ma lub miał podobny problem i jeździ na którymś z podanych prze zemnie rodzaju roweru i podzieli się ze mną swoimi spostrzeżeniami. Jeśli nie to proszę nie pisz swoich przemyśleń bo mnie nie interesują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam dyskopatię L4 i L5, żaden lekarz (zwykły, ortopeda, neurolog ani fizjoterapeuta) nie potrafił powiedzieć jaki rower będzie dobry, jaka pozycja itd. Trzeba by chyba iść do sportowego jakiegoś lekarza i to jeszcze szukać takich doświadczonych w tym konkretnym temacie, póki co zostaje tylko eksperymentować samemu z pozycją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem na Meridzie Speeder - i jej bym nie polecił. Mocno sportowy rower, sztywny, pozycja pochylona. Podobnie np. Orbea Carpe - aczkolwiek ten rower jest specyficzny bo z jednej strony jest zbliżony do typowego miejskiego (i szosowego) singla a z drugiej strony pozycja jest jakby wygodniejsza.

Jeździłem też na Treku FX - i to zupełne przeciwieństwo, rower wygodniejszy, pozycja bardziej wyprostowana, podobna do tej którą można uzyskać na crossie. Mam też Treka Dual Sport - i choć to taki cross w kierunku tego "sport" to jednak jeździ mi się bardzo wygodnie, zanim go kupiłem wiele podobnych głosów słyszałem. 

Na pewno nie kupiłbym rowery bez przymiarki - wytypuj kilka modeli, i poszukaj czy w Radomiu czy w Warszawie czy Łodzi, przejedziesz się i będziesz wiedział dużo więcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

PO PIERWSZE LEKARZ - nikt nawet na odległość ci nie potwierdzi czy taki czy możesz.

Zamiast biegać do lekarza sportowego umów się na wizytę do neurologa który pokieruje ewentualnym dalszym leczeniem.

Zakładając że możesz jeździć to napiszę z mojego doświadczenia. Mam lekką dyskopatię i przepuklinę kręgosłupa w 3 miejscach. 

Jazda na rowerze jeśli nie jest ma przeciwwskazań jest nawet zalecana. Tylko teraz jak?

Po pierwsze unikaj wyboistych dróg. Siodełko zbiera wszystko a na siodełku jest Twój tyłek do którego przymocowany jest kręgosłup. 

Prosta droga ok,  wyboista droga przenosi drgania na kręgosłup - tego nie robimy.

Tutaj się nie zgodzę z przedmówcą że "sportowy" rower to zły - właśnie na odwrót szosa jest zalecana. Dlaczego? Chodzi o rozciąganie krążków międzykręgowych, dzięki czemu dochodzi do odciągnięcia od siebie powierzchni stawowych sąsiadujących ze sobą kręgów..  Najgorzej miejski bo pozycja prosta i w ogóle twój kręgosłup dostanie po tyłku od tyłka.

Dodatkowo "prostuje" to kręgosłup - na rowerze krzywo nie usiądziesz :)

TO JEST MOJE DOŚWIADCZENIE KONSULTOWANE Z NEUROCHIRURGIEM - nie można go odnosić do każdego przypadku

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

W większości przypadków problemów z kręgosłupem z jakimi miałem do czynienia odradzano rowery z wyprostowaną sylwetką. Paradoksalnie najmniej szkodliwa jest agresywna pozycja na szosie. Czyli kolana za uszami.

Poza przypadkami z kręgosłupem szyjnym.

W przypadku przepukliny kręgosłupa więcej kuku zrobisz sobie schylając się po rower i podnosząc go, niż jeżdżąc na nim.

Mając przepuklinę można spokojnie jeździć na mtb. Po prostu bez jakiejś siłowej jazdy, skakania z hopek no i full mocno wskazany.

Mało prawdopodobne, żebyś znalazł lekarza, który powie Ci, że masz jeździć. Lekarze mają przede wszystkim nie szkodzić. Więc będą doradzać rozwagę. A czy Ty wolisz umrzeć nic nie robiąc z bezruchu, czy rozsądnie uprawiać sport, słuchając organizmu, to Twój wybór. Nikt za Ciebie go nie dokona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...