Skocz do zawartości

[rower] xc, hartail 100mm do ok 4000zł


grubol

Rekomendowane odpowiedzi

Nadgarstki ogarnąłem chyba, bo po godzinie jazdy nic mi nie było.

Przysunąłem siodełko do przodu, bo rama jest spora, odchyliłem trochę dziub w górę ale (choć nie jest to najwygodniejsza pozycja, bo uciska mocno na krocze), pobawiłem się z kierownicą i jest ok. Po godzinie jazdy nic nie bolało ale to się dowiem na dłuższych wyprawach :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 9.10.2019 o 17:25, bogus92 napisał:

Daj trochę więcej. Ja jeśli dobrze pamiętam dawałem 8-10 ml.

... nie wolno dolewac ani kropli wiecej! Przeciez musi byc miejsce na prace.. do chlodnicy w samochodzie leje ktos ponad max? Wejdzie jeszcze okolo litra.. i rozsadzi uklad chlodzacy. Tak jak pisze producent tyle wlewasz. Albo stracisz amortyzator albo stracisz jego prace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • Mod Team

Osprzętowo nie warto. Za 3999 PLN masz w Decathlonie osprzęt NX, osie boost przód oraz tył i amortyzator Manitou Markhor co wydaje się lepszą opcją. Na plus dla Scotta wewnętrzne prowadzenie linek, ale czy to taki plus? Zewnętrzne linki też mają zalety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Szukam sprzętu w podobnym zakresie cenowym 4000-5000zł.
Wymagania wiadomo jak to XC, żadne maratony ale tereny typu Beskidy, Góry Świętokrzyskie, las, szuter, asfaltu też sporo.
Obie sztywne ośki, oba koła boost - tak by nie było problemów z rozbudową.
Napęd najlepiej 1x12, co prawda nie miałem z takim doświadczenia i mam obawy i pytanie czy na takim 1x 10-50 da się rozwinąć np 30km/h na asfalcie bez jakiejś dużej kadencji?, ale chyba lepiej iść w nowości a i mieć niższą wagę i mniej kabli przez brak przedniej przerzutki?.
Amortyzator chciałbym rebę bo wiele dobrych opinii o nim słyszałem, ale jakiś Recon też mógłby być, na pewno żaden Judy bo podobno ciężki ani Suntour.
I teraz tak, wyszedł xc500 na 2020 i najbardziej pokrywa wymagania, są jakieś istotne zmiany poza niebieskim malowaniem względem 2019?
A może XC100, jakie są różnice względem xc500?
Jak się jeździ na Sramie, jak przyjemna i gładka jest zmiana przełożeń w porównaniu do Shimano np. SLX/XT?, bo jeśli jest to znacznie niższy komfort to może taki superior na shimano?
https://www.centrumrowerowe.pl/rower-superior-xp-909-pd21895/?v_Id=139421
albo merida big.nine limited 2020?
https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/1570/bignine-limited
@wkg pomożesz, bo widzę że mocno obeznany jesteś ;) ?.

Edytowane przez ILC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy Ty serio o tym obeznaniu bo nie uważam się za takiego ale  w tym budżecie i z tymi wymaganiami to wg mojej wiedzy tylko Dec.

Myśląc o napędzie  teraz poszedłbym w 1x12, 10-51 albo 10-50, w  góry najwyżej zmieniałbym blat. Osprzęt wyjdzie trochę droższy w eksploatacji niż 2x11. Reba to Reba. Moja od przeglądu do przeglądu zrobiła 10 tkm i jest w stanie idealnym. Może nie wybiera idealnie ale dla mnie aż za dobrze.  A  kiedyś przywaliłem w betonowy słupek tak, że przeleciałem długo w powietrzu i byłem pewien, że amortyzator mam zgięty jeżeli nie połamany. Nawet nie poczuła.

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
1 godzinę temu, ILC napisał:

Szukam sprzętu w podobnym zakresie cenowym 4000-5000zł.
Wymagania wiadomo jak to XC, żadne maratony ale tereny typu Beskidy, Góry Świętokrzyskie, las, szuter, asfaltu też sporo.
Obie sztywne ośki, oba koła boost - tak by nie było problemów z rozbudową.
Napęd najlepiej 1x12, co prawda nie miałem z takim doświadczenia i mam obawy i pytanie czy na takim 1x 10-50 da się rozwinąć np 30km/h na asfalcie bez jakiejś dużej kadencji?, ale chyba lepiej iść w nowości a i mieć niższą wagę i mniej kabli przez brak przedniej przerzutki?.
Amortyzator chciałbym rebę bo wiele dobrych opinii o nim słyszałem, ale jakiś Recon też mógłby być, na pewno żaden Judy bo podobno ciężki ani Suntour.
I teraz tak, wyszedł xc500 na 2020 i najbardziej pokrywa wymagania, są jakieś istotne zmiany poza niebieskim malowaniem względem 2019?
A może XC100, jakie są różnice względem xc500?
Jak się jeździ na Sramie, jak przyjemna i gładka jest zmiana przełożeń w porównaniu do Shimano np. SLX/XT?, bo jeśli jest to znacznie niższy komfort to może taki superior na shimano?
https://www.centrumrowerowe.pl/rower-superior-xp-909-pd21895/?v_Id=139421
albo merida big.nine limited 2020?
https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/1570/bignine-limited
@wkg pomożesz, bo widzę że mocno obeznany jesteś ;) ?.

Odpowiadając kolejno na pytania:

1. Na napędzie 1x12, korba 34T, kaseta 11-50T - prędkość jaką udało mi się osiągnąć to 48 km/h i dało się jeszcze dokręcić. 30-32 km/h jest bez problemu do osiągnięcia przy akceptowalnej kadencji.

2. Jeśli Reba to tylko XC500 wraz z resztą wymagań.

3. Oprócz malowania XC500 różni się manetką blokady skoki, która i tak nadal jest beznadziejna. Oczywiście cena wzrosła o 300 zł.

4. Na Sramie jeździ się bardzo dobrze, działa podobno nawet lżej niż Shimano 1x12, jedyne co mnie przeszkadzało to ułożenie dźwigni w manetce GX, ale zmiana manetki rozwiązała sprawę.

5. Jeśli rower w tej cenie ma spełniać wszystkie z wymagań to tylko Rockrider. XC100 różni się przede wszystkim napędem NX i amortyzatorem Manitou Markhor.

Edytowane przez bogus92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Superior ma budżetowy amortyzator nawet bez sztywnej osi. Dziwne połączenie, z tyłu boost a z przodu QR. Kaseta to też 11-50 na standardowym bębenku a nie microspline. Zresztą podobnie jak w Decathlonie, gdzie przerzutka GX jest trochę na wabia. 

Merida była już omawiana na forum, przyzwoity rower w tej cenie jeśli akurat nie chcesz Rockridera, ale ogólnie osprzęt ma gorszy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Cześć

Jestem tu nowy, nie chcę tworzyć nowego tematu, a pytanie mam bardzo podobne. Generalnie czas na pierwszy poważniejszy rower w moim życiu. Ostatnio przejechałem się na domowej Meridzie Matts Sport 500, która ma 13-15 lat i aktualnie nadaje się do parku albo do jazdy po mieście. Amortyzator padł, przerzutki słabo działają itp., nastąpił zgon.

Potrzebuję pierwszego roweru, którym będę mógł spokojnie pojeździć po lesie, wziąć go w Góry Świętokrzyskie, Izerskie itp. Chciałbym też jako amator pozjeżdżać na mniej wymagających single-trackach. Jak połknę bakcyla to pewnie dla funu wskoczę w jakieś zawody/maraton (ale bez patrzenia na czas) itp. Jak mnie wciągnie i się w tym rozwinę to przeskoczę na lepszy rower. 

Na ten moment szukam czegoś w teren, dla zabawy, czegoś co nie będzie katowane, ale chciałbym np. móc wyskoczyć z jakiejś mniejszej hopy bez obawy złamania ramy :D

Od 2 tyg śledzę fora, rankingi, poradniki i na razie mam coraz większy mętlik w głowie. Od strony technicznej jestem kompletnie zielony. Głównie mam w głowie to, że Deore jest generalnie w miarę przyzwoite i dobrze celować w amortyzator powietrzny :D 

Najperw nastawiłem się na Trek X-Caliber 7. Potem mina mi trochę zrzedła bo okazuje się, że mocno przepłacony. Szukałem innych marek takich jak Indiana, Kross, Marin ale zazwyczaj pojawiała się jakaś wątpliwość. 

Generalnie mój budżet to ok. 3500zł max (planowałem 2500, ale ciężko w tym zasięgu coś wyłapać).

Wybrałem 2 rowery i zastanawiam się, który lepiej sprosta moim wymaganiom.

1. https://www.marinbikes.com/pl/bikes/20-bobcat-trail-5  

Marin w lokalnym salonie jest aktualnie w cenie 3299 zł

2. https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-trek-x-caliber-8-2019

W tej samej cenie mam Trek X-Caliber 8 (kupowany nowy, z salonu, kupowany od znajomego)

A może polecicie jeszcze jakiś inny rower w tej cenie? 

Prawdę mówiąc sercem mi trochę bliżej do Treka. Znalazłem na OLX ten sam model za 2500, ale sporo jeżdżony i znajomy przekonał mnie, że już lepiej dołożyć te 800 i mieć nówkę z salonu, a nie pakować się w koszty doprowadzenia tamtego do stanu idealnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Podane Marin i Trek to rowery do różnych zastosowań - Trail i XC.

Marin nie nadaje się na zawody, bo zabraknie przełożeń i nie ma odpowiedniej geometrii, za to do lekkich skoków jest bardziej odpowiedni. Trek zaś jest klasycznym ścigantem do XC i maratonu. Natomiast na hopki się nie nadaje.

Musisz zdecydować w którym kierunku chcesz iść.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bogus92 napisał:

Trek zaś jest klasycznym ścigantem do XC i maratonu. Natomiast na hopki się nie nadaje.

To ciekawe bo Trek X Caliber i Roscoe to te same ramy mają. Różnią się tylko skokiem amora i wielkością kół. Idąc tym tokiem myślenia to wystarczy ograniczyc w tym Marin skok do 100mm i masz klasycznego ściganta ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu idziecie w zaparte w napęd 1X11. Trzeba mieć nogę jak koń aby w ciężkie góry jechać. Nie sądzę aby się udało amatorom na takim napędzie cokolwiek ogarnąć. Zerknijcie na pewne blogi rowerowe. Podają tam terminy gdzie można sobie pojeździć nawet w terenie na danej marce. Żadne cyferki nie zastąpią 1 godziny jazdy. Doznania bezcenne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korba 30, 32  kaseta 11-50 i się wyjedzie to co trzeba. 30 i kaseta 11-46 to już na długich podjazdach może być problem dla cięższych osób.  W górach do dołu nie za bardzo trzeba dokręcać. Problem się robi gdy chce się mieć napęd  uniwersalny - też np. na ścieżki rowerowe, czasem asfalt. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

I tak najważniejsza jest geometria - moim zdaniem, jeśli rower nie będzie użytkowany w przeważającej części w docelowym terenie ( czyt. zgodnie z przeznaczeniem ), to nie ma sensu kupować trail'a  ( Marin ) na płaskie w większości trasy ( chyba, że pożądana jest bardziej wyprostowana pozycja ).
Analogicznie : pod maratony lepiej brać rower, na którym można uzyskać bardziej pochyloną pozycję ( w domyśle Trek ).
Dobrze by było się przymierzyć do obu, choć bez terenowych testów może być trudniej o właściwą ocenę, ale i tak zawsze lepiej się przymierzyć, niż się nie przymierzyć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrissDeValnor napisał:

pod maratony lepiej brać rower, na którym można uzyskać bardziej pochyloną pozycję (w domyśle Trek ).

Pod maratony lepiej brac rower ktorego rama nie waży w rozmiarze M - 16,5 cala (virtual 17,5)  2,17 kg ;-) Taka jest waga X Caliber wg strony Treka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Co nie oznacza, że rama aluminiowa nie może być lekka. Nie każdy chce karbon, co nie jest równoznaczne z brakiem możliwości złożenia lekkiego roweru na ramie aluminiowej, a 300-400 gram na ramie to wbrew pozorom sporo. Oczywiście w omawianym przypadku waga ma mniejsze znaczenie, bo kolega szuka roweru, który wytrzyma małe skoki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po czasie myślę, że waga ma znaczenie jedynie dla ścigantów i przy jeździe w grupie gdy jest element ścigania, konkurencji.  Wtedy drobiazgi mają znaczenie.

Tak normalnie to te kilkaset gramów da kilkanaście - kilkadziesiąt sekund na kilometrowym podjeździe. A kto robi na co dzień kilometrowe podjazdy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...