mastafu99 Napisano 31 Sierpnia 2017 Napisano 31 Sierpnia 2017 Witajcie, Przyszedł czas zmienić moje stokowe praktycznie łyse 2x Schwalbe Rapid Rob 29x2.25 na coś nowego. Jakoś nie mogę się przekonać do kupienia 2 x SCHWALBE RACING RALPH OPONA 29x2.25" ADDIX PERFORMANCE TL-READY za 190zł każda Na ten moment życia za mało jeżdżę (małe dziecko, rowerki, wycieczki z żoną, bla bla ) aby racjonalnie uzasadnić sobie taki zakup. Tak więc szukam czegoś do 80-100zł na oponę co było by lepsze od obecnych (biorąc po uwagę postęp technologiczny). Co sądzicie o 2 x Continental X-King Performance 29x2,2 lub 2 x Race King 2 ? Czy może zostać przy Schwalbe Racing Ralph 29x2.25 Performance Addix x 2 ? Czy może jeszcze coś innego ktoś zaproponuje ? Szukam kompromisu pomiędzy lokalną jazdą po lasach i szosach a kilkoma wypadami w góry do Enduri Trails i okolicznych szlaków, gdzie bywają konkretne wyrypy przy zjeździe. Co ciekawe przez ostatnie kilka lat nie udało mi się ani razu rozwalić Rapid Roba na kamolcach podczas zajazdów To chyba dobrze świadczy o tej oponie, która klasyfikowana jest jako entry level niby.
seraph Napisano 31 Sierpnia 2017 Napisano 31 Sierpnia 2017 Continentale mają cienkie ścianki i łatwe je podrzeć na kamieniach, ale ogólnie są w porządku. Na przód X-king, a na tył Race King jak już. Ze Schwalbe to wspomniany Racing Ralph znika w oczach na szosie - jak w zasadzie większość terenowych opon z małymi wyjątkami. Na przód Rocket Ron (mam od dawna), a na tył Rapid Rob, który jest w zasadzie cywilnym Racing Raplhem. Jak chcesz naprawdę twarde opony to Vittorie - na przód Barzo, a na tył Saguaro lub Mezcal. Maxxis Aspen lub nawet Crossmark na tył, a na przód Ardent. WTB Nano jest fajną oponą, ale niestety zwijaną wersję podarłem w niecały 1000 km, bo ma papierowe ścianki boczne. Jak się zapatrujesz na wagę opon? Chcesz wyścigowe, czy przekładasz trwałość ponad masę?
mastafu99 Napisano 31 Sierpnia 2017 Autor Napisano 31 Sierpnia 2017 Nie jestem wagowym purystą Tak że dodatkowe 200-300 gram per opona wchodzi w rachubę. Chciałbym coś względnie szybkiego / wytrzymałego ale oferującego też dobre właściwości w ciężkich terenie, hehe
seraph Napisano 31 Sierpnia 2017 Napisano 31 Sierpnia 2017 Przednia opona szybka być nie musi, bo i tak opór toczenia zależy od siły nacisku, a ta na przodzie jest wyraźnie mniejsza niż na tyle. Powyższe zestawy są ogólnie podobierane tak, żeby tył był szybki, a przód przyczepny. Jak chcesz opony na długo i nie płaczesz nad wagą to bierz Vittorie lub Maxxisy - drugie znajdziesz taniej.
Nial Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Mezcal III. I na tył i na przód. Polecam. To jest następca Saguaro, nie Mezcala II, tak w ogóle. Mam, niedługo napiszę coś więcej, po 100km jestem zachwycony.
lukaszko82 Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Mezcal III czyli która opona, ta obecnie dostępna na stronie? Też szukam nowych opon do 29 do treningów i maratonów. Maksymalnie uniwersalna, na suche, błoto, kamienie, korzenie czyli wszystko co można spotkać na trasie maratonu. Nie zależy mi też aż tak bardzo na wadze wolę 100g więcej ale wytrzymalsze. No i do montażu bez dętki. Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
piciu256 Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 W tym co piszesz bardzo dobrze sprawdza mi się kombinacja NobbyNic na przodzie+ Maxxis Crossmark/Ikon na tyle, opory toczenia spoko, trakcja też fajna a nawet w porządnym błocie przód nie wędruje za bardzo (czego nie można powiedzieć o kolegach z peletonu na ich race kingach/ racing ralphach czy innych, wywalających się w błocie/piasku czy zbiegających z byle górki )
lukaszko82 Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Ja z racji sentymentu do schwalbe myślałem komplecie przód/tył Rocket Ron w nowej mieszance speedgrip. Ewentualnie vittoria Saguaro. Według opisu są to opony uniwersalne. Bardziej niż racing ralph i mezcal które są w zasadzie tylko na suche. Czy dobrze myślę?
piciu256 Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Chciałeś najbardziej uniwersalną jak się da więc Nobby Nic jak dla mnie wygrywa na przodzie ale jak nie zależy ci tak bardzo na błocie- Rocket Ron jest bardzo dobrą oponą. Na tył nie brałbym Schwalbe bo na twardszych podłożach znikają w oczach. ps. dobrze myślisz
lukaszko82 Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 To może faktycznie Nobby Nic przód a Rocket Ron tył. Ja rocznie mogę zrobić koło 4 tyś to może wytrzyma, a asfaltów unikam. Zakup zresztą planuje już na następny sezon to jest czas żeby przemyśleć. A jak Nobby Nic radzi sobie na szybkich twardych szutrowych zjazdach, nie przeszkadza tam zbyt agresywny bieżnik? Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Nial Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Mezcal III czyli która opona, ta obecnie dostępna na stronie? Też szukam nowych opon do 29 do treningów i maratonów. Maksymalnie uniwersalna, na suche, błoto, kamienie, korzenie czyli wszystko co można spotkać na trasie maratonu. Nie zależy mi też aż tak bardzo na wadze wolę 100g więcej ale wytrzymalsze. No i do montażu bez dętki. Tak, ta najnowsza, model 2016. Bardzo niski opór toczenia: drutówka bez grafenu - https://www.bicyclerollingresistance.com/mtb-reviews/vittoria-mezcal-2017, wypasiony model z grafenem - https://www.bicyclerollingresistance.com/mtb-reviews/vittoria-mezcal-tnt-2017 . Mam drutówki, widziałem w necie od 59zł za 26". Nie są bardzo lekkie (jak to druty), ale solidnie zrobione - w ogóle jakość wykonania w porównaniu do Shwalbe lepsze, jakaś taka "premium" się wydaje jak się ma obie w rękach no i w odróżnieniu od Sshwalbe są prościutkie, ale nie o to chodzi. Wady: na asfalcie ją słychać (ale jedzie się bardzo lekko - wyraźnie lżej niż na "miejskich" Land Cruiserach), innych nie stwierdziłem Na piachu byłem w szoku, na ciśnieniu ponad 3 bar jechałem na nich na plaży nad jeziorem o.O Nie spodziewałem się tego. Bałem się opinii o poprzednim modelu, że na mokrym asfalcie trzeba uważać - ale to już zupełnie inna opona, wczoraj złapał mnie deszcz i na mokrym asfalcie zrobiłem zakręt z ostrym hamowaniem - znowu się zdziwiłem, aż poczułem jak "wgryza" się w asfalt. Zero problemów po deszczu, czy asfalt czy las. Bardzo przewidywalna opona w zakrętach, nareszcie mogę skręcać na sypkim czy błocie. Kamienie - bardzo ładnie przez nie idzie, korzenie - nareszcie się ich nie boję Po prostu "przelatuję" przez wszystko, nawet podjazd pod krawężnik "pod skosem" nie straszny bo ładnie łapie i się wspina bokiem. Nie wiem jak z trwałością, bo dopiero zrobiłem na nich jakieś 120 km, za to w różnych warunkach. Błotem oblepia się szybko, ale da się jechać, nie ma uczucia jak na slickach no ale nie da się zrobić opony idealnej na wszystko. Bardzo, bardzo mocno zachęcam do wypróbowania, ja już innych opon nie chcę. Jak widzę teraz Schwalbe to się tylko uśmiecham... Dla mnie idealna opona do zastosowań codziennych - od dojazdu do pracy asfaltem, po wycieczki przez lasy i szutry w każdych warunkach, przez jazdę po dziurawym mieście i krawężnikach. Przy czym to nie jest opona do jazdy gdzie potrzeba czegoś z wielkimi klockami bieżnika dla mega przyczepności w błocie, to jest opona bardziej jak wyścigowa, do bezpiecznego "przelatywania" przez przeszkody, a przy tym bardzo przewidywalna i pozwalająca przy tym "przelatywaniu" skręcać i zachować kontrolę.
mastafu99 Napisano 1 Września 2017 Autor Napisano 1 Września 2017 Ciekawe czy ktoś ma info odnośnie tej nowej mieszanki Addix z tego roku, która jest w Schwalbe. Czy ona też znika w oczach ? Czy konkurencja ma podobne nowe mieszanki gum ?
Nial Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Ciekawe czy ktoś ma info odnośnie tej nowej mieszanki Addix z tego roku, która jest w Schwalbe. Czy ona też znika w oczach Mam tylko info od dużego serwisu który tego dużo sprzedaje i zakłada. Podobno właśnie bardzo szybko znika w oczach.
piciu256 Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Na pewno nie jest trwalsza, bo jest to normalna mieszanka na środku i super miękka w bocznych klockach.
lukaszko82 Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Ale te nowe mieszanki są dopiero 3 miesiące dostępne. Może mieszanka speed jako wyścigowa faktycznie leci ale speedgrip niby ma lepszą trwałość. Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
piciu256 Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Trzeba poczekać, albo kup i się sam wypowiesz- na razie nikt nie pisze w internetach jak z trwałością.
Pinifarina Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Noby Nic Rapid Rob Rocket Ron Racing Ralph Coś tam Marathon Powinni nazwy zmienić bo idzie się wykończyć, aby zapamiętać te nazwy. Ułożone od najtwardszej wszystkie do "Cross Country". Od Rocketa w dół asfalt zjada je w mgnieniu oka na tylnym kole max 4000km. Od Rocketa w górę opona jest twarda więc o komforcie korzennym można zapomnieć. Na pierwszy montaż wkładają Ron do 2014 a teraz Rob. Było to podyktowane zużywaniem się szybkim Ronów na asfaltach. Można robić mix opon przód tył. Moim zdamiem Ron jest najlepszym rozwiazaniem uniwersalności. Najlepiej trzyma rzadkimi kolcami na twardym jak i mokrym, ma małe opory i nie zużywa się szybko na asfalcie 8000km. Przeciw Nicowi mam duże opory na reszcie terenów niż zjazd trialowy
piciu256 Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Ja tam mojego nica bardzo lubię na przodzie, co mi po trochę większych oporach jak nie ścigam się o podium? Nic daje mi trochę więcej frajdy No ale Ron to bardzo fajna oponka, jak piszesz. wg. mnie dawanie takiej samej opony przód tył jest trochę bez sensu jeśli chcesz uzyskać najlepszą uniwersalność bo tył ma dobrze napędzać/hamować a przód ma cię prowadzić tam gdzie rower skierujesz, do tego na tyle jest znacznie szybsze zużycie w porównaniu z przodem (mam na przodzie NN i po 3kkm, niestety 50% drogi twarde, jeszcze ma szczeliny w klockach na środku, na tyle conajwyżej połowa tego dystansu)
mastafu99 Napisano 1 Września 2017 Autor Napisano 1 Września 2017 To jeszcze inny temat. Czy przy okazji zmian opon, zmienić na tubeless ? Czy ten system faktycznie jest wyczuwalnie lepszy, czy tylko moze bardziej trendy Jak ilość enduro bików w górach teraz vs kilka lat temu
piciu256 Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 A łapiesz często kapcie? Poza eliminacją ryzyka zejścia powietrza od kawałka szkła czy kolca, są jeszcze mniejsze opory toczenia i (w moim przypadku to mnie zmotywowało najbardziej) po prostu brak dętki to super rzecz! No i lekka oszczędność wagi, warto jest jednak mieć dętkę przyklejoną do ramy/ w plecaku/ torbie podsiodłowej "jakby co"
mastafu99 Napisano 1 Września 2017 Autor Napisano 1 Września 2017 Mam tylko info od dużego serwisu który tego dużo sprzedaje i zakłada. Podobno właśnie bardzo szybko znika w oczach. Ta mieszanka jest z 2017, na pewno mówią o Addixie ? Jakiś konkretny model montują ?
Pinifarina Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Zależy. bezdętkowe to oczywiście zaleta bo się same uszczelnią i są lżejsze. Ale i też obowiązki. Co rok od nowa zalewanie, czyszczenie. Sens 100% posiadania jest wtedy gdy; - Złapałem już 4 gumę mam dość. - K$%%^ znowu dobiłem felgą W tym roku mam pauzę i nie jeżdżę na mleczku. Zrobiłem 8000km i 1 kapcia zaraz na początku od ostu. W zeszłym sezonie na mleczku i naliczyłem na oponie z 8 przebić. Faktem jest że jak się ma mleczko to można więcej więc przez pobite butelki czy gałęzie z róż nie miałem oporu przejechać. A na dętce się powstrzymuję.
mastafu99 Napisano 1 Września 2017 Autor Napisano 1 Września 2017 @piciu256 Nie nie często. Przy czym na enduro1 czytałem o tym jak to trudno w sumie ocenić w realu mniejsze opory toczenia a tym bardziej masę rotacyjna i że to raczej może być efekt placebo.
piciu256 Napisano 1 Września 2017 Napisano 1 Września 2017 Mi tam się ten efekt placebo bardzo podoba- strasznie mnie korciło żeby zrobić bezdętkę, i kiedy spróbowałem bez mleka (co prawda był to tylko test bo po 2h nie miałem już ciśnienia) to miałem pewność że muszę to zrobić
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.