Skocz do zawartości

[korby] problem ze znalezieniem pasujących krótszych


nikl

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Proszę o pomoc w znalezieniu krótszych korb niż 170 mm. Najlepiej w zakresie 150-156 mm. Od kilku dni klikam i nie widzę nic pasującego do mojego systemu BCD 104 (foto). Albo super tandeta, albo kosmos cenowy, albo system nie pasuje do tego co jest w rowerze. Jeśli na świecie nie istnieją pasujące krótsze korby, to może jakiś serwis w Warszawie by mi to przerobił z zachowaniem rozsądnej jakości? Najlepiej ze zmianą zębatki z 42 na około 48-52 (bez przerzutki). Pytałem w kilku serwisach i jakoś nie mają tego co potrzeba.

 

Dziwi mnie że producenci robią sprzęt tylko dla osób 170-180 cm wzrostu. Jeśli dla osoby 170 cm wzrostu ergonomiczna jest korba 170 mm, to dla osoby o wzroście 150 cm pasuje korba 150 mm. Dlaczego nie ma ich w ofertach? Pomijam już to że moja żona pedałuje od wyprostowanej nogi do zgięcia niemal pod brodę, to jeszcze ciągle zaczepia pedałami o wyboje i kamienie, przewraca się i to jest problem zagrażający życiu. Nie wspomnę o ranach i siniakach. Może jakiś serwis nas uratuje?

post-205256-0-95436900-1498927453_thumb.jpg

Napisano

Co to za rower?

 

Żeby zahaczać pedałami o wyboje, to trzeba mieć naprawdę solidne te przeszkody albo kompletnie źle zbudowany rower (np. koła mniejsze niż powinny być). Ewentualnie jest to rower nienadający się do jazdy w terenie (np. składak).

 

Długość korby dobiera się do długości nogi, nie wzrostu.

Napisano

Co to za rower?

 

Żeby zahaczać pedałami o wyboje, to trzeba mieć naprawdę solidne te przeszkody albo kompletnie źle zbudowany rower (np. koła mniejsze niż powinny być). Ewentualnie jest to rower nienadający się do jazdy w terenie (np. składak).

 

Długość korby dobiera się do długości nogi, nie wzrostu.

 

To jest Villiger Brissago+, raczej fabryczny. Pedał w dole jest niecałe 7cm nad ziemią. Mnie by to nie przeszkadzało, ale kobieta jeździ trochę mniej technicznie, więcej rozgląda się wokoło niż na ścieżkę, na zakrętach nie potrafi właściwie ustawić pedałów, jedzie dołem koleiny zamiast górą, nie potrafi się dotaczać na wertepach tylko pedałuje, nie umie stanąć na pedałach i ogólnie słabo z równowagą. Jak zahaczy to zawsze wywrotka. Na trzech innych rowerach jeździ, na Veturilo też, a na tym ciągle w coś przywala.

 

OK, korby dobiera się do długości nogi. To dlaczego producenci w tym systemie BCD 104 na 4 śruby oferują korby różniące się tylko o 3% (170-175), skoro długości nóg różni ą się u ludzi o 30%? Czy to nie głupota? Nie chodzi tylko o haczenie o przeszkody, ale ogólnie o ergonomię i mechanikę nogi i napędu.

Wtf? Ja mam 156cm i używam w tej chwili korby 175mm i to do cięższej odmiany mtb :x Jeździ mi się jak zawsze, czyli dobrze.

 

Być może wyższa rama, lepsza technika jazdy. Tu jest do ziemi mniej niż 7 cm. A swoją drogą jeżeli jakiś zakres ruchów przy pedałowaniu uważamy za optymalny, wydajny i ergonomiczny, to jeżeli osoba 156 wzrostu pracuje na takim samym ramieniu pedałów jak dwumetrowiec, to jestem pewien że nie jest to optymalne. Dlaczego ramy rowerowe różnią się rozmiarami o 30% (tak jak ludzie wzrostem), a ramiona pedałów będące ważnym elementem mechaniki napędu tylko o 3% (170-175)?

post-205256-0-11942800-1498992546_thumb.jpg

Napisano

Korba jest jak dźwignia, krótsza tym więcej siły potrzeba do napędzania, więc nie można przesadzać z skracaniem korby. 

 

Pomimo że rowery posiadają rożne rozmiary ram, to już niektóre parametry min wysokość suportu jest jednakowa dla wszystkich rozmiarów. 

Napisano

 clavdivs twierdzi że im dłuższa korba tym lżej się kręci. No to czemu nie stosujecie korb np. 220 mm? Kręciło by się znacznie lżej. Otóż wyobraźcie sobie, że dla niskiej osoby korba 170 jest równie niewygodna i nieefektywna jak hipotetyczna korba 220 mm dla przeciętnych osób. Po porostu zbyt obszerne ruchy męczą i utrudniają jazdę. Jest lekko ale nie fajnie. W tym rowerze dodatkowo pedały haczą o przeszkody na ziemi. Trzeba to poprawić.

Niestety jak się spodziewałem większość osób nie znając rozwiązania woli twierdzić że problemu nie ma. A fakty są takie, że dziewczyna na wszystkich rowerach nie wywala się, a na tym co chwila w coś uderza pedałami i wywala się. W końcu zrobi sobie potężną krzywdę jak się tego nie poprawi, wiec proszę nie tłumaczcie że jest dobrze i fajnie. To nie jest pomoc. Lepiej napisać "nie wiem", "nie da się", "nie umiem", a nie twierdzić że tak jest dobrze, no bo nie jest dobrze.

 
Napisano

Zbyt długa korba też ma sporo wad. Jak rozwiążesz problem haczenia butem o przednie koła? korba będzie zawadzać o wszelkie przeszkody lub na zakrętach. 

 

Patrzysz na procentowy wzrost długości ramienia korby, ja jednak bym zwrócił uwagę na procentowy wzrost długości drogi po obwodzie jaką wykonuje oś pedału. 

 

Jeśli dziewczyna nie może poradzić sobie z rowerem, szukał bym inne przyczyny. 

Możliwe że rama była przystosowana do amortyzatora, a został wstawiony krótszy sztywny widelec. 

Skrócenie widelca zaburzyło geometrię, to by tłumaczyło haczenie pedałami, bo obniżyła się wysokość suportu i trudne prowadzenie się roweru. 

 

Jesli chodzi o długość ramiona korby, to zakres nie kończy się na 170mm są też 165. 

Napisano

clavdivs, nie mam u ciebie przycisku "Odpowiedz", więc piszę ogólnie. Długości drogi po obwodzie jaką wykonuje oś pedału ma wzór 2 x Pi x r. Zatem jeśli ramię zmieni się o 5%, to droga po obwodzie też zmieni się o 5%.

 

Rower wygląda na oryginalny. Jest po prostu tak zaprojektowany, bo to Szwajcar miejski. W Polsce to raczej przypomina trecking. Różne drogi się trafiają. Potężny wypadek mieliśmy na Ursynowie. Na ścieżce rowerowej wystawała płyta i był lekki zakręt. To wystarczyło żeby zahaczyć, odbiło, wywrotka i 3 miesiące leczenia. Boję się dodać amortyzator, ponieważ to elektryk z dociążonym tyłem. Będzie gorzej podbijać przód i tracić sterowność. Musiałbym tysiaka dać za porządny amortyzator który będzie się kleił do drogi, a nie skakał. Te tanie to huśtawka, która spowoduje jeszcze większe zagrożenie.

 

Dlatego poszukuję korby na 4 śruby BCD 104 o długości 150-156 mm. Jak ktoś wie gdzie kupić to proszę o pomoc. To rozwiąże problem. Będzie 10% ciężej, ale mniejszy zakres ruchu i przy elektryku to naprawdę nie ma znaczenia. Jeśli nie znajdę takiej korby, to rozważam cały mechanizm. Musi być typu single. Coś takiego widzę u chińczyka: https://www.aliexpress.com/item/Prowheel-young-boy-aaluminum-46T-aluminum-alloy-fold-bike-crank-chain-wheel-single-speed/32807489040.html Czy w Polsce da się to gdzieś kupić? Nie mogę czekać miesiąc na sprowadzenie, bo jedziemy niebawem na wakacje.

Napisano

Poszukaj pod hasłem "korby dziecięce/młodzieżowe", tylko wtedy mogą być już zbyt krótkie, a zębatka za mała.

https://rowerplus.pl/korby-mtb-cross-trekking/3663-sunrace-fcm513-mechanizm-korbowy.html?s=0

Trzeba by się upewnić, czy zębatki da się odkręcić (wydawało mi się, że tak ale nabrałem wątpliwości).

[sopiler]Najmniejszą koronkę zdejmujesz, największą też (albo wstawiasz zamiast środkowej), dajesz podkładki i da rade skręcić tylko z jedną zębatka na środku. Trzeba by jeszcze dobrać właściwą długość suportu, żeby łańcuch równo szedł.

 

https://cyklisci.com/pozostale_korby,91,0.html

Do przejrzenia czy coś nie podpasuje.

 

Tak czy inaczej 2cm sprawy chyba nie załatwią. Musisz żonę nauczyć jak pokonywać takie przeszkody, jak prawidłowo wchodzić w zakręty i oceniać sytuację. Skrócenie korby to tylko półśrodek, a nie rozwiązanie sprawy.

 

Jaki rozmiar kół ma ten rower i na jakiej wysokości jest oś suportu?

  • Mod Team
Napisano

Czytam i widzę przepychanki na argumenty, procentowe wyliczenia ... a problem leży gdzie indziej .... Ona zwyczajnie nie umie jeździć. Jak się nauczy problem momentalnie zniknie.

Napisano

Po opisie odnoszę wrażenie jakby jeździła nim w konkretnym terenie. 7 cm kamienie? To się nie dziwię że w warszawie są mistrzostwa polski w xc :D To jest rower miejski - więc do czegoś takiego jak wertepy i koleiny nie jest zbytnio przystosowany, suport też jest dość nisko.

Napisano

 

Dobre pomysły. Spróbuję ten ostatni link, bo wygląda obiecująco. Nazwali nietypowo "przekładnia" wiec mimo dwóch dni klikania nie trafiłem na nich. Wielkie dzięki.

Poszukaj pod hasłem "korby dziecięce/młodzieżowe",

 

Jaki rozmiar kół ma ten rower i na jakiej wysokości jest oś suportu?

 

Faktycznie dobra rada szukać pod "junior". Koła są 26". Nie mam go pod ręką, ale odległość spodu pedału od ziemi to 7 cm, czyli oś pedału 8 cm plus aktualne ramię 17 cm, to mamy 25 cm oś suportu nad ziemią. Żony nie zreformuję, bo tłumaczenie jest proste: "Skoro inne rowery nie zrzucają z siodła, a ten mnie zrzuca, to zrób z nim coś". I faktycznie jest to kwestia 2 cm różnicy. Suportu nie uniosę. Ramię 152 mm będzie OK, plus może jakaś kosmetyka - większe opony, płaskie pedały.

 

Czytam i widzę przepychanki na argumenty, procentowe wyliczenia ... a problem leży gdzie indziej .... Ona zwyczajnie nie umie jeździć. Jak się nauczy problem momentalnie zniknie.

 

Tak - jeździ słabo, Nie - problem nie zniknie, bo nie nauczy się. Próby były podjęte. Filozofia jest taka: Patrzenie się pod koła i skupianie na jeździe, a nie na widokach, to żadna przyjemność z jazdy. Rower wymagający uważania jest do bani.

Po opisie odnoszę wrażenie jakby jeździła nim w konkretnym terenie. 7 cm kamienie? To się nie dziwię że w warszawie są mistrzostwa polski w xc :D To jest rower miejski - więc do czegoś takiego jak wertepy i koleiny nie jest zbytnio przystosowany, suport też jest dość nisko.

 

Źle liczysz. To jest tak: 2 cm mały przechył roweru na stronę opuszczonego pedału, +3 cm mała koleina po samochodzie lub górka/dołek, +2 cm kamień, cegła, krawężnik lub coś wystającego i jest kraksa. Zaliczyliśmy to wiele razy, badałem przyczyny. Ustawiałem rower, sam przejeżdżałem i faktycznie haczy, jeśli się nie kieruje umiejętnie. Na jednej z głównych ścieżek Ursynowa wystawała jakaś płyta i została trafiona przy złożeniu trzech wspomnianych czynników: przechył, koleina, wystający mały element. Kraksa była fatalna. Centymetr lub dwa wyżej i pedał przeszedłby górą.

Napisano

Każdy pojazd mechaniczny wymaga skupienia na drodze. Jak gdzieś chodzicie po lesie czy górach, to też nie patrzy pod nogi i narzeka na buty jak się potknie?

Musi zrozumieć, że trzeba poświęcić czas na obserwację drogi i skupienie się jak bezpiecznie przejechać czy ominąć przeszkody. Podziwianie widoków jest na dalszym planie. Poza tym krajobraz nie ucieknie i można na niego spojrzeć chwile później po upewnieniu się, że można swobodnie przejechać, czy nawet zatrzymać się na chwilę. Na trudniejszych odcinkach trzeba sobie odpuścić rozglądanie się podczas jazdy.

 

Niech chociaż nauczy się, że dla bezpieczeństwa pedał po wewnętrznej zakrętu ma być w górze. Jak mija przeszkody, to z rozpędu, a korby ustawione płasko do ziemi.

 

 

 

"Skoro inne rowery nie zrzucają z siodła, a ten mnie zrzuca, to zrób z nim coś"

Tu chciałoby się powiedzieć - zmień rower ;)

Grubsze opony jak wejdą też trochę pomogą, sam to przerabiałem po przesiadce z crossa na 29er-a bez zmiany opon, bo nowa rama suport miała niżej. Tylko obawiam się, że w tym przypadku to będą jakieś ułamki cm.

Z bardziej drastycznych zmian, to można poszukać ramy z wyżej umieszczonym suportem. Przydałoby się dokładniej zmierzyć różnicę wysokości osi kół i suportu.

Napisano

 

ponieważ to elektryk z dociążonym tyłem.

 

 

Na trzech innych rowerach jeździ, na Veturilo też, a na tym ciągle w coś przywala.

 

Może tu tkwi problem :) Niech odstawi tego meleksa i jeździ na normalnych rowerach, jeśli tego nie potrafi opanować. Zresztą elektryk to nie jest rower dla młodych, zdrowych ludzi.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...