Skocz do zawartości

[dyskonty i inne duże sklepy]Lidl, Biedronka, Aldi, Tesco etc. odzież i akcesoria sportowe.


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, skom25 napisał:

Bo jest YATO i YATO. Te dostępne w supermarketach to straszne badziewie. Te w sklepach z narzędziami oraz niektórych marketach budowlanych to zupełnie inny poziom.

Nie mam pojęcia jak wygląda YATO z marketu bo zawsze kupuję u oficjalnych partnerów. I nie biorę najtańszych wkrętaków tylko te czerwono-czarne-szare bądź białe np. YT-2670 Rower nie serwisuje się co tydzień więc nie ma co kupować mega tanich zestawów i przy okazji naprawy bluźnić na uszkodzony wkrętak czy wyrobiony łeb od śrubki.

Z marek własnych strasznie przejechałem się na Casto, przy wkręcaniu części latarki Convoy s9 uwaliłem lekko kombinerki. Ale to inna historia.

2 godziny temu, Sabarolus napisał:

O, jeden z moich ulubionych mitów, zgodnie, z którym do marketów idzie rzekomo jakiś inny, gorszy sort. Nieprawda.

Kup lepsze panele w sklepie podłogowym a kup w Casto. I zwróć uwagę na ich długość, dziwnie krótkie są w marketach... Potwierdzone praktyką. Przypadek ?

2 godziny temu, remover napisał:

I ten zestaw pewnie jest zrobiony przez własnie Yato czy Prox

Wskaż mi proszę YATO i ich narzędzia typowo rowerowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczy się konkretny produkt a nie sama marka. Czesto jest tak, że pod jedną marką robione są produkty amatorskie i profesjonalne. Są to jednak zupełnie różne produkty z różnych półek cenowych. I niestety w marketach zwykle wciskany jest chłam. Widział ktoś w markecie niebieskiego boscha?

Edytowane przez Dokumosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sabarolus napisał:

Owszem, jednakże klasa ścieralności i jakość produktu jako taka jest dokładnie ta sama.

To jest raczej nie do sprawdzenia. Identyczne testy są po prostu niemożliwe.

Teraz, Dokumosa napisał:

Widział ktoś w markecie niebieskiego boscha?

W casto od groma. Chociaż podejrzewam że mówisz o lidlach itp. Nie kojarzę, jednak nie oznacza to że niebieski Bosch jest lepszy. Ot markety idą do klientów z dobrą ceną, a przeciętny Kowalski kojarzy markę, nie "kategorię" marki że zielone dla domu, niebieskie do pracy zarobkowej. Ponadto uważam że bajki typu zielony dla amatorów, niebieski dla prof-ów też są z czapy. Znajomy siedzi w remontach, używa zielonego boscha od lat, nic a nic się nie dzieje. Oczywiście możemy uogólniać i powiedzieć że ma farta bo dobra sztuka, jednak dla mnie to mit, jak dla innych że markety oferują tą samą jakość produktu jak w tradycyjnych sklepach o wiele drożej. Niestety nie ma jednoznacznych testów aby to potwierdzić te twierdzenia, więc każdy niech kieruje się swoim instynktem (i portfelem). Ja za narzędzia ręczne z marketu już dawno podziękowałem. 

Edytowane przez Dziubek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dokumosa napisał:

Liczy się konkretny produkt a nie sama marka. Czesto jest tak, że pod jedną marką robione są produkty amatorskie i profesjonalne. Są to jednak zupełnie różne produkty z różnych półek cenowych. I niestety w marketach zwykle wciskany jest chłam. Widział ktoś w markecie niebieskiego boscha?

Niebieskiego Boscha masz pełno w Leroy Merlin i Castoramie. To samo DeWalt, Makita. Jedyne czego nie kupisz to Hilti. 

Teraz, Dziubek napisał:

Niestety nie ma jednoznacznych testów aby to potwierdzić te twierdzenia, więc każdy niech kieruje się swoim instynktem (i portfelem). Ja za narzędzia ręczne z marketu już dawno podziękowałem. 

Ja się kieruje wypowiedziami serwisantów i serwisów gwarancyjnych, którzy twierdzą jednoznacznie - i w detalu i w markecie jeżeli kupisz ten sam produkt z tym samym numerem katalogowym to będzie to dokładnie to samo. Nikt nie robi dla marketu gorszych bo ludzie sobie nawet sprawy nie zdają ile to problemów logistycznych by powodowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Dokumosa napisał:

Markety budowlane mają pełną ofertę elektronarzędzi ale tu mowa o dyskontach spożywczych, które ostatnimi laty urosły wręcz do rangi delikatesów. W lidlu niebieskiego boscha nie uświadczysz, czasami jest jakieś gówienko zielone.

Zebys ty widzial jak to gowienko dostalo w dupe i dalej zyje. Nawiasem piszac, na YT jest sporo porownan gowienek i np DeWalta, Milwaukee i jakos wiekszych roznic nie ma. Nie mniej nie wywoluje gowna w trawie bo bedzie dyskusja.

Co do Boscha, to jego cena zaczyna sie od 548 zeta, wiec szalu nie ma z oferta, nawet EMPIK ma taniej. EMPIK, ja p.....:pinch:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dychę przepłaciłem :D A tak na serio ten ma 5 nóg, a lidlowy 4, ale zapewne jest produkcji tej samej fabryki. Mała uwaga dla posiadaczy cięższych rowerów - deklarowanym 25 kg raczej nie wierzyć. Przy moim ok 14-15 kg trochę się krzywi, ale nie jest to żaden problem.

Edytowane przez Piter233
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidlowy bez zająknięcia wytrzymuje Kogę E-lement wieszaną za rurkę podsiodłową. Przy e-biku i  typowych MTB/treking po 12-14kg nie zauważyłem różnicy w stabilności czy jakimś wyginaniu. Z tym że nie rozciągam go na max. wysokość i czysto siłowe rzeczy typu odkręcanie zapieczonych pedałów w starym rowerze córki to na ziemi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.03.2019 o 16:16, Dziubek napisał:

Ponadto uważam że bajki typu zielony dla amatorów, niebieski dla prof-ów też są z czapy. Znajomy siedzi w remontach, używa zielonego boscha od lat, nic a nic się nie dzieje.

A mój znajomy projektuje łożyska do wiertarek boscha i ciekawe, że do niebieskich idą eleganckie uszczelniane, a do najtańszej zielonej idzie łożysko ślizgowe... Bosch szacuje, że przeciętna wiertarka do użytku domowego jest używana 45 minut na rok. Tzn. tyle przepracuje w ciągu roku obracając się. I nic innego tam nie jest potrzebne. A produkcja tego w Azji doliczając transport morski kosztuje 15 dolarów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Poochaty napisał:

A produkcja tego w Azji doliczając transport morski kosztuje 15 dolarów...

Bo produkcja niebieskiego kosztuje pewnie 150? Koszt produkcji to z reguły małe piwo przy całej reszcie kosztów - administracji, marketingu, logistyki, R&D, a także dodajmy zarobek dla wszystkich pośredników. Tacy producenci nie działają na wysokich marżach i wie to każdy kto ma choć odrobinę do czynienia z handlem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój brat miał serwis elektronarzędzi. Nie ma co co porównywać zielonego i niebieskiego bo to zupełnie inne silniki, łożyska, materiał (również obudowy) a nawet kable zasilające (alu z miedzią vs miedź). Wielu panów Wiesiów (polecam serial) stosuje najtańsze gówno i się jara jakie zaj...ste. W warunkach budowlanych albo nie da sobie rady wcale albo pada po tygodniu (warunki budowlane przy remontowych to jak ciężkie DH do gravela).

Edytowane przez Dokumosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.03.2019 o 16:16, Dziubek napisał:

używa zielonego boscha od lat

no właśnie " od lat"..

 Panie kiedyś to były sprzęty....

 Ja rozebrałem starego rozklekotanego skila, i wymieniłem łożyska na nowe, i śmiga.

do meritum

 https://www.lidl-flyer.com/62cfc71e-465f-11e9-917e-005056ab0fb6/locale/pl-PL/view/flyer/page/30

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...