Skocz do zawartości

MichalD

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    72
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez MichalD

  1. Jak przedmówca - od wczesnych lat 90-tych miałem dwa rowery z korbami biopace Deore DX i Exage 300LX. W tym drugim była jeszcze jakieś 12-13 lat temu, ale finalnie mimo kilku szlifowań zębów zajechana na amen. Różnic w jeździe względem okrągłych nie było odczuwalnych, a już na pewno nie przy turystycznym użytkowaniu.
  2. Bo przez chwilę było ciepło i przedwiosennie...
  3. Bo na Jurze dwa dni temu jeszcze było ciepło i słonecznie...
  4. @Jurek63 - jak fota dzisiejsza to się minęliśmy na zamku/pod zamkiem. Droga niestety rozryta, a skoro jechałeś do strony Ryczowa to pytania jak daleko zdarto nawierzchnię? Do granicy lasu?
  5. Płacą też znacznie więcej i co Ci do tego? Działalność wszelkiego rodzaju hobbystów prowadzących takie wycieczki charytatywnie, samodzielnie lub pod egidą organizacji to jedno. Drugi przypadek to działalność czysto komercyjna gdzie całość tylko i wyłącznie sprawą między usługobiorcą a usługodawcą, który rozlicza się ze skarbówką oraz płaci proporcjonalną od zysku składkę zdrowotną. Jeżeli masz podejrzenia że działa w szarej strefie to zgłaszaj... Jako przewodnik rowerowy pracuję obecnie sporadycznie, lecz wycieczki piesza / samochodowe dla Klientów indywidualnych są normą. Czy w ramach usługi zawarta jest tylko obsługa przewodnicka, czyli "tylko" opracowanie trasy, prowadzenie po niej i obiektach się nań znajdujących, czy coś jeszcze to już temat bardziej zaawansowany i trzeba na niuanse uważać. Samo opracowanie ciekawej trasy też wcale nie musi być tak proste jak na pierwszy rzut oka się wydaje. Jak już wyżej ktoś zauważył, dla jednego 500zł to papierek jakich wiele wydaje podczas wypoczynku, dla innego 1/4 miesięcznej wypłaty.
  6. Nie znam specyfiki Uniejowa, jednak zakładanie że na czysto zarobisz 20 tyś rocznie wypożyczając 20 rowerów jest moooooocno optymistyczne Ogólnie działalność jest wybitnie sezonowa i zależna od sytuacji społeczno-ekonomicznej, a ta staje się średnio przewidywalna. Jak masz ośrodek wypoczynkowy, kupujesz sprzęt z dotacji, lub potrzebne są koszty to szanse na utrzymanie się jakieś są. Tak jak już powyżej napisali przedmówcy - zapas podstawowych części typu opony, dętki, może po jednym kole przód/tył, parę linek, łańcuchy, oleje, smary i zestaw narzędzi musisz mieć. No i wiedzę/umiejętności jak we własnym zakresie ogarnąć podstawy obsługi. Jeżdżenie z każdym drobiazgiem do serwisu wykończy finansowo i nerwowo. A i jeszcze warto przyczepę rowerową by sprzęt dostarczyć/odebrać z umówionego miejsca. Ludzie w większości nie szanują sprzętu, a już imprezy firmowe lub zabawy typu wieczory kawalerskie potrafią przysporzyć o sporą ilość siwych włosów. Sprzęt do wypożyczalni musi być prosty i pancerny, im mniej ruchomych/regulowanych elementów tym lepiej - co w przypadku rowerów samo sobie przeczy Kiedyś dawno dawno temu bardzo poważnie zastanawiałem się nad wypożyczalnią na Jurze K-Cz, jednak bez własnej, nie dzierżawionej, bazy w centrum turystycznym typu Olsztyn/Podlesice/Ogrodzieniec nie spinało się to ekonomicznie. Za to od 11 sezonów prowadzę mobilną wypożyczalnie kajaków i tu jest, a właściwie było, zdecydowanie lepiej. Jak będzie w przyszłym sezonie nie wiadomo.
  7. Bo w końcu z górki a w tle północna część Wyżyny Miechowskiej
  8. Bo prognozy pogody były kiepskie i ludzi wystraszyły... Pilica poniżej Bobrownik.
  9. Bo kiedyś szuter, a od kilku lat ścieżka rowerowa z Uliny Wielkiej
  10. CST Salvo, co prawda w wersji 28'", też mogę z czystym sercem polecić. Mam je w swoim trekingu i w e-biku żony (środek lokomocji do roboty 30km tam i powrót) - sprawdzają się na asfalcie, szutrze, polnych/leśnych drogach. Nie lubią tylko głębokiego piachu (szer. 1,5) i dużego błota, ale to guma nie na takie warunki. Odporność na przebicia bardzo dobra, zresztą podobnie jak inne z grubą wkładką. Zdecydowanie lepszy wybór niż najtańsze terenowe z wielką kostką
  11. cyklomania.pl - negatyw jak stąd na Księżyc. 19.02.2021r. kupuję i opłacam bieżnię Cane Creek 47/30mm, towar wedle opisu wysyłany 3-14 dni. OK jest zima mogę poczekać. 6.03 moje pytanie na jakim etapie realizacja zamówienia, 8.03 odpowiedź: "Wybrany produkt był na zamówienie, co oznacza wydłużony czas realizacji. Dostawę otrzymamy w tym tygodniu. Jak tylko do nas przyjdzie, zamówienie zostanie zrealizowane." 18.03 moje ponowne pytanie co z wysyłką, 21.03 odpowiedź sklepu: "Zostaliśmy wprowadzeni w błąd ze strony naszego dostawcy. Bieżnia jest u nich niedostępna na ten moment. Mamy anulować zamówienie i zwrócić środki ?" Oczywiście i na allegro jak i sklepie pozycja dalej jest. Z Internetu intensywnie korzystam od schyłku XXw. zakupy robię od dawien dawna, ale coś takiego po raz pierwszy. Bardzo miły sklep...
  12. Kiedyś też byłem uprzedzony, jednak z czasem i zmianami u wielu producentów wyszło iż "markowe"/drogie nie zawsze znaczy lepsze, a już trwałe to wiadomo Ale wiadomo, każdy wybiera wedle wałsnych preferencji. Z tanimi oponami CST faktycznie różnie bywało/bywa, natomiast zalinkowane są więcej niż OK i wspomagana Koga (fakt że zauważalnie lżejsza - 23kg) zachowuje się bez porównania lepiej niż an fabrycznych Schwalbe Energizer Plus 35C
  13. Jeszcze zerknij na CST Salvo Ma od jesieni 2017 w trekingu i od roku w elektryku żony - zero kapci, przyczepność bardzo dobra na asfalcie i w terenie, opory niewielkie, jedynie na sypkim piasku kiepsko, ale w końcu to mocno napompowane 38C.
  14. Co prawda nie CX a Performance Line, ale da się jeździć bez wspomagania. Na większych podjazdach braknie przełożeń, ale na płaskim bez problemu. Poniższe dwie trasy dziewczyna (wcześniej max do 30km jednorazowo) w 1/3 - 2/5 przejechała bez wspomagania i nie chodzi o zjeżdżanie z górki: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_30032019.php http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_08042019.php
  15. Co prawda z tygodniowym poślizgiem ale może się przyda na przyszłość: https://www.windy.com/en/webcams/1531164057?50.571,19.325,5
  16. Nie całkiem w temacie - poza aspektami "wizualnymi" jeżeli ważysz więcej niż 70kg odradzam kupowanie roweru na tego typu ramie, gdyż w "terenie" (polne drogi, ścieżki leśne z szybszymi zjazdami) rower jest troszkę za wiotki. Druga sprawa to brak oparcia o górną rurę jak schodzisz na chwilkę z pedałów np zrobić fotkę, czy sięgnąć do sakwy. Już parę razy tak mi rower poleciał na glebę... Powyższe na podstawie doświadczeń z rowerem żony - Koga E-lement.
  17. Lidlowy bez zająknięcia wytrzymuje Kogę E-lement wieszaną za rurkę podsiodłową. Przy e-biku i typowych MTB/treking po 12-14kg nie zauważyłem różnicy w stabilności czy jakimś wyginaniu. Z tym że nie rozciągam go na max. wysokość i czysto siłowe rzeczy typu odkręcanie zapieczonych pedałów w starym rowerze córki to na ziemi...
  18. Tak w kwestii formalnej - tam jest zakaz jazdy rowerem i w sezonie wycieczkowym lepiej się rowerami nie pchać. Tym bardziej że na Jurze jest multum miejsc gdzie rower nie będzie kolidował z ochroną przyrody czy pieszymi turystami.
  19. Widziałem w e-sklepach osłony/zabezpieczania i na aku/wyświetlacze i na wejścia po wyciągnięciu akumulatora (POKROWIEC-OSŁONA NA WEJŚCIE BATERII BOSCH). Kupić/zrobić samodzielnie na wzór i po problemie.
  20. Nie wiem jak w innych systemach, ale: - w Boschu II generacji licznik można łatwo zdjąć i schować do kieszeni, jednak można też od tyłu wkręcić małą śrubkę w specjalnie przygotowane gniazdo i fizycznie nie zdejmie się licznika bez odkręcenia 4 śrub mocujących całość do kierownicy; - bateria ma zamek na kluczyk i bez niego nie urywając całego mocowani aku nie wyjmiesz. Deszcz nie szkodzi i nic nie trzeba dodatkowo uszczelniać. Dziś wybrałem się z córką na przejażdżkę po Jurze - 56km, z tym że jak było z górki i często po płaskim z wiatrem to jechała bez wspomagania, ale też czasem na górkach używała trybu tour. Rano pokazało zasięg w trybie eko 72km, po paru km jazdy skoczyło do ponad 80km. Po skończonej jeździe dalej w trybie eko prognozowany zasięg 58km i "zjadło" jedną kreskę na aku. Większość asfalt, ale były też dłuższe odcinki szutrem i po miękkich polnych/leśnych drogach, temperatura 0-5stC...
  21. Nowy akumulator 500Wh na bagażnik w sklepie, czyli fakturą, gwarancją/rękojmią - 3200-3500zł
  22. Ładować ładuje, ale jak z realną pojemnością to wyjdzie jak żona znowu zacznie jeździć regularnie. Na moich ostatnich przejażdżkach pokazywał komp. mniejszy zasięg (między 80-100km, wcześniej ok. 140-150km tryb eko), ale ten algorytm jest nieprzewidywalny i poziom naładowania (kreski) ma się nijak do prognozowanego zasięgu. Z drugiej strony ja dość ciężki jestem, przycierał się lekko zacisk tylnego hamulca stąd mogły być duże różnice. Nasmarowałem teraz zębatki/łożyska silnika, wyczyściłem zacisk i jak pogoda będzie OK to w sobotę wybieram się z córką na trasę po Jurze, będzie okazja sprawdzić pojemność.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...