Skocz do zawartości

[Policja] Niekompetencja i beszczelność


Rekomendowane odpowiedzi

Nie trzeba wykonywać co każą jeśli nie ma ku temu odpowiednich przepisów a policjant to nie nadczłowiek po drugie jaki przepis złamał że policjant kazał mu zejść z drogi ale konkretnie bez lania wody może się czegoś dowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjant nakazał mu opuszczenie pasa ruchu i jezdni nie kierował się przepisami ale najzwyczajniej w świecie dobrem jego i innych użytkowników drogi ale najbardziej z tego co można się domyśleć chodziło o jego bezpieczeństwo na drodze spowodowane najpewniej panującymi warunkami atmosferycznymi,a przesiadka na autobus to najzwyczajniej w świecie sugestia,wielokrotnie i ja słyszałem takie sugestie aby przesiąść się do komunikacji miejskiej ale puszczam to bokiem,moje zdrowie ale zdrowy rozsądek nakazuje opuszczenie drogi jeżeli występują złe warunki atmosferyczne.

Do przedmówców o błędach i nadużyciach Policjantów to macie pełne prawo złożyć zażalenie na każdego jednego i ich czynności służbowe a oni mają obowiązek udzielić wam informacji typu:imię,nazwisko,stopień oraz numer legitymacji służbowej wraz z artykułem na podstawie którego podjęli takie czy inne działania,a w tym konkretnym przypadku zostało zastosowane pouczenie bez zastosowania artykułu prawnego,prawo do pouczenia ma każdy obywatel! To czy weźmiesz do siebie pouczenie to twoja wola.

"Nieznajomość Prawa Nie Zwalnia Nas Od Odpowiedzialności Karnej" trudne do zrozumienia ??

Nie rozumiem tychktórzy uważają, że to co powie funkcjonariusz jest święte--pojedź do jułesej i spróbuj dyskutować  :laugh:  :whistling:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

gdyby wszyscy tak myśleli to raczej wciąż żylibyśmy w PRL-u

cóż wytarty slogan, sądzę że z racji wieku znasz ten  słusznie miniony okres jedynie z przekazów ludowych.

A biorąc po uwagę ton twoich wypowiedzi mam nieodparte skojarzenia z pewnym nieomylnym politykiem z jedynie słusznymi poglądami popartymi "fundamentalnymi" dla sprawy ekspertyzami. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Może autor wrzuci coś od siebie bo wsadził kij w mrowisko i obserwuje jak skaczemy sobie do oczu.

A co do polityki to takie są moje skojarzenia co do tonu i zawartości wypowiedzi.

 

 

Jeżeli jest niebieskim to przyda się głos drugiej strony, bo jak na razie "obiektywizm" jest jednostronny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dla świętego spokoju schodzisz, a potem i tak robisz swoje jak nie widzi. Babrzecie się jak dzieci w prawie itp. Dobrze Panie władzo już już. Najkrócej i najlepiej.

 

Masy to mogą być oczywiście, ale kiedy nie bedą przeszkadzać ludziom. Niedziela 6 do 8 rano oczywiście. Tylko wtedy żeby nie hałasowali. Nie mówię sarkastycznie, oni g wiedzą o jeździe w większości i płaczą bo źle zamiast nauczyć się dobrze jeździć to zwalają na infrastrukturę, kierowców, latającego potwora spaghetti, tuska (i słusznie z tym się zgadzam), świętego mikołaja, ewę drzyzgę i zupę bo była za słona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

"Fajna mentalność": gdyby wszyscy tak myśleli to raczej wciąż żylibyśmy w PRL-u.
MICHUUU to jego wypowiedź ja nie mam takich zapędów,i niezbyt interesuje mnie to co było w minionej epoce a dziś nie jest wcale lepiej  :laugh:  :laugh:

Nie,Nie jestem NIEBIESKIM ale rozumiem ich pracę nawet wtedy kiedy się mylą,są ludźmi tak jak my i mają prawo się mylić,nie staję po żadnej ze stron staram się być obiektywnym i według mnie obydwie strony dały d....y koniec i kropka  :verymad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Największy problem jest niestety w tym, że wielu rowerzystów w naszym kraju nie potrafi poruszać się prawidłowo w ruchu miejskim, zwłaszcza w takich trudnych zimowych warunkach. Nie generalizuję i nie pokazuję paluchem, ależ ile widuję takich przypadków. Codziennie. Wjeżdzanie na zakazach, nieodpowiednio wyposazony rower i ubranie na takie warunki, itd., itp. Policjanci, zwłaszcza Ci z większym doświadczeniem w "drogówce" z reguły potrafią odróżnić doświadczonego rowerzystę płynącego z "falą" od mniej doświadczonego rowerzysty, jadącego niepewnie i stwarzającego zagrożenie dla innych użytkowników ruchu lub co gorsza siebie. Więc jeśli już proszą, żeby zjechać na chodnik lub sugerują wybranie innego środka transportu, to z reguły nie bez przyczyny. End Of Story.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może autor wrzuci coś od siebie bo wsadził kij w mrowisko i obserwuje jak skaczemy sobie do oczu.

 

Fakt, czekałem aż uspokoi się w kwestii religijno-politycznej bo to zawsze kończy się wojną.

 

Wracając do tematu:

 

Sprawdziłem wątek art1 dotyczącego praw Policjanta (kolega wyżej przytoczył dokładną ustawę) - jest tam faktycznie, że ma prawo do kierowania ruchem na drodze ale tylko kierowania a nie ograniczania jednej osobie praw do drogi publicznej z powodów subiektywnych. Dodatkowo miał prawo do pouczenia ale nie miał prawa do zakazania jazdy tym bardziej, że sytuację jaką sprowokował była wielokrotnie bardziej niebezpieczna - musiałem z lewego skrajnego pasa przejechać przez trzy pasy na prawe pobocze przed samochodami, które czekały na zielone i mogły w każdej chwili ruszyć. Pytanie dlaczego nie pozwolił mi skręcić (dokończyć manewru) i kontynuować jazdę po chodniku zgodnie z prawem, które dopuszcza jazdę po chodniku jeśli ma on min. 2 metry szerokości a warunki atmosferyczne są złe. O tym, nie było słowa tylko sarkastyczne "won do autobusu". Nigdzie w prawie nie jest napisane, że nie wolno mi jeździć drogą dla samochodów w złych warunkach atmosferycznych - w takich przypadkach mam prawo do korzystania z chodnika. Dodatkowo aby dokonać manewru skrętu w lewo mam obowiązek zająć odpowiedni pas ruchu (w tym wypadku lewy skrajny) i jeśli jest to pas do ruchu w jednym kierunku to trzymać się jego lewej strony. Tak czy owak wiem o tym, że była to nadinterpretacja przepisów i nie była to dobrowolna rada policjanta tylko wyraźny zakaz - wyraźnie z jego ust padło stwierdzenie "Panu nie wolno jeździć po tej drodze w taką pogodę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fata
Możesz wytłumaczyć po co? Co mu dadzą te przeprosiny? I ta skarga? Satysfakcję że policjant będzie musiał się z niej tłumaczyć?
Problem w tym, że nie wiemy na jakiej drodze to było i przy jakich warunkach. Tak możemy sobie tylko gdybać, a i tak nic nie osiągniemy. Nie piszę tego do nikogo konkretnego, ale samokrytyka przyda się każdemu. Tak jak i trochę dystansu.
U mnie w mieście widziałem kilka dni temu jakiegoś mężczyznę jadącego starym składakiem po śniegu i lekkiej szklance na asfalcie. Miał problem żeby jechać w miarę prosto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo 3 stron nie doszukałem się informacji jakie były warunki na drodze. Bo jest też możliwe, że droga była czarna, a zagrożenie jedynie przeziębieniem. Policjant może wydać polecenie, ale nie może ono opierać się jedynie na jego uznaniu lecz na obiektywnych przesłankach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sprawa jest prosta jeśli masz numery radiowozu złóż skargę na patrol i dochodź przeprosin.
 

 

Pytanie po co. Co mi to da? Nie chodzi o to bym miał dochodzić przeprosin tylko by taka sytuacja się nie zdarzała lub miała inny charakter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

postanowiłem dołączyć do tego forum i podpytać o opinie. 

W dniu dzisiejszym zostałem zatrzymany przez policję i zawrócony z drogi. ....

CIACH...

Ustawa nie zabrania poruszania się po jezdni z ograniczeniem do 60km/h w mieście, policjant moim zdaniem przekroczył kompetencję i w dodatku okazał się beszczelny.

 

Sytuacja jest jasna. Prawo stoi po twojej stronie a Policjant wybitnie przekroczył swoje uprawnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze panowie bo widzę że myślenie boli więc ucinam tę dyskusję tym artykułem z Kodeksu Drogowego

Art. 5.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.

Plus art.33. punkty 5(ppkt.3) i 6 

3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.

6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

 

Stan prawny na Styczeń 2014

http://www.mmsilesia.pl/470449/2014/1/23/kodeks-drogowy--tekst-jednolity-ustawa-prawo-o-ruchu-drogowym?category=drogowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...