Skocz do zawartości

[tuning] zalewanie olejem amora


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Tak właśnie myślałem. Musze go jeszcze rozebrać żeby sprawdzić czy wszystko się dobrze "ułożyło" :) Przy okazji cyknę parę fotek dla uchmanka :)

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Panowie i Panie poratujcie!! Wlasnie zalalem swoja RST Gila Plus T7, 120mm, wiec tak odkrecilem imbusy w dolnych goleniach ku memu zaskoczeniu...z gornej goleni poprostu wyszly prety na koncach "zelki" i to juz, widocznie wszystko jest schowane w gornej golenii. Fajno wyczyscilem, zlozylem jedno z drugim, odwrocilem, i zalalem ok 50ml na kazda sztuke, i zaczynam dokrecac srubki az tu nagle... sruba od lewej golenii nie chce sie dokrecic, z mych obserwacji wynika ze ten "pret" obraca sie wraz z sruba(brakuja 2 pelne obroty) jakby tego bylo malo zlozylem calosc, posmigalem tu i tam, super amor nie do poznania, ale z lewego pokretla na golenii wycieka smar z olejem. Wiec czy mozna jakos dokrecic srube, po 2 jezeli nie to bardzo sie przejmowac tym faktem?? tzn smarem na zewnatrz?

Napisano

okrec korek na gorze goleni, wyjmis sprezny i przytrzymaj pret z drugiej strony. najwieksza wada wyciekow jest to, ze w koncu wszystko wycieknie i nie bedzie smarowania.

Napisano

a propos - uchmanek sorki za zwłokę, ale czasu mało i do tego cyfrówki chwilowo nie mam. będę musiał zagadać z kumplem żeby pożyczył. chyba, że chcesz rzucić okiem na instrukcję obsługi - rozkładania durexa?

Napisano

Spoko. Zrobie na pewno i to niedlugo. Przymierzam sie do zalania wiekszej ilosci oleju i wyjecia elastomeru bo teraz i tak nie wykorzystuje mi calego skoku bo jest wlasnie troche oleju i elastomer. Po wyplacie musze pomyslec nad zakupem uszczelek od shermana - na dh-zone koles napisal, ze pasują idealnie i durex lepiej chodzi. Tylko musze wysuplac 70 zl gdzies.

Napisano

Jaką gwarancją? :) Mój durex nie ma gwary. A jeśli pytasz ogólnie to tak jak napisał koncertownik - wylewasz olej, wrzucasz trochę smaru i heja.

Napisano

Musze kupic tylko pierw olej ;P Ktos zalewal juz XCR'a moze ? Bo nie wiem czy ladowac detke/jakas gume pod nakretki zeby nie cieklo ;)

Napisano

Sel- polecam Ci lekturę tego tematu. Wiem, że jest długi, ale unikniesz zadawania pytań, które już były.

A co do uszczelek to wlej i zobacz czy cieknie. Jak będzie ciekło to zrobisz, jak nie to nie. Ja w moim duro uszczelek na dole nie mam. Ogólnie mam w miarę szczelny egzemplarz bo na dole nie cieknie, spod uszczelek też nie sika olej no i pod korkiem też się nie poci. Wlałem 35 do lewej goleni i 20 do prawej. Zrobiłem pewną modyfikację bo wcześniej miałem 40/15.

Jakby Ci nie dochodził do końca skoku to wyjmij elastomer i sprawdź. Jak będzie dobijał to dolej trochę oleju i po kłopocie.

No i przeczytaj ten temat ;) Wszystko praktycznie już było.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Hmm.. kurde imbusy na dole odkrecilem ale tam malo oleju sie miesci ;/ na razie wylalem okolo 14/15ml do obu goleni... lac musialem po troszke (naprawde malo)... korki probowalem odkrecic to jedynie porysowalem sruby ;P

 

Dokupic igle do szczykawki ?

 

Amor: Suntour XCR-LO w Scott Aspect 40

Napisano

Sel

Najlepiej zrobić tak:

1. Wykręcasz górny korek z goleni, w której jest sprężyna

2. Wyciągasz sprężynę

3. Zakręcasz korek

4. Rower do góry kołami

5. Wykręcasz imbusy

6. Wciskasz amorek

7. Wyciągasz go do góry

8. Teraz lejesz olej, wchodzi go dużo więcej

9. Wciskasz znowu na maxa amorek

10. Wkręcasz imbusy

11. Rower na koła

12. Odkręcasz korek od goleni

13. Wkładasz sprężynę

14. Wkręcasz korek

 

Opisywałem to kilka stron wcześniej...

Napisano

Tylko jak wykrecic korek ! :> Te korki sa wygwintowane czy mozna je po prostu podwazyc ? Probowalem przez szmate kluczem francuskim, kombinerkami i niezbyt chca sie ruszyc :>

Napisano

Rozumiem korki wkrecane sa normalnie tj. jesli krecimy clock (jak wskazowki zegara) to go wkrecamy a counter-clock wykrecamy ?

Napisano

Tak, korki są wkręcane NORMALNIE. Wkręcasz tak jak zegarek, wykręcasz odwrotnie. Chyba, że masz amortyzator z exportu z rosji ;) hehehhe Nie no. Po prostu weź dobry klucz, nie nastawny bo one maja tendencje do ześlizgiwania sie i odkręć. Tyle.

Napisano

heh niektórym się nie chce czytać Koncertownik :o Także nie denerwuj się i olej sprawę. Wiem, że wszystko już zostało powiedziane bo przebrnąłem przez te 30 stroniczek i się z tego bardzo cieszę bo jestem mądrzejszy o parę spraw :)

Napisano

Coz czytac czytalem ale niekiedy sa ze tak powiem niedomowienia :o W kazdym badz razie, najlepsze okazaly sie kombinerki stare ktore maja 3 "oczka" i mozna przesuwać zawias powiekszajac tym samym szczeke ;P

Napisano

Być może. Jeśli sie nie ześlizgiwały i nie obrobiłeś sobie korka to luz. Jednak najlepszy byłby chyba klucz nasadowy albo płaski. Takie moje zdanie.

Napisano

Nasadowy nie przechodzil przez pokretlo, nie chcialo mi sie juz spilowywac, a plaskie mialem za male. Amortyzatora i tak mi nie szkoda bo kroci to on nie kosztuje :o

 

P.S. Wyjalem elastomer, zalalem od dolu +/- 25ml, u gory dolalem 10ml... na razie bardzo zadowolony jestem :)

Napisano

Witam,

 

czytałem czytałem i sie doczytałem :)

jestem już po zalaniu swojego... MZ COMP `A 100mm (2005)

Budowa: Elastomery są dwa i dwie sprężyny.

Próbowałem od dołu zalać, ale nie wiedzieć czemu się nie dało. Tzn nakrętki da się odkręcić, ale wlewając olej przez strzykawkę z igłą (koszt: 0,45gr :) ) nie wlało się za dużo (max 5ml). Tak jakby było coś zatkane.

Także przystąpiłem do roboty od góry ;) Tu napotkałem opór nakrętek, ale dałem radę - tak jak już ktoś pisał, stary klucz do "wszystkiego" i odpowiednia końcówka. Troszkę też trzeba było popukać młoteczkiem żeby się odkręciło. Nakrętki się lekko zjechały i ciut porysowałem w koło, ale bez przesady ;)

Wszystko wyjąłem, wyczyściłem to co się osadziło na sprężynach na dole (syf!) oraz zalałem po 30 na prawo i lewo. Elastomerów nie wkładałem z powrotem. Tak zalany wyjechałem na testy... 10km po górkach i dołkach... pokazało że lepiej wybiera... ale zaczęły mi przeszkadzać jakieś stuki w amorku. Nie wiem co to mogło być, ale po ponownym włożeniu elastomerów te stuki zniknęły. Myślę że to mogły być "obijające się" sprężyny. Oczywiście stuki były tylko przy większym zanurzeniu widelca.

Przy wkładaniu elastomerów dolałem jeszcze po 30 P/L czyli razem koło 60 na komorę. Przejechałem tak ok 40km i powiem (żadna nowość) ;) że chodzi jak bajka. Jeżdżąc normalnie skok 15-20mm jest najbardziej wyczuwalny i to dzięki niemu jazda odbywa się płynnie.

Wcześniej amor nie wchodził poniżej połowy (MZ`ty są jednak bardzo twarde) tak teraz przy mocniejszym dociśnięciu wchodzi 3/4 i to mi odpowiada. Teraz nic mi nie wylatuje, nie wycieka. Wszystko szczelne. Osadza się tylko na rurkach po zagłębieniu, ale to tylko troszkę.

 

A jak już się bawiłem w zalewanie to i zalałem amorka mojej żonki. Jest to jakiś SR tylko nie wiem jaki model, bo naklejki pozrywałem kiedyś tam. Zamontowany jest w Meridzie Kalahari 530. Amor jest bez elastomeru, a zalanie go jest chyba łatwiejsze od wyjęcia koła z widelca ;) Są tam takie koreczki które trzeba podważyć. Jak się to już zrobi to wystarczy wlać i zakryć koreczkiem. Koniec :P Nauczkę mam, ponieważ wlałem L/P a niestety tylko powinno się do PRAWEJ bo z lewej mi wyciekł cały ;) W każdym bądź razie, żona mówi że rower się lepiej prowadzi, więc kuracja pomogła :) Ile ml wlałem to nie wiem bo nie chciało mi się już bawić w strzykawkę i wlałem na oko z butelki ;)

 

Aha. Olej to:

ELF EVOLUTION SXR 5W30 hydrosynthetic IMF Formula ;) (cena nie wiem, bo zabrałem ojcu z bagażnika ;) )

 

pozdrawiam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...