Skocz do zawartości

[hydrauliczne] kupno tarczowych P+T


DUDeczek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam jestem nowy :D i mam pytanie, jakie hamulce polecacie do roweru za komplet (P+T) do 550zł ew drożej ale nie wiele.

Aktualnie posiadam Scott Aspect 30 i mam hamulce Tectro Draco 160 i zamierzam wymienić na lepsze i większe 180. Myślałem nad hayesami mój kolega ma i są bardzo dobre jak dla mnie. Proszę pomoc w dobraniu fajnych mogą być używane ale od razu uprzedzam jakoś nie przepadam za Shimano hamulcami. :)  

Napisano

a jakieś inne bo jakoś nie przepadam za shimano :/

 

Kup takie jakie ma kolega i po temacie. Shimano robi najlepsze hydrauliki więc skoro nie przepadasz to jakich rad oczekujesz.

Napisano

Kup takie jakie ma kolega i po temacie. Shimano robi najlepsze hydrauliki więc skoro nie przepadasz to jakich rad oczekujesz.

A polecasz jakieś inne mogą nawet być shimano potrzebuje kilka opcji :) 

Myślałem nad Formula sx co sądzisz? można znaleźć fajne używki

Napisano

XTR M988, XT M785...

Formula rx (domyślam się, że o niego chodzi) to przeciętny hamulec, niczym nie powala, ale też nie jest tragiczny, ot taki średniak. Z Twoją wiedzą nie pchaj się w używki.

Kup shimano, a będziesz zadowolony, w HT nawet deore starczy z zapasem mocy.

Napisano

Shimano teraz robi typowe hamulce które wystarczy zamontować i o nich zapomnieć. Dodam że są naprawdę dobre, a jak nie są to wystarczy zmienić klocki na lepsze i już są dobre. Stosunek cena-jakość wygrywa Shimano. Bierz je.

Napisano

Ja dzisiaj zjezdzalem z Turbacza około 40 minut na hamplach Shimano m445.

Hamulce montowane fabrycznie, klocki oryginał (żywiczne)

Podczas zjazdu jednym palcem na klamce byłem w stanie zablokować koło. Na płaskim robie to także jednym palcem. Moja waga 68kg plus rower 11kg.

Tarcze 180/160, ale kiedyś miałem obie 160/160 i tez bez problemu na koło jednym palcem.

Hamulce trochę piszczały ale bez tragedii.

Wiec jeśli m445 są bardzo dobre to nie wiem jak hamują SLX czy też XTR.

Dodam jeszcze że hamulce mają 2 lata i nic przy nich nie robiłem.

 

Wysłane z mojego Nexus 4 za pomocą Tapatalk 4

 

 

Napisano

Czyli jednym słowem polecacie shimano?

 

Kolega wyżej daje rady na M445. Moje podobno najgorsze od Shimano M535 dają radę bo górach już 5 sezon. Nic przy nich poza wymianą klocków nie robiłem a przelatane mają już blisko 10 kkm. Co zatem potrafi polecony przez @Pulkusa zestaw to sobie wyobraż.

 

  • Mod Team
Napisano

A potrafi zużyć przednią opone szybciej od tylnej :P i zafundować miłe wakacje w szpitalu jak kto nieobeznany szarpnie za klamkę tak jak nie powinien tego nigdy robić :P Dodatkowo, wymiana przewodów, odpowietrzanie, zalewanie, ogółem wszystko co czasami trzeba zrobić jest przy tych hamulcach naprawdę proste, nie potrzeba żadnych końcówek i ników ... jak w aucie masz odpowietrznik, poluzowujesz zakładasz wężyk i jedziesz z koksem.

 

A wymiana klocków ... wyjmujesz zawleczkę, i klocki wyciągasz, w wyższych modelach można zastosować śrubkę zamiast zawleczki.

  • Mod Team
Napisano

 

Ja unikał bym hamulców na DOTa



A to czemu Maestro??? Właśnie wróciłem z Ukrainy gdzie śmigałem w górach na rowerku z heblami od Ciebie... Dla niewtajemniczonych napiszę, że są to Juicy 3 czyli na DOT.
Po 2 dniach nie miałem już organików :) więc zamontowałem spieki. Przy wymianie straciłem trochę płynu więc rura do pierwszego-lepszego mechanika po DOT
Na zjazdach spaliłem dwie tarcze ale wyhamowałem. Podejrzewam, że Deorka która siedziała wcześniej z tyłu dawno by się zagotowała a ja miałbym wątpliwą przyjemnośc z ukraińską służbą zdrowia.

I teraz pytanie - czy olej jest tak samo dostępny co DOT? Wiem że można zalac Kujawski(nie śmiejcie się - znam przypadki w sytuacjach ekstremalnych) albo LHM.
Owszem z hamulcami na DOT'a jest tak, że pasowałoby zmienic płyn po zimie, ale nie jest to regułą.
Ja jestem za heblami na DOT.

Napisano

 

Dodam jeszcze że hamulce mają 2 lata i nic przy nich nie robiłem.

 

 

Szczęściarz :)

Ja bym jednak nie polecał tego modelu, za to wyższe otrzymują praktycznie jednoznacznie oceny pozytywne.

Napisano

Myślę że optymalnym modelem jest m596 ;)

Chyba że ktoś naprawdę jeździ dużo w górach to model wyżej m675 i klocki z radiatorem ;)

 

Wysłane z mojego Nexus 4 za pomocą Tapatalk 4

 

 

  • Mod Team
Napisano

 

A to czemu Maestro???

Nie mam nic do funkcjonalności hamulców DOT owych ale dlatego je masz bo ich naprawa była mocno nie opłacalna w stosunku do ogólnej ich ceny. Dot jest agresywny, i jak ktoś wcześnie nie rozpozna symptomów i nie zacznie działać później jest tylko gorzej.

 

Dla ludzi co chcą założyć hamulec, i zapomnieć ze go mają, to shimano będą odpowiednie.

Napisano

Osobiście również wole DOT . To że raz na rok wypada wymienić płyn w moich hayes'ach trail'ach zupełnie mi nie przeszkadza ba nawet to troche lubie.

 

Dostępność płynu na stacjach benzynowych w niskiej cenie oraz dostępność części zamiennych do mnie zdecydowanie przemawia.

 

Jedyne nad czym ubolewam to niszczenie lakieru przez dot jeżeli sie go nie zmyje

  • Mod Team
Napisano

Może gdybym miał hamulec z dużo wyższej półki niż J3 było by inaczej, jednak tanie modele na DOT nie wróżą długiego i bezbolesnego żywota ... :P

Napisano

Tektro Auriga Comp są całkiem niezłe :) Ja używam Deore 596 drugi sezon i z tą propagandą o ich "fajności" bym nie przesadzał, zwykły hamulec hydrauliczny, hamuje, szału nie robi. Powiedziałbym, że momentami nawet trace do niego zaufanie, raz hamuje lepiej, raz gorzej, losowo. Był już odpowietrzany, klocki nie zatłuszczone, przecierane papierem ściernym, momentami dalej żyje swoim życiem. Z mojej strony rada to albo dołożyć do SLX, albo kupić te 445/446 bo szkoda pieniędzy na pchanie się w Deore :)

  • Mod Team
Napisano

Sam hamulec jest bardzo dobry jednak żywiczne klocki shimano to fakt lubią żyć własnym życiem i to powszechnie wiadomo ;)

Napisano

 

 

 Właśnie wróciłem z Ukrainy gdzie śmigałem w górach na rowerku z heblami od Ciebie...

Na zjazdach spaliłem dwie tarcze ale wyhamowałem. Podejrzewam, że Deorka która siedziała wcześniej z tyłu dawno by się zagotowała a ja miałbym wątpliwą przyjemnośc z ukraińską służbą zdrowia.

 

Rzucił bym tu jakąś ciętą ripostę ale sensu to niema tak jak ten argument. Mają tam jakieś szczególne warunki terenowe, że koniecznym staje się palenie tarcz??

 

Osobiście absolutnie nie interesuje mnie co tam jest za ciecz byle całość była bez awaryjna.

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...