Skocz do zawartości

[przestroga] kolizja rower vs rower


ShadoK

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich,

Chciałam sie podzielić z wami swoją przygodą jaka spotkała mnie i mojego chłopaka . Otóż niedzielnego popołudnia wybraliśmy się pojeździć na około zalewu. Po godzinie jazdy ze średnią prędkością doszło do poważnej kolizji, ucierpiały w niej 3 osoby: ja , chłopak i pani na rowerze trekingowym (dziękuje jej za pomoc). Do kolizji tych osób mogę zaliczyć: złamany palec w 3 miejscach u ręki, poobcierane biodro, plecy, łokieć, nie licząc siniaków i otarć na całym ciele, uszkodzone rowery w tym: scentrowane koło, poobrysowana rama, wykręcona kierownica. Koleś wjechał z dużą prędkością w grupkę jeżdżących osób z naprzeciwka nawet nie próbując hamować. Nie wiem jak można tak szybko jeździć nie zważając na inne osoby poruszające się na ścieżce rowerowej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu a jak jechaliście ? Czy aby ktoś nie wyjechał zza innej osoby nie zważając na zbliżający się rower z naprzeciwka. To było na DDR czy dzika ścieżka?

Hmm, tak nie do końca chce mi się wierzyć że trafiliście na jakiegoś kamikaze co to nie zważając na swoje/czyjeś zdrowie wali prosto w ludzi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chciałam sie podzielić z wami swoją przygodą jaka spotkała mnie i mojego chłopaka . Otóż niedzielnego popołudnia wybraliśmy się pojeździć na około zalewu. Po godzinie jazdy ze średnią prędkością doszło do poważnej kolizji, ucierpiały w niej 3 osoby: ja , chłopak i pani na rowerze trekingowym (dziękuje jej za pomoc). Do kolizji tych osób mogę zaliczyć: złamany palec w 3 miejscach u ręki, poobcierane biodro, plecy, łokieć, nie licząc siniaków i otarć na całym ciele, uszkodzone rowery w tym: scentrowane koło, poobrysowana rama, wykręcona kierownica. Koleś wjechał z dużą prędkością w grupkę jeżdżących osób z naprzeciwka nawet nie próbując hamować. Nie wiem jak można tak szybko jeździć nie zważając na inne osoby poruszające się na ścieżce rowerowej.

 

Heh, coś mi mówi, że można by popróbować konfrontacji z użytkownikiem oWsa (tutaj jego relacja).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś wjechał z dużą prędkością w grupkę jeżdżących osób z naprzeciwka nawet nie próbując hamować. Nie wiem jak można tak szybko jeździć nie zważając na inne osoby poruszające się na ścieżce rowerowej.

Póki na scieżkach rowerowych nie ma ograniczeń prędkości (no z małymi wyjątkami), obowiązuje za to ruch prawostronny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehe to byłby patent gdybyś Olgierd trafił :woot:

 

Na 100%, porównaj sobie:

 

(i) "ostanio jadę około 40 -45 km/h na ścieżce nad zalewem" vs. "niedzielnego popołudnia wybraliśmy się pojeździć na około zalewu"

(ii) "zza zakrętu wynurzają się 3 święte krowy 2 dziewczyny i jeden chłopak który jedzie na czołówkę" vs. "doszło do poważnej kolizji, ucierpiały w niej 3 osoby: ja , chłopak i pani na rowerze trekingowym"

(iii) "dziewczyny też leżały z wrażenia i z mordą na mnie że chciałem ich zabić" vs. "Nie wiem jak można tak szybko jeździć nie zważając na inne osoby poruszające się na ścieżce rowerowej"

(iv) Radom vs. Radom

 

nie zgadza się tylko:

 

 

(iv) "rozstaliśmy się już na spokojnie na szczęscie obyło się bez szkód" vs. "złamany palec w 3 miejscach u ręki, poobcierane biodro, plecy, łokieć, nie licząc siniaków i otarć na całym ciele, uszkodzone rowery"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tofi, przeczytałem zdecydowaną większość tematu, jeśli coś pominąłem, przepraszam, ale do rzeczy: piejesz o przeglądach, etc, że to byłoby (wraz z rejestracją - o ile dobrze pamiętam, ten pomysł też Ty przytoczyłeś) realizowane w sklepach, a jak wygląda sprawa w wypadku osób (takich jak ja), które samodzielnie składają rower, do tego mają powiedzmy dwa framesety (rama+amortyzator+koła), ale przekładają resztę osprzętu. I co w takiej sytuacji? Zakładając, że mam jeden rower "uzbrojony", mogę do drugiego założyć części, które będą zwyczajnie niebezpieczne (czytaj: rower - właściwie rama przeszła przegląd, a osprzęt składa się z niesprawnych hamulców, albo ich braku, ósemek, a nie kół, etc - jeden rower ma sprawny osprzęt, ale wyjechaliśmy tym, z założonym złomem)... I co w przypadku kontroli drogowej? Rower, pomimo, że nie ma hamulców (są tudzież niesprawne), ma ważny przegląd (niech będzie nawet świeży, parodniowy), ale nie nadaje się do bezpiecznej eksploatacji? Może znakowanie części? Że np. ta kierownica i ten hamulec ma być w tym rowerze, a w innym ma być tamten mostek i tamto koło? W przypadku kontroli i niezgodności części rower siup na lawetę i do ekspertyzy, bo jest "niesprawny" i "niebezpieczny"? Może plombowanie śrub?

Zakładam, że wszelakie oświetlenia i drynkolniki zostały przymocowane i użyte ;)

 

Wybacz wydźwięk posta, wymieniłem skrajności, jednak myślę, że powinny one zostać też rozwiane.

 

A tak od siebie : jestem za oświetleniem, ale po zmroku i w warunkach, gdy widoczność jest ograniczona. Niech to będzie najtańszy zestaw, ale niech taki batman w nocy będzie widoczny. I tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

nie zgadza się tylko:

 

(iv) "rozstaliśmy się już na spokojnie na szczęscie obyło się bez szkód" vs. "złamany palec w 3 miejscach u ręki, poobcierane biodro, plecy, łokieć, nie licząc siniaków i otarć na całym ciele, uszkodzone rowery"

Złamanie palca mogło się ujawnić dopiero po jakimś czasie, a cała reszta tych strasznych obrażeń może po prostu jest nieco wyolbrzymiona, by dodać więcej tragizmu zdarzeniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwalam sobie podpiąć się i napisać co mnie dzisiaj spodkało. miejsce Lubin okolice OBI jade drogą dla rowerów która jest wyraznie pociągnięta białą liną przez środek. Dla normalnego człowieka oznacza to że są dwa kierunki jazdy chyba że się myle, ale do żeczy. Z naprzeciwka jedzie dziewczyna z chłopakiem który jedzie po moim pasie, pewny tego że chłopak ma rozum pod deklem jadę dalej. Niestety chłopak nie miał tego czegoś co się nazywa rozum albo był ślepy bo zamiast zjechać na swoją strone ciśnie na mnie, musiałem zjechać na chodnik i manewrować wśród kilku pieszych. Myślę że koleś chciał zaimponować odwagą swojej dziewczynie bo koleś miał ze dwadzieścia lat i o połowe mniejszy ode mnie (cypisek). Pozdrawiam cie cypisku w niebiesko białym stroju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że koleś chciał zaimponować odwagą swojej dziewczynie bo koleś miał ze dwadzieścia lat i o połowe mniejszy ode mnie (cypisek)

 

To powszechne zachowanie, że pary (czy też całe rodziny) anektują sobie oba kierunki jazdy wyłącznie dla siebie i osoba jadąca pod prąd nie poczuwa się do obowiązku ustąpienia. Skoro jedziesz sam, a oni są we dwoje (lub grupą) uważają, że to Ty powinieneś uciekać im z drogi... Generalnie tacy ludzie są bardzo niebezpieczni, gdyż wszelkie manewry zaczynają wykonywać zwykle zbyt późno i są one bardzo chaotyczne. Miałem rok temu taki przypadek. Po zmierzchu, słabo oświetlona ścieżka. Dwie batmanki jechały obok siebie. Jedna poszła mi na czołówkę. Nie zderzyliśmy się, ale laska w wyniku swoich manewrów straciła panowanie nad rowerem i po chwili jechała pod koła swojej koleżance.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adi22

Przeglądy to raczej sprawa na oddzielny temat, ważniejsze jest raczej aby egzekwować już obecnie istniejące prawo, do tego stopnia by ktoś w niesprawnym pojeździe był postrzegany jako potencjalny sprawca wypadku i bał się konsekwencji, niż "a co mi tam zrobią? shrederów mi nie wykręcą". Sytuacja analogiczna do kupowania kradzionego roweru "no i co z tego że kradziony? kto niby ma mnie sprawdzić?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie chciałbym podziękować użytkownikowi Olgierd za informacje. Na 99.9% jest to ta sama sytuacja. Odniosę się tylko do tego pojedynczego postu użytkownika singielka86 . Nieukrywam że czytałem go w ogromnym skupieniu i wprowadziłbym drobną korektę zamiast "Koleś wjechał z dużą prędkością w grupkę jeżdżących osób z naprzeciwka nawet nie próbując hamować. Nie wiem jak można tak szybko jeździć nie zważając na inne osoby poruszające się na ścieżce rowerowej" Na "Nie zważając na innych rowerzystów jechaliśmy całą szerokością ścieżki i wjechaliśmy w prawidłowo, szybko jadącego rowerzystę z naprzeciwka, nawet nie hamowaliśmy, byliśmy wiece obużeni jego zachowaniem na ścieżce rowerowej, jak tak można wogóle jeździć "

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...