Skocz do zawartości

Olgierd

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    423
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez Olgierd

  1. Ja się ze swojej strony mogę (nadal) podpisać oburącz pod wyborem Mary: kosztuje mało, leży dobrze, wygląda nieźle, widzę, że nawet pogrubiona się pojawiła w sprzedaży. Fakt, że obecnie używam tylko w moim miejskim dojazdowcu, ale chyba tylko dlatego, że na dłuższe trasy jednak preferuję rogi, a jakoś Mary rogata chyba by mi się nie widziała... z uszanowaniem
  2. Szanowni, W sobotę 22 września 2012 r. spod wrocławskich Arkad skradziono pomarańczowo-grafitowego Treka 6500 (rocznik 2005 r.). Maszyna wygląda prawie jak na zdjęciu, tj. na kilkanaście dni przed zdarzeniem dostała opony Schwalbe Smart Sam 2.25 (zwijane, jakby ktoś pytał). Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, uprasza się pisać do mnie lub do właścicielki, która jest nią, nawet jeśli (przejściowo, miejmy nadzieję) rzecz została jej odebrana. Tu kontakt do właścicielki, tu opisówka tematu z ręki właścicielki; można też pisać do mnie.
  3. Fajna recenzja; a rower... mówią, że stal jest niby ciężka -- to moje CroMo bydlę 29, z megaciężką oponą przednią oraz ciężką oponą tylną (oraz dętkami od "Jaskółek") waży 12,4 kg (z nano-lampeczkami i komputerkiem Sigmy). Ale recenzja naprawdę super. Jak ktoś myśli o takim rowerze -- powinien Cię czytać. W ogóle pewien miesięcznik rowerowy powinien u Ciebie zamawiać testy (nawet tych producentów, którzy akurat w danym sezonie dają reklamy).
  4. A, jak tak, to ja nie wiem, bo ja Stary Kawaler jestem ;-D MSPANC
  5. I to są te "przyczyny osobiste"? ;-) Pan ściemniacz jesteś. Już myślałem, że nogi nad kolanem urwało albo sam już nie wiem co.
  6. Rozumiem, że pytasz o nadmiar momentu obrotowego, czy od niego dupą rzuca? Oj tak, ja to odczuwam, mam wrażenie, jakby tylne koło szło lekkim zygzakiem; na początku jakoś mnie to drażniło, ale teraz podoba się. Jakbym był dobry w takich duszoszczipatielnych ######etach ("zjednoczenie z rowerem", "martwy punkt", "pusty obrót") to bym powiedział, że to jest Pierwszy Stopień Wtajemniczenia Jedynobiegactwa (przy czym Drugi Stopień to byłoby coś innego, a Trzeciego oczywiście i tak żaden śmiertelnik nie osiągnie, więc nie ma co wymyślać). To się chwali, bo osobiście uważam, że dobry hamulec ważniejszy od dobrego tego innego.
  7. Olgierd

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    A boś mnie Pan zmylił, tyle o tych 650B czy jak to tam się zwie pisałeś Pan... kojarzę, bez bicia przyznam, z tym tylko rozmiarem.
  8. Olgierd

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Nb. Sareńka nie pasuje do wątku kalibrem. Dla niej należy założyć wątek "Poka Twojego 27.5era" ;-) -- ciekawym jak długo byłaby jedynym zwierzątkiem w tym zoo? ;-) Ale, bo zdjęcia to wiadomo, że mogą kłamać, a odczucia nie kłamią -- napisz tam jak kica bydlątko.
  9. Pierniczę... Czytać hadko. W temacie daszka, który tnie twarz, też jakiś czas temu doszedłem do wniosku, że jeśli daszek, to tylko zintegrowany, albo zero daszka -- właśnie z tego względu. (Muszę o tym pamiętać jak będę się brał za zmianę kasku za czas jakiś, bo mój Met jest pewnie w wieku co poniektórych Forumowiczów ;-)
  10. Ale Scandal ze skandem już teraz ma związaną tylko historię. To co teraz On-One oferuje pod tą nazwą to li tylko jakieś stopy glinu ("Frame tubing is a mix of 7046 high strength thin wall multi butted alloy main tubes and 7005 butted and shaped rear stays"). Więc to co zostało to wcale nie taka wychudzona (co wcale nie jest zarzutem) rura aluminiowa. PS ja nie nakłaniam, ja podpowiadam. Wydaje mi się, że czasem taka podpowiedź może otworzyć komuś oczy szerzej -- na pewno wyłącznie z pożytkiem.
  11. Nie umiem namawiać ludzi na aluminiowe rowery. To jedno z moich zboczeń (podobnie jak fullofobia). Stal do bujania się, a jak komuś wyścigówka w głowie, to pewnie ten węgiel włóknisty. Różnica w masie Scandala i Inbreda to jakieś 500-600 gram. Niewielka górka na wadze -- za cenę uzysku na komforcie; zresztą te 500 gram można sobie odebrać, jak komuś bardzo zależy, na innych komponentach. Nie ważyłem jeszcze mojej Mandaryny, ale na oko będzie tego ca. 12-12,5 kg ("na oko", bo wydaje się być lekko cięższa od Kobiałki, przy której wskazówka stanęła na 11,5 kg). Dodam, że P.T. Wątkodawca, jako osoba w moim wieku, acz zapewne lubująca się w sensownym telepaniu rowerem, z pewnością doceni zalety ramy stalowej. PS 29era też można przerobić na jednobiegowego komuterka. Albo na coś innego.
  12. Tani 29er na w miarę lekkiej i fajnej ramie... wypisz-wymaluj On-One Inbred Osprzęt sobie sam dobierzesz. (Jeśli nie rajcuje Cię składanie, to u nich możesz też niedrogo kupić złożonego Inbreda.) PS mówiąc o wysoko poprowadzonym kokpicie nie miałem na myśli pozycji aero lecz możliwość dociążenia przedniego koła (aczkolwiek wiatrołapność też nie jest w cenie ;-)
  13. Przeoczyłeś to, że nie ma ujemnych podkładek ;-) więc nie ma bata, żeby pozycja na takim Kellysie nie była wiatrołapna. Budując niedawno 29era od razu założyłem, że zastosuję jedną mikroskopijną podkładkę 5 mm, a do tego mostek 60 mm//7 st. Ujechałem tak dosłownie 40 km, po których wyszło mi, że tak się nie da -- i zamontowałem mostek na odwyrtkę. Jak jeszcze dodam, że główka w moim rowerze to 105 mm (a więc mniej niż w obu pokazanych przez Ciebie rowerach), a z przodu mam sztywny widelec (a więc też nie podbija tak kokpitu jak jakiś amortyzator), to łatwo sobie dośpiewasz resztę. No ale OK, ja mam predylekcję ku niskiej pozycji na rowerze. W 29erze mam kierę na wysokości przeciętnego 26era; zaś w "małym" rowerku udało mi się osiągnąć taki pułap, że śmiało mogę montować lampkę na kierownicy -- bo mieści się w przepisowych parametrach oświetlenia (to naprawdę rzadkość). Choćbyś nie wiem jak kombinował i nie wiem jakie opony zakładał, Kellys zawsze będzie tylko trekkingiem. (A jeszcze a propos opon: nawet jeśli wejdą 2", co zrobisz, jeśli zachce Ci się konkretniejszego ogumienia?) Już lepiej kupić normalnego -- może niekoniecznie za 9 tys. -- ninerka i jak coś nie pójdzie, robić z niego spokojniaka.
  14. Olgierd

    [rower] Mbike 2013

    To taka Mistrzowska Lokata -- prawie jak w Amber Gold ;-)
  15. Mam SLX M666 w jednym rowerze, z tarczami RT76 (160 mm x 2) i faktycznie, potrafią pisnąć, że aż strach. Ale zatrzymuję rower w okamgnieniu (na liczniku ok. 2200 km). W drugim rowerze mam XT M785 z tarczami Hope (180 mm / 160 mm) i działają równie rewelacyjnie -- ale nie piszczą Ale to może dlatego, że zrobiłem na nich ledwie 200 km. Dodam, że oba hamulce mam z kaloryferami -- przezorny dmucha na zimne... przeto muszą być nieco schłodzone, żeby dało się na nie podmuchać -- a i tak już po nieco ostrzejszej jeździe (po równym! niekoniecznie w górach!) można poparzyć palce. Więc jakby mnie ktoś zapytał czy warto dopłacać do kaloryferków czy żelazowych okładzin, zawsze odpowiem: na dobrych hamulcach nie warto oszczędzać. Po prostu osobiście chcę mieć pewność, że jak mówię STOP to ten dziad staje i nie dyskutuje ) PS subiektywnie klamki M785 są fajniejsze, po prostu milej pod palcem leżą.
  16. Olgierd

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Och, naprawdę gorąco dziękuję. Albowiem taka pochwała z Pańskich ust warta jest milion pochwał z innych ;-)
  17. IMHO przy Rohlu też nie ma tyle cackania się. Natomiast zielony Finish Line... śmierdzi, brudzi... ale doskonale chroni. Kiedyś używałem go notorycznie, ostatnio tylko na zimę (ale po zimie łańcuch idzie na złom, nawet nie próbuję go ratować).
  18. Nienie, po prostu naszedł mnie taki szatański plan -- czy by nie podmienić przedniego kółka w Kobiałce na takie trochę większe ;-)
  19. Olgierd

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Serdecznie dziękuję za słowa i wyrazy :-) Oczywiście można kopiować -- bo, nie umniejszając nikomu, jest co :-) (aczkolwiek nie mam na myśli mojej wyobraźni kolorystycznej, lecz komfort jaki daje rama CroMo w połączeniu z kółkami 29er).
  20. Fajna maszynka :-) Teraz czekam na jakieś relacje z użytkowania -- i zdjęcia ze sterania PS ja dziś wreszcie nieco konkretniej przeczołgałem Stalinową. Daje radę, skubana. PS2 w wątku "Poka swego tłenynajnera" rozkładówka na 3 strzały. Jest i full-profil.
  21. Olgierd

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    On-One Inbred w jego naturalnym otoczeniu.
  22. Chłopak jeszcze nie raz wyskoczy na ten rowerek (i wierzę, że będzie mi służył więcej, niż 1 sezon) i na pewno nie zapomni wziąć aparatu :-) Zatem czy to tu, czy to tam, jakieś pstryczki z tego będą ;-)
  23. To ja właśnie w Kobiałce mam 90 mm // 660 mm, zaś w Mandarynie 60 mm // 720 mm (to już naprawdę szerooooko jest). Różnicę na szerokości wolantu czuję; na długości mostka niebardzo, ale może właśnie dlatego, że kierownica inna. Podoba mi się, chociaż najsamprzód się troszkę obawiałem, że przy ciasnych zakrętach mogę krawędzią o kolano zahaczać. Ale nie zahaczam. Natomiast jakby właśnie mniej trzęsło -- to pewnie dlatego, że naturalnie łokcie są nieco inaczej rozstawione. Ogólnie jestem b. zadowolony i chyba naprawdę do niczego węższego niż 66 cm nie chciałbym się już przyzwyczajać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...