Skocz do zawartości

[Nogi] Golenie nóg.


Foxi

  

223 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy golisz nogi?

    • Tak.
      30
    • Mo?e kiedy? spróbuje.
      28
    • Nie.
      66
    • Nigdy!
      99


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

sivy, kuffa, nogi jeszcze rozumiem, bo kolarstwo, lycra i te klimaty.

 

Ale pachy?

 

A serio to gładkość, aksamit i generalnie bycie miłym w dotyku to od wieków domena kobiet. Szorstkość - facetów.

 

Nie dziwi mnie więc, że przenoszenie pierwszego do drugiego wywołuje - generalnie mówiąc - mieszane uczucia.

 

Sam takie mam i nie kupuję trendu wygładzania męskości - zwłaszcza dyktowanego modą - chyba że ma to rzeczywiście jakieś uzasadnienie poza estetycznym.

 

To ostatnie to kwestia gustu. Higienę bowiem da się jak najbardziej zachować mając włosy na nogach, klacie, pod pachami i w innych miejscach ;).

 

Żeby nie było - parę razy goliłem klatę, ale ponieważ za każdym razem czułem się dziwnie, dałem spokój i mam spokój.

 

Natomiast jeżeli ktoś chce golić nogi czy w ogóle siebie, niech goli - ale niech kuźwa powie, że lubi/woli, a nie dorabia filozofię masażu czy aerodynamiki.

Napisano

Kiedys natrafiłem na jakiś artykuł medyczny o nagłym wzroście ilości zachorowań na "raka piersi" u ... facetów. Było tam że możliwie jest to sprawka glinu używanego w antyperspirantach ( z ołowiem w czasach kiedy z tego metalu były robione naczynia dla "bogatych" wiadomo co było...) , a że hołduje zasadzie że lepszy żyjacy hipochondryk niż martwy ignorant to od wielu lat stosuje mydło plus deo. Niestety dezodorant plus włosy - to nie działa, ale jesli pacha jest goła to na cały dzień to wystarczy. Ot proste jesli chodzi o pachy...

Co do reszty - jesli ktoś chce sie pokazać jak np Ronaldo i jego ostatnie gesty pokazujace gołe udo z widocznym aż prążkowaniem - proszę bardzo. Pamiętajmy jednak że w naszej głowie jest gen walki i rywalizacji - chciał nie chciał - a goła noga to efekt psychologiczny kiedy stoisz w sektorze i widzisz mocno wyrzeźbioną goła łydę przed sobą. To jak tatuaże wiezienne pokazujące, kto ma jakie miejsce w szeregu, to jak obwód przedramienia i juz wiadomo czy można bezkarnie wystartować do gościa czy skończy się to na oiomie, to jak kartofle zamiast uszu u zapaśników itd Ja tak to tłumaczę... i golę łydy chociaż miałem to zrobic jak wskoczę do 1 sektora, jednak okazało się że moim sektorze juz 90% było łysych wiec co bedę gorszy :) Ale jak zobaczyłem co zrobiłem i że wygladam jak goły kurczak to aż sie przeraziłem, jednak teraz po kilku dniach słońca i pokazaniu się "odrostów" wyglada to nawet ok. bo poprawy aerodynamiki nie zauważyłem, jednak filtr 50 lepiej sie wchłania chociaż wcześniej przez busz nie musiałem wcale nóg kremować żeby mnie słońce nie sponiewierało.

Napisano

Sol. Wyjąłeś mi to z ust. Dodam tylko, że zarówno metroseksualizm jak i kult macho w polskim wydaniu, to w ogólności farsa i pośmiewisko.

Napisano

Ja jak jeżdżę czuje się lepiej z ogolonymi nogami. Ale zimą czy przed sezonem albo w końcówce już tego nie robię. Nie chodzi mi o to że lepiej to wygląda czy coś, dla mnie to funkcjonalniejsze ;)

  • Mod Team
Napisano

Wystarczy sobie wyobrazić np Conana, Rambo albo Van Damma z "dzikiem" na klacie albo rękach czy nogach... ja jakoś nie mogę, a kiedy bylismy piekni i młodzi to właśnie oni byli tymi "twardzielami" no ale ciała - pomijam sposób jak do tego doszli - mieli no co tu dużo ukrywać ładnie zdudowane, co pod włosami juz nie wygladałoby tak dobrze.

Stallone i Schwarzenegger to kulturyści aktorzy, Van Damme ćwiczył fitness. W tych sportach golenie normalna rzecz, choć też nie na co dzień, ale przed zawodami na pewno. Wielu jest aktorów dobrze zbudowanych i wcale nie muszą mieć klaty gładkiej jak pupa niemowlęcia aby być "macho". Choćby Nicolas Cage:

http://good-wallpapers.com/wallpapers/14049/Nicolas%20Cage.jpg

Jason Statham:

http://www.nowhavefun.com/celebritypictures/d/77460-1/30+Jason+Statham+foto.jpg

Bruce Willis:

http://koktajl.fakt.pl/m/Repozytorium.Obiekt.aspx/-650/-550/faktonline/634527672623125000.jpg

czy sam Mistrz, Chuck Norris :D

http://4.bp.blogspot.com/_v17N218n2LM/TPk0ovP_WHI/AAAAAAAABNM/rJgSL0BPhJs/s1600/chuck_norris2.jpg

Ostatnimi czasy robi się "moda" na depilacje czy nawet makijaże dla mężczyzn. Kilka razy słyszałem o tym w TV. Dla mnie to trochę "nie tego", dużo tu propagandy firm produkujących kosmetyki, wiadomo, dodatkowy, ogromny rynek zbytu. Wprowadzić u mężczyzn modę na makijaż i zyski poszybują wysoooko. Taka prawda.

Wracając do tematu; jak komuś golenie nóg ułatwia życie, masaże itd, jak było pisane, niech goli. Ale jak ktoś jeździ sobie tak amatorsko, rekreacyjnie, kremów nie wciera, masaży nie stosuje, i wpadło mu do głowy żeby golić nogi bo zawodowcy tak robią, to niech sobie daruje.

Napisano

Nogi? - Nie , pachy? -jak najbardziej szczególnie latem. Mniej sie mozna spocic (wlosy pomagaja utrzymac cieplo), jest duzo higieniczniej bo bakterie nie mają za bardzo gdzie sie zadomowic, no i estetyka. Sam nie przepadam za widokiem kogokolwiek (obie płcie) w bezrekawniuku spoconego np mpk lub zasuwającego na basenie. W zimie czasem sam nie gole ale ogolnie polecam bardzo na lato :thumbsup:

Napisano

Cóż, ja nogi golę, bo łatwiej mi wkładać pończochy i fajniej się biega na golasa po murawie stadionu przed maratonami.

Poważnie mówiąc na amatorskich zawodach to wg mnie taki substytut bycia "pro". Maści rozgrzewające wciera się tak samo dobrze w owłosione nogi a jeśli kogoś coś boli... Hmm, w końcu jesteśmy facetami. Kobiety rodzą dzieci a ci golą kulasy, bo ich włoski bolą. Litości. Poza tym kto przy aktualnych upałach wciera jeszcze sobie jakieś maści? Gojenie urazów to chyba też teoria nieco na wyrost. Tzn. faktycznie tak jest, ale ile razy mamy na nogach aż tak okrutne szlify? In plus zaliczam to, że faktycznie nieco łatwiej się później umyć z błota. Osobiście golę w sezonie, bo też chcę wyglądać jak pro, a poza tym fajnie uwydatniają się mięśnie na wyżyłowanej łydzie :-) Inna sprawa, że po mieście w krótkich spodenkach raczej nie chodzę, bo później czuję się dziwnie. Podsumowując, jak dla mnie golenie to zabawa w zawodowców i przyznaję, że sam jej uległem.

Napisano

OMG no przecież jasne, że na porost włosów.

 

Racja, upraszam o wybaczenie, ponieważ przez parę dni gorączkowałem, więc mogłem mieć ograniczone możliwości kojarzenia -- toć to jedyne sensowne i logiczne wyjaśnienie: nogi można zgolić, jeśli ma się na nich słabe włosie, każdy bowiem wie, że po zgoleniu powinny ruszyć ze zdwojoną siłą. A jeśli komuś brak wiary w te siły, to pewnie sobie faktycznie będzie tam jakąś pomadę nakładał czy inne substancje.

 

To trochę jak z ryjem: dopóki przeciętny gimnazjalista nie zacznie się golić, dopóty nie dorobi się choćby minimalnie sensownego zarostu!

Napisano

tj takie troche bledne kolo, ktore sprowadzilbym do prostego i sensownego stwierdzenia - jak ktos utrzymuje sie z kolarstwa, to niech goli, bo od pewnego poziomu kazdy detal ma znaczenie, ale jak ktos nawet nie jezdzi w czolowce amatorskich polskich wycigow/maratonow i mowi o codziennym wcieraniu olejkow, pro masowaniu nog po kazdym treningu, to warto sie zastanowic, kiedy granica smiesznosci zostala przekroczona

 

rywalizacja z wlasna kobieta o to, kto ma gladsze nogi tez daje do myslenia...

Napisano

Nabiał wyjąłeś mi to z ust.

 

Granica śmieszności została przekroczona w momencie rozmowy o estetyce męskich nóg.

 

Teraz tylko musimy zacząć wybierać kolory torebek, założyć biodrówki, szpilki, bluzeczki z dużym dekoltem, chustę na szyję niezależnie od pogody i okulary od babci "kujonki".

 

Sportowcy golą się z powodu ciągłych masaży. Choć jest to indywidualne odczucie, to masowanie z włosami nie jest komfortowe, a może być szkodliwe dla zdrowia. Koniec kropka.

 

Golenie nóg przez amatora jest nie do obrony. :)

 

Po namyśle stwierdzam, że nie mam prawa nikomu odbierać prawa do golenia nóg "z powodów estetycznych" i umniejszać czyjejś męskość w ten sposób.

 

Jeśli kolega chce, żeby jego nogi podobały się kolegom w peletonie to jego sprawa. W końcu to wolny kraj. :)

Napisano

Ja tam golę tradycyjnie, maszynką zwykłą, bez żadnych maści, pianek itd, tylko wodą z mydłem przedtem przejadę :P

 

Nie widzę powodu golenia nóg w zimie, chyba że tak jak niektórzy macie problem z ogoleniem tego buszu po zimie... u mnie problemu nie ma, po goleniu noga gładka jak nic nie wyszło przez tydzień :D

 

No a czy jest potrzebne? Jest, no nie oszukujmy się, zresztą chcesz, golisz, nie chcesz - to co Cię obchodzi czy robią to inni ;)

Napisano

W ankiecie nie głosowałam, bo jak mniemam była ona robiona pod mężczyzn, toteż nie będę psuć statystyk.

 

Nie wiem czemu ten temat wywołuje zawsze takie poruszenie. Ja osobiście uważam, że męskość wyraża się w czym innym, aniżeli w tym czy facet ma owłosione nogi, czy nie, niech ma jakie chce, jego sprawa. Facet z owłosionymi nogami, który przepuści mnie w drzwiach będzie dziesięć razy bardziej męski, aniżeli ten z owłosionymi nogami, który tego nie zrobi.

 

Ogolone ciało łatwiej dokładnie umyć i utrzymać w czystości i za kilka lat golenie nóg i rąk będzie tak samo normalne u mężczyn jak i teraz jest to oczywista oczywistość u kobiet.

Nie wiem, która kobieta goli ręce, ale dla mnie jest to co najmniej dziwne, tym bardziej, że włoski na rękach u kobiet są cienkie, jasne, delikatne - ja osobiście wybieram to, aniżeli czerwone kropy, a potem odrastające czarne, kujące kłaczki. Co kto lubi. Nóżki to inna bajka.

Napisano

Chłopaki tylko wosk. Moja żona stosuje i przez miesiąc ma aksamitne, miłe w dotyku nóżki. Polecam :thumbsup:

Ja oczywiście nigdy nie zgolę bo jestem wstrętnym, prawicowym konserwatystą-oszołomem i byłaby to dla mnie zdrada moich poglądów. Poza tym wywalili by mnie z NOP.

Napisano

... ale jak ktos nawet nie jezdzi w czolowce amatorskich polskich wycigow/maratonow i mowi o codziennym wcieraniu olejkow, pro masowaniu nog po kazdym treningu, to warto sie zastanowic, kiedy granica smiesznosci zostala przekroczona

 

Przede wszystkim każdy ma prawo poczuć się jak rasowy pro i pisanie tutaj o śmieszności jest zupełnie nieadekwatne. Z resztą temat pisany jest z przymrużeniem oka, więc bez spiny.

 

Poza tym, tak się składa, że każdorazowe masowanie nóg po treningu, czy to przy wcieraniu kremików czy to z innych powodów jest zbawienne dla rozluźnienia mięśni, ale również poprawia (może dla niektórych niezrozumiałe) sprzężenie ciało-umysł co zawsze poprawia jakość treningu poprzez budowanie świadomości o własnym ciele. (uff) ;)

 

MASOWAĆ SIĘ TRZA JAK TRZA! ;)

 

Osobiście jestem zwolennikiem "swetera" na nogach i "dywanu" na klacie (bo u mnie ni jak owłosienia... czy to oznacza, że moje ciało, bez mojej wiedzy przekroczyło granicę śmieszności??? :P )

 

;)

Napisano

Po przeczytaniu tego tematu jestem w szoku. Nie byłem świadom jaki procent facetów uprawia takie praktyki. Pewnie część mnie znienawidzi, ale dla mnie to przejaw zniewieścienia. Teksty o estetyczności, łatwiejszym wcieraniu maści czy szybszym gojeniu... Proszę was... U sportowców jest to zrozumiałem, bo być może ma to jakiś niewielki wpływ na czas przejazdu. Jakieś setne sekundy różnicy (i tak w to nie wierzę), ale wśród amatorów? Podzielam zdanie nabiala, granica śmieszności została przekroczona.

Napisano

Oj tam, granicę śmieszności to my przekraczamy wielokrotnie. Kilka przykładów - rękawice z długimi palcami na lato (sam mam), 10 biegów z tyłu, wylajtowane dętki i opony, płacimy niebywałe kwoty, żeby zaoszczędzić np 15g na przerzutce, śmieszne ubrania i takie tam. To wszystko tak naprawdę jest nam zbędne. Oczywiście znajdziemy 1000 powodów żeby sobie udowodnić, że to normalne i uzasadnione. G#$%o prawda. Golenie nóg przez amatorów to taki dodatkowe zaklęcie, dzięki któremu lepiej się czują Ci co golą. Dajcie im już spokój :icon_cool: , przecież nie są zniewieścieli tylko jakoś muszą to uzasadnić, każdy z nas ma odchyły :woot: Wystarczy poczytać forum. Dla normalnego człeka jesteśmy krejzolami.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...