Skocz do zawartości

[sklep]Centrumrowerowe.pl - zmiany


PauL605

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Ze strony Cykloturu:

brak historii zamówień = brak kontroli nad rabatami dla kupującego. Taki jest stan na dziś, będzie inaczej?

Jeżeli obie firmy są własnością jednej spółki to nie sądzę żeby różniły się polityką sprzedaży-zakupów. Jeżeli równamy w górę to ok.

Co do Cykloturu nie miałem uwag (często polecałem produkty ze sklepu) natomiast CentrumRowerowe kilka razy zawiodło żeby nie powiedzieć dało ciała.

Czas pokaże jak będzie. Dzisiejsze deklaracje to jak pisze tobo tylko frazesy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, skąd w Was tyle nienawiści???

 

Czy wy naprawdę myślicie, że naszym celem jest "dymanie Klientów" jak ktoś z Was napisał?

 

Jeżeli tak, to zapewniamy, że jestescie w wielkim błędzie, a przy okazji krzywdzicie osoby pracujące w obu firmach.

 

Nie jesteśmy w stanie dokładnie opisać złożoności zmian, jakie zaszły, ale jakiekolwiek "dymanie" nie jest ich przyczyną.

 

Co do opisywanych problemów, jak:

 

"brak historii zamówień = brak kontroli nad rabatami dla kupującego."

 

"Właśnie zalogowałem się do nowej strony CR i faktycznie widzę zmiany - obcięli mi rabat o jeden procent, mimo zapewnień, że "Państwa rabaty są bezpieczne." Ciekawe ilu klientów się nie połapie, że troszkę więcej płacą."

 

Prosimy o ich zgłaszanie na odpowiednie skrzynki email: info@centrumrowerowe.pl lub info@cyklotur.com

 

Wdrożenie to proces długotrwały, i niestety różnie sytuacje mogą się zdarzyć.

Cały czas pracujemy nad ogarnięciem pojawiających się problemów i nieścisłości.

 

Ponownie prosimy o wyrozumiałość i zaprzestanie oczerniania nas bez spojrzenia na sytuację z każdej strony.

 

Z poważaniem, załoga Centrumrowerowe.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
"brak historii zamówień = brak kontroli nad rabatami dla kupującego."

 

zabrakło przy cytacie dalszej części "Taki jest stan na dziś, będzie inaczej?" a to całkowicie zmienia sens wypowiedzi.

Wystarczyło by:

Wdrożenie to proces długotrwały, i niestety różnie sytuacje mogą się zdarzyć. Cały czas pracujemy nad ogarnięciem pojawiających się problemów i nieścisłości.

 

A słowo "dymanie" można zastąpić - niekompetencja, olewnictwo, spychotechnika, niedbalstwo, niektórych osób odpowiedzialnych za obsługę klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka nienawiść? Nienawidzić to mogę sąsiada a nie sklep, że tak powiem, na nienawiść to trzeba sobie zasłużyć.

Cały ten galimatias wynika z braku jasnej i rzetelnej informacji z Waszej strony. Z tego łączenia sklepów (oczywiście pan Czajkowski twierdzi , że to łączenie nie jest ale trudno wyobrazić sobie dwa niezależne podmioty, które mają tych samych właścicieli) mogliście wykuć sukces. Wystarczyło od początku roku trąbić, że to dla dobra klienta i takie tam dyrdymały. Jak ktoś wprowadza zmiany kuchennymi drzwiami to jak można je postrzegać? Jako zmianę na lepsze? Zabrakło Wam wyobraźni. Myśleliście, że klienci nie połapią się w tym, że tu i tu jest ten sam właściciel? Jeżeli byłoby to jasno zakomunikowane odpowiednio wcześniej to mogliście na tym coś ugrać, a tak to musicie wypić to piwo, trudno. Trzeba speca od marketingu wysłać na szkolenie.

Na razie to przejęliście, przynajmniej ja to tak postrzegam, asortyment "niezależnego sklepu" Cyklotur, Waszego nie widać. Od 16 kwietnia, zgodnie z zapewnieniami pana T. Hope, miało wsjo działać. Nie działa. 10 złożyłem zamówienie, jestem jeszcze cierpliwy, tak jak prosicie. Oczywiście cierpliwy będę tylko do czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ze strony Cykloturu:

"Moje zamówienia

Dotychczas nie dokonałeś żadnych zakupów w naszym sklepie (a dokonałem wiele)

Ta funkcjonalność nie działa w tej chwili prawidłowo. Usilnie pracujemy nad zaimportowaniem poprzednich zamówień do nowej wersji sklepu. Wszystkie dotychczasowe zamówienia będą przeniesione do nowego sklepu. Prosimy o odrobinę cierpliwości. Może to potrwać kilka dni.

 

Wszystkie niezrealizowne zamówienia, złożone w dotychczasowej wersji sklepu - są realizowane.

 

Jeżeli chcą Państwo sprawdzić jaki jest status realizacji zamówienia, prosimy o kontakt emailowy podając w tytule numer zamówienia."

 

 

To brzmi już zupełnie inaczej. Klient wymaga doinformowania i ma nadzieje że nie będzie "dymany" że użyje tego kolokwialnego zwrotu. :)

Dotychczas Cyklotur był moim ulubionym sklepem i mam nadzieję że to co się dzieje nie wpłynie na zmianę sympatii. O CentrumRowerowym się już nie wypowiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech sobie zmieniają co chcą. Odkąd przysłali mi przedmiot który był rozpakowany, to nic już tam nie kupię. Napisałem do nich maila w tej sprawie i olali mnie, więc ja sukcesywnie olewam ich :) Jedno jest pewne - nie kupujcie tam prezentów.

 

Co do zmian w layoucie:

- CR miał denny, ciemny layout który sprawiał wrażenie bałaganu, więc zmiana wyszła na plus.

- Cyklotur zamienił sprawdzony od wielu lat, czytelny i intuicyjny szablon. Ale czy to coś dało ? Chyba tylko tyle, że klienci poczuli się zagubieni...a tego menu to w ogóle nie da się używać jak na razie ;) No i mogłoby być na stałe widoczne bez efektu hover, bo bardzo często chcę zrobić coś innego i przypadkiem rozwijam sobie menu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Panowie, skąd w Was tyle nienawiści???

Gdzie tu nienawiść?

Jedyna negatywna emocja pojawiająca się w tym temacie to frustracja dotycząca jakości prezentowanej przez Załogę CR- niestety to są fakty ,a nie teorie wyssane z palca. Mam wrażenie,ze Załoga CR nie wczytuje się treść tematu- co może ( ale nie musi) jedynie świadczyć o niechęci do analizy pojawiajacych się uwag i wyciągnięcia wniosków. Przykre jest to ,że brak w Was chęci do wykorzystania uwag Forumowiczów do polepszenia jakości usług o których Załoga pisała już kilkukrotnie ( z Panem Michałem na czele).

Cały ten temat jest darmowym badaniem poziomu Waszych usług- Wy, zamiast to wykorzystać "strzelacie focha" i prezentujecie poziom ,jaki można zauważyć w przedszkolnej piaskownicy.

Wasze istnienie i funkcjonowanie na rynku zależy od Nas- rowerzystów, pasjonatów i hobbystów. Oczekujemy przede wszystkim ,aby sklep grał fair w stosunku do nas- a z tym jakoś nie potraficie sobie poradzić.

Prywatnie nie oczekuję od Was 2% czy też 5% rabatu - oczekuję rzetelnej, potwierdzonej informacji od kompetentnej osoby oraz zgodności oferty ze stanem fizycznym .

Wam powinno zależeć,aby utrzymać mnie, Klienta u Was- same niskie ceny nie wystarczą. Zresztą co mi po tańszym o 10% towarze u Was,którego nie macie?

Czy wy naprawdę myślicie, że naszym celem jest "dymanie Klientów" jak ktoś z Was napisał?

Nie ,skąd - my tak nie myślimy.

Ale robicie wszystko,żebyśmy zaczeli tak myśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź "Załogi CR" to piękny przykład odwracania kota ogonem.

Panowie, skąd w Was tyle nienawiści???

 

Czy wy naprawdę myślicie (...)

No tak, najlepiej postawić się w roli ofiary nieuzasadnionego ataku i zrobić z osób stawiających rozsądne zarzuty bezdusznych oprawców.

 

Co do opisywanych problemów, jak:

(...)

Prosimy o ich zgłaszanie na odpowiednie skrzynki email: info@centrumrowerowe.pl lub info@cyklotur.com

 

Wdrożenie to proces długotrwały, i niestety różnie sytuacje mogą się zdarzyć.

Cały czas pracujemy nad ogarnięciem pojawiających się problemów i nieścisłości.

Wdrożenie to proces długotrwały i skomplikowany. OK, to może trzeba zatrudnić dodatkową osobe, która ten proces ogarnie w szybkim czasie? Od biedy zawiesić sklep na 1-2dni uprzedzając o planowanej przerwie. To byłoby uczciwe wobec klientów. Ale oczywiście taniej jest operować na żywym organizmie a w roli beta-testerów postawić klientów. W końcu im nie trzeba płacić, więc "oszczędność" jest. Tanią metodą, która byłaby do zaakceptowania jest rzetelna informacja z wyprzedzeniem o możliwości pojawienia się trudności przez okres X dni.

 

Zanim padnie zarzut, że sączę jad, od razu się przyznam. Sposób działania porażającej większości internetowych sklepów rowerowych - mówiąc oględnie - budzi mój sprzeciw. CR jest akurat dla mnie w środku stawki. Co nie znaczy, że nie ma bardzo dobrych. No przynajmniej jeden nigdy mnie nie zawiódł i wyświetla aktualne stany magazynowe, co IMHO powinno być standardem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biedny sklep... Tak po nim jeżdżą, bez powodu zapewne....

 

Dwa razy styczność osobista, dwa razy identyczna sytuacja, z tą różnicą, że za drugim razem nie dokonałem zakupu. Jeśli mija dużo czasu i ponownie jest to samo, to jaki wniosek może wyciągnąć taka osoba jak ja? A do tego inni też mają podobną "przyjemność" - to tylko utwierdza mnie w przekonaniu że interesy z wami to ryzyko. U konkurencji wydałem więcej, minimalnie, bo dostałem bardzo dobrą ofertę, kogokolwiek zapytałem słyszałem tylko zadowolenie.

Wg mnie to bardzo dobrze, że wypowiadacie się w takim tonie, Potwierdzacie w moich oczach że blade pojęcie macie o sensownym podejściu do handlu.

 

Reakcja łańcuchowa - mnie was nie polecono, ja nie polecę was innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

a wystarczyło(moim zdaniem) zerknąć do tematu prawiącego o przygodach z karbonowy.pl(o którym wspominał jeden z moich przedmówców) i nie powielać ich błędów, a dokładniej nie strzelać sobie w stopy atakowaniem potencjalnych i w większości(jak zakładam) byłych już klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale niby co, uważasz że Centrum czyta ten temat żeby wyciągnąć jakieś konstruktywne wnioski? Ja po kilku latach próbowałem znowu coś u nich kupić, problem ten sam. To raczej nie oznacza, że czegoś się nauczyli. Widocznie nie ma takiej potrzeby. Jestem pewien, że gdyby mogli, to ustawowo usunęliby fora rowerowe i system komentarzy na allegro :laugh:

 

Panowie, skąd w Was tyle nienawiści???

 

Czy wy naprawdę myślicie, że naszym celem jest "dymanie Klientów" jak ktoś z Was napisał?

 

Jeżeli tak, to zapewniamy, że jestescie w wielkim błędzie, a przy okazji krzywdzicie osoby pracujące w obu firmach.

 

Nie jesteśmy w stanie dokładnie opisać złożoności zmian, jakie zaszły, ale jakiekolwiek "dymanie" nie jest ich przyczyną.

 

Co do opisywanych problemów, jak:

 

"brak historii zamówień = brak kontroli nad rabatami dla kupującego."

 

"Właśnie zalogowałem się do nowej strony CR i faktycznie widzę zmiany - obcięli mi rabat o jeden procent, mimo zapewnień, że "Państwa rabaty są bezpieczne." Ciekawe ilu klientów się nie połapie, że troszkę więcej płacą."

 

Prosimy o ich zgłaszanie na odpowiednie skrzynki email: info@centrumrowerowe.pl lub info@cyklotur.com

 

Wdrożenie to proces długotrwały, i niestety różnie sytuacje mogą się zdarzyć.

Cały czas pracujemy nad ogarnięciem pojawiających się problemów i nieścisłości.

 

Ponownie prosimy o wyrozumiałość i zaprzestanie oczerniania nas bez spojrzenia na sytuację z każdej strony.

 

Z poważaniem, załoga Centrumrowerowe.pl

My nie myślimy, że dymacie klientów, my często jesteśmy dymanymi klientami.

 

Sposób myślenia jak u alkoholika - to że pije to oczywiście wina kiepskiej pracy, żony, która nie robi dobrze w łóżku, niegrzecznych dzieci itd. My oczywiście krzywdzimy waszych pracowników. Wiem, ciężko pomyśleć, że "lewo" podchodząc do interesu sami ich krzywdzicie, np zwalniając, bo obroty spadają, także - a może przede wszystkim - dlatego, że klienci nie są zadowoleni.

Mi żal pracowników, którzy mają wątpliwą "przyjemność" u was pracować i z powodu kiepskiej kontroli jakości funkcjonowania interesu narażać się na utratę pracy.

 

Ja, klient, nie muszę patrzeć na sytuację z każdej strony. Czy chęć zmian to mój pomysł? Czy wprowadzając je zrobiliście Walne Zgromadzenie Zainteresowanych by zapoznać się z ich propozycjami? Wy macie nowy system a ja mogę jedynie zaakceptować to co zrobicie (jeśli dostaję to czego potrzebuję przynajmniej na tym samym poziomie jak przed zmianą) lub nie, bo w nowym systemie to czy tamto mi nie odpowiada.

Macie bardzo wąskie horyzonty, nie potraficie zrozumieć pewnych rzeczy. Muszę jeść i oddychać, bez tego umrę. Dziecko musi chodzić do szkoły, bo ma przymus państwowy i rodzicielski. Ale na 100% nie jestem zmuszony korzystać z usług jednego sklepu oferującego zaopatrzenie w zakresie mnie interesującym. Wiem, macie marzenia, że jesteście monopolistami jak sklepy Społem lat temu kilkadziesiąt i ludzie wezmą wszystko co rzucicie, bo innej opcji nie ma. Wiem, to straszne, trzeba się użerać ze znienawidzoną (tu jak ulał pasuje wasza definicja składowej prowadzenia interesów z wami) konkurencją, która na dodatek stosuje inną Strategię Podejścia do Klienta i Własnych Zysków. Wiem, to straszne, że można publicznie wypowiadać się na temat waszej działalności i nic na to nie możecie poradzić.

 

Z wyrazami współczucia.

Były klient.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie też jest tak że w tym wątku wypowiadają się tylko Ci niezadowoleni z usług CR.PL :)

Korzystałem z ich usług jakieś 10 razy w tym była też długo trwająca reklamacja Maviców i poza tym że czasami zdarzy im się pomylić, wkońcu to też ludzie to złego słowa nie mogę powiedzieć.

Ale wolę kupować i tak gdzie indziej, chyba że mają rzeczywiście taniej.

 

PS. Z tymi pomyłkami to bez problemu zawsze rozwiązują, a i na moją korzyść się im kiedyś pomyliło - przyjąłem jako gratisa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze co do waszej reakcji na wpisy użytkowników tego forum.

Kiedyś w filmie słyszałem fajny tekst: kobieta mówi do kobiety "jeśli nie masz nic sensownego do powiedzenia to milcz, ale uśmiechaj się, może nie będziesz wyglądać przez to mądrzej, ale na pewno ładniej".

W razie niezrozumienia tej prostej metafory chętnie służę wam wyjaśnieniem.

 

Pewnie też jest tak że w tym wątku wypowiadają się tylko Ci niezadowoleni z usług CR.PL :)

Korzystałem z ich usług jakieś 10 razy w tym była też długo trwająca reklamacja Maviców i poza tym że czasami zdarzy im się pomylić, wkońcu to też ludzie to złego słowa nie mogę powiedzieć.

Ale wolę kupować i tak gdzie indziej, chyba że mają rzeczywiście taniej.

 

PS. Z tymi pomyłkami to bez problemu zawsze rozwiązują, a i na moją korzyść się im kiedyś pomyliło - przyjąłem jako gratisa :D

Niestety (stety) taka może być cena prowadzenia swojej działalności, że można zbierać wirtualne baty i nie być pogłaskanym po głowie ani razu. Rozsądny człowiek zdaje sobie jednak z tego sprawę. Jestem detalistą na allegro, przy innej skali prowadzenia interesów mam duże szanse zrealizowania pozytywnie transakcji z mojej strony najlepiej jak to możliwe. Liczę się jednak z systemem komentarzy allegro, z kulawością tego systemu oraz brakiem możliwości zaradzenia czegoś na negatywną ocenę moich działań, czy ponoszę winę za przebieg transakcji czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Michi23

Moja opinia na szybko:

(-) nowy design

Dlaczego? Prosta sprawa - zakupy przez internet najczęściej robi się wieczorem. Ciemna kolorystyka była milsza w odbiorze dla oka.

 

Ogólnie to mam w pompie różnice cenowe rzędu do 25% kosztem niedostępności towaru od ręki, nierzetelnych informacji czy czasu realizacji wysyłki powyżej 3 dni.

 

Wolę zrobić tam zakupy gdzie:

- towary będzie mi się lepiej oglądać (możliwość wyboru ciemnej "skórki" na stronie, duże zdjęcia przedmiotów w ilośći co najmniej 3 lub więcej, szczegółowe parametry sprzętu i operowanie dokładnymi nazwami producenta, podanie rzeczywistej wagi części/akcesoriów/itp.)

- sprzedawca będzie tak samo skakał wokół mnie, gdy będę planować zakup zarówno za 100zł jak i 1000zł (rzetelnie doradzi nie patrząc jednak na swój PODSTAWOWY cel jakim jest maksymalizacja zysku, ale spoglądając w kierunku budowania stałych, dobrych relacji)

- towar zostanie wysłany w ciągu 24h lub załatwiony od dystrybutora do 3 dni

- reklamując towar nie będę traktowany jak intruz, tylko jako pechowiec trafiający na bubel. Pechowiec, któremu sprzedawca pomoże tak, aby niekomfortowa sytuacja trwała jak najkrócej

 

Panowie Sprzedawcy. Mamy wolny rynek, rynek świadomych rowerzystów umiejących sprawnie wyszukiwać najlepsze oferty w całej Unii Europejskiej, korzystać z szybkich płatności typu PayPal, śledzących oferty potentatów pokroju chainreactioncycles.com

...i jedno co Wam powiem: TO WY MUSICIE O NAS WALCZYĆ - my mamy gdzieś Wasze starania - patrzymy i oceniamy tylko REALNE efekty i atrakcyjność Waszych ofert na tle konkurencji, która jest naprawdę przeogromna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

- reklamując towar nie będę traktowany jak intruz, tylko jako pechowiec trafiający na bubel. Pechowiec, któremu sprzedawca pomoże tak, aby niekomfortowa sytuacja trwała jak najkrócej

...

Moja ostatnia sytuacja z centrumrowerowym (więcej nie będzie):

Do reklamacji poszła pompka do amortyzatora Giyo . Wszystko wysłane z formularzem itp. Zadzwoniłem kontrolnie po około 20 dniach od nadania przesyłki, co się z paczką/pompką dzieje. Otrzymałem informację, kiedy paczka została dostarczona, oraz kiedy została wysłana do dystrybutora/producenta (nie pamiętam dokładnie).

Do tej chwili jestem zadowolony z uzyskanych informacji, oraz zniesmaczony brakiem poinformowania o tym czy przesyłka dotarła oraz jak wygląda dalsza procedura (e-mail w zamówieniu podany, również nr telefonu - może za dużo wymagam, sezonu nie było ponieważ był to styczeń).

Po 39 dniach, niestety o pompce nic nie słychać, w skrzynce pusto, na poczcie również. Wykonuje telefon do CR, a tam informacja, że przesyłka od dystrybutora była, ale nie wiedzą czy jest tam moja pompka, dlatego wyślą ze swojego stanu pompkę a poczekają na moją w następnej dostawie.

Z jednej strony 30dni na otrzymanie przedmiotu reklamacyjnego minęło, z drugiej strony "chcą wysłać "swoją" pompkę bez oczekiwania na przedmiot od producenta/dytrybutora" - coś dziwne, jestem jeszcze pozytywnie zaskoczony.

Po 42 dniach!!! dostają pompkę. I co? Dziwi mnie jedno, że wrócił do mnie model który kupiłem, oraz którego CR nie miało w ofercie od ponad dwóch miesięcy.... Pewnie myślicie to samo co ja. Nie dosć że sam musiałem upomnieć się o wysłanie pompki, to jeszcze moim zdaniem dostałem całkiem ciekawą bajeczkę jacy są wielkoduszni.

Koniec definitywny z mojej strony z tym sklepem :).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem na ebayu kierownicę w Hongkongu. Koszt przesyłki z drugiego krańca świata 6 dolarów.

Czas dostawy...6 dni :) Czyżby im dalej od Polski tym krótszy czas realizacji zamówień?...

 

Wg mnie wytłumaczenie takich zachowań jest tylko jedno: właścicielom tego "byznesu" za dobrze się powodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Chciałem na początku przyznać rację znakomitej większości z Was która słusznie zauważyła, że słowa jednego z członków mojej załogi w których pisze o niesłusznych pretensjach klientów nie powinny paść.

Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię (fakt, że zazwyczaj robią to te osoby, które są niezadowolone niż zadowolone, ale tu już kwestia do analiz dla psychologów) i tego rodzaju komentarz był zbędny, za co w imieniu wszystkich pracowników przepraszam.

Jedyne usprawiedliwienie, jakie mogę znaleźć to fakt, że wszyscy włożyliśmy w projekt, który trwał kilka miesięcy, a ostatnio był bardzo czasochłonny i wyczerpujący psychicznie dużo pracy. Czytając mało przychylne komentarze w ramach „zapłaty” za to, istotnie mogło zadziałać pobudzająco i emocje wzięły górę nad rozsądkiem.

 

Ja dla odmiany postaram się skupić na aspektach merytorycznych bez uciekania się do emocji, było ich już chyba dosyć w całym tym wątku.

Fakt objęcia obu marek przez jedną spółkę nie ma żadnego negatywnego wpływu dla klientów, a już na pewno w perspektywie długofalowej (wszelkie niedogodności jak wyświetlanie niepełnej oferty, brak historii zamówień, czy podwyżka cen zostaną lada moment wyeliminowane). Obydwie marki zachowały swoją integralność stąd nie było naszym zdaniem konieczności nagłaśniania tego faktu.

Zwracam też uwagę, że kiedy takie pytanie padło wprost nikt nic nie kręcił i padła merytoryczna odpowiedź.

Poza tym zwracam uwagę, że najważniejsza i często podkreślana na forum jest jakość obsługi i dostępność oferty - to właśnie jest naszym nadrzędnym celem przy tej fuzji.

Przeprowadzenie projektu który właśnie kończymy nie byłoby możliwe do realizacji dla każdego ze sklepów z osobna, a fuzja była jedynym na to sposobem.

 

Na koniec napiszę coś co pozornie wydaje się być oczywiste, ale czytając wpisy z forum można mieć wątpliwości.

Jako właściciele sklepów, zdajemy sobie sprawę z problemów, które kojarzone są z naszymi markami - chociaż wielu sądzi inaczej, to naprawdę dużo czasu poświęcamy pracy i zależy nam, aby rosły standardy pracy jakie naszym przedsiębiorstwom wyznacza rynek.

Podkreślam, że naszym celem jako właścicieli poszczególnych marek jest eliminacja mankamentów ich funkcjonowania i implementacja wzajemna tych wzorców, które są pozytywnie kojarzone z poszczególnymi markami. Mówiąc wprost nie chcemy mieć nienajlepszej jakości obsługi kojarzonej z CR i nienajlepszej dostępności towaru w Cyklotur, po to właśnie przeprowadzamy cały ten proces, aby było dokładnie odwrotnie.

Nikt w dotychczasowej dyskusji nie zwrócił uwagi na fakt, że nasze wdrożenie jest absolutnie rewolucyjne i innowacyjne w branży w kraju.

To my podejmujemy ryzyko i inwestujemy nasze pieniądze w rozwój zamiast je konsumować - w przeciwieństwie do naszej szanownej konkurencji, która od lat kompletnie się nie zmienia.

 

Cały projekt był przygotowywany przez kilka miesięcy i poprzedzony długimi testami, jednak ze względu na złożoność wdrożenia nie wszystko byliśmy w stanie przetestować przed startem. Mam tu na myśli skalę, nigdy bowiem w środowisku testowym nie jesteśmy w stanie w 100% zasymulować obciążenia, które występuje we wdrożeniu produkcyjnym. Plan był tak skrojony, że gdyby udał się nawet w 70% to cała procedura nie byłaby praktycznie odczuwalna dla klientów. Niestety przydarzyły się pewne komplikacje, które całość wydłużyły względem planu, jednak w chwil obecnej sytuacja jest już opanowana i szacujemy, że przed długim weekendem uda nam się rozładować do zera kolejkę i później będziemy mogli skupić się tylko na dogrywaniu szczegółów (tutaj cały czas jesteśmy otwarci na Wasze sugestie/opinie).

Faktem jest, że przechodzimy w ostatnich dniach trudny okres, ale tylko okres przejściowy, a w najbliższych dniach wszystko powinno wrócić do normy i praca włożona w ostatnim czasie zacznie procentować.

 

Pozdrawiam

Michał Tołysz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię (fakt, że zazwyczaj robią to te osoby, które są niezadowolone niż zadowolone, ale tu już kwestia do analiz dla psychologów)..."

 

"Na koniec napiszę coś co pozornie wydaje się być oczywiste, ale czytając wpisy z forum można mieć wątpliwości."

 

Michale Tołysz

arogancji wobec nas i pychy to Ci nie brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię (fakt, że zazwyczaj robią to te osoby, które są niezadowolone niż zadowolone, ale tu już kwestia do analiz dla psychologów)..."

 

"Na koniec napiszę coś co pozornie wydaje się być oczywiste, ale czytając wpisy z forum można mieć wątpliwości."

 

Michale Tołysz

arogancji wobec nas i pychy to Ci nie brakuje.

 

Wybacz, ale nie bardzo rozumiem czym zostałeś urażony?

Nie ja sam, tylko specjaliści, a konkretnie socjolodzy i psycholodzy robili badania statystyczne, które potwierdziły, że zdecydowanie częściej, publicznie swoją opinią dzielą się się osoby niezadowolone z usług niż te zadowolone - to fakt znany publicznie, potwierdzony badaniami.

 

Co do drugiej części kompletnie nie mam pojęcia do czego zmierzasz. Po prostu rozwinąłem myśl ucinając spekulacje, które się pojawiły, aby wszelkie wątpliwości zniknęły.

Starałem się napisać prostą w przekazie, nieemocjonalną i merytoryczną wiadomość.

Nie doszukuj się proszę na siłę dodatkowych podtekstów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledze montell81 pewnie pomylił się psycholog z psychiatrą :icon_cool:

Mój rabat został wyrównany do poziomu sprzed rewolucji. Na maile nie musiałem czekać dłużej niż jeden dzień roboczy, a praktycznie dostawałem odpowiedzi w tym samym dniu. Zobaczymy, może się poprawicie, co w połączeniu z niskimi cenami może przywrócić CR na piedestał sklepów :laugh: rowerowych w kraju raju. Jak będzie ok to jednego niezadowolonego przy sobie zostawicie. Oczywiście standard musicie trzymać zawsze i wszędzie.

Ale nauczka na przyszłość. Klient lubi być rzetelnie poinformowany. Jak 10.04 składałem zamówienie to nie było informacji o grożącej rewolucji, może bym złożył zamówienie gdzie indziej, może nie ale info powinno być obowiązkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc wprost nie chcemy mieć nienajlepszej jakości obsługi kojarzonej z CR i nienajlepszej dostępności towaru w Cyklotur, po to właśnie przeprowadzamy cały ten proces, aby było dokładnie odwrotnie.

Czyli CR ma być kojarzone z nie najlepszej dostępności towaru a Cyklotur z nie najlepszej jakości obsługi...

 

Nikt w dotychczasowej dyskusji nie zwrócił uwagi na fakt, że nasze wdrożenie jest absolutnie rewolucyjne i innowacyjne w branży w kraju.

Nikt nie zwrócił uwagi, bo jest to zjawisko powszechne w gospodarce rynkowej, nie widzę w tym nic rewolucyjnego.

Z punktu widzenia klienta o rewolucji można mówić jak jakość obsługi podniesie się do standardów panujących na zachodzie, bo póki co to tylko ceny mamy zachodnie a kwestie dostępności produktów, gwarancji, szybkości realizacji zamówień są bliższe wschodowi.

Cały projekt był przygotowywany przez kilka miesięcy i poprzedzony długimi testami, jednak ze względu na złożoność wdrożenia nie wszystko byliśmy w stanie przetestować przed startem.

Skoro plan nie był pisany na kolanie a tak jak mówisz trwało to miesiące to co stało na przeszkodzie, żeby fazę testów (wewnętrznych a nie na żywym organizmie jak jest teraz) przedłużyć o kolejny miesiąc? Bo chyba tak podstawowe sprawy jak import danych o zamówieniach, zniżek czy w końcu kompletna baza produktów można przetestować wcześniej a nie odwalać bubla i liczyć, że jakoś to będzie, najwyżej ludzie zaczną zgłaszać usterki.

 

Na koniec dodam, że klientem CR byłem od początku ale już nie jestem, natomiast klientem Cykloturu jestem nadal i mam jak najlepsze wspomnienia a martwi mnie, że te po tej fuzji będzie tak jak w CR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Polityka jakości, dostępności ,asortymentu ta sama? Widzę na stronie CR i Cykloturu ten sam towar z taką samą dostępnością.

Wygląda na to że jak mam bliżej do Poznania po odbiór to nie ma znaczenia gdzie zamówię. Niech się ktoś z w/w sklepów wypowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Michi23

Wg mnie właśnie straciliście najlepszą cechę centrumrowerowe.pl - unikalny wygląd, który był przyjemny w odbiorze i sprawiał, że sklep zapadał na długo w pamięć. To taka kastracja własnej, dobrze rozpoznawalnej marki. Wg mnie już toniecie w całej reszcie graficznie podobnych sklepów, tylko nie miał Wam kto tego uzmysłowić na etapie projektu. Zapewne będziecie bronić nowych zmian ze wszystkich sił, skoro już zaangażowaliście spore środki w projekt i jego wdrożenie. Dla mnie zmiany które widać, to coś jak słynne stwierdzenie "It's not a bug - it's a feature!"

 

7816_996d.gif

 

Zasada nr 1: jeśli wydaje Ci się, że system działa, to sypnie się pierwszego dnia po wdrożeniu

Zasada nr 2: nie publikuje się nieskończonych projektów

 

Jako klienta nic mnie nie obchodzą Wasze starania, przejścia, opowiadania o poświęceniu, problemach. Nie mam zamiaru się litować, współczuć, stawiać w sytuacji. Po prostu...

8946_2451_480.gif

 

Mam pasję, na którą jestem w stanie zarobić i wydać sporą kwotę, bo kocham 2 kółka, a jak wydaję te ciężko zarobione pieniądze na coś czemu poświęcam sporą część mojego życia, to chcę się czuć o tak:

 

8734_914b_480.gif

 

Czy z Wami czy bez Was... czy w jednym sklepie czy w drugim... who cares? Kupię tam gdzie mnie milej połechcą :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michale, nie chciałbym się tu mądrzyć, bo nie jestem ekonomistą, ale w całym waszym planie widzę poważne wady.

Po pierwsze czemu takiej "rewolucji" nie zrobiono w martwym zimowym sezonie (tylko na wiosnę gdy nagle wszyscy coś tam do roweru kupują), co za problem było od 2 miesięcy wywiesić komunikat, że powiedzmy od 1 do 15 stycznia 2012 sklep nieczynny bo przechodzi zmiany. W tym czasie można by wszystko na luzie dograć i dopracować, zrobić testy, uzupełnić towar i inne duperele. Jak ja byłbym szefem to za taki bajzel jaki powstał ktoś by poleciał (chyba, że to pana wina;)

Po drugie jakich ma pan pracowników, którzy bez pana wiedzy udzielają się na forum szkodząc pana interesowi. Gdyby to był mój pracownik, który uderza w ogromną ilość potencjalnych klientów zapewne już by był dyscyplinarnie zwolniony. A na jego miejsce spokojnie można by znaleźć 20 innych specjalistów, którzy cały proces zrobiliby szybciej i lepiej.

Nowa szata graficzna jest ok, choć nie tak charakterystyczna niż poprzednia:)

Fuzje, sruzje ja klient mam w d**ie, mają być dla mnie nieodczuwalne (patrz pkt 1), teraz chcąc lepiej robicie sobie gorzej.

A co do biznesu to po pierwsze dobre ceny (bo klient to bestyja co w necie szuka najniższych cen, przywiązanie do marki jest coraz mniejsze), a po drugie sedno sprawy czyli dostępność. Nie wiem jak to wygląda od "kuchni", ale nie wyobrażam sobie, aby w dobie komputerów nie można było jednoznacznie pokazać ile czego jest na stanie. Po prostu nie wierzę, że nie ma takich możliwości technologicznych.

A co do sklepu to zrobiłem tam zakup i byłem zadowolony:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...