imperatorus Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 Absurdem sa ceny serwisu roweru w Wielkiej Brytanii. Takie np centrowanie kola: od 50zl w zaleznosci od tego ile trzeba wlozyc w to pracy. Wiem ze na tutejsze zarobki to normalna cena, tylko biorac pod uwage, ze za dwukrotnosc tej ceny mozna kupic nowe, dobre kolo mtb to sie w ogole nie oplaca. No chyba zebym mial kolo za pare setek albo tysi
MMMAAACCC7 Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 @up to co piszesz jest idealnym absurdem, W GBR obowiązującą walutą jest Funt, czyli 50zł=10 funtów, przyjmujac że oni też zarabiają 1000 funtów miesięcznie, to dla nich jest to niezmiernie tanio
djzatorze Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 Hm, właśnie myślę że nie jest to dziwne - wyobraź sobie jakby w Polsce zarówno centrowanie jak i budżetowe nowe koło kosztowało 10 zł. Co w tym jest dziwnego? Jeżeli ktoś ma tanią dojazdówkę, kupi koło. Jeżeli ktoś ma porządne koła to centruje. Nikt się specjalnie nie zastanawia nad ceną, bo jest ona symboliczna. Ale gdyby przyjechał do polskiego sklepu pan z Burkina Faso to by się za głowę złapał, że musiałby tydzień na to centrowanie pracować.
imperatorus Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 Nie musicie sie tak unosic chyba przeczytaliscie moje wypociny do kwoty 50zl, bo to co napisaliscie jest dokladnie o tym samym, bardziej chodzilo mi o ty ze w polsce duzo ludzi narzeka na ceny serwisu nie tylko rowerow ale i wszystkiego. Za centrowanie dwoch kol 27 1 1/4 w serwisie w Szczecinie zaplacilem 10zl, co daje 5zl na kolo, chyba przystepnie.
skjaatel Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 To chyba przy klocku hamulcowym ktoś to robił Ta cena jest nierealna.
imperatorus Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 A jednak w sumie w mojej "karierze" rowerowej oddalem kola po raz pierwszy do centrowania zima 2012/13 w odrestaurowanej damce Merckxa (wejdz na moj profil). Nie orientuje sie w cenach, ile normalnie kosztuje taka operacja?
Bartek3033 Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 15zł to i tak nieduzo. w wielu miejscach biorą po 25.hmm a ile za zaplot? mnie skasowali na 40 od koła, co wydaje mi sie sporą sumą.
porcelanowy Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 Powitoł 4dyszki w Kraq za przeplecenie koła z 24 na 20. Nie wiem czy to dużo, ja bym za mniej nie robił.
djwiocha Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 Najlepiej samemu zapleść i nacentrować wtedy każdy oceni sam ile to warte. Wiadomo że profesjonalny serwisant zrobi to lepiej i szybciej od nas. Ale jedno jest pewne 5 złotych od koła to jest nierealna cena. No chyba że czteropak za 2 koła jak kolega robi, wtedy realna
Bartek3033 Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 Myslę że nawet znajomemu za pełen zaplot 2 kół to przynajmniej pół litra należne
imperatorus Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 Zaplotlem sobie sam w niecala godzinke w towarzystwie piwka a nawet dwoch i poradnika z youtube. Przyjemna i czysta robota. A z niedowiarkami nie bede dyskutowal, bo po co
djwiocha Napisano 22 Sierpnia 2014 Napisano 22 Sierpnia 2014 Spoko. Też nie raz zaplatałem koła albo doplatałem zerwane szprychy albo podcentrowywałem bo centrowaniem tego nie można nazwać jak się nie ma nawet prowizorycznej centrownicy.
Jaldd Napisano 29 Sierpnia 2014 Napisano 29 Sierpnia 2014 Dzwonki już chyba obowiązkowe, dzisiaj jeżdżąc po lesie ze znajomymi mijaliśmy grupę pań uprawiających wspaniały nordic walking, dowiedzieliśmy się przy wymijaniu (które panie średnio ogarnęły), że nie mamy prawa tu jeździć bez dzwonków. No cóż, człowiek uczy się całe życie.
zekker Napisano 30 Sierpnia 2014 Napisano 30 Sierpnia 2014 Nie już, ale od bardzo dawna. Jest to obowiązkowe wyposażenie roweru gdy poruszamy się po drogach publicznych, więc ciężko tu mówić o absurdzie.
Fenthin Napisano 30 Sierpnia 2014 Napisano 30 Sierpnia 2014 "Droga leśna" nie. Ale "leśna droga" (w znaczeniu prowadząca przez las) już może być.
Prz Napisano 30 Sierpnia 2014 Napisano 30 Sierpnia 2014 Mam na myśli drogę gruntową, bez znaków drogowych.
cervandes Napisano 30 Sierpnia 2014 Napisano 30 Sierpnia 2014 Droga leśna nie jest drogą publiczną tylko wewnętrzną. Owszem, rower tam nie musi być wyposażony w dzwonek.
Komuchomor Napisano 30 Sierpnia 2014 Napisano 30 Sierpnia 2014 Dzwonki już chyba obowiązkowe, dzisiaj jeżdżąc po lesie ze znajomymi mijaliśmy grupę pań uprawiających wspaniały nordic walking, dowiedzieliśmy się przy wymijaniu (które panie średnio ogarnęły), że nie mamy prawa tu jeździć bez dzwonków. No cóż, człowiek uczy się całe życie. Podejście do dzwonienia jest różne u różnych pań. Nie zadzwonisz - źle, bo nie masz czym. Zadzwonisz - wezmą we dwa kije, bo dzwonisz.
zekker Napisano 30 Sierpnia 2014 Napisano 30 Sierpnia 2014 Czy droga leśna jest drogą publiczną?Bywa taką. Czasem jest tablica informująca o udostępnieniu dla ruchu kołowego, czasem po prostu jest to gruntowa droga przez las: http://goo.gl/maps/wgZl4
Jaldd Napisano 30 Sierpnia 2014 Napisano 30 Sierpnia 2014 Rozwiewając wszelkie wątpliwości, była to gruntowa droga w lesie bez żadnych znaków
MikeSkywalker Napisano 30 Sierpnia 2014 Napisano 30 Sierpnia 2014 http://www.liteville.de/t/22_29.html To prawda, mało znam się na systemach zawieszenia w rowerach ale na pierwszy rzut oka ten wydaje się absurdalny
djzatorze Napisano 30 Sierpnia 2014 Napisano 30 Sierpnia 2014 Czy na pewno widziałeś animację flash kilka skrollów niżej?
MikeSkywalker Napisano 30 Sierpnia 2014 Napisano 30 Sierpnia 2014 Widziałem i jakoś nie przemawia do mnie lądowanie na linku zawieszenia czy połamanie siodełka opuszczonego na zjeździe na sam dół
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.