Skocz do zawartości

pecio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 969
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez pecio

  1. @spidelli koniecznie wypróbuj Shimano XC 502 WIDE. Sidi są na smukłą stopę , DMT maja krój podobny do Fizika którego mierzyłeś , Giro - nie wiem . Jak masz okazję to przymierzaj wszystkie . Może któreś spasują. Każda firma ma swoje specyficzne "kopyto" które trafia w wybredny gust .
  2. @spidelli jak z tymi Fizycznymi ? Na czym temat stanął ? Teraz w każdym " chodliwym" zakątku gór tak jest. Chcesz w ciszy kontemplować to tylko po za sezonem i najlepiej w środku tygodnia w godzinach porannych.
  3. Waga 1400 za samo tylne..... faktycznie czołg przetopili 😮
  4. Mam foty. Już wiem , to Wielka Sowa. Tam to na hulajnodze wiedzie, lajtowa górka. 😉 Góry zacne i widoki przednie. Kusi mnie powrót w tamte rejony. A jeszcze pamiętam jak się w glebę "bębniło" to jakoś tak jakby pod spodem pustka była.
  5. 118 km w 17 h??? To bym musiał większość tego czasu umartwiać się nad zimnym z pianą 🤣 Muszę stare foty odgrzebać i sprawdzić co było na trasie. Chyba przez parę lat tak diametralnie się nie zmieniło. A ta taka niby latarnia / wieża na jakim szczycie jest bo mi coś tak świta ale nie do końca. Dzisiejszy meldunek - dziadziuś zrobił 174 km i równiótkie 2000 m w pionie.
  6. Nie jest zimno. Miej też na uwadze ,że każdy inaczej odbiera i toleruje skoki temperatury.
  7. Bo......tam babcia nakazuje jechać.
  8. @FigoiFago Tak z ciekawości zapytam , na gravelu do radę to objechać ? Czy też większy wyryp na trasie jest ?
  9. Tak ja mam taką konfigurację. Jak przebijam się przez górskie przełęcze latem to na sporych wysokościach potrafi być czasami ziąb. Zwłaszcza na zjazdach. Po za tym wczesnym porankiem lub wieczorami w górach jest chłodno i taki misz masz spodenkowo - nogawkowy się sprawdza. Nogawki mam w wersji wiosna/ jesień czyli nie te ekstremalne zimówki. Są ciepłe ale nie na tyle abym się w nich ugotował.
  10. Możesz zrobić z puszki blachę pod bloki i pośmigać na trenażerze. Zobaczysz jak w " praniu" to wychodzi. Śladów montażu bloków i wpinania nie będzie . Nic w tej delikatnej , indywidualnej materii więcej nie doradzę. A......wyciągnij wkładki z butów i zobacz jak się stopa na nich układa . Jak na szerokość , czy nie wystaje znacznie po za obrys . Zobaczysz też jak długościowo wychodzi.
  11. Z butami rowerowymi jest taka bajka - podczas przymiarki mogą być cud ,miód. Prawda wychodzi po pierwszej secie , ale wtedy jest już za późno na zwrot.
  12. SHIMANO CN-M8100 126 ogniw
  13. @spidelli ☝️ .....tak propaguj zatruwanie mięśni aldehydem octowym. Prawdziwy harcerz pije maślankę 🤣
  14. @dfq raz na wozie raz pod...... odbijesz wszystko z nawiązką . A spada po to aby potem poszybować niczym orzeł w górę . Ostatnio leciał klasyk "Dwars door Vlaanderen".
  15. Ja się szybko regeneruję . Na koniec powłoka doczesna winszuje sobie odpowiednie menu , gorące namaczanie rozluźniające i jakoś zbieram się do kupy. Dziś przestało wiać ale następstwem tego jest deszcz. Od jutra mega maraton całodniowy - trzydniówka. Żeby słupek z kilosami za marzec przebił sufit.
  16. @spidelli tiaaaa..... pełna heroizmu 😉, przegrana z mojej strony. Od początku roku nie byłem tak dojechany jak wczoraj , ledwo na chatę zjechałem . A jeszcze "zrypany "Garmin na koniec wypluje... "tak trzymaj" 🤣 Myśli dziad ,że na kierownicy u Pogačara się wozi.
  17. Ja z wiatrem generowałem 0 W. Pchał jak szalony . Natomiast w drugą stronę momentami jakbym w ścianę wiechał , ledwo 12 km/h i oscylowało wokół 400 W . To wszystko po prawie płaskim . Na podjazdach pod Halnego myślałem , że się zesram i pożygam. Musiałem modyfikować trasę aby jak najmniej po otwartym terenie.
  18. Do przeziębienia @dfq dojdzie zawał ......46% !! Ale na pocieszenie nie ma słodzików. Wczoraj Halny mnie dobił. Pod wiatr praktycznie stałem w miejscu, a zgodnie z kierunkiem bez dotykania pedałów na prostej 37 km/h ( jak żaglowiec). Nie mniej 108 km wpadło i tak patrząc na słupki idę na rekord marca.
  19. Powergym Iso Power to najlepszy "sypany" napitek . Reszta to szajs. A najlepiej to samemu sobie zrobić . Woda mineralna, miód, sok z cytryny ,sól.
  20. @spidelli jak na wszystko to i do wszystkiego. Tam też można zaordynować. 😁 Generalnie jest to panaceum dla tych dwóch panów " kochających inaczej" . Jak zasłabną ( a szybko ten moment nadejdzie) to im zaaplikuję w celu poprawy witalności. Dziś przewał ośmiu kubików buka i szybkie 70 koło komina.
  21. To jak jesteśmy przy dragach to polecam dwa razy dziennie po jednej , w zasadzie dobre są na wszystko......na katar, na kiłę...🤣
  22. .....dzień po........🤣
  23. @spidelli znowu widzisz, to jest sprawa osobnicza. Każdy inaczej reaguje na /toleruje wysiłek. Osobiście nie mam najmniejszych problemów z zasypianiem. Nawet często jak robię jakąś dłuższą trasę , zjadę do zajezdni , wrzucę coś na ruszt to ucinam sobie małą drzemkę ( jak nie ma nic innego do roboty). Wzmożony wysiłek bardzo dobrze toleruję i bardzo szybko następuje regeneracja. Czasami nawet odczuwam po jakiejś nie krótkiej 😉 trasie dalszy głód na kilometry. Owszem w miesiącu bywa też taki dzień ( kumulacja różnych czynników ),że obranie gruli 😁potrafi mnie sponiewierać. A zwłaszcza jak dużo wypacamy to musimy mocno zwiększyć podaż mikroelementów najlepiej w jakiejś bogatej formule, Bo nie tylko na magnezie nasza "fabryka " funkcjonuje". Witamina B6 jest kluczowa w tych sprawach, potas, sód, cynk, itp. Polecam Animal Pak - jest to najlepszy z najlepszych zestaw dla ambitnie trenujących.
  24. W nocy coś się forum przywiesiło chciałem edytować posta a on znikł i wyskoczył taki "zlepek". Napisałem już wczoraj do wielkiego G , odsyłając do Polara na nauki. Opisałem dokładnie o co chodzi. Może trafi to na kogoś innego. Poprzednio chyba Tajwanka udzielała odpowiedzi.
  25. NNaNapNapiNapisNapisaNapisan
×
×
  • Dodaj nową pozycję...