Jak już bierzesz ciuchy z alli to warto od sprawdzonych.
https://x-tiger-cycling.aliexpress.com/store/1101205740
Ciężko odróżnić od "europejskich" marek.
No tak to jest, jak człowiek kupuje rower nie pod siebie i później lepi potworka. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak tym czymś się kieruje. Mam nadzieję, że OP ma dużo szczęścia na drodze.
Dokładnie na tych samych (bo wyciągniętych ze starego roweru razem z platformami) jeździłem po piachu, korzeniach i innych mchach. Niestety chwyt na prostej kierce miałem pewniejszy..
Taka mała konwersja. Części kupowałem przez pół roku na promocjach. Nie obyło się bez wpadki (będę miał na sprzedaż nieużywaną GRX FC-RX600-2) - w końcu ostatnio jak jeździłem i grzebałem przy rowerze z barankiem to miał przerzutki na dolnej rurze. Jestem zaszokowany jak fajnie dzisiaj działają klamkomanetki. Inny szok to jak bardzo grawel jest... przereklamowany. W porównaniu z fajnym XC albo hardtailem - całkowicie mi na nim brak kontroli na czymkolwiek co przypomina techniczny kawałek. Na piasek po prostu boję się wjechać.. Może to kwestia przyzwyczajenia i nabrania innych odruchów niż w MTB (z którego pochodzę) ale jak na razie to będzie dla mnie rower do jazdy po wiejskich drogach a nie leśnych singielkach.
U mnie to samo - wszystkie DDRy zaebane potłuczonymi butlami. W tamtym roku w czynie społecznym swoją ulubioną trasę z grubsza sprzątnąłem. W tym roku mi się nie chce...