Skocz do zawartości

Mandoleran

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    829
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mandoleran

  1. Bo kobita na mnie czeka 😀
  2. Rozumie, odnosiłem się tylko do wcześniejszej wypowiedzi, bo wszystko zależy gdzie i jak się jeździ. Jeżeli do enduro, no to raczej bym szedł we wcześniej już polecane metaliki. Trochę mnie tylko dziwi że enduro jeździsz do pracy, mając też gravela, no chyba że trasa przechodzi przez czerwone single
  3. No widzisz a ja z kolei tylko na żywikach a dokładnie: Przejeżdżam na nich ok 9 tyś km i dla mnie są wystarczające, nic nie piszczy i wystarczająco hamują. Jedynie kompletnie się nie nadają jak deszcz złapie.
  4. Mandoleran

    [bokserki] z wkładką

    Ja używam bokserek z Gore. Podchodzi mi też ta wkładka https://allegro.pl/oferta/spodenki-rowerowe-gore-wear-xxl-czarny-17666494964?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=freelisting&srsltid=AfmBOoq3PUxOh09wmzXhc-N8jnNiF_Du1cd2m-VcP6aWog7Tt-NiyZpyvg4&gQT=2
  5. Jakiś czas temu taki ulep spalinowy mi pokazał na co go stać. Stare Wigry a jechało to ponad 60 . Wpierw tego kopciucha wyprzedziłem ale po chwili to wąchałem jego spaliny . Ale dla mnie duży plus za kreatywność. Silnik to nie wiem jaki tam był ale widziałem bak z coca-coli 😃.
  6. Nie ma za bardzo czego pisać. Też nie mam porównania bo to 1 rower tego typu ( baranek ) na którym jeżdżę. Ze zmian jakie zrobiłem, to wymieniłem mostek na dłuższy. Rower mam głównie na swoje weekendowe wypady na cały dzień i bez problemu da się wysiedzieć i mnie nie męczy, pewnie z racji pochylonej pozycji, na wyprostowanej bym nawet 50 km nie wysiedział. Też lubię mocniej pocisnąć w szczególności po leśnych terenach ale tutaj najbardziej kluczową cechą są odpowiednie opony i ciśnienie, ja dobrze się czuje na szerokich 45mm u mnie na takie tereny i warunki to optimum, lecz obecne Pirelli rozrosły się na moich obręczach do 48 i też jest świetnie, na asfalcie też to bardzo fajnie się toczy. Też zastanawiałem się wtedy Grizl czy Grail, tyle że Grail był nadal wtedy w opcji z 2-płatową kierownicą i odpadł, a Grizl był nowością. Co jeszcze.... No na pewno wydając ok 10 tyś bym tylko rozważał rower z karbonu. Czy bym kupił ponownie Grizla, pewnie tak bo dobrze się czuję na nim, Grail faktycznie będzie bardziej ścigancki, pewnie bardziej w terenie wytelepie z racji że max rama pomieści 42, a wiem akurat jaka jest różnica między 40 a 45 czy jak obecnie 48 mm w komforcie i opto ciśnieniu jest ogromna.
  7. 1. A czego tu się bać? Jak już przy odbiorze zobaczysz że karton coś nie tak to od razu spisujesz protokół ( tym bardziej że kupujesz nie tylko rower ale i karton ) 2. Masz 30 dni na testowanie ( jaki sklep da ci taką możliwość ?) a jak nie przypasi to oddajesz 3. Serwis firmowy? Tzn że do normalnego serwisu oddać nie można? Canyon akurat nie potrzebuje "serwisu firmowego" by gwarancje zachować 4. Faktycznie tutaj czas może odegrać rolę, no ale takie ryzyko każdego roweru nie kupionego stacjonarnie Może mam szczęście, ale przy 2 rowerach tej marki problemów nie miałem, mimo że jeden budżetowy, a drugi nieco z innej półki
  8. Te akurat nie są do MTB. Przy glebie mogą się podrzeć, zresztą mnie się lekko podarły przy małym szlifie. To te raczej z tych delikatnych. Taka 2 skura na dłoniach, prawie ich nie czuć na dłoni.
  9. Ja tam wolę jeździć w rękawiczkach i nie chodzi o gleby. Na całodniową wyprawę nie mając rękawiczek to nie dość że guma z łap mnie podrażnia, to też same dłonie się brudzą- tym bardziej jak sporo szutrów. Ale to też wszystko zależy jakie rękawiczki, na pewno nie jakieś z wkładkami żelowymi, tylko jak najbardziej wylajtowane by też dłonie się nie pociły. Te z czystym sumieniem mogę polecić:
  10. Najlepiej oddać do autoryzowanego serwisu.
  11. Całkowicie pomijając budżet. Do pracy 30 km ( w jedną czy w obie strony ? ) i czasem na weekendowe wypady i taki rower? To nie ta droga, lepiej kup do pracy jakiegoś miejskiego mieszczucha, a jak chcesz szybko to jakiś fajny Fitness starczy, w obu przypadkach będzie to lepsze niż ten Procaliber No to już jest cosik bardziej odpowiedniego do Twoich zastosowań. Jak Koniecznie ma to być TREK i jeszcze na wypasie, to może warto obczaić ten model: https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-hybrydowe/rowery-fitness/fx/fx-sport/f/F421-1/fx-sport-sl-6/47256/?colorCode=bronze_black Lub ten CUBE - tyle że u nas ta marka dość ciężko dostępna.
  12. No jak ledwo się łapiesz na L to trza było lepie szukać/brać rozmiar mniejsze . Zasada taka że jak się jest na granicy rozmiarów, bierzemy mniejsze bo łatwiej ten rower pod nas dostosować. Zawsze też zostaje bikefitting, na pewno byłaby to tańsza opcja niż zakup nowego roweru z którego też nie masz pewności że będziesz dobrze się czuł.
  13. Chyba byłoby najlepiej jakbyś wrzucił jakąś fotkę ze swoją pozycją na tym rowerze, są tutaj koledzy co już nie jednemu pomogli, ale trzeba by widzieć jaką pozycję masz. Też zgadzam się najbardziej z tym że MTB do płaskopolski, lub względnej płaskopolski jest w obecnej sytuacji dość kiepskim wyborem. A nie szukać daleko, to już pisały tutaj osoby że napęd przeskakuje i w ogóle szybko się zużywa, a dzieje się w głównej mierze tak, że po prostu kupili rower niezgodny do jego zastosowań. Sam jeżdżę na gravelu i fitnessie. Ten pierwszy mam na weekendowe całodniowe wypady o wszelakiej maści terenem i nie narzekam na brak komfortu, amora absolutnie mi nie brakuje, tylko odpowiednio szeroka opona + ciśnienie i tyle. Fitness z kolei u mnie robi tylko za miejskiego mieszczucha z napędem 1x12, dobrze że tam przynajmniej blat jest 44, bo cos mniejszego to bym podziękował od razu.
  14. Dlatego najlepiej jest przejść na mleko, bo jak mleko nie załata, to knot załata, paręnaście sekund + szybkie pompowanie = szybkie uciekanie 😁
  15. Też kiedyś taki wynalazek miałem, szybko się tego pozbyłem jak w upalne dni telefon zaczął mi się gotować.
  16. Dostałeś już odpowiedzi, a jak szukasz innych "alternatyw" to nie na tym forum 😉
  17. Zależy gdzie się mieszka, albo czy jakaś dolegliwość nie pozwala za bardzo na "normalne" bezprądowe pedałowanie . Ostatnio sobie przejechałem taki odcinek od Suchej Beskidzkiej do miejscowości Suska i nie powiem ale się trochę zmęczyłem, w ogóle w tym dniu wyszło ponad 218 km i 1800 przewyższeń i raczej tutaj elektryk na taki dystans się nie nada, no chyba że wozimy zapas baterii, albo choćby szybką ładowarkę. Tak czy owak rower kupuje się pod własne preferencje, jedynie co mnie wkurza że jak jakiś sprzedawca wręcz na siłę usiłuje sprzedać niezdecydowanym klientom e-bajka, bo teraz to takie "trendy" i w ogóle.... tego nie powinno mieć miejsca, a już niejednokrotnie byłem tego świadkiem. A co do tematu. @Hanzo Jeżeli faktycznie mieszkasz w jułesej ( w co wątpię patrząc na profil ) to idź do najbliższego serwisu Bosha i niech ci to przeprogramują, w innym wypadku to są jakieś speed boxy czy inne cuda, ale licz się z utratą gwarancji i szybciej spier..... baterii
  18. Knoga Plus warto mieć w zapasie jak jedzie się gdzieś na cały dzień i mieć jako rezerwę gdy robi się już ciemno. Praktycznie byle gdzie można ją zamontować, nawet na niektóre kaski, ale do jazdy w słoneczny dzień są inne lampki o których już koledzy napisali
  19. Dzięki. Do mojego mieszczucha powinny się sprawdzić, do gravela to jednak nieco chyba za wąskie.
  20. 2 raz ten sam specyfik do łańcucha czyli DYNAMIC Bike Care Speed Potion Wax 100 ml. Sprawdza się do mojej jazdy, na jednym smarowaniu robię między 350-400 km, prawie nie brudzi napędu, sprawdza się w mieszanym terenie. Już raczej przy nim pozostanę. I jakaś tam szczotka bo nie mam jeszcze takiej w swojej kolekcji
  21. @chrismel A ile te opony mają realnej szerokości na Twoich obręczach? U mnie dla przykładu na wewnętrznej szerokości w hookles jest 24mm i realnie z na moich Pirelli ( model Cinturato Gravel H ) jest 3mm szerzej, poprzednie fabryczne Shwalbe 3-maly się realnej szerokości, ale w Pirelli jest u mnie zdecydowanie szerzej.
  22. Chyba wszystko będzie w takim rozmiarze w piaskownicy pływać 😉 Bardzo mocno nad nimi się zastanawiam nad tymi P-zero w 40 rozmiarze, ale to do mojego miejskiego mieszczucha ( Canyon Roadlite ) tam też 90% asfalt i ścieżki. Obecne fabryczne Schwalbe G-one Allround 40c są bardzo tępe i wolne na, Pirelkach cinturato H mimo balona które mają realne 48 to na asfalcie są szybsze, nie mówiąc już o komforcie.
  23. Problematyczne są jedynie konstrukcje co przewody idą przez stery, wewnętrzne prowadzenie kabli w ramie już od dawnien dawna się przyjęły. Zresztą i tak większość ludzi kupujący świadomie jakiś sprzęt za który dał nieco więcej niż "tysiąc pincet" chodzą po serwisach, bo zwyczajnie w świecie nie mają czasu, miejsca, narzędzi czy wiedzy w samodzielnym serwisowaniu. Też nie jestem zwolennikiem jedno-blatowca, ale w moim nie tak dawno kupionym 2 rowerze mam jeden blat, tyle że jest to 44. Był to świadomy wybór bo rower tylko do komunikacji miejskiej ( praca, sklep i tp. ) a do jakiś dłuższych przejażdżek to mam inny rower, ale ten tylko do miejskiej jazdy jest świetny . Coś mniejszego niż 44 na moje zastosowania to nawet bym nie brał pod uwagę.
  24. No widzisz szejkowanie to samo zło (nie mogłem się powstrzymać ) , ja nigdy nie szejkowałem i nie zamierzam A tak po prawdzie, to faktycznie masz nieodpowiedni rower do własnych zastosowań. Warto jak nie teraz, to w przyszłości pomyśleć o czymś innym, a ten sprzedać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...